GoldenLine
Zaloguj się
Monika Izabela Sidor

Monika Izabela Sidor Auditor, Konsultant

Temat: czyzby z jakością było tak..

jak z forum?
Najpierw zapał a potem nic?:))))
Link do wypowiedziLink
Monika Marasek - Kowalska

Monika Marasek -
Kowalska Kierownik ds
Systemów Zarzadzania
Jakością PL, firma
logi...

Temat: czyzby z jakością było tak..

czesem tak bywa:-)) to tylko zależy od ludzi:-)
Link do wypowiedziLink
Monika Izabela Sidor

Monika Izabela Sidor Auditor, Konsultant

Temat: czyzby z jakością było tak..

bałam się po prostu żeta grupa nie zyje...:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: czyzby z jakością było tak..

Niedawno powstała, więc może dopiero ożywa (oby). Co do analogii z jakością, system też najczęściej nabiera kolorków dopiero gdy zbliża się audit certyfikujący. ;)

Oczywiście wszystkich zachęcam do poruszania tematów związanych z samymi systemami, jak również auditowaniem, szkoleniami i wszystkim co z naszą pracą mniej lub bardziej związane.
Link do wypowiedziLink
Monika Izabela Sidor

Monika Izabela Sidor Auditor, Konsultant

Temat: czyzby z jakością było tak..

oczywiscie nie omieszkam skorzystac z okazji...
Jak myslicie w którym miejscu procesu JELFA popełniła błąd? zamienić nalepki?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: czyzby z jakością było tak..

Monika S.:oczywiscie nie omieszkam skorzystac z okazji...
Jak myslicie w którym miejscu procesu JELFA popełniła błąd? zamienić nalepki?

Hmmm... a gdyby tak więcej szczegółów? :)
Link do wypowiedziLink
Monika Izabela Sidor

Monika Izabela Sidor Auditor, Konsultant

Temat: czyzby z jakością było tak..

sprawa głosna przez ostatnie dwa dni w Polsce... zamiast korhydrolu - środka przeciw astmie- w buteleczkach była substancja o działaniu podobnym do pavulonu. Cała partia miała pomylone "nalepki" na fiolkach...



Monika Sidor edytował(a) ten post dnia 09.11.06 o godzinie 17:10
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: czyzby z jakością było tak..

Ojej, zatem zupełnie mi to umknęło, gdyż ostatnie dni miałem zapełnione od świtu do późnej nocy.


Tutaj należałoby się przyjrzeć dokładnie procesowi, gdyż możemy jedynie domniemywać.
Etykiety są na pewno nanoszone na buteleczki automatycznie, sądzę że niedopatrzenie musiało powstać podczas napełniania maszyny etykietami. Niezgodność może pochodzić już z drukarni, która nieprawidłowo oznaczyła partię etykiet lub powstać w samej Jelfie, np. przez błąd pracownika, który lub pomylił linie produkcyjne lub kasety z etykietami.
Jeżeli niezgodność zrodziła się w drukarni, to na pewno kłania się weryfikacja zakupionego towaru (należy pamiętać, że leki to wyjątkowa branża), oraz nadzór procesu. Jeżeli zawinił nieświadomy pracownik, być może coś szwankuje z identyfikacją etykiet używanych przy produkcji, być może też nie skoordynowano aktualnej produkcji danej linii z oznaczaniem wyrobów gotowych. Zapewne znajdzie się tutaj również rutyna lub brak doświadczenia - zależnie od stażu.

Jak przeciwdziałać? Zależy co dokładnie zawiniło, można wprowadzić bardzo różnorodne etykiety czy buteleczki (kolor, kształty czy rozmiary), doskonalić nadzór produkcji lub zakupów.


Przypomniała mi się dość podobna sprawa sprzed kilku lat. Wówczas w butelkach zamiast taniego wina, znalazł się kwas używany do mycia tychże butelek. W jakimś regionie Polski zatruło się tym kilka osób.
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj