Temat: Czy źli nauczyciele będą tracić pracę?
Dokładnie,
Zgadzam sie z Panem Jerzym Witoldem Wojciechowskim.
Dla mnie to oczywsiste, i banalne, bo "zależy na Kogo trafimy"
i nie można traktować wieku, uczelni, etc. - jako miernika.
Jestem coprawda młodą, ale doswiadczoną osóbką.
W obu grupach mam bardzo bliskie cenne znajomości,
ale też widze, słyszę i obserwuję jakie - "pomyłki" funkcjonują i swoją pseudo-wiedzę przekazują... (szkoły, studia, pseudo-kursy, etc.)
Widzę też te "umiejętności" po mocich znajomych,
którzy dane uczelnie czy kursy "pokończyły",
ale i po Pracownikach, których musimy odrzucać,
bo ich rozpisane CV i wyimaginowane tytuły nadawane czasem przez Firmy,
nie mają przełozenia na umiejętnosci, ani nawet wiedzę, którą chcą przecież powielać, wykorzystywać i wdrażać w swojej pracy.
W plastyku i na studiach - miałam nauczycieli, tzw. "starszego pokolenia",
którzy nie tylko: wiedzą i autorytetem - imponowali mi i moim Znajomym - wzbudzajac w nas potrzebę do samodoskonalenia, dyskusji, stałego podwyższania poziomu, rozwijania się, etc.
- ale też potrafili nas "zarazić" swoimi pasjami i chęcią poznania danego "przedmiotu".
Uwielbiam takich ludzi - żywych, nawet jakleciwych..., z pasją, zdrowym podejsciem do ludzi i tematu, bo też wiemy, że nie kazdy musi chłonąć wiedzęi pasje jak gąbka...
Ci młodzi zaś, niby tacy kreatywni, wykształceni i z możliwościami, mający "otrwarte umysły", etc. - zwłaszcza w przedmiotach związanych z kreacją, hamowali wręcz nasze działania i koncepty.
W plastyku nie wolno wręcz było robić realizacji zbyt wymyślnych, które dzis czesto realizuje pod hasłem Mix-Marketingu w Valkyrie Studio,
na dziennikarstwie - młoda wykładowczyni zaś, zbudowała z nami silny Zespół aspirujący do współpracy z Teleexpresem, czy TVNem,
a znowu na marketingu politycznym - też całkiem rześki ciałem i duchem - Wykładowcy, przekazywali nam nieaktualną - wręcz nieprawdziwną "wiedzę" - jako definicje,
które weryfikowałam 3 lata wcześniej...
M.in. dlatego założyłam Firmę - i nie wyobrażam sobie robić cokolwiek innego w życiu.
Każdy mój projekt czy nawet juz sama oferta
- są komentowane przez największe koncerny - jako unikatowe na skalę swiatową, a po 10 minutach rozmowy telefonicznej z Klientami (teraz obsługujemy już głównie Marki Ogólnopolskie i Miedzunarodowe) - mówią mi, że wyciągnełam wnioski, rozwiazania i uwagi, które mimo badań i siedzenia przez Osobę w temacie, nie przyszły Im do głowy.
Jedyny minus - rzeczywiście są czasochłonne.
To dla mnie najcenniejsza nagroda, za "użeranie" sie wcześniej z niekompetentnymi Osobami, a przy tym nagroda za przemyślane odcedzanie wiedzy, umiejętne dobranie i szanowanie Osób,
których wiedza i Osobowiości - uznałam, że rzeczywiście warte były i są poznania.
Dlatego uważam, że z głupotą i niewiedzą trzeba walczyć.
Zwłaszcza kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że będzie powielana,
albo jak w przypadku - z samego celu jaką jest nauka, będzie ona potem stosowana i przekazywana dalej.
Gdybym nie miała charakteru - i sugerowała się opiniami tamtych osób i "specjalistów", na pewno nie byłabym w tym miejscu w którym jestem.
To za co mnie negowano - stało sie moją Marką i znakiem rozpoznawczym, za co jestem powoli znana i uznawana.
Swoją drogą, szkoda, że nie wykorzystuje się więcej mozliwości weryfikowania "specjalistów" i "nauczycieli".
Bo tak naprawde są...
Na moich oczach wiele osób w ten sposób zniszczono i zdławiono w nich cheć do robienia rzeczy, w których naprawdę były dobre.
Zwłaszcza pwoinno być to weryfikowane w szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach średnich - gdzie określa sie juz powoli kierunki działania i dalszego rozwoju.
Tym bardziej, że młode osoby są podatne na krytykę, opinie, etc.,
a zapracowani rodzice nie zawsze wygrają z takim "nauczycielem"
o ile w ogóle dowiedzą się, że włąśnie wspominana Pani X zna innego Kolumba... ;)
Trzeba ograniczyc do minimum to zjawisko,
żeby osoby, które w danym miejscu nie powinny sie znalezć,
miały ograniczony - badź żadnen - wpływ na późniejsze życie, urazy psychiczne do matematyki, czy muzyki :)
- aż wreszcie problemy zwiazane ze znalezieniem pracy przez dane Osoby.
Anna Szulwińska edytował(a) ten post dnia 21.08.06 o godzinie 09:01