Temat: Polecam artykuł - LG
Bartlomiej P.:
Patrzac sie z perspektywy czasu artykul jest jak wiele artykulow
wysoce przesadzony.
Aczkolwiek w jakiej firmie jest idealnie:)
Zgadzam się z p. Bartkiem. O wielu firmach możnaby napisać podobne historie i to nie tylko tych koreańskich.
Moim zdaniem ważne jest żeby pamiętać, że zatrudniając się w jakiejś organizacji, musimy zaakceptować nie tylko nowe obowiązki i płacę, ale również, a może przede wszystkim specyficzną dla niej kulturę organizacyjną.
Legendarna azjatycka kultura, wychowanie i podejście do życia z jednej strony prowadzą do wydajnej i bezbłędnej produkcji (przynajmniej taki jest mit), o której marzą polskie firmy, ale z drugiej strony są szokujące i niezrozumiałe z punktu widzenia europejczyka.
Wielokrotnie miałem przyjemność prowadzić szkolenia i projekty doradcze dla japońskich firm i rozmawiać z japońskimi menedżerami. Jest to bez wątpienia ciekawe doświadczenie. Oni nie rozumieją wielu typowo polskich zachowań, my nie rozumiemy ich podejścia do zarządzania. Zupełnie inne mamy standardy komunikacji.
Moim zdaniem podstawą przy takiej współpracy (jako konsultant, ale także jako pracownik) jest wzajemny szacunek. A jeżeli ktoś trafi na szefa, który tego nie rozumie (czy to koreańczyka, japończyka, ale także policjanta, żołnierza lub dyrektora podstawówki) to albo niech podwinie ogon i pracuje dalej, albo niech zmieni pracę, żeby się nie męczyć.