konto usunięte

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

Witam wszystkich serdecznie.

Na początku uwaga: To na razie pomysł i m.in. od Waszych ocen zależy, czy wezmę się za jego realizowanie.

Z góry przepraszam, za zbyt długi tekst, ale mam w zwyczaju pisać elaboraty.

Większość z nas prędzej czy później dochodzi do tego punktu w swoim życiu, kiedy priorytetem staje się własne "M", czy też działka lub dom.
Część z nas działa na własną rękę, a część korzysta z usług pośredników nieruchomości.
Sam od 2 lat jestem uczestnikiem tego rynku i obserwuję różne niepokojące sygnały. Nie będę się rozwodził, bo wszyscy zapewne wiedzą o co chodzi.

Mój pomysł, to pomoc/doradztwo jak sprzedać nieruchomość bez pośrednika. Proces ten składa się z 5 etapów, które razem prowadzą do rezultatu- skutecznej sprzedaży!
Koszt takiej usługi, to orientacyjnie 990 zł (w przypadku sprzedaży) i 200 (w przypadku wynajmu).
W trakcie usługi otrzymujecie państwo nie tylko wiedzę, którą możecie wykorzystywać już sami przy innych transakcjach, ale również materiały w formie elektronicznej i papierowej, które pozwolą "trzymać na wodzy" ten proces.
Naturalnie istniałyby dodatkowe usługi (dodatkowo płatne), które
Oczywiście nie będę miał żadnego kontaktu z klientem kupującym, więc to w żaden sposób nie jest pośrednictwo.

Dziś sprawdziłem 114 biur nieruchomości z Katowic i jeszcze nikt nie oferuje tego typu usług.
W Warszawie pomału coś się zaczyna dziać w tym kierunku, jednak ja chciałbym pójść krok naprzód.

Nie będę pisał o plusach i minusach ... sami je napiszcie.


Czy byłaby to dla was korzystna usługa ?
Czy oferowana przeze mnie cena tej usługi jest uczciwa ?

Wiem, że zbyt mało napisałem, ale sami rozumiecie, że chciałbym dzielić się swoim know-how.

Czekam na odpowiedzi.
Pochlebne i nie.
Każdą krytykę dzielnie przyjmę na klatę.

W razie pytań proszę pisać: adamus.tomasz@gmail.com
Ewa S.

Ewa S. The fu­ture star­ts
to­day, not
to­mor­row.

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

Tomek, po jeden, imo, to nie jest grupa do oceny biznesowego projektu...
Po dwa, zazwyczaj dobry biznesplan poparty badaniami odpowiada na pytanie czy zadziała, czy nie, a przynajmniej czy są szanse.
Po trzy- dla mnie to co napisałeś jest trochę tym, czym odpowiadanie na pytanie "Czy kot w worku będzie dobry"- wybacz, ale nie wiem, czy ktokolwiek będzie w stanie odpowiedzieć Ci na to pytanie wiedząc 'nic'.
Po cztery- jeśli to, co zamierzasz sprzedawać będzie naprawdę skuteczne, to może Ci się udać, ale... zwróć uwagę, że zakup mieszkania, to nie jest zakup trampek- to głównie kupujący (rzadko kto ma ileś tam mieszkań na dalsze odsprzedanie i wykorzystanie wiedzy za 990 zł) podejmuje decyzję w co zainwestować swoje ogromne pieniądze/w iluletni kredyt się wkopuje.
Po pięć- skoro mówisz, ze coś na kształt Twojego pomysłu zaczyna kiełkować w Wawie, a Ty zamierzasz to podrasować- możesz poczekać i zobaczyć, czy w Wawie wyjdzie, z tym, ze pamiętaj: rynek mieszkań na Śląsku/w Stolicy/w innych regionach polski wygląda różnie- to co tam się przyjmie, niekoniecznie to musi.
Po sześć- nie od naszych opinii powinno zależeć jaka będzie decyzja, tylko tylko i wyłącznie od Ciebie i badań, które przeprowadzisz i rozeznania i rozpracowania usług, które zamierzasz oferować.

