Arkadiusz
Ż.
Ekspert ds.
komunikacji i
marketingu, project
manager pro...
Temat: No to Puchar Polski mamy z głowy
Wczorajszy mecz z Lechią Gdańsk w Gdańsku zaczął się nieźle. Boris w bramce dokonywał cudów, a strzał Dancha w 22 minucie znalazł drogę do bramki. I wszystko byłoby świetnie gdyby nie dwa drobiazgi - druga żółta kartka dla Brzęczka w okolicach 60 minuty i bramka wyrównująca Lechii na 3 minuty przed końcem meczu...Potem dogrywka, druga bramka Buzały dla Lechii, ambitna walka Górnika, wyrównanie Zahorskiego (czyżby przełamanie), ale w karnych już niestety limit szczęścia się skończył.
Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 1:1, d. 2:2, k. 5:4.
Z jednej strony szkoda - była okazja powalczyć o PP, zwłaszcza że zaczęły się wykruszać mocne zespoły - Bełchatów, Zagłębie, Lech, z drugiej - może to i dobrze, że odpadli na tak wczesnym etapie - mogą się skupić na lidze, bez obciążeń z PP (tej drużyny chyba nie stać jeszcze na równorzędną walkę na wysokim poziomie przez cały sezon zarówno w PP jak i w OE).