Dariusz Buchalski

Dariusz Buchalski Kierownik działu
inżynieryjnego; RR
Donnelley GTS Poland
...

Temat: Lean Thinking / Kaizen w działaniach...

Henryk Metz:
Ewelino,

Moje pierwsze pytanie: co znaczy "wdrożyliśmy Kaizen w maju 2007" i "pomysł się sprzedał"? Ja staram się wdrażać, nieustannie. Jak pisałem w drugim wątku na temat Lean/Kaizen, moim podstawowym problemem jest zaangażowanie, a właściwie jego brak (i opory) wśród pracowników i menedżerów.

Zorientowałem się, że w dużych korporacjach - jak TP - ludzie są zazwyczaj dość dalego od "wartości", to znaczy od finalnego efektu ich pracy. Nie wszyscy, ale większość. Na końcowy efekt składa się wiele cząstkowych działań w różnych miejscach. Wartość tworzona w całym procesie jakby umyka uwadze pracowników. Do tego dochodzi koronne pytanie: "co ja z tego będę miał?". Nie chodzi tylko o pieniądze.

Pracowałem poprzednio w energetyce (UNIÓN FENOSA - hiszpański koncern) wdrażając rozwiązania IT w firmach w różnych krajach i kulturach. To podobna do telekomunikacji branża: sieciowa, o rozproszonej strukturze, z towarem (energią) dostarczaną bezpośrednio do klienta. problemy (chyba) podobne.

Jak więc jest z tym wdrożeniem? Co osiągnęliście? pełne zaangażowanie załogi i menedżerów? Żadnych oporów? Wszystko już działa? Co z doskonaleniem, także rozwoju Kaizen w firmie?

Pozdrawiam
cześć
odzyskałem wiarę w ludzi, wreszcie ktoś komu nie specjalnie podoba się stwierdzenie "wdrożyliśmy Kaizen", dla mnie to tak samo bezsensownie brzmi jak wdrożyliśmy "zarządzanie produkcją", "wdrożyliśmy zdrowe myślenie",:-)
Zwykle firmy robią tak, biorą się za ISO i okazuje się, że w końcu wdrożyli, bo to kwestia czasu, potem szukają czegoś jeszcze, co da im poczucie nie bycia średniakiem, nie wynika to ani z potrzeby organizacyjnej, ani z wartości które organizacja uważa za ważne…
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Lean Thinking / Kaizen w działaniach...

Dariusz Buchalski:

cześć
odzyskałem wiarę w ludzi, wreszcie ktoś komu nie specjalnie podoba się stwierdzenie "wdrożyliśmy Kaizen", dla mnie to tak samo bezsensownie brzmi jak wdrożyliśmy "zarządzanie produkcją", "wdrożyliśmy zdrowe myślenie",:-)
Zwykle firmy robią tak, biorą się za ISO i okazuje się, że w końcu wdrożyli, bo to kwestia czasu, potem szukają czegoś jeszcze, co da im poczucie nie bycia średniakiem, nie wynika to ani z potrzeby organizacyjnej, ani z wartości które organizacja uważa za ważne…

Dariuszu,

Ja także chciałbym podreperować swoje morale (w tym zakresie :o) Podaj jakieś przykłady ze swojego podwórka - jak Ci idzie?

Pozdrawiam serdecznie
Karol S.

Karol S. Doświadczony
międzynarodowy
specjalista w branży
IT i ba...

Temat: Lean Thinking / Kaizen w działaniach...

Panie Henryku,
Zapytał pan o Lean Thinking/Kaizen w działaniach projektowo wdrożeniowych. A na czym to niby miałoby polegać?? Na odchudzaniu działań projektowych tzn. redukcji ich?? Nie wyobrażam sobie na przykład prowadzenia projektu bez stworzenia planu, analizy stakeholders, itp.
Doskonalenie to samo, każda znana mi metoda prowadzenia projektu tj. PMBOK i SDLC zawiera w sobie "Lessons Learnt" i to jest swego rodzaju continuous improvement.

Specjalistą w Lean/Kaizen nie jestem, ale zastanawia mnie celowość zastosowania tego w działaniach projektowych.

Pozdrawiam
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Lean Thinking / Kaizen w działaniach...

Karol Słomiński:
Panie Henryku,
Zapytał pan o Lean Thinking/Kaizen w działaniach projektowo wdrożeniowych. A na czym to niby miałoby polegać?? Na odchudzaniu działań projektowych tzn. redukcji ich??

By w tej cwhili nie rozwodzić się nad tym, polecam książkę "The Toyota Product Development System" (wydana w ub. roku). Jest tam sporo na temat "odchudzonego" projektowania.

Projekty, jak kazda inna działalność, czy to wytwórcza, czy usługowa, są pełne marnotrawstwa. Nie chodzi tu o zastępowanie metod takich jak PMBoK, czy PRINCE2 - to warstwa zarządcza w projektach. Jest także wartswa realizacji - ta jest najbardziej zabałaganiona. O to pytam i tym się teraz zajmuję. Nie sam oczywiście, bo za geniusza się nie uważam. Bazuję na wiedzy i doświadczeniu autora pewnej ciekawej metody "odchudzonego projektowania", któa jest z powodzeniem wdrażana w przemysle lotniczym i (przede wszystkim) zbrojeniowym w Stanach Zjednoczonych. Ciekaw jestem natomiast jaka jest świadomość "mudy" w projektowaniu postrzeganym jako proces u nas, w Polsce.