W każdym razie, jak już napisałam- trudno Ci cokolwiek 'doradzać', skoro nie są znane żadne szczegóły dotyczące tego, o czym mówisz (nie mniej jednak rozumiem, że chcesz zachować know-how dla siebie).Ewa G. edytował(a) ten post dnia 02.02.10 o godzinie 20:27

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

imho to jest pośrdnictwo, tylko ze tańsze i zorientowane po prostu na odnalezienie się dwóch potrzebujących - kupującego i sprzedającego.

pomysł jest dobry, ale problem to jakbyś miał zapobiec skontaktowaniu się tych osób niezależnie od Ciebie - pośrednictwo jest tu uprzywilejowane bo podpisujesz umowę i w dodatku odbywa się to dość szybko - a tu trochę nie wyobrażam sobie odsyłania umowy i czekania na adres mieszkania, jeśli masz nie mieć kontaktu

poza tym - sondowanie biznesu nic nie da, musisz mieć przekonanie i zaryzykować po prostu (lub nie)Paweł N. edytował(a) ten post dnia 03.02.10 o godzinie 07:49

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

ceny dałabym nieco niższe 150 i 750, ale usługa musiałaby być poparta przekonaniem klienta, że posiadacie odpowiedni know-how na najwyższym poziomie. to jest podstawowe wyzwanie, które można rozwiązać na wiele sposobów. krótko: pomysł bardzo mi się podoba.
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

Agnieszka Wiącek:
ceny dałabym nieco niższe 150 i 750, ale usługa musiałaby być poparta przekonaniem klienta, że posiadacie odpowiedni know-how na najwyższym poziomie. to jest podstawowe wyzwanie,

Eee, jakie tam wyzwanie? W biurach nieruchomości pracują osoby, z którymi raczej trudno byłoby się ścigać w konkuremcji na brak wiedzy w temacie, Jedyne, co na ogół potrafią, to dać ci adres i domagać się kasy. Aha, no i umówią do znajomego notariusza. Do dzisiaj nie wiem, za co zapłaciłem równowartość ówczesnych miesięcznych zarobków (czy nawet więcej to było, nie pamiętam)... Rywalizować z nimi pod względem profesjonalizmu to żaden problem.

A tak merytorycznie: też sądzę, że to również jest pośrednictwo. No chyba, ża nie będzie absolutnie żadnego kontaktu z ofertami. Generalnie warto sie zapoznać z odpowiednimi przepisami.
Leszek Czura

Leszek Czura Pośrednik w obrocie
nieruchomościami.

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

lepiej korzysta c z pomocy posrednika moz drozej jednak masz pewnosc z enie kupujesz mieszkania z wada prawna...

konto usunięte

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

Przede wszystkim to nie pośrednictwo, które w świetle przepisów prawa jest łączeniem interesów kupującego i sprzedającego. Nie będziemy mieli żadnego kontaktu z klientem kupującym. Oferenci będą się zgłaszać do właścicieli bezpośrednio.

Całość naszego procesu podzieliliśmy na kilka etapów, jednym z nich jest pomoc w przygotowaniu formalnym do umowy.

W skład naszego zespołu będzie na chwilę obecną wchodzić 3 ludzi:
-prawnik
-spec.ds.marketingu i reklamy
-pośrednik
Marcin Stroński

Marcin Stroński bo najważaniejsi są
ludzie

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

Jeśli bym wiedział, że zaoszczędzę u Ciebie pięć kawałków to bym się nie zastanawiał. To co robią pośrednicy to rozbój w biały dzień. Nie dziwię się im o tyle, że wiem ile robią średnio transakcji, ale poza tym nie ma wytłumaczenia dla tych horendalnych cen. Przyszłość jest, bo ludzie zawsze będą kupować i sprzedawać mieszkania.

konto usunięte

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

Odgrzebuję temat, ponieważ znów aktualny:

http://TomaszAdamus.com

Co sądzicie?
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

Marcin Stroński:
To co robią pośrednicy to rozbój w biały dzień.


Dziwne, że nikt nie nazywa rozbojem ceny herbaty w knajpie skoro doskonale wiadomo ile set % marży na tym jest.
Pośrednictwo w różnych branżach było jest i będzie ale nie ma obowiązku ani przymusu by z tego korzystać.

