konto usunięte

Temat: Wady Lean Management

Coś może być na rzeczy w kwestii zarządzania ryzykiem. Niestety nie jest to moja najmocniejsza strona więc daruję sobie akademickie dyskusje.

Dla mnie temat ryzyka w pełni rozwiązuje zdroworozsądkowe podejście do LM.

Pozdrawiam :)
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Wady Lean Management

Adam S.:
Zbigniew B.:
Wracając do meritum.

O wadach produktu najlepiej wypowiadają się klienci. Tymczasem tutaj głównie dostawcy, czasem obserwatorzy.

Czy LM zwraca dostateczną uwagę na swoich Klientów? Mam wątpliwości.

Masz na myśli Klientów wewnętrznych czy zewnętrznych ?
(dla każdej z opcji postaram się wytłumaczyć podejście LM)
Jednych i drugich.

Czy przywiązuje dostateczną wagę do sprzedaży swoich koncepcji?

Chociażby zarządzanie wizualne ...
Chcesz stosować zarządzanie wizualne na etapie sprzedaży projektu?

>W six sigma określenie założeń, celów i
kryteriów sukcesu, a następnie rygorystyczne trzymanie się reguł zarządzania projektami jest integralną częścią metodologii.

Owszem w Six Sigma stosuje się diagramy SIPOC (bodajże w fazie Measure)
bodajże nie
identyfikujące elementy wejścia, wyjścia, klienta i dostawcy tylko czy jest to wadą LM ?
Porównaj sobie uważnie, np. Six Sigma - Define z Lean Action Plan - Getting Started
W LM jak i w innych metodach zarządzanie wdrożeniem zakłada ustalanie celów - jako mierników sukcesu (wskaźniki KPI, KAI, itp).
W literaturze LM ten aspekt jest dość słabo akcentowany
Dużo zależy od osób chcących wdrożyć dane zadanie, a nie (jak sądzę) od wykorzystywanej metody.
Co może świadczyć o słabościach metody
Mam wrażenie, że guru LM te aspekty zaniedbali, traktując doskonałość koncepcji jako oczywistą oczywistość.

Owszem. Z racji ogromnej popularności LM zatraca się gdzieś prawdziwa idea Lean Manufacturing. Traktowany jest jako kolejny projekt ...

Z samej popularności w biznesie nie za wiele wynika, może poza show-biznesem ;-) Bo to jest kolejny projekt. Oprócz lean jest jeszcze trochę innych rzeczy o które trzeba zadbać, żeby biznes się kręcił.
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Wady Lean Management

Jerzy P.:
Drogi Zbigniewie,
choć już sprawnie zasugerowałeś powrót do meritum żeby nie tracić czasu na taki drobiazgi jak zarządzanie ryzykiem (naturalny element LM podobnie jak astronomia i gastronomia),
Akurat w tym wątku temat wad LM interesuje mnie bardziej niż RM, ale to nie znaczy że uważam RM za drobiazg
pozwól że jeszcze podrążę temat , bo tak jak się spodziewałem w swojej poza-leanowej naiwności nie do końca rozumiem gdzie ono-tam-jest. A adresując "wyjaśnienia":

1) Lean i ZJ
Uproszczenie może i za duże, toć to cała nauka. Zastanawia mnie jednak dlaczego tak dużo uczestników forum ma w tytułach zarządzanie jakością, lean six sigma itd. Pewnie przypadek...
pewnie tak... a jak nie przypadek to co?
2) "ryzyko związane z brakiem jakości
Ładne i "okrągłe" ale... praktycznie mało (nic?) nie znaczy. Jak mierzyć, analizować takie ryzyko (prawdopodobieństwo, skutki). To trochę jak powiedzieć "ryzyko produkcji". Mega kwantyfikator bo jakość rozumiem to suma wielu składników.
Myślałem że jako specjalista od ryzyka lepiej wiesz... owszem, to jest trudne zagadnienie, jeżeli chciałbyś to ująć jednym wskaźnikiem, to będzie ciężko, ale fakt że coś ciężko skwantyfikować nie oznacza że można zignorować.
3) Project Management - którego "jedną z głownych ról jest zmniejszenie ryzyka, że projekt nie wypali".
Czy chodzi o to, że PM jako całość zmniejsza ryzyko ? To po co zarządzane ryzykiem, które jest przecież elementem PM ?
Skoro zawiera, to zastosowany jako całość, chyba zmniejsza?
Przy okazji uważam, że PM to próba scertyfikowania całej wiedzy o zarządzaniu, ambitne acz z natury rzeczy przekarczające możliwości najgenialniejszych nawet jedostek.
Ja skromnie specjalizuję się tylko w zarządzaniu ryzykiem.
Bo i zapewne najbardziej udane przypadki PM to efekt pracy zespołowej a nie indywidualnych dryblingów...
4) Jeżeli wspomniane narzędzia służą tylko do redukcji ryzyka, w rozumieniu Enterprise Risk Management (Zintegrowanego Zarządzanie Ryzykiem Korporcyjnym) to mają jednak ograniczone zastosowanie. A co z dzieleniem się ryzykiem, zwiększaniem ryzyka itd. jak to dzisiaj w biznesie?
Nie wiem. Jakiś przykładowy związek ww. z LM/ZJ?

