Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

Witam

Jak rozliczacie z pracy pracowników produkcji?

Ja dotychczas spotkałem się z następującymi sposobami:

1. Linia montażowa/gniazdo: ustalona liczba operatorów (technolog określał co, kto robi, na jakim stanowisku) i ustalona wielkość produkcji na zmianę/godzinę/itd. (także wynik analiz technologa).

2. Przypisywanie operatorów do maszyn/produktów na nich produkowanych (1 operator mógł obsługiwać 3 maszyny typu X, ale przy produktach typu A; przy produktach typu B tylko jedną maszynę X).

3. Praca akordowa - przy braku jakiejkolwiek technologii, bez analizy czasu potrzebnego na operacje i przy założeniu, że nie martwimy się o wewnętrzny transport, WIP, ergonomię stanowiska pracy, balans pomiędzy kolejnymi procesami/stanowiskami. Innymi słowy albo nie mamy technologa, albo technolog nie ma wiedzy jak to poukładać (nie zna Value Stream Mapping, balansowania linii, 5S, SMED i innych technik).

Punkt 1 przy dużej ilości pracy manualnej, punkt 2 przy dużej ilości maszyn.


Pozdrawiam
KG

PS
Czasami lepiej poddać w wątpliwość swoje poglądy, niż uparcie tkwić w błędzie.
Marcin W.

Marcin W. Dyrektor Produkcji /
Operations Manager /
Production Mana...

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

Jeżeli chodzi o akord to najpierw dokładna analiza czasów. Następnie 2 metody: od dostępnego czasu na zmianę odjęcie czasu na przerwę + 10% do 15% czasu na np. wyjścia do ubikacji itp. lub dodatkowa analiza czynności nie produkcyjnych czyli np. wspomniane wyjście do ubikacji i odjęcie ich od dostępnego czasu na zmianę. Na sam koniec pozostaje ustalenie kwestii stawek za wykonywane czynności.
Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

Co do akordu - mogę być "chamski" i nic nie liczyć - dawać kasę za konkretną czynność i kwotę tą ustalić arbitralnie - jak się nie będą wyrabiali, wtedy mogę obniżyć normę. Mogę też dawać za gotowy produkt.

Tylko gdyby akord był taki wspaniały, to Toyota, GM, GE i inne firmy z TOP500 by go stosowały! A tego co widzę, stosują je jedynie firmy małe/garażowe.
Marcin W.

Marcin W. Dyrektor Produkcji /
Operations Manager /
Production Mana...

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

Nie twierdzę,że akord jest super rozwiązaniem wartym stosowania. Jest tylko jedną z opcji a co do wielkości firmy to jaki to przedział zatrudnienia - małe/garażowe ? W firmie w której pracowałem większość stanowisk była "na akordzie". Firma liczyła 650 - 900 osób.
Konrad Gurbała

Konrad Gurbała It's more fun to be
a pirate than to
join the navy

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

Konrad G.:
Witam

Jak rozliczacie z pracy pracowników produkcji?

Ja dotychczas spotkałem się z następującymi sposobami:

1. Linia montażowa/gniazdo: ustalona liczba operatorów (technolog określał co, kto robi, na jakim stanowisku) i ustalona wielkość produkcji na zmianę/godzinę/itd. (także wynik analiz technologa).

2. Przypisywanie operatorów do maszyn/produktów na nich produkowanych (1 operator mógł obsługiwać 3 maszyny typu X, ale przy produktach typu A; przy produktach typu B tylko jedną maszynę X).

3. Praca akordowa - przy braku jakiejkolwiek technologii, bez analizy czasu potrzebnego na operacje i przy założeniu, że nie martwimy się o wewnętrzny transport, WIP, ergonomię stanowiska pracy, balans pomiędzy kolejnymi procesami/stanowiskami. Innymi słowy albo nie mamy technologa, albo technolog nie ma wiedzy jak to poukładać (nie zna Value Stream Mapping, balansowania linii, 5S, SMED i innych technik).

Punkt 1 przy dużej ilości pracy manualnej, punkt 2 przy dużej ilości maszyn.

