Rafał
Kietrys
Doświadczony
Menedżer i
Handlowiec
Temat: Przedstawiciel Handlowy-ciężki kawałek chleba czy praca...
Witam serdecznie wszystkich zainteresowanych tematem handlu. Celem założenia tej grupy przeze mnie było wywołanie dyskusji i wymiana doświadczeń wszystkich osób, które są związane z handlem, chcących podzielić się swoim doświadczeniem. Każdy z nas, Handlowców, przeżył w swojej karierze zawodowej wiele dobrych i złych chwil. Doświadczenia czasem były pozytywne a czasem wolelibyśmy o nich zapomnieć. Kontakt z klientem nie jest rzeczą łatwą, lecz pomimo to ciągle to robimy - wiążemy się z handlem! To pasja, sposób na życie, na zarobek, hobby.....Na szkoleniach dla handlowców można usłyszeć żart: do właściciela restauracji przychodzi sprzedawca i oferuje czerwone wino. Restaurator broni się jak może. Mówi, że ma już dostawców i nie potrzebuje alkoholu. Handlowiec nalega, wychwala wino i próbuje przekonywać. Zdenerwowany właściciel woła dwóch rosłych kelnerów i każe im wyrzucić handlowca za drzwi. Ten po przebyciu w powietrzu krótkiej drogi ląduje na chodniku. Przez chwilę leży. Następnie wstaje, ostrożnie sprawdza ewentualne uszczerbki na zdrowiu, otrzepuje ubranie, po czym bierze głęboki oddech, wraca do restauracji i radośnie komunikuje restauratorowi: - No więc sprawę czerwonego wina mamy omówioną. Co pan powie na białe?... W tej dowcipnej historyjce kryje się dużo prawdy o pracy handlowców. Są zmuszeni do ciągłego kontaktu z klientami, a ten może być stresujący. To ciężka i czasem niewdzięczna praca. Pewny jest fakt, że jak ktoś urodził się handlowcem i zasmakował tego fachu w praktyce, nawet z takich sytuacji jak w tej historyjce, będzie potrafił czerpać ogromną radość. Nie ma dla handlowca lepszej nagrody, jak satysfakcja ze zwycięstwa, czyli nawiązanie współpracy lub finalna transakcja, szczególnie z bardzo trudnym klientem. A co Wy o tym myślicie?