konto usunięte

Temat: Mistrz

Już niedługo premiera najnowszego filmu Paula Thomasa Andersona.
Mało dziś w kinie nie spadłem podczas zwiastunu z fotela, jak tylko zauważyłem, kto jest reżyserem!

http://www.youtube.com/watch?v=fJ1O1vb9AUU

konto usunięte

Temat: Mistrz

trochę więcej o filmie od strony psychologicznej

http://www.filmweb.pl/video/wideo_wywiad/Psychoterapeu...

konto usunięte

Temat: Mistrz

Dla mnie ten film to totalna porażka. Poza grą aktorską i muzyką oczywiście. I do tego 2,5 h tej męczarni. Dialogi wywoływały wręcz wybuchy śmiechu u niektórych. Zastanawia mnie tak silna promocja tej produkcji.

konto usunięte

Temat: Mistrz

The Master (2012) - prawdziwie piękny

[kto nigdy się nie zgubił może nie odczuć w pełni]

Cały Andreson jakiego pamiętam z Magnolii i Boogy Nights.
- wewnętrzny świat człowieka, jego upadki i upadki.

Wszystko spójne, bohater, historia, 2gi plan.
Jedynie katharsis ostatniej sceny trochę wciśnięty, niepotrzbny;)

Oprawa kina Iluzjon dodatkowo wzmocniła święto premiery;)

W mojej opini film doskonały. Polecam całym sercem.

konto usunięte

Temat: Mistrz

I właśnie to czuję, że będę miał takie samo zdanie na temat filmu, już po obejrzeniu zwiastunu.
Jestem ogromnym fanem twórczości P.T. Andersona i żywię głęboką nadzieję, ba nawet jestem o tym przekonany, że i tym razem się nie zawiodę.
Zazdroszczę pokazu przedpremierowego ;)
Krzysztof Szymańczyk:
The Master (2012) - prawdziwie piękny

[kto nigdy się nie zgubił może nie odczuć w pełni]

Cały Andreson jakiego pamiętam z Magnolii i Boogy Nights.
- wewnętrzny świat człowieka, jego upadki i upadki.

Wszystko spójne, bohater, historia, 2gi plan.
Jedynie katharsis ostatniej sceny trochę wciśnięty, niepotrzbny;)

Oprawa kina Iluzjon dodatkowo wzmocniła święto premiery;)

W mojej opini film doskonały. Polecam całym sercem.

konto usunięte

Temat: Mistrz

Ja również polecam. Nie zdziwiłbym się, gdyby oprócz oczywistych nominacji do oskara za reżyserię i gry aktorskie, pojawiła się również nominacja za rewelacyjne zdjęcia.
Sposób narracji momentami przypominał 'Lewy sercowy", takie miałem odczucie.

Ps:
W filmie nie pojawiły się przynajmniej 2 sceny ze zwiastuna.
Jak Freddie trzyma w dłoni rewolwer i jak dwie postacie skaczą z dużej wysokości do wody.
Może przegapiłem :/

konto usunięte

Temat: Mistrz

Po pierwsze: genialne aktorstwo. Mega zdjecia, rezyseria.
Wszystko z osobna genialne, bo nawet scenariusz nietuzinkowy.

Niestety, czysta perfekcja w polaczeniu, jak to z symulacjami idealnych twarzy, zawodzi.

O czym ten film jest i po co jest, co ma przekazac? Nie wiem

O wiele za dlugi, nudny-ilez mozna patrzec na perfekcje dla samego patrzenia, skoro do niczego to nie prowadzi?
Ksiazkowy przerost formy nad trescia. I wreszcie zrozumialam, dlaczego bardziej intryguje mnie Tilda czy Kate Moss, niz Bellucci

konto usunięte

Temat: Mistrz

Ps.dla nieco mniej rozgarnietych: przywolanie nazwisk Dam nie ma na celu bron boze otwarcia ogolnoglutowskiej dyskusji na temat gustow i kobiecej urody. To najprostszy przyklad, ktory przyszedl mi do glowy, zeby wyrazic opinie o filmie.Agata P. edytował(a) ten post dnia 17.11.12 o godzinie 23:12

konto usunięte

Temat: Mistrz

Agata P.:
Po pierwsze: genialne aktorstwo. Mega zdjecia, rezyseria.
Wszystko z osobna genialne, bo nawet scenariusz nietuzinkowy.

Niestety, czysta perfekcja w polaczeniu, jak to z symulacjami idealnych twarzy, zawodzi.

O czym ten film jest i po co jest, co ma przekazac? Nie wiem

historia mnie uchwyciła i tak zostało. niestety to indywidualne.
takie odczucia słyszałem u niektórych przy wyjściu z sali, nie tylko na twarzach.

dla mnie to film o wykluczeniu,
nazwanie tego stanu humanitarnym,
bez zbędnego tłumaczenia.

reszta wątek 2go planowy.

dobre kino potrafi to opowiedzieć;)
ale nie wartościuję odbioru, czasami ja nie łapię klimatu;(
Jadwiga G.

Jadwiga G. radca prawny

Temat: Mistrz

Ja mam mieszane uczucia. Na pewno mistrzowskie aktorstwo!! Jak dla mnie Phoenix zagrał wybitnie (w ogóle jest doskonałym aktorem) i mam nadzieję, że w końcu dostanie Oskara! W mojej ocenie przyćmił Philipa Seymoura Hoffmana.
Generalnie film ma urokliwą oprawę, zdjęcia, muzyka, gra, ale sama fabuła - czegoś mi zabrakło, może był przydługi i przez to się "rozwodnił"...



Wyślij zaproszenie do