Pozdrawiam
KG

PS
Czasami lepiej poddać w wątpliwość swoje poglądy, niż uparcie tkwić w błędzie.

Co do rozliczenia, rozumiem, że bierzesz pod uwagę i pytasz o konkretną branżę, typu produkcja (wielko)seryjna, obróbka mechaniczna ...
Podam przykład branży, która jest mało leanowska z założenia, ponieważ oferuje/produkuje szeroki asortyment i to typowo pod zamowienie klienta (które zmienia się ilosciowo i asortymentowo), a mianowicie produkcja spożywcza (pewien jej obszar oczywiście, nie chodzi np. o masowa produkcję pizzy).
To technolog od poczatku do końca procesu dba o to, aby wyrób był zgodny. Na kazdym etapie ustala normatywy (tzw. uzysk z surowca),
efektywnosc i tempo pracy na stanowisku, kryteria zgodności wyrobu.
A operator ma za zadanie "pilnowac", czyli nie ma zbyt duzego wpływu na to jaki efekt osiąga.
Poza tym, w tym przypadku, albo produkcja jest w 90% zautomatyzowana (np. jedna długa linia), albo jest bardzo duża zależnosc poszczegolnych procesów miedzy sobą (jak nie dostanie się połproduktu z wczesniejszego procesu, to nie ma co robic).
Z czego rozliczani sa w takim razie pracownicy ?
Np. z wyniku jaki uzyskuje cały zespoł / brygada w jednostce czasowej i ilosciowej (np. kg / min) lub też z efektywności wykorzystania pracowników i parku maszynowego (jak zrobic wiecej przy tym samym parku i mniejszej ilosci ludzi).
W przypadku produkcji, o której wspomniałes, spotkałem się z metodą dzienny wynik / operatora, aczkolwiek była bardzo zawodna, ponieważ jeden operator ustawiał maszyne przez praktycznie 8 godzin i miał wynik 200, a kolejny miał już 3000 ponieważ produkcja szła na jego zmianie bez problemu.
Pozdrawiam,
KonradKonrad Gurbała edytował(a) ten post dnia 08.02.10 o godzinie 11:30
Joanna C.

Joanna C. konsultant, LeanQ
Team

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

A ja jestem zwolenniczką kalkulacji produktywności obszaru. Ma zastosowanie do każdej branży i dowolnego typu produkcji (od jednostkowej po masową) jeśli potrafimy ustalić pracochłonność i wyznaczyć tzw. jednostkę rozliczeniową pracochłonności (dla produkcji jednostkowej).
Co to ta jednostka? Szeroko stosowana m.in. w przemyśle meblarskim jednostka w jakiej mierzymy pracochłonność wyrobu.
Np. Nasz najpopularniejszy wyrób ma pracochłonność 150 min.
Ustalamy, że 150 min to 1 jednostka.
Obszar ma w ciągu zmiany 450 min do dyspozycji. Więc musi wyprodukować 3 jednostki. Jeśli mamy wyrób o pracochłonności 225 min to oznacza, że wyrób ma 1,5 jednostki.
Jednostki odnosimy do liczby pracowników i mamy produktywność. Każdy obszar, zależnie od specyfiki może mieć inną produktywność wyznaczoną jako cel. Cel oparty jest na możliwościach ludzi (sprawdzonych na wykonaniu wyrobu najpopularniejszego) i dostępnym czasie pracy.
Oczywiście niedobrze jest jeśli zmuszamy pracowników by pracowali szybciej niż to wyliczyliśmy. Chyba, że... liczymy na oko i niech nasi ludzie pokażą co potrafią. Jestem przeciwniczką akordu! To zabija kreatywność, zachęca do krętactwa i bublotwórstwa - dając managerom niewłaściwy pogląd na realną sytuację na hali.
A jeśli zaczniemy ludzi karać za buble (zabierając część akordu)? To sami sobie ustalą taki poziom ilościowy produkcji przy którym produkcja będzie bezpieczna jakościowo i nie zrobią ani sztuki więcej.
Po co więc ludzi zmuszać do kombinowania - okreslmy wymagania i szukajmy usprawnień ich pracy (oczywiście angażując ich).

