Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Temat pracy dyplomowej

Zastanawia mnie jak ludzie wpadają na temat pracy dyplomowej... temat o którym nie mają zielonego pojęcia. Natchnęło mnie do zadania tego pytania kolejne dramatyczne wołanie w sieci przyszłego dyplomanta w stylu
"Ludzie ratunku, piszę pracę o identyfikacji wizualnej firmy. Podrzućcie jakieś materiały, bo nie wiem nic na ten temat"

Co o tym sądzicie?
Basia K.

Basia K. dziennikarstwo,
kreacja, walka z
ograniczeniami
technicznymi

Temat: Temat pracy dyplomowej

często, kiedy student jest przypadkiem beznadziejnym i nie potrafi przez pół roku przygotować nawet planu pracy mgr promotor sugeruje tematy
niektórzy sa na tyle leniwi że traktują sugestie i wskazówki jako nakaz stąd takie cyrki

U mnie była spora dowolnosć, żadnego narzucania, muslielismy tylko udowodnić to że mamy o tym o czym piszemy pojecie wieksze niż przeciętne. Mój przyjaciel pisał o motywach i stereotypach meksykańskich w westernach (fan tego gatunku) ja o promocji muzyki na przykładzie REM (pracowałam w radiu, a zespół wielbiłam).
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Temat pracy dyplomowej

Na matoła nie ma rady, jesli ktoś nie moze zdobyć sie na tytuł to co będzie dalej.

Po cco hodzi na studia skoro nie wie co chce pisać i nie ma pojęcia o temacie.

U mnie na studiach 2 dziewczyny daly do napisania swoje prace komus a potem nawet nie chciało im sie tego czytac, no bo po co.
Ledwie zdały, ale co było jak poszly szukac pracy z takim podejsciem do studiów aż mi żal pracodawcy.

Najważniejsze to miec wizję. Temat przychodzi sam.
Mój promotor był rewelacyjny, niczego nie narzucał, pomagal tylko w układzie logicznym pracy. Na obronie nie mówił wiele poza upominaniem przewodniczacego ze mówi nie na temat bo moja praca jest o czymś innym i traktuje problem pod innym kontem.
Ciekawe ze przewodniczacy prowadzi obrony bez znajomosci tematu pracy a potem jeszcze sie wymądrza.


Tomasz Bar edytował(a) ten post dnia 04.08.06 o godzinie 09:43

konto usunięte

Temat: Temat pracy dyplomowej

mi się wydaję, że co do niektórych studentów przemawia jedynie temat zaproponowany przez promotora, bo nie chce im się szukać, nie mają pojęcia na jaki temat chcieliby napisać pracę albo jak już coś wymyślą okazuje się że nie ma bibliografii i wtedy promotor zniechęca i podaje "swój wygodniejszy" temat.

Temat: Temat pracy dyplomowej

Zadawanie pytania przez promotora w stylu: "Co panią interesuje?" jest moze i pomocne, ale na krótką metę, bo można powiedziec cokolwiek, a potem zadawac takie pytania, jak wspomniałeś.

Wiec uważam, ze promotor powinien pytać: "Co panią interesuje i jakie pani przeczytała książki na ten temat, bo przecież jak panią interesuje, to musi pani coś czytać w tym zakresie?" :)

Niestety chyba nie przewiduje się na uczelniach wywalania studentów, których nic nie interesuje. A szkoda, bo wtedy może wyższe szłoby z jakość, a nie ilość.

konto usunięte

Temat: Temat pracy dyplomowej

Problem pojawia się chyba niestety dużo wcześniej niż przy samym wyborze tematu pracy magisterskiej chociażby. Zacznijmy od tego, czy edukowanie nastawione jest na odtwórcze myślenie czy raczej na kształtowanie myślenia twórczego. Kolejne stopnie edukacji w tym pierwszym nurcie owocują takimi problemami jak nieumiejętność wyboru dziedziny, która nas interesuje, a co za tym idzie brak jakiejkolwiek dociekliwości. Człowiek wykształcony powinien, moim zdaniem, mieć w sobie choć odrobinę tej badawczej ciekawości, która nie tylko pozwala, ale wręcz każe stawiać sobie pytania i szukać na nie odpowiedzi. No i tu dochodzimy do kolejnego problemu, który moim zdaniem jest kluczowy- czy to wina młodych ludzi i ich braku wyobraźni, czy może systemu kształcenia, który masowo tworzy "elitę intelektualną"?
Basia K.

