konto usunięte
Temat: Niepełnosprawni
Od jakiegoś czasu zwracam uwagę na bariery-głównie architektoniczne-które uniemożliwiają lub utrudniają dostęp do różnych miejsc dla osób niepełnosprawnych (ON) a także....matek z dziećmi(w wózkach).Swego czasu było głośno jak na parkingu przed sosnowiecką Plejadą pojawiły się znaki informujące niesfornych kierowców, że za parkowania na kopercie bez odpowiedniego dokumentu będzie mandat.Zrobił się szum na pół Polski włącznie bodajże z oddaniem sprawy do sądu czy coś w ten deseń.
Nie ukrywam, że lektura artykułu a propos restauracji, która ostatnio była otwierana po generalnym remoncie z wielką pompą skłoniła mnie do założenia tego tematu:
" Magda Gessler z wielką pompą otwarła Kryształową. Jej menedżer nie chciał, by społecznicy sprawdzili, czy lokal jest przystosowany do potrzeb niepełnosprawnych. Dlaczego? Bo nie jest. Widać to już od drzwi.
Joanna Mikulska, która wraz z jeżdżącym od 22 lat na wózku mężem Marcinem na zlecenie urzędu miasta prowadzi internetowy informator poświęcony barierom architektonicznym w katowickich lokalach, chciała też przyjrzeć się Kryształowej. Do tej pory opisała ponad 800 miejsc. - Niczego nie oceniamy. Po prostu informujemy o przeszkodach i ułatwieniach, na które mogą się natknąć niepełnosprawni czy starsze osoby, które mają problem z samodzielnym poruszaniem się - wyjaśnia.
Poprosiła też o zgodę na wizytę w Kryształowej. Dostała odmowę. Dlatego wczoraj wybraliśmy się do Kryształowej razem.
Już przy drzwiach wejściowych przekonaliśmy się, że to miejsce nie jest przystosowane do potrzeb niepełnosprawnych. Niski stopień okazał się dla pana Marcina przeszkodą nie do pokonania. - Nie wjadę. Nie ma szans - powiedział. Na szczęście jeden z kelnerów pomógł mu wjechać do środka. Po chwili poprosił, byśmy skorzystali z szatni. Prowadzi do niej pięć stromych schodów. Pan Marcin został w okryciu.
- Szczerze mówiąc, byłam pewna, że Kryształowa zgodzi się na audyt. Lokal firmuje osoba, która poucza innych, jak urządzić restaurację. Powinna dawać wzór - mówi pani Joanna. Zdanie o Kryształowej wyrobiła sobie w pięć minut. Lokal nie jest przystosowany do potrzeb niepełnosprawnych. Nikt na wózku nie skorzysta z szatni ani ze znajdujących się za nią toalet. Nie ma w nich żadnych ułatwień, z których mogą skorzystać osoby mające problemy z poruszaniem się."
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,12951680,Re...
Doprawdy nie pojmuję jak to jest, że w 21 wieku miejsce użyteczności publicznej- a restauracja niewątpliwie takim miejscem jest- po generalnym remoncie lub nowo budowane-bo i takie się zdarzają-miały bariery archiketoniczne i nie były dostosowane dla ON.
Zdarzyło mi się kiedyś z ON na wózku jeździć przez 15 minut po parkingu pod galerią handlową w poszukiwaniu wolnego miejsca z kopertą-o dziwo, w niedzielne popołudnie wszystkie były zajęte jednak w środku rzeszy osób np. na wózkach nie zauważyłam.
Tak samo np. nie weszliśmy do pijalni czekolady na Starym mieście, bo....były schody, dobrze, że pogoda sprzyjała i można było posiedzieć w ogródku na zewnątrz.Nie żebym broniła akurat tego miejsce ale powiedzmy, że tu faktycznie w budynku zabytkowym być może dostosowanie lokalu byłoby mocno utrudnione lub niemożliwe.Ale w lokalu, który przeszedł generalny remont vide Kryształowa?
Jestem ciekawa czy Wy -głównie osoby zdrowe -zwracacie uwagę na "schody" lub na brak udogodnień dla ON czy matek z wózkami?
Zapraszam do dyskusji:).
P.S. Nie chciałabym żeby to był wątek z cyklu: jaka to zła właścicielka TEJ restauracji itd.:).