Temat: Pytanie odnośnie wskaźników zdolności...
Dziękuję Panie Marku, no i teraz będę musiał się postarać.
Cp i Pp to nomenklatura. Oznaczenie Cp używane jest, gdy mówimy o badaniu zdolności procesu, Pp gdy o badaniu partii próbnej. AIAG zaleca aby licząc Cp
używać odchylenia standardowego liczonego z rozstępu
a dla Pp liczonego pierwiastkiem.
I jak najbardziej ma to sens, gdyż jak zauważa Pan Miłosz, przy liczeniu Pp wrzucamy wszystkie dane do jednego worka (rozpoznajemy potencjalną zdolność procesu).
Zupełnie czym innym jest zagadnienie krótko i długo okresowej zdolność procesu (mówimy o procesie, więc stosujemy oznaczenie Cp). Z tego co wiem, nie ma żadnych norm, zaleceń czy wytycznych jak liczyć krótko i długo okresowe wskaźniki zdolności procesu. Nie ma, więc stosujemy zalecenia AIAG (odchylenie z rozstępu) – efekt niżej.
Świadomie wprowadziłem na karty kontrole takie dane, aby średnie parametrów były identyczne (małe kółeczka na wykresie), ale rozstępy w punktach znacząco różne (pionowe, kreski).
Załóżmy teraz, że to co widzimy na wykresach, to ostatnie 15 godzin (dane zbierane co godzinę). Teoretycznie jest OK (wszystkie pomiary w tolerancjach), statystycznie pierwszy parametr to prawie ideał, drugi parametr to złom (różnica wynika tylko z rozstępu w próbkach), a logicznie ? Logicznie nasz idealny parametr coś za bardzo „pływa”. W ciągu 16 godzin zaliczy górkę (punkt nr 3), dołek (punkt nr 8) i jeszcze raz górkę (punkt nr 15). Ktoś musiał się nieźle namęczyć, aby utrzymać go w tolerancji (16 godzin i trzy interwencję w proces). Logicznie więc nasz ideał wcale taki idealny nie jest (musimy mu poświęcać zbyt dużo uwagi by nazywać go idealnym).
Niżej dokładnie to samo, ale wskaźniki liczone nie z rozstępu a z pierwiastka.
Żadne statystyczne sztuczki nie sprawią, że złom przestanie być złomem, a „idealny” parametr objawił swe prawdziwe oblicze. Co prawda tragedii nie ma (Cp prawie 1), ale widać że nad procesem trzeba by popracować.
Właśnie tak rozumiem zdolność krótkookresową (wskaźniki liczone z danych wrzuconych do jednego worka – odchylenie z pierwiastka). Dla mnie zdolność krótkookresowa to aktualny stan procesu nadzorowanego bezpośrednio na produkcji, to kilka, kilkanaście ostatnich serii pomiarowych, to informacja dla obsługującego proces jakie jest jego najgorsze oblicze.
Niestety Panie Wiktorze, tak rozumiane krótkookresowe wskaźniki zdolności, wymagają obliczania po każdym pomiarze. Na szczęście tłoczenie jest procesem „wolnozmiennym”. I stempel, i matryca zużywają się wolno, a ewentualne uszkodzenia mechaniczne narzędzi są widoczne i „słyszalne” bez mierzenia. Zaryzykuję nawet twierdzenie, że w przypadku tłoczenia, obliczanie wskaźników krótkookresowych nie ma sensu (przy odpowiedniej jednorodności blachy – badanie dostaw). W Pana przypadku wystarczy prowadzenie kart kontrolnych (obserwacja jak zużywają się narzędzia i interwencja, gdy zużycie zacznie lawinowo narastać).
A teraz wskaźniki długookresowe. Załóżmy, że pierwszy wykres to obraz trzech miesięcy prowadzenia procesu (pomiary wykonywane raz w tygodniu – jeżeli tłoczycie blachy miedziane lub aluminiowe, to faktycznie tak mogłoby to wyglądać). Opis procesu nie zmienił się, tyle że trzy interwencje w proces w ciągu trzech miesięcy, to niewiele. Wysokie wskaźniki zdolności procesu są jak najbardziej uzasadnione („pływanie” procesu to jego wbudowana właściwość a nie skutek zewnętrznych oddziaływań). A więc dla wskaźników długookresowych, odchylenie we wzorach na Cp i Cpk może być liczone z rozstępu.
Z tego co Pan pisze, wynika iż prowadzi Pan „podwójną księgowość”. Raz zbiera Pan pomiary z procesu (2 na godzinę) i drugi raz mierzy Pan 5 detali z każdej wysyłanej partii. Jeżeli klient się na to godzi to OK., ja jednak zrobiłbym to inaczej.
O ile może postawić Pan na produkcji nawet jakiś cienki komputer, proszę sobie ściągnąć darmowego
SNAP`a. Przy „wolnozmienności” tłoczenia wydaje mi się, że spokojnie można by zastosować kartę średniej ruchomej (1 pomiar na godzinę, może nawet rzadziej).
Pracownicy wprowadzając pomiary (niestety wersja darmowa, więc tylko klawiatura), otrzymywaliby karty jak wyżej, Pan z kolei do każdej wysyłki mógłby załączyć coś takiego (dokładnie z tych samych danych – histogram nie wygląda najlepiej, ale to dane z czapki).
Tyle, że to IMO.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.11.13 o godzinie 14:29