Grzegorz
Wasiluk
publicysta spraw
międzynarodowych,
szukam dodatkowej
prac...
Temat: Każdy może zostać terrorystą - nie pokazujcie nikomu...
Otóż w świetle srogich interpretacji rozkojarzonego prawodawstwa i głowienia się wymiaru sprawiedliwości w tej materii, posiadacz rury i petardy też może zostać nielegalnym posiadaczem broni – zatem potencjalnym terrorystą. Tak! Art. 7 wspomnianej uprzednio Ustawy o broni i amunicji – jakby niepomny definicji wcześniejszego art. 5 stwierdza, iż bronią staje się „urządzenie, które w wyniku działania sprężonych gazów, powstających na wskutek spalania materiału miotającego, jest zdolne do wystrzelenia pocisku lub substancji z lufy albo elementu zastępującego lufę, a przez to rażenie celów na odległość”. (Na jaką odległość ustawa nie precyzuje.)Wszak każdą rurkę można porządnie zaślepić z jednej strony, napełnić „materiałem wydzielającym gazy na skutek spalania”, włożyć kamyk, zaszpuntować i miotnąć wsad – czyli „razić na odległość”. Jako dzieciaki robiliśmy to nieraz (bez prochu!), do czego przyznaję się, ze względu na przedawnienie owych „terroryzmów”. A co może posiadacz legalnych petard, lepiej nie mówić – to może być rzeczywiście niebezpieczne.
W tej sytuacji koniecznym może okazać się policyjny przegląd domowych rurek, metalowych puszek, zapasu zapałek (i innych materiałów „wydzielających gazy na skutek spalania)” tudzież wymóg posiadania pozwoleń na broń przy zakupach niektórych akcesorii w sklepach hydraulicznych. – Al-Kaidzie mówimy twarde, rejonowe – NIE!
Tylko dlaczego ludzie uśmiechają się ironicznie i podejrzliwie stykając z taką „fachowością”?...
całość tekstu:
http://www.myslpolska.org/?article=545