Basia K. dziennikarstwo,
kreacja, walka z
ograniczeniami
technicznymi

Temat: Temat pracy dyplomowej

miałam szczęście że w liceum już trafiłam na cudownego poloniste który nauczył nas analizowac i pisac, w ciągu 4 lat zrobił 1 dyktando i to wymuszone w czasie wizytacji (wybrał ch / h - bo wymawiał różnicę :) ) bo uważał że możemy się tego samego nauczyć pisząc wypracowania i czytając. Dzieki temu jako jedna z nielicznych nie miałam problemów z przedmiotem (tak, tego uczą!) academic writing. Ja to juz umiałam po polsku.

skoro dopiero studenta uczy sie pisać i analizować, to jest to za późno. A że nie wszystkie kierunki maja taki program - nic dziwnego że pisaniem mgr zajmują się zarobkowo - no chyba to właściwa nazwa - fałszerze.
Joanna M.

Joanna M. Dz.Produkcji, Bakoma
Sp. z o.o.

Temat: Temat pracy dyplomowej

Zapewniam, że w dalszym ciągu istnieją studenci, którzy mają jasno sprecyzowane cele a wybór tematu pracy mgr to tylko formalność. Po prostu piszą o tym, co ich interesuje.

Niestety faktem jest, że ostatnio zapanowała moda na zbytnie nieprzemęcznie się. Spora część studentów przy wyborze promotora nie kieruje sie tematyką, która go interesuje (bo po prostu nie istnieje) ale tzw. opinią o promotorze, cz. jak przebiega współpraca i jak to jest z samodzielnością, czy jest łatwo itd.

Następnym krokiem jest albo odłożenie pisania mgr na ostatnią chwilę, albo przekazanie jej komuś, kto sie na tym zna.

To dlatego pojawiaja się teksty w stylu: "Ludzie ratunku, piszę pracę o identyfikacji wizualnej firmy. Podrzućcie jakieś materiały, bo nie wiem nic na ten temat"
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Temat pracy dyplomowej

No to mały dopisek, jak to się przędzie dalej :)

Wydawalo mi się, że prezentowany na mojej stronie przykład Księgi Znaku jest jasny i czytelny. Utwierdzali mnie w tym także klienci, nikt nie miał problemu z odczytaniem zawartych w niej informacji. Widać Klienci wiedzą więcej niż... no właśnie...hmmm...
Trafiłem przypadkowo,  na forum "osiol", na taki oto temacik /skrót mój/:

"mam maly problem. Robie prece dyplomowa, ktora obejmuje m. in. stowrzenie logotypu. Logotyp mam opisac mniej wiecej w taki sposob jak to sie robi w ksiedze znaku. Czy sa jakies zasady, ktorych nalezy sie trzymac? Znalazlem jedna stronke na ktorej jest przykladowa ksiega: http://e-alw.com/ksiega0.html - W tym miejscu zaczyna sie problem. Kolorem zielonym oznaczone zostalo pole ochronne znaku. Czy sa jakies wytyczne co do tego pola? W tej ksiedze sa rowniez oznaczenia "a". Nie bardzo wiem jak je rozumiec. (...)"

Smiać się czy płakać?

konto usunięte

Temat: Temat pracy dyplomowej

Wybór tematu do pracy magisterskiej jest sprawą kluczową. To musi być rzeczywiście coś co nas interesuje albo może zainteresować. W przeciwnym razie, po pewnym czasie pisanie pracy stanie się męczarnią. Warto przejść się do różnych bibliotek, poprzeglądać książki, czasopisma, zajrzeć do różnych baz w Internecie. Może zainspirować się już przeprowadzonymi badaniami? Jeśli ktoś nie ma pomysłu, zawsze może zwrócić się do Promotora lub/i innych wykładowców z prośbą o pomoc, zasugerowanie tematu pracy.
U mnie na studiach, można było wybrać sobie seminarium magisterskie pod kątem własnych zainteresowań/preferencji. Ja np. wybrałam „Psychologię rynku pracy” i pisałam pracę na naprawdę ciekawy temat (o roli nastroju i czynników motywacyjnych w kształtowaniu efektywności pracy)
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Temat pracy dyplomowej

Najbardziej dziwi mnie jeden drobiazg, z opisanego wyżej przypadku - skoro był na mojej stronie i skoro miał problem ze zrozumieniem , to wystarczylo skorzystać z umieszczonego na tej stronie formularza "zapytaj". Chyba najlepiej pytać u źródła?

konto usunięte

Temat: Temat pracy dyplomowej

Andrzej-Ludwik W.:Zastanawia mnie jak ludzie wpadają na temat pracy dyplomowej... temat o którym nie mają zielonego pojęcia. Natchnęło mnie do zadania tego pytania kolejne dramatyczne wołanie w sieci przyszłego dyplomanta w stylu
"Ludzie ratunku, piszę pracę o identyfikacji wizualnej firmy. Podrzućcie jakieś materiały, bo nie wiem nic na ten temat"

Co o tym sądzicie?


