konto usunięte

Temat: ABC Classification & Spare Parts Risk Assesment

Witam,

Mam pytanie dotyczące szacowania ryzyka braku części zamiennych.
Jak wiadomo temat jest powiązany z ABC klasyfikacją maszyn. Najbardziej krytycznymi modułami/maszynami będą te zakwalifikowane jako A - zakładam, że dla tych elementów części zamienne muszą być zawsze na stocku.
Co z częściami dla modułów B i C?

Proszę o odpowiedź.
Sebastian
Wojtek Maczynski

Wojtek Maczynski Maintenance and
Reliability
Practitioner

Temat: ABC Classification & Spare Parts Risk Assesment

Witam,
wcale nie jest takie oczywiste, że dla maszyn klasy A części muszą być na stoku.
Stosuje się w takim przypadku troszeczkę inne podejście. Są części zamienne dla maszyn klasy A, które wcale nie muszą być na magazynie, gdyż moment ich zużycia może być planowany - wówczas w odpowiednim wyprzedzeniem możemy zaplanować ich zakup.
Dosyć popularną metodą w częściach zamiennych jest klasyfikacja MRO wraz w połączeniu z innymi analizami - FSN, SDE, HML.
To co ja zazwyczaj doradzam klientom to kombinację analiz rozpoczynając od ABC dla części rotujących powiedzmy w analizowanym okresie oraz połączoną z analizą statystyczną.
Dobrą praktyką jest również prowadzenie analizy niezawodnościowej dla poszczególnych maszyn - czyli od ogółu do szczegółu.
Temat części zamiennych jest dosyć szeroki ale też niezwykle interesujący:-)
Pozdrawiam
wojtek m.
Wojciech Mazurek

Wojciech Mazurek właściciel, PPHU
Neuron

Temat: ABC Classification & Spare Parts Risk Assesment

Wojtek M.:
Temat części zamiennych jest dosyć szeroki ale też niezwykle interesujący:-)
I często patrzy się na część jak na kwotę a to przecież żywy zwierz ;)

Przykład zasłyszany od jednego z klientów. Posiadali oni kilka wiekowych już ale w pełni sprawnych i mających przed sobą lata eksploatacji maszyn. Kilka lat temu automatyk zasugerował aby kupić choć jeden zapasowy serwo napęd póki jeszcze są w ofercie producenta.
Oczywiście nie dostał na to zgody bo przecież przez naście lat nie było problemów to czemu miały by być a drogie cholerstwo jak diabli. Wszak ryzyko równe jest ZERO.
No ale maszyny są tworami złośliwymi i jeden napęd na małą chwilę zagrzał się do tysiąca stopni ;)

No i się okazało że napęd jest niedostępny, że czas realizacji to ok 10 tygodni i że nikt nie chce się podjąć ( za sensowne pieniądze ) adaptacji innego napędu na maszynie.
Maszyna nie pracowała w sumie ponad 12 tygodni, tak więc koszty to nie tylko 3 krotnie większa
cena napędu ale też a nawet przede wszystkim koszt 3 miesięcy braku dostępności maszyny
która na pewni nie była C, raczej A.

No i powiedz mi proszę Wojtku jak taka sytuację ubrać we wzory?

Ja rozumiem że jak się ma duży park maszynowy, a co za tym idzie duży wolumen części
to metody statystyczno analityczne są bardzo pomocne. Ale z naciskiem na słowo POMOCNE.

Żadna matematyka nie zastąpi fachowej wiedzy człowieka który wie że kondensator się starzeje, pewne rodzaje mikroklimatu przyspieszają regresję pewnych układów, że firmy produkujące części kierują się interesem własnym i ograniczają dostępność starszych produktów, że jak mówi pewne popularne prawo: Jeśli coś się może zepsuć - zepsuje się na pewno i że jeśli wszystko wydaje się działać prawidłowo to na pewno o czymś nie wiemy...

