Temat: Glowne zalozenia handlu rynkow baltyckich-handel...

W istocie rynki handlowe Pribaltiki sa mocno "konserwatywne" i czesto widuje sie z podejsciem do tematu: "Po co to wogole sprzedawac"-oczywiscie nie dotyczy to handlu "malego"-gdzie decyzja podejmowana jest przez 1 lub maksymalnie kilka osob.W duzej mierze przyzwyczajenie do "duzego, szybkiego zysku" powoduje ze w chwili obecnej spotykam sie z opinia klientow ktorzy w swoich wypowiedziach informuja wprost: "po co mi to kupowac u siebie jezeli moge np poleciec do Londynu czy tez Berlina,pozwiedzac a przy okazji kupic to co mi trzeba i nie wydam wcale wiecej niz na miejscu...(niezle)-oczywiscie nie chodzi tutaj o rynek "typowych produktow"-chociaz i w tym wydaniu zdarzaja sie takie przypadki. Ciekawy jest rowniez fakt dotyczacy samej funkcji sprzedazy poniewaz tzw ciekawosc ludzka na tych rynkach nie zna po prostu granic-przykladem jest "wewnetrzne" tj :na wlasna reke-prowadzenie "dochodzen" ktore maja na celu ustalenie-jak to jest mozliwe ze on dostal ten produkt tak tanio-chociaz nie koniecznie tak w rzeczywistosci jest.Ogolnie na rynku panuje jakies smieszne przeswiadczene,ze zarobek np 20gr.(bez wkladania jakiegokolwiek wysilku)-to po prostu brak zarobku.... :)-Poziomy cen na rynkach baltyckich sa rowniez ciekawym zjawiskiem-tzw "akcja promocyjna" w zasadzie trwa tutaj na okraglo-chociaz w istocie nikt faktycznie nie ma pojecia czym ta akcja jest (marza sie nie zmienia i cena porownujac to do okresow poprzednich rowniez nie ulega zmianie. Waznym czynnikiem w sprzedazy produktow jest blednie rozumiane pojecie wartosci i dumy narodowej-ktora mowi "nie kupie tego produktu bo to "od sasiada"-chociaz z drugiej strony rynek sam siebie blokuje i wiele producentow staje na granicy bankructwa....

Temat: Glowne zalozenia handlu rynkow baltyckich-handel...

jakie to z życia wzięte i odczute na własnej skórze.

pozdrawiam