Katarzyna P.

Katarzyna P. Najmłodsza księgowa
w Polsce

Temat: Predyspozycje do zawodu

Znalezienie dobrego pracownika jest ciężkie. Teoretycznie w branży okołopodatkowej powinno być łatwiejsze - bo absolwentów kierunków związanych z rachunkowością i finansami jest masa, ale w praktyce jest bardzo problematyczne wyłapać z całej tej masy wartościowych ludzi.

Powiedzcie mi, jak sprawdzacie predyspozycje do zawodu? Nie mówię o twardej wiedzy: na tę test mam, niedługi, ale dający mi pojęcie o całokształcie. Z pytaniami prostymi i podchwytliwymi, zamkniętymi i otwartymi. Jak jednak sprawdzić u kandydata predyspozycje? Jak sprawdzić, czy będzie chciał ciągle zdobywać wiedzę, czy ma dobrą pamięć, czy jest dokładny i posiadł umiejętność dobrej organizacji pracy i priorytetowania zadań do wykonania?

Wcale się nie zdziwię jak mi powiecie, że takie rzeczy sprawdzę tylko zatrudniając danego kandydata na staż czy okres próbny ;) Ale może jednak macie jakieś patenty pozwalające jeszcze na etapie rekrutacji wyniuchać osoby problematyczne albo nieoszlifowane diamenty pracownicze.
Robert Adam Okulski

Robert Adam Okulski Doradca Podatkowy
lic. 1030

Temat: Predyspozycje do zawodu

Dawno pozbyłem się wszelkich "patentów". Jak wspomniałaś niestety wiedza merytoryczna, spory staż pracy w biurze (nie "biurach" bo "skoczków" omijam szerokim łukiem ale w tym samym) to nie wszystko. Nawet panny które pisały testy w miarę przyzwoicie , z fajnym jak dla mnie cv okazywało się, ze po prostu nie potrafiły skutecznie i wydajnie pracować, ba nawet zachować się w podstawowych sytuacjach kontaktu z klientem.

Dlatego od lat staram się nie pozyskiwać pracowników tylko ich szkolić, zaczynając od stażu. Wtedy jest spokojnie czas przyjrzeć się właśnie temu, czy po prostu dana osoba chce się uczyć zawodu i efektywnie pracować. Ostatnie (poza jednym wyjątkiem - pozyskałem osobę z którą wcześniej pracowaliśmy) udane nabory pracowników "całkowicie" zewnętrznych są sprzed bodajże 7-8 lat. I nie podejrzewam, aby coś się zmieniało w tej kwestii na lepsze...
Katarzyna P.

Katarzyna P. Najmłodsza księgowa
w Polsce

Temat: Predyspozycje do zawodu

Robert Adam O.:
Dlatego od lat staram się nie pozyskiwać pracowników tylko ich szkolić, zaczynając od stażu. Wtedy jest spokojnie czas przyjrzeć się właśnie temu, czy po prostu dana osoba chce się uczyć zawodu i efektywnie pracować. Ostatnie (poza jednym wyjątkiem - pozyskałem osobę z którą wcześniej pracowaliśmy) udane nabory pracowników "całkowicie" zewnętrznych są sprzed bodajże 7-8 lat. I nie podejrzewam, aby coś się zmieniało w tej kwestii na lepsze...
Złośliwie można powiedzieć, że od kiedy skończyli studnia pierwsi absolwenci idący gimnazjalnym programem nauczania - ciężko znaleźć dobrego pracownika ;) Ciekawe, czy to przypadek czy faktyczna zależność.

Robert, ale nawet przyjmując osobę na staż to warto przyjąć taką, która będzie dobrze rokowała, prawda? Jak wybierasz wtedy?

konto usunięte

Temat: Predyspozycje do zawodu

Można spróbować też określić typ osobowości. Oczywiście to dalej będzie loteria, ale może trochę mniejsza.
Z reguły w księgowości ze względu na zdolności analityczne najlepiej sprawdzają się introwertycy, szczególnie flegmatycy:

Tak na szybko udało mi się znaleźć tylko ten opis:
niedoceniany a naprawdę wart pożądania. Spokojny, dokładny, bez skłonności do chorób psychosomatycznych. Cechy, które można uznać za zalety to: wytrwałość, zrównoważenie, solidność, konsekwencja, pragmatyzm, opanowanie. Flegmatyk to wymarzony księgowy — dokładny, solidny, nie ulegający dezorganizacyjnym wpływom silnych emocji.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IP/petrus_2010_po...
Robert Adam Okulski

Robert Adam Okulski Doradca Podatkowy
lic. 1030

Temat: Predyspozycje do zawodu

Katarzyna P.:
Złośliwie można powiedzieć, że od kiedy skończyli studnia pierwsi absolwenci idący gimnazjalnym programem nauczania - ciężko znaleźć dobrego pracownika ;) Ciekawe, czy to przypadek czy faktyczna zależność.
nie, ponieważ :
1. osoby zaraz po maturze przyjmuję i szkolę praktycznie od początku działania moich firm, a dokładnie od roku 1995. Bo częściej to są maturzyści niż studenci, więcej czasu na naukę i rozwój, mniej zadufania w sobie i przeświadczenia że po roku wprowadzania WB jest się już najlepszą księgową na świecie.

