Temat: FV - przelew bez daty-ile czasu na zapłacenie?
Mariusz G.:
Karol W.:
Nie ma umowy. Tylko faktura
Czas na zapłatę reguluje art. 455 KC - czyli po wezwaniu.
Jakbym wystawił taką fakturę, to nie wzywałbym. To chyba najlepiej oprocentowana lokata :) Więc zmartwienie nabywcy, by jak zapłacić w ciągu 31 dni.
Ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych:
Art. 6.
1. Jeżeli termin zapłaty nie został określony w umowie, wierzycielowi, bez wezwania, przysługują odsetki ustawowe za okres począwszy od 31 dnia po spełnieniu świadczenia niepieniężnego - do dnia zapłaty, ale nie dłuższy niż do dnia wymagalności świadczenia pieniężnego.
Mało kto to wie, że ustawowo kredyt kupiecki jest oprocentowany (od 31 dnia). Czyli jak ktoś wystawia fakturę z trzymiesięcznym terminem płatności - to za dwa miesiące należą mu się odsetki.
I nie są to odsetki karne czy za spóźnioną płatność - bo te należą się dopiero od dnia wymagalności.
Mariusz, to cenna uwaga. Ja bym jednak uważał z niewysyłaniem wezwania. Nie podałeś pełnego brzmienia art. 6 tej ustawy. A pkt 2 brzmi tak:
2. Za dzień wymagalności świadczenia pieniężnego, o którym mowa w ust. 1, uważa
się dzień określony w pisemnym wezwaniu dłużnika do zapłaty, w szczególności
w doręczonej dłużnikowi fakturze lub rachunku.
Jeżeli więc ani w umowie, ani na fakturze nie podałeś terminu płatności (w umowie nie bo jej nie ma, a na fakturze nie podałeś bo nie) i nie wysłałeś żadnego wezwania, a nabywca zapłacił Ci po 50 dniach, to - przynajmniej moim zdaniem - "okres od 31 dnia po spełnieniu świadczenia niepieniężnego do dnia zapłaty, ale nie dłuższy niż do dnia wymagalności świadczenia pieniężnego" wynosi zero i nie przysługują Ci odsetki na podstawie przywołanej ustawy bo dzień wymagalności nie został określony. Gdybyś jednak próbował dochodzić tych odsetek, to argumentowałbym że nie zachowałeś należytej staranności, nie podając terminu ani na fakturze, ani nie wysyłając żadnego wezwania.
A do autora pytania:
Zakładam że nie pytasz się o temat po to aby uniknąć czy odwlec płatność :-) ale po to aby uniknąć właśnie odsetek (pomijam realność ich wyegzekwowania i chęć wojowania ze strony sprzedawcy). Jeśli tak to ja bym wybrał jedną z poniższych dróg postępowania:
- jeśli zapłacisz przed tymi 31 dniami, to żadne odsetki Ci nie straszne - bo sformułowanie w Art. 455 KC "niezwłocznie po wezwaniu" jest nieostry, no a poza tym nie było wezwania
- jeśli zapłacisz na podstawie tak wystawionej faktury po 30 dniach, ale przed ew. wezwaniem (udokumentowanym, a więc pisemnym, za potwierdzeniem odbioru itp) ze strony sprzedawcy - to też Ci gość potem nie podskoczy - patrz argumentacja wyżej
- ja bym jednak albo odesłał sprzedawcy fakturę z prośbą o uzupełnienie terminu płatności, albo wystawił notę korygującą i podał jakiś termin, krótszy niż te 31 dni. Owszem - w rozporządzeniu dotyczącym zasad wystawiania faktur termin płatności nie jest wymieniony jako obowiązkowy element faktury, ale (a) Twój kontrahent nie musi o tym wiedzieć i (b) zwyczajowo na fakturach podawany jest termin płatności, więc oczekiwanie ze strony nabywcy określenia tego terminu nie będzie czymś dziwnym. A razie ewentualnego sporu możesz wtedy pokazać że Ty zachowałeś należytą staranność, a sprzedawca - nie. Może samo odsyłanie faktur nie jest mile widziane przez urzędy skarbowe, ale mówimy o praktyce a nie o teorii.
A jeśli to Twój kumpel, to zadzwoń i zapytaj kiedy chce dostać kasę :-)