Temat: Wizualizować czy analizować?

Małgorzata U.:
Ok - czyli znów różnica definicji :)
Bo dla mnie "mechanicznie" oznacza nie samoczynnie, co właśnie "z musu", systematycznie, rytmicznie czy pod pełną kontrolą :)
I wszystko jasne :)

Ktoś kiedyś powiedzial, że język definiuje świat... :)

A co do wypowiedzi Grzegorza - no właśnie. Chodzę świadomie, bo boję się upaść. Mniej więcej wiem, co robi wtedy moje ciało i co zrobić, by zapobiec urazom. Chodzi właśnie o wiedzę, bo dla mnie "mglista" jest PODświadomość - sny, ulotne myśli itp. :)

Tak rozumiem. Jeśli jakaś definicja się komuś podoba to może ją wprowadzić jako drugą, kolejną w swoje życie albo na nowo ją zdefiniować. Tak to widzę. Sam decyduje.

Zawsze mają prawo być różnice definicyjne....różnice w definicjach służą do dokonania tego za co odpowiadamy w życiu. A każdy robi w życiu coś innego. To prawda, że język definiuje rzeczywistość. Ja też tak uważam i to powtarzam za tą osobą, która to powiedziała pierwszy raz.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Wizualizować czy analizować?

Wybacz, ale dla mnie nie jest to śnienie, a wizualizowanie problemu, do czego nb nie potrzebuję snu. Sen to, dla mnie, coś co wizualizuje się samo, z głębokich pokładów i bez sterowania.
Małgorzata Urbańska

Małgorzata Urbańska Mama Aktywistka ;)

Temat: Wizualizować czy analizować?

Jolu, Andrzeju, podajmy sobie ręce :)
Myślę dokładnie tak samo! :)

Grzegorz Halkiew

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Wizualizować czy analizować?

Grzegorz Halkiew:
Hmm, mamy jednak na myśli chyba coś innego- poprzez świadome śnienie rozumiem sen, a nie wizualizację. Sen, w którym w pewnym momencie odzyskałem świadomość śnienia.
No to gdzie tu miejsce na sterowanie CO mi się śni?
Rzczywiscie, wizualizuje się samo z głębokich pokładów, z tych samych, z których wizualizuje się pragnienie wprowadzania zmian. Kto opanuje świadomością swoje sny, łatwiej opanować będzie mu jawę- w kazdym bądż razie często takie słyszę poglądy.
to trochę taka ocZywista oczywistość a nawet nieoczywista nieoczywistość. Jeżeli, jak uważasz, sen determinuje rzeczywistość, to najlepiej przespać życie :)

Grzegorz Halkiew

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Wizualizować czy analizować?

chwilunia... o czym my rozmawiamy? za chwilę zaczniemy rozwazżać solipsyzm i wszytko okaże się moim wyobrażeniem... cholera muszę się przełączyć na inny kanał świadomości... może jakiś mecz dają...

Grzegorz Halkiew

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Anna Mazur

Anna Mazur dr nauk
ekonomicznych (w
dziedzinie
zarządzania)

Temat: Wizualizować czy analizować?

Ciekawa jestem, czy biznesmenom zdarza się wizualizować przyszłość? I czy robią to grupowo?

konto usunięte

Temat: Wizualizować czy analizować?

witam serdecznie!

odzywam się tutaj pierwszy raz, acz przyznaję szczerze, tematyka tego forum bardzo mnie interesuje. dzięki Grzegorz, za wskazanie mi tej grupy :)

co do wizualizacji przyszłości i innych technik z pogranicza medytacji i magii czy jak kto woli psychotroniki, to powiem tak:

biznes-women nie mają żadnych problemów z gruntownym stosowaniem tych metod. zdecydowanie bardziej polegają na "czarach" odprawionych w zacisznym gabinecie, czy wieczorem przy magicznych świecach i dobrej herbacie - niż na wizjach wysnutych na nudnych spotkaniach, w oparach potu i potyczek słownych.

co do biznes-menów - to sprawa idzie do przodu. co prawda i tak mam zdecydowanie więcej Klientek niż Klientów, ale proporcje nie wyglądają wcale tak tragicznie. jak już się za to biorą, to konkretnie, gruntownie i po męsku. chwytają byka za rogi.

efekty są bardzo wymierne.

analizy są potrzebne, bo trzeba wiedzieć, czego się tyczą intuowane wizje i symbole.

ja sam pracując z Klientami siadam do konsultacji z opróżnioną z wyobrażeń głową.