"podziwiam takich desperatow"

J.
Magdalena B.

Magdalena B. Wirtualna Polska
S.A., absolwentka
Biznesu
Elektronicznego

Temat: Temat pracy dyplomowej

A mnie denerwuje to, że 5 osób na roku, na tej samej specjalności pisze prace praktycznie o tym samym, tylko pod ciut innym tematem.... właściwie mnie to nie denerwuje - bardziej nie to dziwi, że pozwala się na to w grupie 24 studentów... ale nie wnikam...

Ja jakoś nie miałam problemów ze znalezieniem tematu pracy. Pisałam wcześniej prace licencjacką więc wtedy już jakoś wyklarowało mi się o czym chciałabym pisać magisterkę.. A właśnie - co sądzicie o tym, żeby kontynuować tematykę licencjatu/pracy inżynierskiej na magisterce? Nie sądzicie, że to często nadużywana procedura skutkująca powstawaniem nudnych prac polegających na zwykłym potocznie zwanym laniu wody dla osiągnięcia wymaganych iluś tam stron??

Pozdrawiam wszystkich noworocznie! *<:o)


Magdalena Wilkowska edytował(a) ten post dnia 01.01.07 o godzinie 13:47
Krzysztof S.

Krzysztof S. Projektant /
konstruktor
/Programista CNC /
wdrożeniowiec...

Temat: Temat pracy dyplomowej

Ja mogłem sobie wybrać sam temat i to zrobiłem, a wybrałem go na podstawie interesowania się daną tematyką oraz praktykach i dostępnością do materiałów.

Niestety kilku u mnie na roku to chyba pomyliło sobie kierunki bo po prostu nie wiedzieli o czym pisać a i tak większość później przepisali z książek, dobrze że jest jeszcze część praktyczna, którą ciężko znaleść w książkach i wg mnie to jest właśnie najważniejsza część pracy bo teorie można przepisać a część praktyczna już zmusza do samodzielnego myślenia i wyciągnięcia wniosków, a widziałem że niektórzy mają spore problemy z wyciągnięciem wniosków ze swojej pracy dyplomowej :-) Trochę niesprawiedliwe bo ci co szli na łatwizne też mają mgr inż ale cóż wszystko wyjdzie w pracy, co kto umie na na co go stać.

Ja troche zarobiłem na lenistwie lub niewiedzy kolegów z grupy, co chwilę robiłem jakieś projekty, rysunki techniczne, programy itp a nawet zdarzyło mi się pomagać przy trzech pracach dyplomowych. Pieniądze się przydały a trochę się udało zarobić :-)
Irena M.

Irena M. senior copywriter
@VML Poland

Temat: Temat pracy dyplomowej

Tomasz B.:Na matoła nie ma rady, jesli ktoś nie moze zdobyć sie na tytuł to co będzie dalej.

Po cco hodzi na studia skoro nie wie co chce pisać i nie ma pojęcia o temacie.

U mnie na studiach 2 dziewczyny daly do napisania swoje prace komus a potem nawet nie chciało im sie tego czytac, no bo po co.
Ledwie zdały, ale co było jak poszly szukac pracy z takim podejsciem do studiów aż mi żal pracodawcy.

Najważniejsze to miec wizję. Temat przychodzi sam.
Mój promotor był rewelacyjny, niczego nie narzucał, pomagal tylko w układzie logicznym pracy. Na obronie nie mówił wiele poza upominaniem przewodniczacego ze mówi nie na temat bo moja praca jest o czymś innym i traktuje problem pod innym kontem.
Ciekawe ze przewodniczacy prowadzi obrony bez znajomosci tematu pracy a potem jeszcze sie wymądrza. Tomasz Bar edytował(a) ten post dnia 04.08.06 o godzinie 09:43


Przewodniczący się wymądrzał i widzę, że się udzieliło ;-) To tak a propos hodzi przez samo h i pod innym kontem (bankowym?) :)
5 lat robienia korekt i nie mogę się powstrzymać, nawet w Nowym Roku :)
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Temat pracy dyplomowej

Irenko, a tak bardziej na temat... Te wypowiedzi do druku nie pójdą :)
Irena M.

