Krzysztof
Falkowski
Senior Service
Engineer
Temat: Alkohol na kolacji w delegacji.
Pani Angeliko: za długi by post był żeby odpowiedzieć na Pani zmieniające się wypowiedzi. Tłumaczenie żeby "nie skąpić z własnego portfelika" wynika chyba z natury "psa ogrodnika". Dostajesz delegacje a ja za biurkiem nie więc Ciebie stać. Można nie skąpić i całą kolacje też samemu kupić.Tylko kto by chciał wydawać własne pieniądze?
Widać jacy ludzie pracują w firmie skoro trzeba się bawić w Sherloka Holmesa zamiast zająć obowiązkami w pracy. Nikt nie robi z siebie idiotę rozliczając konsumpcje ogólnie pojętą jeśli takie rozliczenia są przyjęte w firmie.
W sumie nie było trzeba się wypowiadać jeśli się nic ciekawego nie miało do powiedzenia. Proszę przeczytać post Pani Anny i wyciągnąć wnioski.
Fachowo , rzeczowo i na temat a nie bawienie się w Sherloka z czego nic się nie wyjaśniło tylko gdybanie.
Pozdrawiam