mogę rzucać sugestie-słowa klucze, czego się tyczą dane informacje i wizje z tzw. pola poczuć (termin z psychologii zorientowanej na proces), ale najważniejsze dzieje się wtedy, gdy faktyczny adresat tych informacji łączy sobie je z tym, co już wie.

najważniejsze jednak jest to, że aktywna wizualizacja nie jest tutaj tak ważna, jak biorcze, pasywne otwarcie na tzw. poczucia, czyli intuowanie.

aktywnie to można sobie wizualizować mercedesa za zarobione pieniądze. drogę do tego mercedesa trzeba chcieć znaleźć i umieć się na nią otworzyć.
Anna Mazur

Anna Mazur dr nauk
ekonomicznych (w
dziedzinie
zarządzania)

Temat: Wizualizować czy analizować?

Ale czy na pewno jedynie mercedesa za zarobione pieniądze?
Przykład podam, co prawda, literaturowy, ale znamienny.
W 1982 roku Keith Harary, Russell Targ i Anthony White stworzyli spółkę pod nazwą Delphi Associates.
Harary oraz Targ określili cel Delphi Associates jako „zastosowanie zdolności pozazmysłowych do współczesnego rynku”.
Strategia Delphi opierała się na dwóch obserwacjach, które badacze SRI poczynili w czasie patrzenia na odległość. Po pierwsze, „widzący” potrafili skutecznie znaleźć miejsca, które zostaną zlokalizowane dopiero w przyszłości. Prawdę mówiąc, prekognicyjne widzenie na odległość wydawało się nawet bardziej efektywne niż widzenie w realnym czasie. Po drugie: wrażenia z widzenia na odległość bywają raczej obrazkowe, wizualne niż analityczne i abstrakcyjne. Kilka lat wcześniej w programie ze Stephenem Schwartzem ze Stowarzyszenia Mobiusa badacze SRI rozwinęli technike nazywaną przez nich „kojarzeniowe widzenie na odległość”. Chodziło o indywidualne kojarzenie lub łączenie łatwo wyobrażalnych obiektów z abstrakcyjnymi pojęciami. Zamiast pytać osobę badaną o abstrakcyjne pojęcie, badacze prosili „widzącego na odległość” o ujrzenie za pomocą ESP kojarzonego obiektu.
Delphi Associates połączyła te dwie obserwacje dla stworzenia nieformalnego studium, polegającego na kojarzeniowym widzeniu na odległość przyszłości. Konkretne obiekty (potem miejsca) będą kojarzone z przyszłymi wydarzeniami. Jakimi? Ceną srebra w grudniu 1982 roku na giełdzie nowojorskiej. W czwartek Harary „widzący” będzie usiłował określić obiekt pokazany w przyszły poniedziałek. Obiekt będzie różny, zależnie od tego, czy cena srebra pójdzie w górę czy w dół.
Jeśli opis „widzącego” będzie odpowiadał znaczeniu „w górę”, wtedy zespół kupuje srebro. W poniedziałek pokażą „widzącemu” obiekt, odpowiadający faktycznemu ruchowi cen na giełdzie (bez względu na to, czy miał rację, czy nie).
Delphi Associates zrobiło 9 tygodniowych prognoz ceny srebra w grudniu. Wszystkie prognozy były trafne i firma zyskała do podziału 120 000 USD.
Historia została opisana w „Wall Street Journal” z 22 października 1984 roku pod tytułem „Czy pozazmysłowe moce pozwolą firmie zbić fortunę na rynku srebrem?”

Temat: Wizualizować czy analizować?

Zgadzam się Aniu z tobą całkowicie :)

odkąd zacząłem wykorzystywać podświadomość mam ogrom pomysłów świetnych moje zarobki się poprawiły mam mieszkanie własne i auto jak na mój wiek to sporo noi studia nie poświęcam dużo czasu czasami do egzaminu uczę się 2h dzień przed oczywiście wcześniej miesiąc wizualizując sobie codziennie po 10min że go zaliczam dobrze oraz wpajając afirmacje mojej podświadomości "wszystko jest proste" wszystko jest dla ludzi" "skoro to człowiek stworzył to ja to rozumiem" "podświadomość daje mi wszystkie odpowiedzi" noi 4 dodam że studia to dodatek do życia a nie cel. w połączaniu z nlp daje ogrom możliwości strasznie mnie to rajcuje...

ostatnio spróbowałem pewien dobry sposób na przekonanie podświadomości do pewnych czynów.

Napisałem życiorys. Pisze co chcę osiągnąć w czasie przeszłym w osobie trzeciej tak jak by się to stało.Wstawiłem tam zdjęcia z gazet po to żeby mój umysł go pamiętał lepiej. codziennie go sobie czytam i naprawdę czyni cuda.

