Anna
Mazur
dr nauk
ekonomicznych (w
dziedzinie
zarządzania)
Temat: Wizualizować czy analizować?
Zarządzanie przedsiębiorstwem nigdy nie było łatwe, ale dziś problemy, które dotykają menedżerów są o wiele bardziej złożone niż dotychczas. Wielu menedzerów ma olbrzymią wiedzę i znakomite pomysły, a mimo to nie jest w stanie analizować złożonych problemów decyzyjnych. Zbytnia koncentracja na danych i analizach ekonomicznych powoduje, że problemy rozwiązywane są mechanistycznie. Zamiast szukać nowych rozwiązań, menedżerowie robią to, co już sprawdzone.Sytuacja ta wydaje się potwierdzać tezę, że wiedza w biznesie przeszkadza raczej niż pomaga. Dlaczego?
W procesie edukacji menedżerowie ci świadomie rozwijali funkcje lewej półkuli mózgowej. W większości szkół biznesu i nie tylko biznesu edukacja nastawiona jest bardziej na rozwój lewej niż prawej półkuli mózgowej. Powoduje to, że umiejętność wykorzystywania prawej półkuli z czasem zanika.
Tymczasem wydaje się, że właśnie w rozwoju prawej półkuli mózgowej tkwi tajemnica sukcesu wielu osiągających sukcesy biznesmenów.
Okazuje się, że ci biznesmeni robią użytek ze swojej prawej półkuli i właśnie oni przyznają, że zdarzają się im nagłe olśnienia. Nie zawsze nazywają to intuicją, czy szóstym zmysłem, częściej nazywają to przeczuciem. Czasami mówią, że "mieli nosa".
Janusz Palikot z Ambry S.A. oświadcza wprost, że wprowadzając na polski rynek wino musujące, nie robił badań rynku, ale "intuicyjnie był przekonany, że to właściwy wybór".
Badania pokazują, że czynnikiem decydującym o właściwych wyborach jest umiejętne łączenie pracy obu mózgów: lewego i prawego mózgu.
Coraz więcej badań pokazuje, że podświadomość to system natychmiastowej komunikacji między wszystkimi obszarami funkcjonowania mózgu, który działa nie tylko w obszarze jednego mózgu ludzkiego, ale także na zewnątrz, wysyłając swoje pomysły, myśli i uczucia. "Nasze myśli są bowiem niezniszczalne, to, co myślimy, w postaci fal elektromagnetycznych o nieznanym zasięgu płynie w dal, w nieskończoność, nie ginie" - pisze prof. Maria Szulc, biochemik, hipnoterapeutka i autorka metody psychoterapeutycznej zwanej biostymulacją. W ten sposób powstaje olbrzymie centrum wiedzy, nazywane przez Junga podświadomością zbiorową, a przez R. Sheldkrake`a polem morfogenetycznym. Z tego centrum wszyscy możemy czerpać informacje, potrzebne do podjęcia decyzji. Wiedzę intuicyjną możemy pozyskać błyskawicznie.
Właśnie w podświadomośći zbiorowej menedżerowie mogą znaleźć odpowiedzi na dręczące ich problemy decyzyjne.
Jak zatem mogą się z nią kontaktować?
W czasie wizualizacji, głębokiego relaksu, snu, czy pracy, która tworzy warunki do przepływu.
Nawet, jeśli nie rozumieją w pełni tych zjawisk, mogą nauczyć się z nich korzystać. Istnieje wiele sprawdzonych już sposobów świadomego oddziaływania na podświadomość, czy to własną czy innych ludzi.Anna Mazur edytował(a) ten post dnia 05.12.08 o godzinie 09:19