![Magdalena Fedyna](https://static.goldenline.pl/user_photo_basic.jpg)
Magdalena
Fedyna
Student, Uniwersytet
Jagielloński w
Krakowie
Temat: Koszty zlej jakosci
W watku "Koszty jakosci" poprosilam o pomoc w projekcie, ktory realizuje w ramach stazu (http://www.goldenline.pl/forum/1298108/koszty-jakosci/....Bardzo dziekuje za odpowiedzi i mam nadzieje na dalsze wsparcie z Panstwa strony.
Jak napisalam w poprzednim watku, celem mojego projektu jest opracowanie modelu, ktory bedzie wspieral proces podejmowania decyzji dotyczacych wykorzystania lub zlmowania wadliwych, aczkolwiek nie wplywajacych znacznie na funkcjonowanie samochodu, czesci. Mam tu na mysli takie elementy, ktore wywoluja jedynie drobne niedogodnosci takie jak na przyklad nadmierny halas.
Po jednej stronie mamy wiec koszty gwarancji, ktore dla wygody nazwalam "kosztami zlej jakosci", a po drugiej - koszty zlomowania.
Koszty zlej jakosci podzielilam na dwie grupy: bezposrednie i posrednie.
Koszty bezposrednie to: koszty gwarancji (nowa czesc+czas naprawy), obsluga reklamacji, magazynowanie czesci zamiennych, dodatkowa inspekcja po stronie dostawcy lub firmy, koszty utylizacji zwroconych czesci (wraz z kosztami transportu).
Koszty posrednie: koszty utraconej sprzedazy, koszty zwiazane z utrata reputacji, koszty utraty lojalnosci klientow, koszty utraconych mozliwosci, koszty postepowania sadowego, koszty marketingowe zwiazane z poprawa image'u firmy, koszty po stronie klientow.
Co Panstwo sadza o tej klasyfikacji?
Czy koszty po stronie klientow powinny byc wliczone w calosci w rachunek kosztow czy tylko ich czesc?
Z gory dziekuje za pomoc.magdalena fedyna edytował(a) ten post dnia 03.08.10 o godzinie 13:38