Temat: NSA o pakietach nie tylko medycznych
Jako ciekawostka - kiedyś - chyba do 2007 tego typu świadczenia były (jeszcze niezbyt popularne) w nkup; zmieniono to i koszty takie stały się KUP. I nagle wtedy - choć przepisy w PIT się nie zmieniły - fiskus zaczął inaczej interpretować przepisy. Niestety jak widać i nasi kochani sędziowie.
Kiedyś rozmawiałem z sędzią NSA i zapytałem: gdyby nie dostawał gotówki za swoją pracę a jedynie różnego rodzaju pakiety o łącznej wartości np 10 tys zł i na dodatek by z nich nie korzystał to okazałoby się, że jest całkiem nieźle zarabiającym (!?) podatnikiem i płaci spore podatki.
Przecież to bzdura.
Jest dokładnie możliwość ustalenia kto i kiedy korzystał z danego świadczenia więc... no włąśnie - wtedy mielibyśmy kolejny problem - przychód z nieodpłatnego świadczenia z pewnością byłby wyższy niż sam abonament bo raczej trzeba by iść w cenę rynkową danego zabiegu czy wizyty u specjalisty. Ale chyba byłoby to bardziej racjonalne.
Nie byłoby w tym wszystkim może problemu a przy takim wartościowaniu świadczenia jak dzisiaj (koszt samego abonamentu) gdyby nie dwie kwestie: źle sformuowany przepis w pit i zmiana stanowiska fiskusa od 2007 gdy przepis się nie zmienia.
Znam firmę, która na początku 2007 dostała interpretację że nie ma pit i do dzisiaj nikt tej interpretacji nie uchylił. A sąsiednia firma w tym samym stanue rzeczy musiała Pit naliczać.
Ja chyba jestem chory; niestety nie znam żadnego lekarstwa na taką przypadłość.
Ciekawe będzie uzasadnienie wyroku bowiem to oczywiście przeniesie sie na wszystkie takie świadczenia, które da się zindywidualizować.
Piotr R.:
Robert Adam Okulski:
Piotr R.:
... Czy państwo nie powinno zatem stosować ulg dla osób, które mają pakiety medyczne i nie korzystają z publicznej służby zdrowia? :D
Państwo jak najbardziej zachęcało obiecując ulgi - czyli zwolnienie z podatków - patrz pierwsza odpowiedź MF na interpelację poselską :)
Dopiero jak rynek "odpalił" zdejmując z budżetu ok. 1/3 wydatków* na służbę zdrowia i wiadomo że już się go nie zatrzyma, bo dla pracowników pozbawionych świadczeń medycznych było by to znaczne pogorszenie standardów życiowych, państwo wyciągnęło łapki po dodatkową kasiorkę...
nie po raz pierwszy i nie ostatni.. :(
* - chciałem napisać "kosztów" ale przeceiż to nie są koszty tylko kasa wywalona w błoto...
Tak czy owak...płacz i płać a standardy jak z Bangladeszu.