Innym ulubionym moim wskaźnikiem jest OEE lub Wykonanie do planu (też oceniane grupowo-obszarami).
Uczmy ludzi pracować zespołowo!
Tylko w jednoosobowej firmie nie ma współzależności pomiędzy pracownikami.
Trzeba nauczyć ludzi, że efekt finalny to wynik wspólnej pracy (w tym pomaganie tym co są słabsi, by szybciej stali się lepsi), bo taka jest prawda, że jak każdy sobie rzepkę skrobie to słabo to finalnie wychodzi..

Pozdrawiam
Joanna

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

Jestem zwolennikiem oceniania obszarów w dokładnie taki sam sposób. Tak samo wygląda to u nas w firmie. Oceniamy obszary w jednostkach, a raczej w sztukach wyprodukowanych, bo produkcja jest bardzo zróżnicowana.
Trzeba jednak przyznać, że pracować zespołowo jednych uczy się szybko, a innym zajmuje sporo czasu by się dostosować. Znam kilka przykładów z autopsji, a z jednym borykam się obecnie.
Jedne z pracowników jest bardzo szybki (wykonuje elementy znacznie szybciej niż pozostali), ale nie za bardzo umie się dostosować do pracy zespołowej i strasznie się przy tym denerwuje (przy pracy zespołowej)

konto usunięte

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

Mariusz P.:
Jedne z pracowników jest bardzo szybki (wykonuje elementy znacznie szybciej niż pozostali), ale nie za bardzo umie się dostosować do pracy zespołowej i strasznie się przy tym denerwuje (przy pracy zespołowej)

Tutaj ja jestem zdania, że pewnych indywidualnych cech pewnych ludzi nie zmienimy. Jeżeli nawet, to strasznym gwałtem na ich naturze. Wolę w takich przypadkach potraktować "opornego na zmiany pracownika" jako "pracownika na stanowisku nie wykorzystującym właściwie jego osobistych predyspozycji" i poszukać dla niego takiego zajęcia, przy którym wcześniejsze wady staną się zaletami.
Fakt, nie zawsze jest taka możliwość...

konto usunięte

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

R. Luecke przytacza wyniki badań prowadzonych przez AMA (American Management Association), które pokazują, że tylko 45% przedsiębiorstw, w których przebiegał proces "wyszczuplania" odnotowało wyższe zyski operacyjne.
Niestety ludzie to nie tryby maszyny i czasami coś czują i myślą. Już Henry Ford powiedział:
"Czemu za każdym razem, kiedy potrzeba mi pary rąk, jest do nich dołączony mózg?"

konto usunięte

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

Jarosław Rubin:
R. Luecke przytacza wyniki badań prowadzonych przez AMA (American Management Association), które pokazują, że tylko 45% przedsiębiorstw, w których przebiegał proces "wyszczuplania" odnotowało wyższe zyski operacyjne.

A nie jest to przypadkiem wynikiem wdrażania Lean bo "jest w modzie", bo "nowoczesne", bo "tak trzeba"? Bez zrozumienia celu, bez zrozumienia idei? bez zrozumienia konieczności?
Wdrażamy czasami metody skupiając się na metodach, nie na efektach.
Czasami jak czytam dyskusje na temat Lean mam wrażenie, że niektórzy całkiem się zatracili w metodach. Że tworzy się nowe struktury w zakładach zamiast uszczuplać istniejące poprzez zwiększanie ich efektywności. Że dokłada się kosztów zamiast je redukować.
Niestety ludzie to nie tryby maszyny i czasami coś czują i myślą. Już Henry Ford powiedział:
"Czemu za każdym razem, kiedy potrzeba mi pary rąk, jest do nich dołączony mózg?"