Ad rem: ceny, które podałeś w pierwszym poście IMHO są za wysokie.
Raczej nie skorzystałabym z takich usług, wolę zapłacić pośrednikowi i kupić mieszkanie bez robienia doktoratu z tych wszystkich formalności.

konto usunięte

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

To jest normalne doradztwo i może być w każdej dziedzinie. W przypadku obrotu nieruchomościami trzeba mieć przede wszystkim sporą wiedzę prawniczą, a jeżeli chodzi o nieruchomości komercyjne - nawet ekonomiczną z zakresu finansów. Twój pomysł mógłby być dobry, ale z tego co zaobserwowałam ludzie unikają pośredników, żeby nie płacić prowizji. Zatem nie wiem jakie byłoby zainteresowanie takimi usługami. Na Zachodzie każdy korzysta z usług prawnika w razie potrzeby. U nas tylko "w trudnych przypadkach".
A jeżeli chodzi o pośredników... Widzę tu sporo negatywnych opinii. Z przykrością stwierdzam, że niestety zdarzają się takie osoby i one szkodzą całemu środowisku. Ale podobnie jest chyba w każdej grupie zawodowej. Proszę więc nie osądzać na podstawie paru przypadków całego środowiska. Znam osobiście wielu profesjonalistów w tym zawodzie. Radzę zawsze korzystać ze znanych i renomowanych biur.
Reasumując - pomysł niezbyt nowatorski, ale ujęcie tematu, a raczej nazwa usługi inna niż standardowa, obowiązująca na rynku. Może chwycić, ale... jak każdy biznes jest ryzykowny. Ale... widzę, że w zespole przewidziany jest specjalista od marketingu, zatem powodzenia :)Beata Strzałkowska edytował(a) ten post dnia 19.04.10 o godzinie 21:16

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

No niestety tak juz jest że na moje oko to 4 na 5 posredników maksymalnie zbija cenę u sprzedającego i maksymalnie winduje dla kupującego. Dotyczy to także renomowanych biur.

Oczywiście jest to naturalne w ruchu biznesowym, ale mówienie o ich "niealze dobrodusznie pomocnej roli" jest słodkobrzmiącym zafałszowaniem tego:)

Jedni są bardziej profesjonalni, inni mniej, ale wszyscy i tak zacierają ręce jak uda się wycisnąć więcej z obu :)
Marcin Stroński

Marcin Stroński bo najważaniejsi są
ludzie

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

Jolanta I.:
Marcin Stroński:
To co robią pośrednicy to rozbój w biały dzień.


Dziwne, że nikt nie nazywa rozbojem ceny herbaty w knajpie skoro doskonale wiadomo ile set % marży na tym jest.
Pośrednictwo w różnych branżach było jest i będzie ale nie ma obowiązku ani przymusu by z tego korzystać.
Zgoda. Chodzi mi tylko o skalę. Rozumiem ją o tyle, że skoro pośrednik dokonuje jednak dwóch transakcji w miesiącu to musi wycisnąć z klienta minimum 2 koła zysku dla siebie i dwa dla firmy. Po za tym jego praca nie jest aż tak męcząca, by czerpać tego rodzaju profity. Główną jego rolą jest skojarzenie osób i czuwanie nad umową przedwstępną. Pośrednicy są w różnym stopniu zorientowani. Samemu też jak pewnie wiesz trzeba się orientować, by nie popełnić jakichś błędów na linii pośrednik, notariusz, bank. Stąd usługi Kolegi, który jak pisze będzie o wiele tańszy niż obecni na rynku pośrednicy może się spotkać z zainteresowaniem.

konto usunięte

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

Niełatwo jest wycenić czyjąś pracę. Ktoś mógłby powiedzieć, że szkolenia są za drogie, a przecież ta osoba, która prowadzi aż tak bardzo się nie męczy. Ktoś inny mógłby powiedzieć, że zbyt drogie są usługi programowe, i tak dalej i tak dalej. W odniesieniu do pośredników - niektóre transakcje są proste i nie wymagają zbyt dużego nakładu pracy i wiedzy, a niektóre są bardziej złożone i skomplikowane i wymagają "prostowania" dokumentacji itp. Poza tym nikt nie wspomina tu o kosztach reklamy, telefonów, poświęconym czasie pośrednika itd. To wszystko są części składowe wynagrodzenia, które i tak można negocjować. Nie rozumiem zatem dlaczego ludzie się tak oburzają, że prowizje są tak wysokie. Poza tym nikt nie zmusza ludzi do korzystania z usług pośrednika. A jeżeli zawieramy umowę pośrednictwa, to razem negocjujemy warunki.
Nie sądzę, że Kolega będąc doradcą na rynku miałby jedną cenę dla transakcji kupna/sprzedaży i najmu/wynajmu. Na pewno byłoby to uzależnione od wartości transakcji. A więc czym to się będzie różnić od wynagrodzenia pośrednika?

konto usunięte

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

Marcin Stroński:
Jolanta I.:
Dziwne, że nikt nie nazywa rozbojem ceny herbaty w knajpie skoro doskonale wiadomo ile set % marży na tym jest.
Pośrednictwo w różnych branżach było jest i będzie ale nie ma obowiązku ani przymusu by z tego korzystać.
Zgoda. Chodzi mi tylko o skalę. Rozumiem ją o tyle, że skoro pośrednik dokonuje jednak dwóch transakcji w miesiącu to musi wycisnąć z klienta minimum 2 koła zysku dla siebie i dwa dla firmy. Po za tym jego praca nie jest aż tak męcząca, by czerpać tego rodzaju profity. Główną jego rolą jest skojarzenie osób i czuwanie nad umową przedwstępną.