Irena M. senior copywriter
@VML Poland

Temat: Temat pracy dyplomowej

Tak bardziej na temat? Nie wiem, czy można dodać coś więcej ponad to co zostało powiedziane, czyli - brak choćby podstawowej wiedzy w zakresie swojej specjalizacji i wybranie na chybił trafił tematu podsuniętego przez promotora (bo fajnie brzmiało), albo wpisanie w google nazwy swojej specjalizacji i zobaczenie fajnego wyrażenia na stronie jakiejś agencji reklamowej...

Niewiedza i brak wyobraźni się mszczą niestety, bo jeśli ktoś studiuje np komunikację marketingową a uwielbia Norbiego, to i tak mógłby jego zachowanie, wygląd, teksty podciągnąć pod tworzenie scenicznego wizerunku na potrzeby autopromocji np :)

Krzysztof G.

Krzysztof G. Niezależny doradca
M&A, VC/PE

Temat: Temat pracy dyplomowej

Wydaje mi się, że jest jeszcze druga strona medalu.
Wszyscy bardziej ambitni i kreatywni studęci trafiają na duży opór ze strony przedsiębiorstw. Ci, którzy chcą coś tworzyć, mają pomysły innowacyjne muszą je przetestować na jakieś firmie (praktycznie lub tylko teoretycznie). powiedzcie, które firmy udostępniają swoje dane do badań studentom? Kto chce być prześwietlony, opisany i opublikowany?
I tu część z tych ambitnych ale mniej wytrzymałych załamuje się i wybiera temat tzw. "gotowca" od promotora.

Temat: Temat pracy dyplomowej

Krzysztof G.:Wydaje mi się, że jest jeszcze druga strona medalu.
Wszyscy bardziej ambitni i kreatywni studęci trafiają na duży opór ze strony przedsiębiorstw. Ci, którzy chcą coś tworzyć, mają pomysły innowacyjne muszą je przetestować na jakieś firmie (praktycznie lub tylko teoretycznie). powiedzcie, które firmy udostępniają swoje dane do badań studentom? Kto chce być prześwietlony, opisany i opublikowany?
I tu część z tych ambitnych ale mniej wytrzymałych załamuje się i wybiera temat tzw. "gotowca" od promotora.


Jeśli chodzi o nowatorskie/innowacyjne pomysły to myślę że trzeba z nimi uważać (chodzi mi tutaj o polskie realia) i nie wychodzić zanadto poza ramy ustalonych schematów. Są to tzw pozostałości po poprzedniej epoce, która mentalnie (i nie tylko) jeszcze głęboko siedzi w co niektórych; tzn: rób swoje, nie wychylaj sie, ciesz się że masz (że dano ci) pracę.. etc.
No, chyba że ma się dobrze 'rozpoznany teren' i jest pewnosc że takie dzialanie ma sens.
Co sie tyczy stricte tematu - nie mam nic do dodania :)
Krzysztof S.

Krzysztof S. Projektant /
konstruktor
/Programista CNC /
wdrożeniowiec...

Temat: Temat pracy dyplomowej

Krzysztof G.:Wydaje mi się, że jest jeszcze druga strona medalu.
Wszyscy bardziej ambitni i kreatywni studęci trafiają na duży opór ze strony przedsiębiorstw. Ci, którzy chcą coś tworzyć, mają pomysły innowacyjne muszą je przetestować na jakieś firmie (praktycznie lub tylko teoretycznie). powiedzcie, które firmy udostępniają swoje dane do badań studentom? Kto chce być prześwietlony, opisany i opublikowany?
I tu część z tych ambitnych ale mniej wytrzymałych załamuje się i wybiera temat tzw. "gotowca" od promotora.


I tu niestety też jest ziarnko prawdy, wiele firm nie chce udzielać informacji a tymbardziej pisać na ich podstawie pracę, czasem idzie się dogadać że dane w pracy będą sfałszowane a orginalne użyte tylko do obliczeń. Dużym problmem jest równiez uzyskanie jakiś informacji o technologii czy dane o produkcji ale czasem jednak idzie się dogadać.

Następna dyskusja:

Obrona pracy dyplomowej - c...




Wyślij zaproszenie do