Całe szczęście ludzie to nie maszyny, kwestia tylko zadbania o ich rozwój (który w przypadku maszyn jest mocno ograniczony), o ich ukierunkowanie, o wykorzystanie ich kreatywności. Polecam tutaj kwestię ósmej z siedmiu strat wg Lean.
Oczywiście dla maszyny byłoby to niezrozumiałe ;)
Pozdrawiam
Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

Jarosław Rubin:
R. Luecke przytacza wyniki badań prowadzonych przez AMA (American Management Association), które pokazują, że tylko 45% przedsiębiorstw, w których przebiegał proces "wyszczuplania" odnotowało wyższe zyski operacyjne.
(...)

Dlatego jednym z największych przeciwników LM jest... mentalność kosztowa, rachunek kosztów obowiązujący w obecnej księgowości (vide Taichii Ohno - koszty są po to by je redukować, a nie po to by je liczyć).

Wdrażając LM skracamy lead time, tak? A gdzie on jest ujęty w zysku operacyjnym? Nie ma! Wdrażając LM bardzo często podnosimy terminowość dostaw do Klientów - gdzie to jest ujętę w księgowości? Nigdzie! Można stwierdzić - to po co to robimy??? A jeżeli byśmy dalej dostarczali z 70% terminowością, to czy Klienci nadal by u nas kupowali, czy poszliby do konkurencji?

Tak jak w "Alicji w Krainie Czarów": czasami biegnąc... stoimy w miejscu.Konrad G. edytował(a) ten post dnia 14.02.10 o godzinie 14:43
Dariusz L.

Dariusz L. doesn't make sense
to convince
unconverted

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

Konrad G.:
Dlatego jednym z największych przeciwników LM jest... mentalność kosztowa, rachunek kosztów obowiązujący w obecnej księgowości (vide Taichii Ohno - koszty są po to by je redukować, a nie po to by je liczyć).

Wdrażając LM skracamy lead time, tak? A gdzie on jest ujęty w zysku operacyjnym? Nie ma! Wdrażając LM bardzo często podnosimy terminowość dostaw do Klientów - gdzie to jest ujętę w księgowości? Nigdzie! Można stwierdzić - to po co to robimy??? A jeżeli byśmy dalej dostarczali z 70% terminowością, to czy Klienci nadal by u nas kupowali, czy poszliby do konkurencji?

Tak jak w "Alicji w Krainie Czarów": czasami biegnąc... stoimy w miejscu.

rozumiem Panie Konradzie że w RZiS chciałby Pan zobaczyć wśród kosztów pozycje terminowość :)
W ten sposób Pan jej nie zobaczy, ale jeśli patrzymy np na koszty ubrań roboczych np projektu który ma wg planu miał trwać 6
miesiecy a trwa 10 miesiecy to widać różnice w kosztach. Podobnie
z kosztami narzędzi itp... Nie wspominając o wynagrodzeniach.
I tutaj dochodzimy do klu programu czy w kontrakcie na realizacje
projektu mamy płacone za godziny obecności czy za godziny technologiczne. Jeśli za godziny technologiczne to mamy o co walczyć bo sprzedajemy godziny taniej podwykonawcom, wprowadzamy akord.
Wszystko to bezpośrednio przekłada się na najważniejszą pozycję RZiS jaką jest WYNIK FINANSOWY

dlatego każdy budżet kończy sie RZiS i jest aktualizowany co miesiąc :)

pozdrawiam
dlDariusz Lipski edytował(a) ten post dnia 14.02.10 o godzinie 19:12

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

Jarosław Rubin:
R. Luecke przytacza wyniki badań prowadzonych przez AMA (American Management Association), które pokazują, że tylko 45% przedsiębiorstw, w których przebiegał proces "wyszczuplania" odnotowało wyższe zyski operacyjne.
Niestety ludzie to nie tryby maszyny i czasami coś czują i myślą. Już Henry Ford powiedział:
"Czemu za każdym razem, kiedy potrzeba mi pary rąk, jest do nich dołączony mózg?"

Bo w pozostałych 55%, a nawet pewnie w większości tylko myśli się, że się wdraża lean...
Konrad G.

Konrad G. Trener / Konsultant
/ APICS CPIM /
Jonah®

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

Dariusz Lipski:
(...)
rozumiem Panie Konradzie że w RZiS chciałby Pan zobaczyć wśród kosztów pozycje terminowość :)

Konrad wystarczy ;-) Czy chcę - nie, ale na przykładzie...

