Temat: pytanie produkcyjne
Pozwolicie Panowie, że wykorzystam Waszą dyskusję jako case study dla swoich studentów ekonomii?
Co prawda studenci uczeni są przeze mnie podstawowych metod organizatorskich, zasad harmonizacji stanowisk, podziału pracy i tym podobnych przystępnych kwestii, ale chciałbym ten wątek wykorzystać po to, aby kończącym przedmiot uświadomić, ile jeszcze wiedzy zostało do opanowania, gdyby się zdecydowali na zaszczytną karierę w organizacji produkcji ;-) Przedmiot prowadzony w oszałamiającym wymiarze 7,5 ćwiczeń po 1,5 godziny (15h). Chciałbym na przykładzie Waszej dyskusji pokazać, że na świecie są ludzie, którzy w praktyce wykorzystują wiedzę organizatorską a problem typu: dwa stanowiska, ich harmonizacja i podział pracy między nie oraz produkcja na magazyn to kwestia na dobrą, wartką dyskusję... niekoniecznie z optymalnym zakończeniem ;-)
Acha, i zgadzam się z Adamem, że brakuje danych m.in. nt. taktu maszyn, normy obsługi, etc. żeby zobaczyć jednoznaczną odpowiedź. Jedno zoptymalizowane stanowisko wygenerowało problem na kolejnym stanowisku, ale na rynku, gdzie rządzi klient (a padła tu uwaga o kolejnym stanowisku z ręczną pracą i wartością dodaną, co do optymalizacji której są pewne granice - tak to zrozumiałem) może się okazać, że produkcji kierowanej kaprysami zamówień nie da się zoptymalizować w zakresie przezbrojeń i magazynów do końca.
Ja więc oprócz brakującyh danych wymienionych przez Adama zastanowiłbym się, czy przypadkiem produkcją w tym wypadku nie steruje (też) zindywidualizowane zamówienie. I pojawia się odwieczny problem - realizować szybciej zamówienie i częściej przezbrajać mając gorszą efektywność produkcji, czy produkować w większych seriach, na magazyn, nie przezbrajać tak często, ale zamrażać pieniądze i wydłużać okresy realizacji jednostkowych zamówień.