Inna sprawa, że FMEA jest jednym z narzędzi (tool) analizy ryzyka (risk assessement) - patrz ISO 31010. Analiza ryzyka to tylko część procesu zarządzania ryzykiem, może nie tak ważnego dla biznesu i rozbudowanego jak LM, ale zawsze.
FMEA wbrew nazwie nie kończy się na analizie...
APQP ? I znowu zarządzanie jakością :-) ?
LM bez odpowiedniego poziomu jakości nie ma prawa zaistnieć.

5) Gdzie jest lean w zarządzaniu ryzykiem? Doskonałe pytanie !
Ale moje pytanie brzmiało gdzie jest risk mgmt w Lean, skoro wątek jest o wadach...
Jak dla mnie, to go tam nie ma. Ale czy coś stoi na przeszkodzie żeby wstawić? To, że operacje sił połączonych są najskuteczniejsze, wiadomo od czasów Blitzkriegu.
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Wady Lean Management

Jerzy F.:
Zbigniew B.:
Wracając do meritum.

O wadach produktu najlepiej wypowiadają się klienci. Tymczasem tutaj głównie dostawcy, czasem obserwatorzy.

Czy LM zwraca dostateczną uwagę na swoich Klientów? Mam wątpliwości.

Czy przywiązuje dostateczną wagę do sprzedaży swoich koncepcji? W six sigma określenie założeń, celów i kryteriów sukcesu, a następnie rygorystyczne trzymanie się reguł zarządzania projektami jest integralną częścią metodologii. Mam wrażenie, że guru LM te aspekty zaniedbali, traktując doskonałość koncepcji jako oczywistą oczywistość.

No, dla mnie to nie jest odpowiedz na pytanie o wady metody, ale na inne wady, obok których trudno przejść obojętnie, jeśli potrafisz to obronić. Możesz rozwinąć temat? To chyba ważne.

Przeglądając literaturę LM mam nieodparte wrażenie, że autorzy jak ognia unikają standardowego podejścia typu: w stanie obecnym firma traci x$, proponujemy działania które będą kosztowały y$, w efekcie których zredukujemy straty o z$. Zamiast tego proponują "wstrząśnięcie wyższym kierownictwem", "zmianę kultury", "wykorzystanie kryzysu" albo wręcz wykreowanie go (!), na dodatek nie precyzując jak to zrobić. Trochę to niepokojące.

Rozumiem to tak. Dla niektórych, lean, jak się z nim zetkną, jest tak oczywisty, że nie ma co tłumaczyć (chyba dla mnie tak jest), jednak to nie jest powszechne. Powszechnie, to to jest metoda jak każda inna i jak do każdej innej trzeba dyskutantów przekonywać.

Dla mnie sposób sprzedaży i wdrażania metody jest częścią metody.

konto usunięte

Temat: Wady Lean Management

Zbyszek, Tak chcę sprzedawać koncepcję LM pracownikom oraz klientom odwiedzającym firmę za pomocą zarządzania wizualnego. Może opacznie mnie zrozumiałeś ale nie miałem w tym przypadku na myśli sprzedaży, w ujęciu handlowym tylko społecznym.

Co do wyrwanych z kontekstu uwag - nie będę komentował. Warto spojrzeć na całość LM :)

Co do SIPOC to rzeczywiście nie faza Measure tylko Define (mój błąd); mierniki sukcesu w literaturze LM są za to mocno zaakcentowane: chociażby przy opisie stanu obecnego zwracamy uwagę na dokładną wartość (najlepiej ilościową), status, % udział w całości, a następnie o ile zamierzamy dany wskaźnik zmienić - jaki ma być stan docelowy.

