Temat: Układ przy załatwieniu pracy
Piotr Ł.:
biznes w swojej masie jest robiony na układach....
jeśli układ nie sprawia, ze do firmy wchodzi lamer, to niech tak działa....
w 80-90% i tak to dziala / funkcjonuje nie tylko w Polsce ale na swiecie poczawszy przede wszystkim od biznesu jako takiego wlasnie...czego zdaja sie nie dostrzegac zwlaszcza mlodsi pracujacy w firmach HR /rekruterzy- ot ..mlodosc!)) zyjacy idealami.. bo pytania typu" co by Pan zrobil nie majac ukladow?"//odpowiada sie natychmiast NIC..szanowna pani..nic! ))aaaaaa tz ,ze pan sie nie nadaje na to stanowisko- to juz z mojej autopsji.. tak mi kiedys madra i uczona pracownica znanej firmy HR odpowiedziala;;;Autentyk!!( dot budowy zakladu doslownie od podstaw - poczawszy od otrzymania limitu na KV ,linii telefonicznych/łaczy gdzies w szczerym polu itd.. po wyrazie i mimice jej twarzy dostrzeglem niedowierzanie ,ze cos takiego w ogole istnieje..po prostu przychodze jako dyrektor firmy- mowie budujemy!..a inni odpowiadaja- budujemy szefie! ot tak..jak klocki lego np... i "sie buduje" :-))) )
A "uklad"> praca..a z tym to juz roznie bywa..z "ukladu" dostaje sie prace - dobre fuchy/ synekrury / stanowiska " bezpieczne"- moze niezbyt dobrze platne, ale praktycznie zadnej odpowiedzialnosci.
Ale praca z ów ukladu ciagnie za soba jednak niebezpieczenstwo zwlaszcza dla osob ,ktore maja stanowiska z wyzszej polki. Wczesniej czy pozniej i tak wyjdzie na wierzch kto? kogo? i jak?..i przy pierwszym potknieciu powaniejszym czy zmiana pracy tego ,ktory udzielil wspracia..spadek..vide wypad z firmy jest bardzo bolesny... i raczej natychmiastowy
Krzysztof Stasiak edytował(a) ten post dnia 27.09.08 o godzinie 07:47