2. sposób kształcenia ogólnego ma wpływ na chłonność na wiedzę stażystów, a nie na gotowych pracowników. Nie narzekałem ani przed ani po reformie.
Natomiast "gotowi" pracownicy to efekt szkolenia w firmach, w których do tej pory pracowali.

3. Jeśli już, i to zupełnie nie złośliwie, acz analitycznie, należy zauważyć, że spadek jakości/umiejętności/chęci do pracy związany jest z początkiem kryzysu finansowego. Klienci zaczęli oszczędzać na biurach rachunkowych, biura - na pracownikach, a w szczególności na ich szkoleniu (jakość, umiejętności) i wypłatach (chęci). Gros klientów chce płacić jak za syf i syf otrzymuje. Cudów nie ma.

Z kolei pracownik nie nauczony pracować, nawet jak dostanie już warunki finansowe, które go zadowalają (acz przecież nigdy do końca) nie umie tak łatwo się przestawić na to że dobra płaca jest za wydajną pracę. Bo go nikt nie nauczył. Myśli, że złapał Pana Boga za nogi i mu się należy za to samo - co robił do tej pory. Problem w tym, że zbyt długo trzymając za nogi byty astralne się... frunie :-D
Robert, ale nawet przyjmując osobę na staż to warto przyjąć taką, która będzie dobrze rokowała, prawda? Jak wybierasz wtedy?
20 lat doświadczenia... Po prostu trzeba najpierw bardzo uważnie przejrzeć cv - a wyczytać cokolwiek z cv w którym... jeszcze nic nie ma to prawdziwa sztuka :-) A potem sobie pogadać :-)

Dalej jest pół roku na "testowanie" materii przy parzeniu kawy i korespondencji. Oczywiście niektóre dużo szybciej idą do poważniejszej pracy - jak ktoś jest dobry to go szkoda żeby za długo siedział "na bramce".
Jak mam możliwość (firma idzie do przodu - kontraktuję 2-3 stażystki na raz, wtedy jest jakiś wybór, a jak obie dobre można lepiej dostosować do poszczególnych działów (bo jak jest jedna to idzie nie tam gdzie preferencje tylko gdzie najpilniejsza potrzeba).
Zasada ogólna - jak się solidnie przyłożę do rekrutacji to jestem zazwyczaj zadowolony z efektu, jak nie mam czasu i zrobię to po łebkach - jest cienko.Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.12.15 o godzinie 17:33
Katarzyna P.

Katarzyna P. Najmłodsza księgowa
w Polsce

Temat: Predyspozycje do zawodu

Paweł M.:
Z reguły w księgowości ze względu na zdolności analityczne najlepiej sprawdzają się introwertycy, szczególnie flegmatycy:
Polemizowałabym ;)

Robert, masz ode mnie po plusie :) Będę tylko uparcie twierdzić, że masz łatwiej - większa firma, 20 lat doświadczenia ;) A także, co tu dużo mówić, duży wybór wśród kandydatów. Co stolica to stolica, a nie kilkunastotysięczne miasteczko powiatowe na Podlasiu, gdzie większość wyjeżdża i nie wraca ;) Tylko ja taki dziwny człowiek, co to się uparł, że tam chce żyć :)

Ale nie jojczę, mam już jakąś wizję rekrutacji. Zainspirowałeś mnie do paru rzeczy :) Ale jeśli masz jeszcze jakieś wskazówki to się nie krępuj!
Robert Adam Okulski

Robert Adam Okulski Doradca Podatkowy
lic. 1030

Temat: Predyspozycje do zawodu

Katarzyna P.:
Paweł M.:
Z reguły w księgowości ze względu na zdolności analityczne najlepiej sprawdzają się introwertycy, szczególnie flegmatycy:
Polemizowałabym ;)

Robert, masz ode mnie po plusie :)
poooo.... piwie, chciałaś napisać ?? :-P
że masz łatwiej - większa firma, 20 lat doświadczenia ;)
w 1995 miałem 2, więc deczko mniej niż Ty teraz :-D
A także, co tu dużo mówić, duży wybór wśród kandydatów. Co stolica to stolica, a nie kilkunastotysięczne miasteczko powiatowe na Podlasiu, gdzie większość wyjeżdża i nie wraca ;)
Wiesz, ale większość z tych najlepszych to z miasteczek gminnych albo wręcz i nie miasteczek... Tylko rzeczywiście wyjeżdżają właśnie tutaj bo "tam" nie mają perspektyw. Ale jeśli umiała byś stworzyć perspektywę...

I wcale nie jest tak, ze w miasteczku powiatowym się nie da, wręcz przeciwnie. Ale... to już historia na osobną opowieść i ... osobne piwo :-P
Katarzyna P.

Katarzyna P. Najmłodsza księgowa
w Polsce

Temat: Predyspozycje do zawodu

Robert Adam O.:
Wiesz, ale większość z tych najlepszych to z miasteczek gminnych albo wręcz i nie miasteczek... Tylko rzeczywiście wyjeżdżają właśnie tutaj bo "tam" nie mają perspektyw. Ale jeśli umiała byś stworzyć perspektywę...

I wcale nie jest tak, ze w miasteczku powiatowym się nie da, wręcz przeciwnie. Ale... to już historia na osobną opowieść i ... osobne piwo :-P
To trzeba koniecznie znaleźć okazję :D

P.S. Masz u mnie te piwa :DTen post został edytowany przez Autora dnia 09.12.15 o godzinie 20:55



Wyślij zaproszenie do