Człowieka który ma intuicję popartą doświadczeniem.
Stanisław Kopczyński

Stanisław Kopczyński Inteligentny dom -
Blog:
inteldom.blogspot.co
m

Temat: ABC Classification & Spare Parts Risk Assesment

Wojciech M.:
Człowiek który ma intuicję popartą doświadczeniem.

Ciekawe czy opinia takiego człowieka, jest elemntem w takim wzorze i jak ważącym elementem. Obserwuję [jako dostawca częśći zamiennych do maszyn], że czasem te "pomocne" narządzia są chyba poważniej traktowane niż zdrowy rozsądek.Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.10.13 o godzinie 15:14
Wojtek Maczynski

Wojtek Maczynski Maintenance and
Reliability
Practitioner

Temat: ABC Classification & Spare Parts Risk Assesment

Wojciech M.:
Wojtek M.:
Temat części zamiennych jest dosyć szeroki ale też niezwykle interesujący:-)
I często patrzy się na część jak na kwotę a to przecież żywy zwierz ;)
Przykład zasłyszany od jednego z klientów. Posiadali oni kilka wiekowych już ale w pełni sprawnych i mających przed sobą lata eksploatacji maszyn. Kilka lat temu automatyk zasugerował aby kupić choć jeden zapasowy serwo napęd póki jeszcze są w ofercie producenta.
Oczywiście nie dostał na to zgody bo przecież przez naście lat nie było problemów to czemu miały by być a drogie cholerstwo jak diabli. Wszak ryzyko równe jest ZERO.


Ryzyko w tym przypadku nie jest równe ZERU to na pewno:-)

No ale maszyny są tworami złośliwymi i jeden napęd na małą chwilę zagrzał się do tysiąca stopni ;)

Pytanie jaka była źródłowa przyczyna takiego stanu. Bo to, że doszło do takiej sytuacji to skutek. Dla mnie ważna jest przyczyna.

No i się okazało że napęd jest niedostępny, że czas realizacji to ok 10 tygodni i że nikt nie chce się podjąć ( za sensowne pieniądze ) adaptacji innego napędu na maszynie. Maszyna nie pracowała w sumie ponad 12 tygodni, tak więc koszty to nie tylko 3 krotnie większa

W tym przypadku warto byłoby zastosować analizę SDE - dotyczącą czasu dostawy danego komponentu.

cena napędu ale też a nawet przede wszystkim koszt 3 miesięcy braku dostępności maszyny która na pewni nie była C, raczej A.
No i powiedz mi proszę Wojtku jak taka sytuację ubrać we wzory?


Sytuacja idealnie nadaje się do tego, aby to opisać za pomocą odpowiednim poziomem ryzyka oraz dodatkowo uargumentować jakie potencjalne straty wiążą się z tym faktem.
Kiedyś Edward Deming powiedział bardzo ważne słowa:
Wierzymy w Boga, wszystko inne to liczby
Można z tym polemizować ale fakt jest faktem - każdego zwierza w odpowiedni sposób opisać:-)

Żadna matematyka nie zastąpi fachowej wiedzy człowieka który wie że kondensator się starzeje, pewne rodzaje mikroklimatu przyspieszają regresję pewnych układów, że firmy produkujące części kierują się interesem własnym i ograniczają dostępność starszych produktów, że jak mówi pewne popularne prawo: Jeśli coś się może zepsuć - zepsuje się na pewno i że jeśli wszystko wydaje się działać prawidłowo to na pewno o czymś nie wiemy...

Matematyka pozwala aby tę wiedzę jeszcze bardziej uwypuklić i podkreślić, aby zarządzający nie mieli wątpliwości.
Matematyka, a raczej liczby to język jakim porozumiewają się Ludzie z Zarządju:-)

Człowieka który ma intuicję popartą doświadczeniem.

Pomiędzy doświadczeniem a rutyną jest cienka linia. O tym należy pamiętać.