Naprawdę nie rozumiem takiego podejścia: "czemu mam tyle płacić/dlaczego on tyle zarabia jak to taka prosta praca i w dodatku nie męczy".
Mamy wolny rynek -możesz się z takim pośrednikiem albo zamienić albo wykonywać jego czy też taką samą profesję: nie namęczysz się a ile zarobisz, prawda?
Dokładnie jest tak samo jak słyszę, że "nauczyciel to ma fajnie, 2 miesiące wakacji i ferie i tylko 18 h pracy w tyg.", bzdura do kwadratu.

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

Paweł N.:
No niestety tak juz jest że na moje oko to 4 na 5 posredników maksymalnie zbija cenę u sprzedającego i maksymalnie winduje dla kupującego. Dotyczy to także renomowanych biur.

Oczywiście jest to naturalne w ruchu biznesowym, ale mówienie o ich "niealze dobrodusznie pomocnej roli" jest słodkobrzmiącym zafałszowaniem tego:)

Jedni są bardziej profesjonalni, inni mniej, ale wszyscy i tak zacierają ręce jak uda się wycisnąć więcej z obu :)


Trafiles w sedno sprawy.Znam pare przypadkow, w ktorych agent zanizyl cene do absolutnego minium,a sprzedal - za plecami sprzedajacego - z ogromnym zyckiem. Takie zycie. Jesli ktos nie siedzi w branzy to musisz naprawde uwazac na "agentow" cwaniaczkow, ktorzy tylko patrza jak oskubac takich ludzi.

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

Jolanta I.:
Marcin Stroński:
Jolanta I.:
Dziwne, że nikt nie nazywa rozbojem ceny herbaty w knajpie skoro doskonale wiadomo ile set % marży na tym jest.
Pośrednictwo w różnych branżach było jest i będzie ale nie ma obowiązku ani przymusu by z tego korzystać.


Ja czasem nazywam. Jak uznaję ze jest za drogi trunek to targuję się. Na miarę targów arabskich, bez zażenowania i wręcz z przyjemnością.

Kto zna, ten wie :P

Nada mais!Paweł N. edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 23:41
Marcin Stroński

Marcin Stroński bo najważaniejsi są
ludzie

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

>
Naprawdę nie rozumiem takiego podejścia: "czemu mam tyle płacić/dlaczego on tyle zarabia jak to taka prosta praca i w dodatku nie męczy".
Mamy wolny rynek -możesz się z takim pośrednikiem albo zamienić albo wykonywać jego czy też taką samą profesję: nie namęczysz się a ile zarobisz, prawda?
Dokładnie jest tak samo jak słyszę, że "nauczyciel to ma fajnie, 2 miesiące wakacji i ferie i tylko 18 h pracy w tyg.", bzdura do kwadratu.

Nie o tym był mój post. Tylko o tym, że Kolega, który założył wątek byłby tu na pewno silną konkurencją. Co do pośredników kupując mieszkanie niestety ciężko ich uniknąć, bo w prasie nie ma ofert bez pośredników i na pośrednika jest się skazanym, więc nie ma tu pola wyboru. Nie mogę w pamięci znaleźć żadnych elementów jakiejś konkretnej pomocy pośrednika poza samym skojarzeniem:) Nie mam o to pretensji czy żalu żeby byłą jasność:) Jeśli jednak ktoś ma pomysł jak naprawić ten rynek i pozwolić ludziom płacić mniej za kojarzenie sprzedający-kupujący to świetnie, bo ja bym z takiego rozwiązania skorzystał.

konto usunięte

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

Jolanta I.:
Marcin Stroński:
Jolanta I.:
Dziwne, że nikt nie nazywa rozbojem ceny herbaty w knajpie skoro doskonale wiadomo ile set % marży na tym jest.
Pośrednictwo w różnych branżach było jest i będzie ale nie ma obowiązku ani przymusu by z tego korzystać.
Zgoda. Chodzi mi tylko o skalę. Rozumiem ją o tyle, że skoro pośrednik dokonuje jednak dwóch transakcji w miesiącu to musi wycisnąć z klienta minimum 2 koła zysku dla siebie i dwa dla firmy. Po za tym jego praca nie jest aż tak męcząca, by czerpać tego rodzaju profity. Główną jego rolą jest skojarzenie osób i czuwanie nad umową przedwstępną.