Wiem, że może to sprawiać problem, gdyż literatury LM nie czyta się jak inst4rukcji z Ikea, gdzie są ponumerowane części, przedstawione poszczególne kroki co gdzie usadowić. Książki na temat LM z założenia stanowią naukę oraz zachętę do ciągłego doskonalenia - warto wyciągać z nich wnioski, które można osadzić w naszej rzeczywistości.

Na koniec, osoby chcące wdrażać LM (z różnymi efektami) nie są wadą metody. To tak jak byś wad samochodu upatrywał w jeździe kierowców.

Pzdr :)

PS - sama popularność LM w biznesie powoduje, że decyzje zarządów o wdrażaniu LM podejmowane są bez właściwego przygotowania, a następnie zarządzania zmianą (w tym przypadku LM). Dla wielu osób, później, LM staje się jedynie ćwiczeniem z wypełniania formularzy, chodzeniem po wydziale, robieniem zdjęć, itp.
Jerzy Podlewski

Jerzy Podlewski ryzykonomia.pl

Temat: Wady Lean Management

Zbigniew
Trochę trudno dyskutować w formule cytatów i równoważników zdań, szczerze mówiąć nie jestem pewien sensu niektórych z nich (aczkolwiek jestem pewien, że jest w nich ukryta myśl ;-)
Np. co do FMEA dzięki za naukę, zapisałem w zeszycie, ja posługuję się stricte terminologią standardu ISO 31010. Zresztą nie chcę tu mądrzyć się ale proces ZR wymaga precyzji (podobnie jak LM) i assesment to assesment a nie np. "treatment".

Co do podniesionej przeze mnie kwestii zarządzania ryzykiem to jestem trochę, wyznam zawiedziony, bo niestety takie jest moje doświadczenie w Polsce (w tym najwyraźniej w LM) podchodzi się do tego wciąż jak do nowinki, na świecie jest jednak kompletnie inaczej.

Adam
Oczywiście zdrowyrozsądek to podstaw biznesu, ja powiedziałbym zrodorozsadkowo jest zarządzać ryzykiem.

Ogólnie:
Skoro wątek jest o "wadach" to oczywiste jest, że istnienie wad prowadzi do wystepowania "ryzyk" c.b.d.o. No chybą, że ktoś uważa, że wad nie ma albo, że LM sam sobie z nimi radzi.

Jednakże prosta kwerenda na haslo "LM, risk" upewnia mnie, że jak ktoś zauważył "coś jest na rzeczy". Choćby product recalle - mega ryzyko produkcyjne dzisiaj pełna zgoda.

Polecam przykładowe b. ciekawe linki:

http://www.ft.com/intl/cms/s/0/a747112a-3fc7-11dc-b034...

http://online.wsj.com/news/articles/SB1000142405274870...

http://www.itbusinessedge.com/cm/blogs/all/did-lean-ma...

z ryzykonomicznym pozdrowieniem

(jeżeli linki nie pokazują całych stron można je wygooglać całe po tytułach )Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.04.14 o godzinie 13:26
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Wady Lean Management

Jerzy P.:
Np. co do FMEA dzięki za naukę, zapisałem w zeszycie, ja posługuję się stricte terminologią standardu ISO 31010. Zresztą nie chcę tu mądrzyć się ale proces ZR wymaga precyzji (podobnie jak LM) i assesment to assesment a nie np. "treatment".
A może to ISO jest nieprecyzyjne? Na bazie tego co produkuje w zakresie szeroko rozumianych standardów zarządzania jakoś trudno jest mi uważać ją za wyrocznię. W kwestii FMEA to co, sugerujesz żeby po ocenie ryzyka i określeniu RPNs kontynuować przy użyciu innych metod?
Co do podniesionej przeze mnie kwestii zarządzania ryzykiem to jestem trochę, wyznam zawiedziony, bo niestety takie jest moje doświadczenie w Polsce (w tym najwyraźniej w LM) podchodzi się do tego wciąż jak do nowinki, na świecie jest jednak kompletnie inaczej.
To znaczy jak? I gdzie? Czy jest korelacja pomiędzy podejściem a PKB per capita, czy też jesteśmy daleko również za Białorusią i Ukrainą?
Skoro wątek jest o "wadach" to oczywiste jest, że istnienie wad prowadzi do wystepowania "ryzyk" c.b.d.o.
Jak będziesz miał wadę kręgosłupa, to ryzyko powołania Cię w szeregi wojsk powietrzno-desantowych maleje, więc ww. relacja nie zawsze zachodzi w tak oczywisty i prosty sposób ;-)
No chybą, że ktoś uważa, że wad nie ma albo, że LM sam sobie z nimi radzi.
Mówienie o wadach rozumianych w dosłowny sposób jest tu trochę nie na miejscu, bo LM to nie jest produkt, który ma być zgodny z jakąś specyfikacją. Bardziej stosowne byłoby określenie "ograniczenia" albo "warunki brzegowe". Ryzyka wiążą się bardziej z niezrozumieniem i nieuwzględnieniem owych ograniczeń niż z samą metodą.

Jednakże prosta kwerenda na haslo "LM, risk" upewnia mnie, że jak ktoś zauważył "coś jest na rzeczy". Choćby product recalle - mega ryzyko produkcyjne dzisiaj pełna zgoda.
W jaki sposób wiążesz ww. ze stosowaniem bądź nie LM?
Jerzy Fiuk

Jerzy Fiuk interim manager,
doradca, konsultant

Temat: Wady Lean Management

Słusznie lub nie, ale mam wrażenie, że dotychczasowi dyskutanci już się wypisali do końca, nowych nie widać. Dziękuję za wypowiedzi, teraz proszę o krytykę tego co napiszę. Obiecałem, że podam wady, jakie w moim przekonaniu ma LM. Nie będę polemizować z krytykami, ale z uwagą przeczytam każdą wypowiedź. Za dotychczasowe, dziękuję pięknie.

Przechodząc do rzeczy. Oto moja lista wad lean management z drobnym komentarzem przy każdej z nich. :

1. Metody zarządzania lean management nie można firmie narzucić/przynieść jej w teczce.

Chyba każda inna (tak sądzę) metoda zarządzania może być wprowadzona do firmy dosyć arbitralnie. Seria szkoleń, decyzją szefa/zarządu (najlepiej nowego), albo działaniami zatrudnionego konsultanta i mamy w firmie zarządzanie przez cele; reengineering; benchmarking; outsourcing itp. Najpierw kulawo, a potem co raz lepiej wejdą. Ludzie się nauczą, raczej nie będzie zbiorowej kontestacji. Co najwyżej trudności w przystosowaniu się. Na szczupłe zarządzanie, niestety, musi być zgoda. Konsensus można osiągnąć wyłącznie na drodze argumentów, dobrych przykładów, odwoływania się do wartości.

2. Choć efekty z konkretnego zastosowania przychodzą szybko, wdrożenie w całej firmie trwa bardzo długo.

Jeśli skutecznie zastosujemy lean w jakimś procesie, to natychmiast uzyskamy efekt, ale objęcie tym sposobem zarządzania całej załogi/firmy zawsze będzie procesem długim.

3. Lan management wymaga relacji nauczyciel-uczeń. Potrzebny supervizor.

Nie wyobrażam sobie, aby firma wprowadzała lean bez zatrudnienia konsultanta z zewnątrz. Oczywiście tę rolę może wziąć na siebie nowy szef firmy, to wyjątek. Jednak dotychczasowy zarząd, podejmujący decyzję o zmianie metodyki zarządzania, MUSI wspomagać się wyspecjalizowaną siłą najemną.

4. Skuteczne zastosowanie laen management wymaga "kupienia całego pracownika".

Inne metody, też chętnie z tego skorzystają, ale potrafią zadowolić się kiedy firma kupuje jedynie ręce pracowników. Wystarczy, że tylko mała część z nich daje od siebie więcej i za to ma zapłacone.

5. Lean management wymaga radykalnej zmiany w sposobione myślenia.

To jak przestawienie się na ruch lewostronny, albo czytanie wspak.

6. Mała przydatność do przeprowadzania zmian progowych.

Lean managemnt, na pewno doskonale rozwiązuje problemy zmiany liniowej (doskonalenie), ale nie znajduję przykładów wykorzystywania tej metody do zmiany progowej. Zostawiam na boku własne doświadczenia (są w tym zakresie zerowe), ale literatura i opisywane zasady, nie dają mi recepty na tego typu zmianę.Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.04.14 o godzinie 15:05
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Wady Lean Management

Punkty od 1 do 5 - zgadzam się, to są swego rodzaju "wady" LM. Można je jednak podsumować znanym powiedzeniem Henry Forda: "Jeżeli uważasz, że możesz, i jeżeli uważasz, że nie możesz, w obydwu przypadkach masz rację." LM jest dla tych, którzy mogą. Dla tych, którzy nie mogą (nie chcą móc) jest nieefektywna.
Od dłuższego czasu poszukuję sposobów wyszukiwania tych, którzy mogą. Wiem, że jest ich wielu, znacznie więcej, niż mógłbym sam pomóc. Za dużo czasu zajmuje przekonywanie tych, którzy nie mogą / nie chcą chcieć :o) To z mojego punktu widzenia marnotrawstwo (mojego) czasu.

