GoldenLine
Zaloguj się

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Witam.
Nie wiem, czy była taka dyskusja (a że wszystkich było sporo, to nie ukrywam - nie chcę mi się szukać;).
Czy Wasz Milusiński sprawia nieraz przykre niespodzianki typu "a tego to ja jadł nie będę"? Czy myśleliście wtedy co zrobić z niepotrzebnym jedzonkiem?
Skłania mnie do dyskusji przede wszystkim fakt, że po raz kolejny moja kochana kicia nie chce jeść kupionej prawie hurtem przez Internet karmy.
Mam pomysł, by na tym forum można było łapać kontakty z osobami z podobnymi zasobami niechcianej karmy, które będą chciały wymienić ją na inną, którą (oby!) nasze Drogie Koty już będą chciały jeść.
PS - Mam nadzieję, że nie wyszedłem na zerwanego z choinki:)Krzysztof Cichewicz edytował(a) ten post dnia 13.01.10 o godzinie 18:32
Link do wypowiedziLink
Joanna Guśko

Joanna Guśko I know that I was
born and I know that
I'll die. The in
b...

Temat: Wymiana kociej karmy

trzeba pamiętać, że u niektórych kotów nową karmę trzeba wprowadzać stopniowo np. na początku mieszając z poprzednią karmą, głównie ze względów żołądkowych, ale również smakowych

może spróbuj pomieszac nową karmę z dotychczasową, albo polać ją jakims wywarem z mięsa, czy dorzucić coś co kot lubi

jeden z moich kotów po podmianie karmy z dnia na dzień dostał rozstroju żołądka, teraz wiem, że muszę taką operację przeprowadzać pomału

na szczęście mój drugi kot zje dosłownie WSZYSTKO więc mnie problem niechcianego jedzenia nie boli :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Ech... próbowałem mieszać, rozgniatać, robić "zupki" z karmy.
Mój gałgan wylizuje galaretki, mięso zostawiając:) A przykro patrzeć, bo kupujemy jej żarcie "z górnej półki" :-D
Problemów żołądkowych nigdy (odpukać!) nie było.
Ale dzięki za radę.
Pozdrawiam!
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Witam kociarzy!

Zmodyfikowałabym ten pomysł.
Przyjmę każdą ilość niepotrzebnej karmy dla około 30 kotów mieszkających przy Instytucie Kardiologi w Aninie.
PS - Też mam nadzieję, że nie leżę już pod choinką.
Link do wypowiedziLink
Adrian Falatyn

Adrian Falatyn Życiowy szczęściarz

Temat: Wymiana kociej karmy

Jest szansa, że jak zaczniesz jeść z jego miski, jego karmę to się kocio wreszcie ogarnie :P
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Krzysztof Cichewicz:
Ech... próbowałem mieszać, rozgniatać, robić "zupki" z karmy.
Mój gałgan wylizuje galaretki, mięso zostawiając:) A przykro patrzeć, bo kupujemy jej żarcie "z górnej półki" :-D
Problemów żołądkowych nigdy (odpukać!) nie było.
Ale dzięki za radę.
Pozdrawiam!
bo ma za dobrze...
pewnie tak jest ze ma zawsze karme kiedy chce, dajecie mu zaraz po obudzeniu sie i zawsze w misce ma suche. Zgadłam? i pewnie jest traktowany jak ksiaze udzielny?
moja kiedys jadla tylko 1 rodzaj karmy. Drozszej ;/ niestety, pani (czyli mi) kasa sie skonczyła i kicia musiala zejsc z wysokosci. Je teraz cos duuuzo tanszego :)
Link do wypowiedziLink
Bogusław Zabiegliński

