Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Ktoś już widział S@motność w sieci?

Witam,
mamy film na ekranach?
jakieś wrażenia, opinie?
po tym co można przeczytać w prasie i opiniach po festiwalu w Gdyni to szmira przereklamowana maksymalnie.
Cielecka ponoć przez pół filmu świeci nagością i to jej cały wkład.
Film spłycono i zmieniono zakończenie wobec książki.
Pozytywnie oceniono jedynie zdjęcia i światło.
To chyba za mało jak na tak reklamowany film?
Ewelina Bogusławska

Ewelina Bogusławska Tłumacz-weryfikator,
Intertext

Temat: Ktoś już widział S@motność w sieci?

Z przyjemnością potwierdzę doniesienia prasowe - moja opinia rzadko zgadza się ze zdaniem naszych wielkich "krytyków filmowych", ale tym razem filmowi orywa się słusznie. Scenariusz banalny - jak sama książka, stąd nie ma co winić autora. Jednakże w całym filmie trąci amatorką: wątki są urywane, niedopowiedziane (przez co niezrozumiałe), nagość Cieleckiej wyeksploatowana do granic, wszystko w tonacji bladozielonej... nie do wytrzymania. na pokazie przedpremierowym ludzie pisali sms'y, grali w węża albo komentowali na głos akcję... i dzięki nim dało się wytrwać do napisów!
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Ktoś już widział S@motność w sieci?

Hmm, czyli w zależności od kina 30-40 zł od pary w kieszeni i lepiej spędzić półtorej godziny w parku łapiąc ostatnie promyki słońca niż siedzieć na sali i patrzeć na te męki.
Cóż, reklama ma moc wielką ale chyba nie zawsze.

konto usunięte

Temat: Ktoś już widział S@motność w sieci?

Dostałem za free wejściówkę na te seans w ramach FPFF. Gdybym chociaż złotówkę wydał na bilet, to bez zwrotu kasy przez kino, to bym chyba nie wyszedł ;)

Podobnie jak Kod Leonarda da Vinci - nie każda ekranizacja super ksiązki musi odnieść sukces na dużym ekranie.

konto usunięte

Temat: Ktoś już widział S@motność w sieci?

Film widziałam wczoraj. Duże wrażenie wywarło na mnie ukazanie uczuć bohaterów oraz sposób przedstawienia świata poszczególnych osób, np. głucho niemej kobiety, żony głównego bohatera..ta cisza.. Jednak były momenty, które poprostu się dłużyły, chociażby ta gra dłoni, czy słuchanie VII Symfonii przez Ewę. Poruszajac wątek spraw przyziemnych: dużo nagości i alkoholu. Film jednak bardzo mi się podobał, zawierał głębię, której nie dostrzegłam w czasie oglądanie, jednak po głębszym przemyśleniu scen wydały mi sie bardzo proste, bliskie..

p.s.Kod da Vinci to nie porównywalny kicz, który nawet nie umywa sie do książki. Choć bardziej poleciłabym "Anioły i demony" tego samego autora.
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Ktoś już widział S@motność w sieci?

Ja widziałem. A tutaj się na nim wyżywam:

http://paweltkaczyk.midea.pl/573/


Paweł T. edytował(a) ten post dnia 18.09.06 o godzinie 12:55
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Ktoś już widział S@motność w sieci?

Witam,
gratulacje za opis.
Choć film tak marny taki długi opis dostał.
Toż to zaszczyt dla tego wątłego dzieła.
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Ktoś już widział S@motność w sieci?

Tomasz B.:Witam,
gratulacje za opis.
Choć film tak marny taki długi opis dostał.
Toż to zaszczyt dla tego wątłego dzieła.


Każdy ma swoje 5 minut ;)

Temat: Ktoś już widział S@motność w sieci?

przede wszystkim jeżeli ktoś nie czytał książki i nie potrafi sobie zdać sprawy z realiów w jakich akcja się rozgrywa to niech się nie wypowiada, owszem film jest przede wszystkim pozbawiony tego klimatu, nie czuć tej "samnotności", ale z niektórymi rzeczami to troche przesadzone ale jak się człowiek do czegoś dorwie to ciężko przestać :)
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Ktoś już widział S@motność w sieci?

Joanna K.:przede wszystkim jeżeli ktoś nie czytał książki i nie potrafi sobie zdać sprawy z realiów w jakich akcja się rozgrywa to niech się nie wypowiada(...)


Nie rozumiem... Jeśli nie czytałem książki, to nie mogę iść do kina? Poza tym o jakich realiach rozmawiamy? Film -- moim skromnym zdaniem -- nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością :)
Basia K.

Basia K. dziennikarstwo,
kreacja, walka z
ograniczeniami
technicznymi

Temat: Ktoś już widział S@motność w sieci?

własnie tej rzeczywistości nie możesz zrozumieć, bo nie czytałes książki - ci którzy przeczytali mogą mieć ci za złe bo oni rozumieją, że np książka jest napisana kilka dobrych lat temu i kiedyś maile sie pisało z konta hotelu... ale wieksze pretensje nalezy mieć do autorów filmu za brak spójności - są inne programy i inny sprzęt ale realia zostawione.

Nie przeczytawszy książki nie powinieneś nie mieć takich wątpliwości . Ot po prostu.

Magdalena W.

Magdalena W. Dyrektor Biura
Analiz i Modelowania
| CRM | Bank BPH

Temat: Ktoś już widział S@motność w sieci?

Byłam na filmie, czytałam książkę.

Jedyne co było lepsze w filmie niż w książce ... to muzyka, tylko i wyłącznie. Reszta niestety nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia, nie było tam żadnej sceny godnej zapamiętania. Mimo, że Chyra całował tak jak powinien, patrzył jak powinien i wyglądał jak powinien. Jestem też ciekawa, czy film był nagrywany przez tę samą ekipę co i serial"Klan", bo światełka i sceny jak żywcem wyjęte.

I to szczęśliwe zakończenie!
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Ktoś już widział S@motność w sieci?


Nie rozumiem... Jeśli nie czytałem książki, to nie mogę iść do kina? Poza tym o jakich realiach rozmawiamy? Film -- moim skromnym zdaniem -- nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością :)


Dokładnie tak, ksiązka to jedno film to drugie.
Jak ktoś przeczytał ksiazke bedzie tylko bardziej sfrustrowany filmem niz ktoś kto jej nie przeczytał.
Ile mamy ekranizacji książek? Masę i co?
Jedne są super inne to kiszka. I Samotność należy widać do tych drugich. Nic w tym złego w sumie poza tym, że robi sie ludziom wodę z mózgu reklamą jako najbardziej oczekiwany film sezonu itp. Szybko jednak kiepskie recenzje i opinia znajomych sie rozchodza odciagajac innych od kina.
Kto czytał Kod Leonarda książką powinien być zachwycony ale po filmie mu mina zrzedła oto wszystko.



Wyślij zaproszenie do