Obecnie czas realizacji zamówienia Klienta to 4 tygodnie. Reorganizujemy produkcję i redukujemy ten czas do 2 tygodni. Czy widać to w RZiS? Nie, więc teoretycznie dobrze wykonaliśmy nikomu niepotrzebną robotę! Też nie!! Jeżeli dział handlowy nie zechce tego wykorzystać do:
- pozyskania nowych Klientów;
- zwiększenia zysku z tak szybkiej realizacji;
... to rzeczywiście nie ma sensu wdrażać LM :-( Ale jeżeli Klient przychodzi i twierdzi, że konkurencja robi to samo w 2 tygodnie??? My potrafimy utrzymać Klienta - wynik w RZiS pozostaje jednak bez zmian!!!
W ten sposób Pan jej nie zobaczy, ale jeśli patrzymy np na koszty ubrań roboczych np projektu który ma wg planu miał
trwać 6 miesiecy a trwa 10 miesiecy to widać różnice w kosztach. > Podobnie z kosztami narzędzi itp... Nie wspominając o
wynagrodzeniach.

Ale tu mamy kwestię projektu, budżetu na projekt i terminowego jego zakończenia. Wydaje mi się, że to trochę inna sprawa, tym bardziej, że nie zakończenie projektu w terminie, to nie tylko płace ludzi i ich ubrania, ale przede wszystkim utrata zysków z produkcji i sprzedaży, który ten nowy projekt miał zapewnić!!! Innymi słowy - jeżeli zbudowanie nowej linii produkcyjnej opóźni się o miesiąc, koszty paru/parunastu techników to kilkadziesiąt tysięcy złotych, ale straty z powodu nie dostarczenia produktu do Klienta to parę milionów!
I tutaj dochodzimy do klu programu czy w kontrakcie na
realizacje projektu mamy płacone za godziny obecności czy za godziny technologiczne. Jeśli za godziny technologiczne to mamy o
co walczyć bo sprzedajemy godziny taniej podwykonawcom,
wprowadzamy akord.

A po wprowadzeniu akordu jakoś(ć) będzie...

Wszystko to bezpośrednio przekłada się na najważniejszą pozycję RZiS jaką jest WYNIK FINANSOWY

dlatego każdy budżet kończy sie RZiS i jest aktualizowany co miesiąc :)

Jasne ;-)
Dariusz L.

Dariusz L. doesn't make sense
to convince
unconverted

Temat: Rozliczanie pracowników produkcji i praca technologa.

Panie Konradzie moim zdaniem to powinno wyglądać tak:
Konrad G.:
Dariusz Lipski:
(...)
rozumiem Panie Konradzie że w RZiS chciałby Pan zobaczyć wśród kosztów pozycje terminowość :)

Konrad wystarczy ;-) Czy chcę - nie, ale na przykładzie...

Obecnie czas realizacji zamówienia Klienta to 4 tygodnie. Reorganizujemy produkcję i redukujemy ten czas do 2 tygodni. Czy widać to w RZiS?
ależ widać - skoro zakadane koszty i przychody zrealizowano w 50% czasu, wiem że temat nie jest latwy dlatego proponuje zapoznać sie ze standardem PMI EVM

http://www.docstoc.com/docs/7734153/Earned-Value-Manag...
Nie, więc teoretycznie dobrze wykonaliśmy nikomu niepotrzebną robotę! Też nie!! Jeżeli dział handlowy nie zechce tego wykorzystać do:
- pozyskania nowych Klientów;
- zwiększenia zysku z tak szybkiej realizacji;

jeśli tak dziala DH sugerowalbym wykonać samemu stosowne analizy i umówić sie a spotkanie z Zarządem.
... to rzeczywiście nie ma sensu wdrażać LM :-( Ale jeżeli Klient przychodzi i twierdzi, że konkurencja robi to samo w 2

tutaj pozostaje kwestia technologi, organizacji produjkcji, kosztów powiązań kapitalowych i lańcucha dostaw etc...
tygodnie??? My potrafimy utrzymać Klienta - wynik w RZiS pozostaje jednak bez zmian!!!
W ten sposób Pan jej nie zobaczy, ale jeśli patrzymy np na koszty ubrań roboczych np projektu który ma wg planu miał
trwać 6 miesiecy a trwa 10 miesiecy to widać różnice w kosztach. > Podobnie z kosztami narzędzi itp... Nie wspominając o
wynagrodzeniach.