Bogusław Zabiegliński Master Business
Trainer, spec.
Net-working

Temat: Wymiana kociej karmy

Jeśli zjada tylko galaretkę, to mam podejrzenie, że karma nie jest jednak zbyt wartościowa. Koty często tak traktują karmy tzw "marketowe" oraz whiskas lub kitekat, które to karmy maja tylko... 4% mięsa, a w tej galaretce są substancje smakowe i wabiące, coś takiego jak glutaminian sodu dla ludzi.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Karolina Ł.:
Krzysztof Cichewicz:
Ech... próbowałem mieszać, rozgniatać, robić "zupki" z karmy.
Mój gałgan wylizuje galaretki, mięso zostawiając:) A przykro patrzeć, bo kupujemy jej żarcie "z górnej półki" :-D
Problemów żołądkowych nigdy (odpukać!) nie było.
Ale dzięki za radę.
Pozdrawiam!
bo ma za dobrze...
pewnie tak jest ze ma zawsze karme kiedy chce, dajecie mu zaraz po obudzeniu sie i zawsze w misce ma suche. Zgadłam? i pewnie jest traktowany jak ksiaze udzielny?
moja kiedys jadla tylko 1 rodzaj karmy. Drozszej ;/ niestety, pani (czyli mi) kasa sie skonczyła i kicia musiala zejsc z wysokosci. Je teraz cos duuuzo tanszego :)
Cha cha cha:)
Byłaś u mnie w domu? Wszystko się zgadza. Ale tańszego jedzenia nie będzie. Poprzedni kot mojej żony dzięki taniej karmie nabawił się nowotworu żołądka. I go nie ma:(
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Bogusław Zabiegliński:
Jeśli zjada tylko galaretkę, to mam podejrzenie, że karma nie jest jednak zbyt wartościowa. Koty często tak traktują karmy tzw "marketowe" oraz whiskas lub kitekat, które to karmy maja tylko... 4% mięsa, a w tej galaretce są substancje smakowe i wabiące, coś takiego jak glutaminian sodu dla ludzi.
A tutaj absolutnie zgodzić się nie mogę, bo nie karmimy kotki takimi rzeczami. Na skład i zawartość mięsa zwracamy naprawdę szczególną uwagę...a ten gałgan i tak nie tego nie chce!
Pozdrawiam wszystkich kociarzy!
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Krzysztof Cichewicz:
hahaha :)
znam takie panskie koty :)
bardzo dobrze, ze karmisz go droga karma- super. Mysle, ze wyjsciem z sytuacji bedzie zaznaczenie ze nie jest no 1 w domu :) kot tak wybrzydzajac pokazuje ze czuje sie bardzo pewnie, ze dominuje. Dostaje to,co chce i kiedy chce.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Moi drodzy!
Rozpocząłem ten temat "wymiany kociej karmy", ale teraz ze swojej strony uważam go za zamknięty.
Karma niechciana przez naszą gwiazdunię trafi do potrzebujących kotów.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Krzysztof Cichewicz:
Moi drodzy!
Rozpocząłem ten temat "wymiany kociej karmy", ale teraz ze swojej strony uważam go za zamknięty.
Karma niechciana przez naszą gwiazdunię trafi do potrzebujących kotów.
super :)
mysle jednak ze mozna go nie zamykac-moze ktos bedzie chcial sie pozbyc niechcianej karmy?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Witam!

Bezdomne, dzikie koty z Anina dzięki założycielowi wątku będą miały ucztę.
Wielkie dzięki za serce dla obcych kotów.
Dla fundatora jedzenia za darmo, a dla innych do kupienia zdjęcia moich kotów i nie tylko na aukcjach Wielkiej Orkiestry ...

http://aukcje.wosp.org.pl/show_user_auctions.php?uid=5...

Pozdrawiam
kocia mama
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Karolina Ł.:
Krzysztof Cichewicz:
Moi drodzy!
Rozpocząłem ten temat "wymiany kociej karmy", ale teraz ze swojej strony uważam go za zamknięty.
Karma niechciana przez naszą gwiazdunię trafi do potrzebujących kotów.
super :)
mysle jednak ze mozna go nie zamykac-moze ktos bedzie chcial sie pozbyc niechcianej karmy?
Jestem ZA:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Czasem na kota niejadka może pomóc drugi kot. Trzeba jeść puki miska pełna, bo za chwile może być pusta!! u mnie tak to działa.
Nawet pies szybko dojada swoją porcje, jak tylko kot się pojawi w pobliżu.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Monika S.:
Czasem na kota niejadka może pomóc drugi kot. Trzeba jeść puki miska pełna, bo za chwile może być pusta!! u mnie tak to działa.
Nawet pies szybko dojada swoją porcje, jak tylko kot się pojawi w pobliżu.
Ech... podejrzewam, że taka metoda jest skuteczna. Bardzo chcielibyśmy drugiego urwiska, ale wiele stoi niestety naprzeciw takiemu pomysłowi.
Link do wypowiedziLink
Ania Ludwiczak