Ten sposób poleciła mi moja znajoma co ma firmę i po tym dobrze prosperuje na terenie małopolskim.
Anna Mazur

Anna Mazur dr nauk
ekonomicznych (w
dziedzinie
zarządzania)

Temat: Wizualizować czy analizować?

Damian Borek Koch:
Zgadzam się Aniu z tobą całkowicie :)

odkąd zacząłem wykorzystywać podświadomość mam ogrom pomysłów świetnych moje zarobki się poprawiły mam mieszkanie własne i auto jak na mój wiek to sporo noi studia nie poświęcam dużo czasu czasami do egzaminu uczę się 2h dzień przed oczywiście wcześniej miesiąc wizualizując sobie codziennie po 10min że go zaliczam dobrze oraz wpajając afirmacje mojej podświadomości "wszystko jest proste" wszystko jest dla ludzi" "skoro to człowiek stworzył to ja to rozumiem" "podświadomość daje mi wszystkie odpowiedzi" noi 4 dodam że studia to dodatek do życia a nie cel. w połączaniu z nlp daje ogrom możliwości strasznie mnie to rajcuje...

ostatnio spróbowałem pewien dobry sposób na przekonanie podświadomości do pewnych czynów.

Napisałem życiorys. Pisze co chcę osiągnąć w czasie przeszłym w osobie trzeciej tak jak by się to stało.Wstawiłem tam zdjęcia z gazet po to żeby mój umysł go pamiętał lepiej. codziennie go sobie czytam i naprawdę czyni cuda.

Ten sposób poleciła mi moja znajoma co ma firmę i po tym dobrze prosperuje na terenie małopolskim.

Wiesz, ten życiorys to rewelacja. Muszę to wypróbować. Powiedz, czy ja mogę zacytować Twoją wypowiedż na tegorocznym kogresie "Kadry", gdzie zamierzam właśnie o intuicji mówić? Jak długo przekonywałeś się, że to działa? Albo, jak odkryłeś, że to właśnie wizualizacja czyni takie rzeczy.

Temat: Wizualizować czy analizować?

Po prostu jestem osobą otwartą na nowe informację.W naszym społeczeństwie za bardzo przykuwamy uwagę do standardów zachowań .Każdą sposób nowo poznany sprawdzam dając mu szansę na odkrycie go w sobie.Co do życiorysu, po prostu mając pewne doświadczenie w tej dziedzinie. Najpierw ustawiłem sobie nowe przekonania typu: "Wszystko co jest napisane w życiorysie jest prawda i się zdarzyło" dodałem wizualizacje do tego czasu aż podświadomość była gotowa i nie miała ale... Ustawiłem sobie nlp'owo wartości do czytanych tekstów oraz zdjęć :Tak że czytając ten życiorys codziennie czułem jak by to już się zdarzyło odczuwałem radość , miłość oraz wdzięczność dziękowałem za to a także wizualizowałem czułem że te zdarzenia jak by były przeszłością.

Okres próbny trwał 4 tygodnie i w 90% celów się sprawdziło co jest bardzo zaskakującym rezultatem dodam że cele były dość wysoko ustawione. Zaletą jest to że twoja podświadomość nie walczy z tobą (To się nie zdarzyło itp) i o to tu chodzi że nie zastanawiasz się jak to osiągnęłaś a koncentrujesz się na samym celu.
Piotr Gońciarz

Piotr Gońciarz
www.piotrgonciarz.re
publika.pl, Gabinet
Metod Niekonwencj...

Temat: Wizualizować czy analizować?

Damian Borek Koch:

ostatnio spróbowałem pewien dobry sposób na przekonanie podświadomości do pewnych czynów.

Napisałem życiorys. Pisze co chcę osiągnąć w czasie przeszłym w osobie trzeciej tak jak by się to stało.Wstawiłem tam zdjęcia z gazet po to żeby mój umysł go pamiętał lepiej. codziennie go sobie czytam i naprawdę czyni cuda.

Ten sposób poleciła mi moja znajoma co ma firmę i po tym dobrze prosperuje na terenie małopolskim.

A możesz mi podać przykład, jedno zdanie jako przykład, jak przekonujesz podświadomość, czyli jak piszesz w w czasie przeszłym, w osobie trzeciej... Bo ja czegoś tu nie rozumię, i jak próbuję to sformułować, przy pomocy różnych już osób, i to mnie nie przekonuje...



Wyślij zaproszenie do