Temat: Czy psychologia XXI wieku...
......Na temat zagrożeń medytacji
wypowiedzieli się naukowcy z Kliniki Chorób Psychicznych i Zaburzeń
Nerwicowych Akademii Medycznej w Gdańsku. Zwracają oni uwagę, że
medytacje wschodnie mogą okazać się szczególnie niebezpieczne, a ich
stosowanie często przynosi więcej szkody, niż korzyści. Coraz częściej
spotyka się przypadki uzależnienia od odmiennych stanów świadomości,
zwłaszcza gdy stają się jedyną metodą walki ze stresem.......
......Według
profesorów Akademii Medycznej właśnie takie osoby mają szczególną
skłonność do uciekania w świat medytacji, szukania innej
rzeczywistości, co potęguje skrajne stany emocjonalne i w efekcie
doprowadza do stopniowego uzależnienia. W rezultacie prowadzi to do
mniejszej odporności na stres, emocjonalnej niestabilności, uczucia
rozbicia wewnętrznego - czyli przynosi rezultat odwrotny do
"reklamowanego". ........
......Bogactwo
przeżyć, rozluźnienie, przypływy energii zaczynają ustępować miejsca
poczuciu pustki, depersonalizacji, rozbicia wewnętrznego. Ucieczka od
rzeczywistości w rezultacie nie usunie poczucia beznadziei, a prowadzi
jedynie do dalszego deprecjonowania własnej wartości, gdyż wkrótce
okazuje się, że osoba medytująca nie potrafi zbudować realnego obrazu
siebie. Uczucie przekraczania granic oraz poczucie mocy znika szybko,
wraz z innymi pozytywnymi efektami relaksacji. Wkrótce medytacja staje
się destrukcyjnym dla psychiki działaniem kompulsywnym (wykonywanym pod
nie dającym się opanować wewnętrznym przymusem). .......
.........Naukowcy
z Annales Univesitatis Mariae Curie-Sklodowskiej twierdza, ze medytacja
.....może być niewskazana dla osób o labilnej równowadze psychicznej,
niezrównoważonych psychicznie, psychopatycznych czy z tendencjami do
zaburzeń psychicznych, jak i uzależnionych od narkotyków czy alkoholu.
Medytacyjny spokój pozwala bowiem na ujawnianie się stłumionych czy
nieuświadomionych wcześniej niedomagań, a niekiedy może spowodować ich
wystąpienie. Osoba o słabym ego w sytuacji uświadomienia sobie
wypartych treści pod wpływem medytacji zareaguje silnym lękiem. Dojdzie
u niej do osłabienia mechanizmów obronnych, które pomagały radzić sobie
z wewnętrznym konfliktem. W efekcie może dojść do załamania i
dezorganizacji funkcjonowania psychologicznego. W tym kontekście
dezintegracji psychicznej mogą się też pojawić niebezpieczne
uzależnienia od medytacji, gdzie “psychologiczne mechanizmy
uzależnienia dotyczą również struktury ‘ja’. W strukturze ‘ja’ są
zapisywane doświadczenia doznawania ‘odlotu’, przekraczania własnych
granic. Są to złudne myśli o poczuciu własnej mocy. U osób
uzależnionych od medytacji poczucie mocy ‘pryska jak bańka mydlana’,
gdy przestają medytować. Powraca bolesna rzeczywistość, uczucie
beznadziejności, zagubienia i lęku. Nie mają oni szansy budować
realnego obrazu siebie. Pod wpływem medytacji obraz siebie jest
przejaskrawiony, po zaprzestaniu nadmiernie zdeprecjonowany.......
...........Serwis
internetowy "SciTech" podaje: ..... Groźne dla zdrowia skutki medytacji
to między innymi: tiki twarzy, skurcze mięśni, halucynacje, bezsenność,
utrata poczucia rzeczywistości czy nawet załamania nerwowe - twierdzą
dr Margaret Singer i dr Janja Lalich, które przeprowadziły badania nad
70 osobami praktykujących medytację. Okazało się, że żadna z tych osób
nie miała przed rozpoczęciem praktyki medytacyjnej zaburzeń
psychicznych......
........Singer
i Lalich podkreślają, że u większości ludzi nigdy nie wystąpią problemy
związane z medytacją. Największe niebezpieczeństwo czyha jednak na
tych, u których pojawią się niepokojące symptomy, ponieważ często
prowadzący medytację będą ich przekonywali, że są to objawy
zbliżającego się oświecenia i namawiali do przedłużenia czasu
medytacji.......
..........Dr
Andrew Newberg z Uniwersytetu w Pensylwanii przeprowadził badanie
polegające na skanowaniu mózgu osób od dłuższego czasu praktykujących
medytację. Skaner wykrył zwiększony przepływ krwi do płata czołowego,
odpowiedzialnego za koncentrację podczas medytacji. Natomiast przepływ
krwi do płata ciemieniowego, odpowiadającego za orientację ciała w
przestrzeni, zmniejszył się.............
Z
kolei dr Michael Persinger, psycholog z Uniwersytetu Laurentian z
Kanady udowodnił, że medytacja wywołuję ataki przypominające epilepsję
u niektórych osób. Spośród 1081 przebadanych studentów praktykujących
medytację 221 miało halucynacje i słyszało głosy. Inne badania
wykazały, że uprawiający medytację czują się wypaleni emocjonalnie i
mają wrażenie, że ich otoczenie jest nierealne, dwuwymiarowe.......