Ale tu mamy kwestię projektu, budżetu na projekt i terminowego jego zakończenia. Wydaje mi się, że to trochę inna sprawa, tym bardziej, że nie zakończenie projektu w terminie, to nie tylko płace ludzi i ich ubrania, ale przede wszystkim utrata zysków z produkcji i sprzedaży, który ten nowy projekt miał zapewnić!!!

Proces czy projekt, aby zachować ciąglość realizujemy w kilka projektów i otrzymujemy proces. Firmy aby trwać na rynku mają portfel projektów, inaczej firma powstawala by do każdego projektu na nowo a tak nie jest.
Innymi słowy - jeżeli zbudowanie nowej linii produkcyjnej opóźni się o miesiąc, koszty paru/parunastu techników to kilkadziesiąt tysięcy złotych, ale straty z powodu nie dostarczenia produktu do Klienta to parę milionów!

Tu znowu mamy materię zlożoną, mieszamy postanowienia kontraktowe za które odpowiedzialne jest cale kierownictwo a nie tylko jedna osoba. I nigdy nie jest tak że calą odpowiedzialność przejmujejedna osoba np Prezes. Zawsze wiadomo kto dokladnie zawinil.
Jeżeli inwestujemy to mamy plan inwestycji, za tą część odpowiada z reguly Dyrektor Finansowy albo Projec Manager ale na podstawie analiz i rekomendacji z DF.
Dla zakupionych urządzeń czy calych lini technologicznych zakladamy okres zwrotu, jak również stopę zwrotu.
Kary kontraktowe też są do uzgodnienia, jeżeli kontrakt jest źle zbudowany to można go renegocjować lub też nie podpisywać. Można też stosować jako zabezpieczenie OPCJE FINANSOWE.
I tutaj dochodzimy do klu programu czy w kontrakcie na
realizacje projektu mamy płacone za godziny obecności czy za godziny technologiczne. Jeśli za godziny technologiczne to mamy o
co walczyć bo sprzedajemy godziny taniej podwykonawcom,
wprowadzamy akord.

A po wprowadzeniu akordu jakoś(ć) będzie...

Tak, znam firmy gdzie nie mam z tym problemu.

Wszystko to bezpośrednio przekłada się na najważniejszą pozycję RZiS jaką jest WYNIK FINANSOWY

dlatego każdy budżet kończy sie RZiS i jest aktualizowany co miesiąc :)

Jasne ;-)
W RZiS zawsze mamy mniej więcej jako przyklad (zalezy od firmy) :
Przychody
Koszty
Wynagrodzenia
Narzuty,
ZUS
Amortyzacja
Transport
Narzędzia
Czynsz
Telekomunikacja
.....

Taki podzial wg rodzaju i wg okresu np miesieczny pozwala odnaleźć wszystkie szanse jak i zagrożenia mogące pojawić się w związku finansowaniem przedsięwzięcia po prostu robimy kilka scenariuszy, tutaj to by nie byl pozytywny i negatywny, ale przy realizacji zadania w 30% czasu, 50%, 70% 90% chciaż z reguly przy wydajności bo jest to wydajność manewrujemy w granicach pola 85%
O ile zakladamy że koszty są stale bo nie ważne czy ci pracownicy będą robili w pocie czola czy leżeli do góry brzuchami to wszystkie pozycje kosztów na pewno nam się pojawią. Jedynie przychody mnożymy razy wspóczynnik wydajnośći.

kilka metod takiego pomiaru podaje poniżej

http://dareklipski.blox.pl/html/1310721,262146,169,170...Dariusz Lipski edytował(a) ten post dnia 23.02.10 o godzinie 11:23



Wyślij zaproszenie do