Punkt 6 - LM nie służy do przeprowadzania takich zmian, więc nie zaliczyłbym tego do jej wad. Kaikaku (jap.) to zmiana skokowa, w odróżnieniu do kaizen, czyli zmiany krokowej, ciągłej. Nie ma metod uniwersalnych i pokrywających w 100% wszystkie zagadnienia związane ze zmianą, ale czy to jest (wspólna) wada ich wszystkich?

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Wady Lean Management

No to teraz dolałeś oliwy do ognia, hehe
Zastanawiam się czemu tak zinterpretowane przez Ciebie cechy LM traktujesz jako wady ale ...

Jestem ciekaw opinii reszty użytkowników. Sam nie zgadzam się z kilkoma.

Pzdr ;)
Jerzy Podlewski

Jerzy Podlewski ryzykonomia.pl

Temat: Wady Lean Management

Jerzy, myślę że dyskutanci wcale się nie wypisali a jedynie się, jak ja przyczaili :-)
Zdaje się, że istnieje tu nieporozumienie co do celu dyskusji, a to jak uczeni koledzy wiedzą jest najważniejsze :-).
Ja drażę temat słabości-wad-zagrożeń i ich przejawów czyli ryzyk nie tylko dla samego LM ale dla konkretnego biznesu, który wdraża tą koncepcję, ideeę (?).
Szukanie ryzyk - uspokajam zdenerwowanych - nie musi to być samo w sobie negatywne; każdy lek ma zwykle skutki uboczne.
A tu zdaje mi się jest leciutkie głaskanie ślicznego kotka, ma piękne futerko, łapie myszy jak trzeba, choć czasem drapnie, kochany kotek.
Ale - zapytam dramatycznie - czy robi kupy i sika poza kuwetą w wolnych chwilach ?

Wbrew zgrabnej erystycznej sugestii powyżej nie jestem wielbicielem żadnej idei, certyfikacji czy organizacji. Menadżerowie ryzyka są z natury sceptyczni ;-)
Oczywiście, że są nie-ISOwe inne standardy zarządzania ryzykiem- choćby popularne wśród spółek listowanych na NYSE (kawałek światowego biznesu skądinąd) amerykańskie standardy COSO. Tak się składa akurat piszę przewodnik o COSO.

Wracając do wad LM, których najwyraźniej nie ma, ale które gdyby były ja leanowy neofita nazwałbym ryzykami, o których jasno jak drut piszą złośliwcy z Financial Times i WSJ i paru jeszcze to najwyraźniej ich namacalnym efektem wyszczuplania może być zwiększenie ryzyk łańcucha dostaw, a za tym idące niemałe zagrożenia typu product recall czy business interruption, czy ryzyko reputacyjne ćwiczone m.in. Toyota.
Nawiasem mówiąc Toyota dużo uwagi poświęca biznesowemu risk managementowi, co mnie akurat nie dziwi, bo to silna strona tambylców. Oprócz TPS mają zdaje się mocny ERM, globalnego CRO (chief risk officer), risk committee przy Zarządzie, całą strukturę.
ps. 1
Tak, w zarządzaniu ryzykiem gospodarczym jesteśmy sto lat za….jest trochę wiarygodnych badań. Rozwiązania zintegrowane ma może 2-3 % firm. No, i to chyba widać, jak jest.

Ps. 2 Na marginesie
O ile też zawężanie FMEA do samej analizy ryzyka to być może nadmierne uproszczenie to jej utożsamianie z całościowym ("enterprise wide") procesem zarządzania ryzykiem jest nieuzasadnionym uogólnieniem.Ten post został edytowany przez Autora dnia 24.04.14 o godzinie 20:33
Wojciech Mazurek

Wojciech Mazurek właściciel, PPHU
Neuron

Temat: Wady Lean Management

Myślę że źle zostało postawione początkowe pytanie.
Temat powinien nosić tytuł Zagrożenia w Lean Menagment.

