Temat: po godzinach....
Anna Z.:
Piotr Łupiński:
P.S. Kupiłem sobie krejzegę i przez najbliższy tydzień będę ciął deski:)
krejzga tez brzmi interesujaco ;))))))))))))
Tak jest. Niezbędne bywają także szlafmyca i krajzega jak też mesel, hebel i kartofel.
- Acha jeszcze bulgulator na przyczłapach czasem się przydaje.
- Ale z transfanometrem, bo bez niego bulgulator do niczego się nie nadaje nawet jak ma przyczłapy.
- Bez oświetlenia z żarówką świecącą na czarno na GLu nic się nie da zrobić.
- Wprawdzie kramzega nie jest niezbędna, ale się przydaje, zwłaszcza przeszwejsowana.
- Oczywiście jeszcze potrzebna jest śmiga i dinks.
- No i elektrogumonapawarka.
- Wzdrygiwacz migarewki i cyncykator od bulgotnicy są tu raczej priorytetem!
- A wszytko połączyć cybantami na muterki i sruuuuuuuu.