Nie chcę podawać tutaj szeregu mniej lub bardziej kontrowersyjnych przykładów bo nie o to chodzi - kto i w jakich okolicznościach poda więcej fajnych przykładów.
Fakt jest taki, że temat w wielu organizacjach jest nie doceniany i jest tutaj duże pole do manewru.
Moje doświadczenie i przykłady pokazują, że kierując się pragmatyzmem opartym o rzetelną wiedzę - czasami opartą o Liczby Dane Fakty czyli LDF, naprawdę potrafią dać solidne argumenty, nawet takie, że coś z pozoru nieopłacalne okazuje się po głębszej analizie bardzo opłacalne.

Warto tutaj w wielu sytuacjach powołać się na 2006/42/WE

Pozdrawiam
wm
Wojtek Maczynski

Wojtek Maczynski Maintenance and
Reliability
Practitioner

Temat: ABC Classification & Spare Parts Risk Assesment

Stanisław K.:
Wojciech M.:
Człowiek który ma intuicję popartą doświadczeniem.

Ciekawe czy opinia takiego człowieka, jest elemntem w takim wzorze i jak ważącym elementem. Obserwuję [jako dostawca częśći zamiennych do maszyn], że czasem te "pomocne" narządzia są chyba poważniej traktowane niż zdrowy rozsądek.

Jedno drugiego nie wyklucza, a wręcz przeciwnie można to solidnie uargumentować:-)

konto usunięte

Temat: ABC Classification & Spare Parts Risk Assesment

Dziękuje za reakcję!

Szukam informacji na temat analiz, o których pisał Wojtek Maczynski....i nic...gdzie szukać?

Zastanawiam się czy temat analiz (?), o których piszesz nie jest zbyt PRO! Robiąc pierwszy krok w Spare Parts Management nie wystarczy sama ABC klasyfikacja? Krok po kroku...

SebastianTen post został edytowany przez Autora dnia 17.10.13 o godzinie 23:14
Wojtek Maczynski

Wojtek Maczynski Maintenance and
Reliability
Practitioner

Temat: ABC Classification & Spare Parts Risk Assesment

Sebastian B.:
Dziękuje za reakcję!

Szukam informacji na temat analiz, o których pisał Wojtek Maczynski....i nic...gdzie szukać?

Zastanawiam się czy temat analiz (?), o których piszesz nie jest zbyt PRO! Robiąc pierwszy krok w Spare Parts Management nie wystarczy sama ABC klasyfikacja? Krok po kroku...

Sebastian

Te analizy, o których pisałem nie są wcale PRO:-)
Jeżeli chcesz rozpocząć to warto zrobić analizę ABC - dla części skonsumowanych powiedzmy w ostatnim roku.
Następnie te sklasyfikowane należy poddać dalszej analizie. Chodzi o to, aby zbadać dla jakich prac one zostały skonsumowane - nieplanowane planowane. Następnie te nieplanowane, czyli z tytułu awarii należy zbadać przyczynę i tak ustalić środki zaradcze, aby w przyszłości można było przewidywać czas życia, a to oznacza planowane zakupy i tym samym nie musimy trzymać na stocku:-)

Te analizy, które wymieniałem to:
FSN - Fast, Slow, Non Rotujące. F- więcej niż 1/ miesiąc, S - mniej niż 1/miesiąc, N- mniej niż 1/2 lata
SDE - Scarce, Dificult, Easy - Dostępne. S - L/T>sześciu Miesięcy, D - między dwa tygodnie a sześć miesięcy, E- poniżej dwóch tygodni.
HML - High, Medium, Low Koszt. H - koszt powyżej kilku tysięcy, M koszt między kilkaset a kilka tysięcy, L- poniżej kilkaset no i tutaj może być waluta Euro, PLN etc. Zależy od przedsiębiorstwa.

W celu lepszej argumentacji należy stosować pewien mix.
Ostatnio na szkoleniu Logistyka UR temat był wałkowany na wiele, wiele sposobów i niektóre narzędzia musieliśmy dostosować do gospodarza cyklu.

Pozdrawiam
wm

konto usunięte

Temat: ABC Classification & Spare Parts Risk Assesment

MISTRZ ;)

Dziękuje bardzo za wyjaśnienie!

Pozdrawiam,
Sebastian

Podobne tematy


Następna dyskusja:

analiza ABC




Wyślij zaproszenie do