Lean jest ideą i jako idea jest prawie idealny. Niesie ze sobą jednak całą masę zagrożeń, i małych i dużych. I takich które powodują że jego wdrożenie nie wychodzi i takich, co chyba jest najgorsze, które skutkują wdrożeniami mniej czy bardziej wypaczonymi a czasami wręcz debilnymi.

Jeśli jednak już musimy koniecznie znaleźć wadę to jest tylko jedna: wymaga udziału ludzi ;)

konto usunięte

Temat: Wady Lean Management

Wojciech M.:
Myślę że źle zostało postawione początkowe pytanie.
Temat powinien nosić tytuł Zagrożenia w Lean Menagment.

Lean jest ideą i jako idea jest prawie idealny. Niesie ze sobą jednak całą masę zagrożeń, i małych i dużych. I takich które powodują że jego wdrożenie nie wychodzi i takich, co chyba jest najgorsze, które skutkują wdrożeniami mniej czy bardziej wypaczonymi a czasami wręcz debilnymi.

Jeśli jednak już musimy koniecznie znaleźć wadę to jest tylko jedna: wymaga udziału ludzi ;)

Wojtek, trafnie to ująłeś :)

Problemy pojawiają się podczas interpretacji, zrozumienia oraz chęci stosowania (wydawałoby się prostych) zasad Lean Manufacturing.
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Wady Lean Management

Jerzy F.:
1. Metody zarządzania lean management nie można firmie narzucić/przynieść jej w teczce.
Można. Tylko ci co przynoszą muszą znać się na rzeczy.
2. Choć efekty z konkretnego zastosowania przychodzą szybko, wdrożenie w całej firmie trwa bardzo długo.
Co rozumiesz przez bardzo długo? Jeżeli wprowadzasz poważne zmiany, w firmie a nie poza nią, i ma to charakter kreatywnej zmiany a nie cięcia i likwidacji, to raczej nie trwa to krótko, bez względu na to czy to jest lean czy coś innego, np. system ERP. Z drugiej strony koncepcja zaprezentowana przez Womacka i spółkę sugerująca rozciągnięcie wdrożenia na pięć lat wydaje się być cokolwiek naiwna biorąc pod uwagę obowiązujące standardy w zarządzaniu.

3. Lan management wymaga relacji nauczyciel-uczeń. Potrzebny supervizor.
Inne projekty o skali porównywalnej z kompletnym lean nie wymagają?
4. Skuteczne zastosowanie laen management wymaga "kupienia całego pracownika".

Inne metody, też chętnie z tego skorzystają, ale potrafią zadowolić się kiedy firma kupuje jedynie ręce pracowników.
Na przykład jakie?
5. Lean management wymaga radykalnej zmiany w sposobione myślenia.
To prawda, ale np. wdrażanie szeroko zakrojonej informatyzacji również, inaczej tylko automatyzujemy nieefektywne procesy.

To jak przestawienie się na ruch lewostronny
Niektórzy próbują na początek eksperymentalnie tylko dla ciężarówek, i potem są bardzo zadziwieni uzyskanym efektem ;-)

6. Mała przydatność do przeprowadzania zmian progowych.
A jak definiujesz zmianę progową? Bo np. budowa nowego zakładu produkcyjnego od zera to najlepsza okazja do wdrażania lean, jaką mogę sobie wyobrazić.

literatura i opisywane zasady, nie dają mi recepty na tego typu zmianę.
Bo powszechnie dostępna literatura nie należy do najmocniejszych punktów LM, niestety.

Głównym problemem lean jest jego piękna naiwność. Na podstawowym poziomie (m.in. 5S, warsztaty Kaizen, eliminacja marnotrawstwa, promowanie ciągłego doskonalenia, standaryzacja, kontrola OEE) sprawdza się to bardzo dobrze i jest dość łatwe we wdrożeniu. Bardziej skomplikowane programy, np. SMED czy TPM również zwykle przynoszą wymierną poprawę przy nieco większym wysiłku. Jednak próba wdrożenia zasadniczych elementów takich jak ciągły przepływ, system ciągniony i JIT zazwyczaj oznacza poważną kolizję założeń teoretycznych z rzeczywistością, która okazuje się o wiele bardziej złożona niż się to przedstawia w literaturze.Ten post został edytowany przez Autora dnia 25.04.14 o godzinie 01:35
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Wady Lean Management

Wojciech M.:
Myślę że źle zostało postawione początkowe pytanie.
Temat powinien nosić tytuł Zagrożenia w Lean Menagment.
Jak coś ma wady, to zwykle wynikają z tego zagrożenia, i vice versa.

