Temat: Ilość certyfikatów ISO w Polsce
Piotr Maciejewski:
Do trzech razy sztuka
Autocytat:
Kiedyś dawno próbowałem tu na GL założyć coś a'la Polska Izba Firm Szkoleniowych dla konsultantów w oparciu o ISO 10019 (chyba ten numer). Ale mnie zakrzyczeli, ze chcę regulować rynek i kręcić własne lody.
Dałem sobie spokój
Co myślicie?, warto?
Wczoraj miałem napisać, ale napisałem tak emocjonalnie, że jak to przeczytałem to zrezygnowałem z kliknięcia "Wyślij" :).
Teraz już na spokojnie.
Regulacja - to brzmi rzeczywiście hmmmm... mało liberalnie. Nie nazywajmy tego "regulacją" i będzie OK. Moim zdaniem mądre uporządkowanie tematu byłoby przydatne. Zarówno dla klientów jak i dla konsultantów, czy JC.
Głos zadowolonych z "wdrożeń" i "certyfikacji" klientów brzmi tak:
http://www.jakosc.biz/dlaczego-spada-liczba-certyfikat... ;). Jak długo jeszcze będą klientami w takiej sytuacji?
Kręcenie lodów - jeśli kogoś boli, że mógłbyś na tym zarobić (a pewnie mógłbyś), to jego problem.
Jeśli robisz coś dobrego, pożytecznego, robisz to uczciwie i są ludzie, którzy taką usługą będą zainteresowani, to masz moralne prawo na tym zarabiać.
To tyle jeśli chodzi o Twoje wątpliwości.
Reszta to już kwestia idei. Jak sobie wyobrażasz takie działania, sposób oceny firm "stowarzyszonych", kwestie bezstronności itp? No i dalej... popyt na tego typu działania, koszty i całą biznesową otoczkę. Nawet jeśli założeniem jest działania non-profit, to dokładać pewnie nikt nie będzie.