PozdrawiamHenryk Metz edytował(a) ten post dnia 19.05.08 o godzinie 19:31
Radosław Drzewiecki

Radosław Drzewiecki PARTNER ZARZĄDZAJĄCY
LEANPASSION SP. Z
O.O.

Temat: Lean Thinking / Kaizen w działaniach...

Witam Henryk,

pierwsza ciekawa wypowiedź i to bez negatywnych emocji. Gratuluję. Jednak wybieram się na konferencję, żeby Cię posłuchać :)

Pozdrawiam

Radek
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Lean Thinking / Kaizen w działaniach...

RADOSŁAW DRZEWIECKI:
Witam Henryk,

pierwsza ciekawa wypowiedź i to bez negatywnych emocji. Gratuluję. Jednak wybieram się na konferencję, żeby Cię posłuchać :)

Pozdrawiam

Radek

Zapraszam, założę kamizelkę kuloodporną :o) /to żart/

Pozdrawiam

P.S.: Sporo napisałem w różnych watkach GL, ale przyjmuję to:
pierwsza ciekawa wypowiedź...
jako komplement.

HMEHenryk Metz edytował(a) ten post dnia 20.05.08 o godzinie 17:27

konto usunięte

Temat: Lean Thinking / Kaizen w działaniach...

Karol Slominski:
Panie Henryku,
Zapytał pan o Lean Thinking/Kaizen w działaniach projektowo wdrożeniowych. A na czym to niby miałoby polegać?? Na odchudzaniu działań projektowych tzn. redukcji ich?? Nie wyobrażam sobie na przykład prowadzenia projektu bez stworzenia planu, analizy stakeholders, itp.
Doskonalenie to samo, każda znana mi metoda prowadzenia projektu tj. PMBOK i SDLC zawiera w sobie "Lessons Learnt" i to jest swego rodzaju continuous improvement.

Specjalistą w Lean/Kaizen nie jestem, ale zastanawia mnie celowość zastosowania tego w działaniach projektowych.

Pozdrawiam

Widzę że idziemy w kierunku projekt czy proces...
Odpowiadając na pytanie co "na czym miało by polegać wdrożenie podejścia Lean...w procesach wdrożeniowych"....
1)skrócenie czasu realizacji projektu
2)zmniejszenie zaangażowania pracowników w projekt(RBH)szczególnie tych po stronie użytkownika(klienta wewn.)
3)zmniejszenie ilości błędów w oprogramowaniu
4)redukcja CR po zakończeniu umowy wdrożeniowej (PLN)
i setki innych
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Lean Thinking / Kaizen w działaniach...

Dodam jeszcze do wypowiedzi Pana Andrzeja, że proces projektowy jest bardzo silnie zależny od działań podejmowanych przez konkretnych ludzi. Oczywiście, każdy proces jest realizowany przez ludzi, nawet te tzw. "automatyczne" muszą być nadzorowane przez ludzi. Jednak projekty są działalnością przede wszystkim intelektualną, "ukrytą", rozgrywającą się w głowach specjalistów. Wszystko inne to tylko narzędzia wspomagające. Obrabiana część, wytwarzany produkt, są łatwe do śledzenia, "obrabianego" projektu nie widać, a właściwie nie widać procesu jego "obróbki". Dlatego też we wspomnianej przeze mnie książce (która ukaże się w języku polskim mniej więcej w połowie roku): "The Toyota Product Development System - Integrating People, Process, and Technology" duży nacisk położono na wyjaśnienie roli i miejsca ludzi w tym procesie.

Przypatrując się projektom z bliska (realizując je) faktycznie ma się wrażenie, że są niepowtarzalne, unikalne, jedyne w swoim rodzaju. Dlatego też znane (i uznane) metodyki projektowe skupiają się przede wszystkim na organizowaniu działań na poziomie zarządczym. Sama realizacja działań projektowych pozostaje niedookreślona. Oddalając się nieco i spoglądając z szerszej perspektywy, można dostrzec pewne podobieństwa pomiędzy projektami, nie tylko na poziomie zarządczym, ale i realizacyjnym. Stąd koncepcja, by zastosować podejście procesowe do działań projektowych.

Nie będę się nad tym rozwodził, polecę jedynie inną książkę, pozornie nie związaną z Lean Thinking, a mianowicie "Realizacja - Zasady wprowadzania planów w życie" "by" Larry Bossidy & Ram Charan (polskie wydanie: MT Biznes, 2003). Jest to książka o zarządzaniu, nie projektami, ale - moim zdaniem - pasuje do tematu. Na jednej z pierwszych stron książki można znaleźć takie oto "streszczenie" jej treści (z moimi wstawkami "projektowymi"):

"re-a-li-za-cja - 1. Brakujące ogniwo. 2. Główny powód tego, że firmy (HME: projekty) zawodzą oczekiwania. 3. Luka między tym, co kierownictwo firmy (HME: projektu) chce osiągnąć, a tym, do czego jest zdolna jej struktura organizacyjna...", itd.

PozdrawiamHenryk M. edytował(a) ten post dnia 09.02.09 o godzinie 21:07

Następna dyskusja:

Szkolenia i projekty z zakr...




Wyślij zaproszenie do