Temat: lepsza praca w biurze rachunkowym czy w duzej firmie?
Ja widzę, że co niektórzy trochę chyba nie znają sie na rzeczy tudzież przerysowują problem i to bardzo. No nie wiem jak na PKPiR można zastosować MSSF na przykład. Więc choćby jak można porównać PKPiR do KH? To trochę takie udawadnianie, że Bałtyk jest cieplejszy i atrakcyjniejszy od Adriatyku. Wiele osób, które prowadzi własną działalność uczy się sama prowadzić PKPiR czy ryczałt (znam osobiście też takie osoby i z powodzeniem im to się udawało bez przygotowania jakimiś kursami itd., kumata osoba sobie poradzi). To że mi nie chce się bawić z małymi księgami podatkowymi nie oznacza, że dla innych osób będzie to też nieatrakcyjne zajęcie. Dla wielu osób jest to taka sama frajda jak dla mnie czy dla Ani pełna księgowość. Ale to dwa różne światy. Jak napisała Ania - łatwiej się przesiąść z KH na PKPiR niż na odwrót i znam też osobiście główną księgową na KH, która prowadzi dla swojego taty PKPiR. Sama twierdzi, że PKPiR to prosta i szybka sprawa. Pewnie że tam też pojawiają się problemy. Nikt temu nie przeczy. Ale na zupełnie innym poziomie są zagadnienia występujące w KH. Studia też nie przygotowują do prowadzenia PKPiR tylko do pełnej księgowości i zaczyna się powoli nacisk na MSSF.
No i gratuluję pomysłów stworzenia rozbudowanej księgowości w kiosku ;) wiadomo, że Ania nie pójdzie do jakiejś takiej popierdółki (popierdółka oczywiście w przenośni w celu zobrazowania, bo będzie zaraz tak jak z uwstecznieniem)ze swoim doświadczeniem, zarobkami itd. Tak samo ja chcę być główną księgową, co nie znaczy że pójdę do małej firmy handlowej na główną księgową za stawkę 1.800 brutto. Księgowość jest bardzo zróżnicowana. Inaczej jest w budżetówkach, inaczej w bankach, inaczej w zakładach produkcyjnych, inaczej w branży budowlanej, inaczej w handlu itd. itp. Mnie na przykład interesują produkcyjne firmy z kapitałem zagranicznym i jeszcze jak będzie SSE to już bajka. To wynika z takiego, a nie innego charakteru pracy, a o zarobkach już nie wspomnę. Bo tu jest tak samo wielka różnica w stawkach wynagrodzenia w poszczególnych rodzajach księgowości.
Jeśli autorka tematu była już na KH, to radzę przejść do mniejszej firmy na KH, bo możliwości rozwojowe i zarobkowe są większe niż w biurze rachunkowym, ale to najmniej ważny argument. Jeśli lubi się KH, to może być duże rozczarowanie PKPiR, a nie wspomnę o systemie FK. Jak ktoś się przyzwyczai do SAP-a czy innego systemu klasy ERP, to taki program np. z INSERT-a będzie do pasji doprowadzał... Człowiek do dobrego się przyzwyczaja.
I moje poglądy czy doświadczenia nie oznaczają, że nie podziwiam czy mam brak szacunku do osób, które pracują w b.r. Po prostu mi tamten charakter pracy nie odpowiada tak samo jak w wycinkowej pracy, a lepiej płatnej często niż w mojej obecnej firmie. Polecam filmik z wywiadem z p. Okulskim - tam aż kipi wielką pasją do swojej pracy. I właśnie żeby sobie odpowiedzieć na pytanie która praca jest lepsza, trzeba wiedzieć, co się bardziej lubi i do czego ma się zamiłowanie.