Lean jest ideą i jako idea jest prawie idealny.
Wszelkie idee same w sobie są z definicji idealne :-) Jedyna metoda weryfikacji "idealności" polega za zastosowaniu ich w praktyce.
Niesie ze sobą jednak całą masę zagrożeń, i małych i dużych.
Zagrożenia niesione przez ideę są jej nieodłączną częścią.
i takich, co chyba jest najgorsze, które skutkują wdrożeniami mniej czy bardziej wypaczonymi a czasami wręcz debilnymi.
Jakieś konkretne przykłady?

Jeśli jednak już musimy koniecznie znaleźć wadę to jest tylko jedna: wymaga udziału ludzi ;)
A co nie wymaga?
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Wady Lean Management

Henryk M.:
Punkty od 1 do 5 - zgadzam się, to są swego rodzaju "wady" LM. Można je jednak podsumować znanym powiedzeniem Henry Forda: "Jeżeli uważasz, że możesz, i jeżeli uważasz, że nie możesz, w obydwu przypadkach masz rację." LM jest dla tych, którzy mogą. Dla tych, którzy nie mogą (nie chcą móc) jest nieefektywna.
Symetryczne porzekadła to broń obosieczna. LM nie jest pierwszą i nie ostatnią ideą, której niepowodzenia usiłuje się tłumaczyć wyłącznie błędami ludzkimi. Dla tych którzy nie mogą, nic nie jest efektywne, więc porzekadło pana HF staje się cokolwiek trywialne.
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Wady Lean Management

Jerzy P.:
ps. 1
Tak, w zarządzaniu ryzykiem gospodarczym jesteśmy sto lat za….jest trochę wiarygodnych badań.
Jakieś linki?
Rozwiązania zintegrowane ma może 2-3 % firm. No, i to chyba widać, jak jest.
Nie wiem czy widać, ale chyba da się to wyjaśnić. Ostatnie kilkanaście lat w zarządzaniu to sporo spektakularnych kryzysów o globalnym zasięgu, których nikt nie przewidział (kryzys azjatycki, bańka internetowa, 11/9, Enron, domino zaczęte przez Lehman Brothers,...), które dzięki globalizacji i informatyzacji można było obserwować o wiele lepiej niż dawniej. To napędziło popyt na zarządzanie ryzykiem, a jest to sam w sobie towar atrakcyjny dla menedżerów niemal tak jak nieśmiertelność. Jednocześnie, ww. kryzysy w stosunkowo małym stopniu dotknęły Polskę, co w połączeniu z naszym narodowym zamiłowaniem do ryzykanctwa daje ww. efekt.

Ps. 2 Na marginesie
O ile też zawężanie FMEA do samej analizy ryzyka to być może nadmierne uproszczenie to jej utożsamianie z całościowym ("enterprise wide") procesem zarządzania ryzykiem jest nieuzasadnionym uogólnieniem.
Nie wydaje mi się żeby ktokolwiek to w tym wątku sugerował. FMEA to narzędzie, którym można typować, analizować, oceniać i traktować ryzyka, ale ono samo nie określi strategii w tym zakresie, nie przydzieli zasobów, nie zdefiniuje celów, zakresów ani terminów.
Wojciech Mazurek

Wojciech Mazurek właściciel, PPHU
Neuron

Temat: Wady Lean Management

Zbigniew B.:
i takich, co chyba jest najgorsze, które skutkują wdrożeniami mniej czy bardziej wypaczonymi a czasami wręcz debilnymi.
Jakieś konkretne przykłady?

Procedury SMED gdzie na kilka kartek wydano kupę kasy ale na narzędzia nie bo "panie - jak powieszę przy maszynie to z*****lą"

Albo szkolenia dla pracowników z masą frazesów typu "budowanie wartości firmy" w
firmie mającej 60% rotacji ludzi gdzie tak naprawdę lean sprowadza się do jednego zdania:
"robicie co każemy albo wypad"

No i nowomowa której sam Orwell by się nie powstydził.... Jak dwu fachowców od zarządzania rozmawia między sobą to niech sobie mówią jak chcą byle by się rozumieli ale jak się pisze instrukcje dla ludzi albo ich szkoli to się albo mówi zrozumiałym dla nich językiem albo wychodzi, w ich mniemaniu na gupka.