Ania Ludwiczak architekt
krajobrazu,
florystka, mały
majsterkowicz :)

Temat: Wymiana kociej karmy

A moich dziadków kotka robi sobie raz na dwa tygodnie głodówke. 1-2 czasem 3 dni. Jest u nich dopiero 2 miesiące, wzięta z domu tymczasowego, 3latka. I nie wiem o co chodzi. Karmy ma dobre, bo o to dbam, z resztą moja te samy karmy pałaszuje jak dzika. Jak dziadkowa kicia nie je to próbujemy podmianek, ale nawet na mokre sie nie rzuciła. Zjada 2 ziarenka suchego albo pół lyzeczki mokrego i basta. bedziemy jechac do lekarza sprawdzić zęby, bo moze coś ją boli, ale zachowuje sie normalnie, przytula sie, mruczy, gada...
Ma ktoś pomysł o co moze chodzic ?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Ania Ludwiczak:
Ma ktoś pomysł o co moze chodzic ?
moze zarobaczona?
badania krwi powinny wyjasnic co sie dzieje. Moze jeszzcze stres sie w niej tak odzywa a moze cos sie dzieje.
Link do wypowiedziLink
Agnieszka K.

Agnieszka K.
www.niania-byc.blogs
pot.com

Temat: Wymiana kociej karmy

Krzysztof Cichewicz:
Witam.
Nie wiem, czy była taka dyskusja (a że wszystkich było sporo, to nie ukrywam - nie chcę mi się szukać;).
Czy Wasz Milusiński sprawia nieraz przykre niespodzianki typu "a tego to ja jadł nie będę"? Czy myśleliście wtedy co zrobić z niepotrzebnym jedzonkiem?
Skłania mnie do dyskusji przede wszystkim fakt, że po raz kolejny moja kochana kicia nie chce jeść kupionej prawie hurtem przez Internet karmy.
Mam pomysł, by na tym forum można było łapać kontakty z osobami z podobnymi zasobami niechcianej karmy, które będą chciały wymienić ją na inną, którą (oby!) nasze Drogie Koty już będą chciały jeść.
>
Nową karmę, nowe smaki trzeba najpierw na kocie "przetestować" zanim się zainwestuje w żarcie, bo koty bywają wybredne ;) Ja karmę, której kot nie chce ruszyć ze względu na jakieś swoje fanaberie wywiozłabym do schroniska :) Tam się na pewno nie zmarnuje ...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wymiana kociej karmy

Agnieszka Monika Piotrowska:
Krzysztof Cichewicz:
Witam.
Nie wiem, czy była taka dyskusja (a że wszystkich było sporo, to nie ukrywam - nie chcę mi się szukać;).
Czy Wasz Milusiński sprawia nieraz przykre niespodzianki typu "a tego to ja jadł nie będę"? Czy myśleliście wtedy co zrobić z niepotrzebnym jedzonkiem?
Skłania mnie do dyskusji przede wszystkim fakt, że po raz kolejny moja kochana kicia nie chce jeść kupionej prawie hurtem przez Internet karmy.
Mam pomysł, by na tym forum można było łapać kontakty z osobami z podobnymi zasobami niechcianej karmy, które będą chciały wymienić ją na inną, którą (oby!) nasze Drogie Koty już będą chciały jeść.
>
Nową karmę, nowe smaki trzeba najpierw na kocie "przetestować" zanim się zainwestuje w żarcie, bo koty bywają wybredne ;) Ja karmę, której kot nie chce ruszyć ze względu na jakieś swoje fanaberie wywiozłabym do schroniska :) Tam się na pewno nie zmarnuje ...
W pełni się zgadzam. Testy na pojedynczych porcjach to właściwa droga.
A co do niezjedzonego jedzonka - trafiło do bezdomnych kociaków. Jedyny plus z tej sytuacji:) W sumie to nawet dobrze wyszło.
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

potrzebuję kociej rady




Wyślij zaproszenie do
Anuluj