Naprawdę nie rozumiem takiego podejścia: "czemu mam tyle płacić/dlaczego on tyle zarabia jak to taka prosta praca i w dodatku nie męczy".
Mamy wolny rynek -możesz się z takim pośrednikiem albo zamienić albo wykonywać jego czy też taką samą profesję: nie namęczysz się a ile zarobisz, prawda?
Dokładnie jest tak samo jak słyszę, że "nauczyciel to ma fajnie, 2 miesiące wakacji i ferie i tylko 18 h pracy w tyg.", bzdura do kwadratu.
Podzielam zdanie, Koleżanko :)Tak jak pisałam wcześniej, trudno jest wycenić czyjąś pracę, ale każdy wie, jak cenić siebie...

konto usunięte

Temat: Prośba o obiektywną ocenę biznesowego pomysłu

drodzy państwo z niepokojem obserwuję rozwój tego wątku ;)

Muszę przyznać, że w każdej z wypowiedzi jest ziarenko prawdy - gdyby złożyć to do kupy powstałaby piękna kawowa górka.

Ale do rzeczy (pozwólcie, że będę pisał w punktach)i swoją wypowiedź oprę głównie na klientach sprzedających:

1. Częściowo podzielam rację pośredników - sam nim byłem przez okres prawie dwóch lat i przyznam się, że ta praca jest bardzo męcząca i wyczerpująca. Problem polega jednak na tym, że prowizję płaci się nie za swoją transakcję, ale za kilka jak nie kilkanaście innych transakcji które nie doszły do skutku (płaci się za paliwo, które pośrednik wyjeździł obsługując kilka innych transakcji, płaci się za jego telefony, czas). Przyznaję, że nie do końca jest to uczciwe.

Moim zdaniem zdrowy rynek pośrednictwa nie powinien ograniczać możliwości sprzedaży bezpośrednio nieruchomości i powinien opierać się na zasadach zdrowej konkurencji.
Dlaczego pośrednicy ograniczają sprzedaż bezpośrednią i jak to robią?
Ograniczają ponieważ na rynku istnieje nieuczciwa konkurencja- "muszę mieć jak najwięcej ofert, muszę zdobyć tą ofertę, muszę to zrobić, bo wyprzedzą mnie inni"
Jak to robią?? Spróbujcie dać ulotkę na słupie, albo wystawić mieszkanie np. na gratce - 9 na 10 telefonów to pośrednicy !

Pośrednictwo miałoby sens, gdyby podpisywało się umowy na wyłączność, a kupujący nie płaciłby w ogóle prowizji ! I nie mam tu na myśli o sytuację, która ma obecnie miejsce - slogan "kupujący nie płaci prowizji", bo w rzeczywistości jest ona dodana do ceny sprzedawanej nieruchomości"

2. Zgadzam się z przeciwnikami pośredników, ponieważ prowizje, a także sposób pracy pozostawiają często wiele do życzenia.

Miałem do czynienia z przypadkami, gdzie po podpisaniu umowy na wyłączność pośrednik przez pół roku nie odezwał się do właściciela.
Wystarczyła tylko odrobina zainteresowania i szczere zainteresowanie potrzebami osoby sprzedającej. Być może chodziło o cenę, albo reklamę, albo stan techniczny, lub podejście samego pośrednika.

Zauważyłem, że nawet mając umowę na wyłączność, pośrednicy nie angażują się w efektywną sprzedaż, która tak naprawdę nie wymaga ani ogromnych środków ani pracy 20 godzin na dobę.
Wystarczy trochę zaanagażowania i skupieniu wystarczającej uwagi.

Dlatego też biorąc pod uwagę te czynniki, własne obserwacje i obecną sytuację zapragnąłem coś zmienić, zmienić na lepsze, czy mi się uda? Czas pokaże.

P.S Moim zdaniem pośrednikami są portale ogłoszeniowe i gazety, a "licencjonowani pośrednicy nieruchomości" są pośrednikami, pośredników, zgadzacie się z tym??

Pozdrawiam
Tomasz Adamus



Wyślij zaproszenie do