Podsłuchy są nielegalne i niemoralne ale każdy konsultant Lean powinien być osobą palącą i chodzić bez garnituru - zdziwilibyście się Panie i Panowie ilu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć na palarni ..........

Jeśli jednak już musimy koniecznie znaleźć wadę to jest tylko jedna: wymaga udziału ludzi ;)
A co nie wymaga?

W czasach kiedy głównie zajmowałem się automatyką miałem taki slogan reklamowy:

"W przyszłości pozostaną tylko dwa rodzaje fabryk: te w pełni zautomatyzowane i te które ...
zbankrutowały"

Pisząc te słowa kątem oka widzę w TV jak Obama gra w piłkę z robotem Asimo.
Asimo jest jak ceglana, 20kg'owa nokia sprzed 20 lat, za 20 lat jego potomkowie zajmą miejsca przy liniach produkcyjnych i wszystkie wytyczne Lean takie jak np standaryzacja im to bardzo ułatwią ....
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Wady Lean Management

Zbigniew B.:
Henryk M.:
Punkty od 1 do 5 - zgadzam się, to są swego rodzaju "wady" LM. Można je jednak podsumować znanym powiedzeniem Henry Forda: "Jeżeli uważasz, że możesz, i jeżeli uważasz, że nie możesz, w obydwu przypadkach masz rację." LM jest dla tych, którzy mogą. Dla tych, którzy nie mogą (nie chcą móc) jest nieefektywna.
Symetryczne porzekadła to broń obosieczna. LM nie jest pierwszą i nie ostatnią ideą, której niepowodzenia usiłuje się tłumaczyć wyłącznie błędami ludzkimi. Dla tych którzy nie mogą, nic nie jest efektywne, więc porzekadło pana HF staje się cokolwiek trywialne.
Mnie to porzekadło bardzo się podoba. Metoda jako taka, chyba że z założenia źle skonstruowana, nie "odnosi niepowodzeń". Niepowodzenia to skutek nieprawidłowych działań lub zaniechań ludzi. Tych właśnie ludzi drażni takie ujęcie sprawy.
Zresztą Henry Ford miał i inne powiedzenie: "dlaczego kiedy potrzebuję pary rąk, dostaję je z doczepionym mózgiem?" Może tylko przytoczyłem, a nie zacytowałem, ale sens jest właśnie taki. HF rozumiał, że nie wszyscy, a może nawet większość, zrozumieją takie czy inne zalecenia i je zastosują z entuzjazmem. Ci, co "nie mogą" powinni się zgodzić na dostarczanie wyłącznie własnych rąk, a jak nie, to co? Pozostaje tylko "wypad" (oczywiście to ostatnie to żart :o)

Pozdrawiam
Barbara Pieńkowska

Barbara Pieńkowska logistyka,
nauczanie, CI/lean

Temat: Wady Lean Management

A przekornie powiem, że jednak LM nie jest jednak metodą powszechnie znaną, osobiście znam wielu szefów/prezesów/ właścicieli firm (co prawda nie są to korporacyjne manufaktury) którzy na hasło lean manufacturing otwierają oczy ze zdziwienia.
A skupiając się na mniejszych przedsiębiorstwach: można zauważyć wadę o której nieco już było: długi czas wdrażania i nauczania ludzi (pracowników) by postępowali w sposób określony w metodzie. Czasami niektóre mniejsze firmy upadają w czasie w którym LM mógłby być wdrażany* (wspomniane 5 lat)
*czynniki nie zależne od samej produkcji, nawet we wdrażanym LM

Ach i jeszcze jedno - rachunek zysków i strat. Proszę Państwa, myślę, że w swoim doświadczeniu nie raz spotkaliście się z taką sytuacją, że jeśli wdrożone działania, praktycznie z dnia na dzień nie przyniosą korzyści, to są niezasadne, nie opłaca się ich wdrażać? Ta niecierpliwość (śmiem twierdzić, że nieco Polska; np. szybkie bogacenie i jeszcze większy konsumpcjonizm w krótkim czasie, bez inwestycji w firmę) sprawia, że wielu polskich przedsiębiorców nie chce inwestować w coś, co wymaga nakładu czasu, pieniędzy i nie daje od razu zysku.
Takie są moje obserwacje, aczkolwiek, oczywiście mogę się mylić.



Wyślij zaproszenie do