Mateusz Rumocki

Mateusz Rumocki Specjalista ds.
Controllingu w
Aquanet SA

Temat: Przebieg dnia sesji

Witam, chciałem się dowiedzieć jak wygląda Wasz dzień jako inwestorów. Tak bardziej luźny temat, o której godzienie wstajecie, jakie strony przeglądacie, jakimi programami sobie ułatwiacie życie, które godziny są najbardziej emocjonujące itp.
Tomasz J.

Tomasz J. Analiza i
zarządzanie

Temat: Przebieg dnia sesji

Teraz mój dzień nie jest wyznaczany przez sesję, ale kiedy giełda była moim podstawowym zajęciem żyłem mniej więcej tak:

8:15 pobudka
8:30 - 9:00 przegląd prasy, przygotowanie się do sesji, aktywne śledzenie otwarcia rynku terminowego, pierwsze zlecenia...
9:05 - 10:00 EKG - audycja T. Mosza w radiu Tok Fm;P w tle, a w międzyczasie dogłębnie czytam art. które mnie zainteresowały podczas porannego przeglądu (parkiet.com głównie) W tym czasie piłem też pierwszą kawę:-)
10:00 - 12:00 zajmowałem się sprawami niekoniecznie związanymi z giełdą, ale monitorując co sie dzieje (ze względu na pootwierane pozycje na fut czy ustawione zlecenia na kasowym)
12-14:30 zazwyczaj spędzałem poza domem, odświeżając umysł;)
14:30 - 16:30 najważniejsza faza sesji, największe emocje!
16:30 -> spacer z psem, który bardziej potrzebny był mnie niż jemu;-)
Witold W.

Witold W. 27k Security -
Management

Temat: Przebieg dnia sesji

Tomasz Jegier:
Teraz mój dzień nie jest wyznaczany przez sesję, ale kiedy giełda była moim podstawowym zajęciem żyłem mniej więcej tak:

8:15 pobudka
8:30 - 9:00 przegląd prasy, przygotowanie się do sesji, aktywne śledzenie otwarcia rynku terminowego, pierwsze zlecenia...
9:05 - 10:00 EKG - audycja T. Mosza w radiu Tok Fm;P w tle, a w międzyczasie dogłębnie czytam art. które mnie zainteresowały podczas porannego przeglądu (parkiet.com głównie) W tym czasie piłem też pierwszą kawę:-)
10:00 - 12:00 zajmowałem się sprawami niekoniecznie związanymi z giełdą, ale monitorując co sie dzieje (ze względu na pootwierane pozycje na fut czy ustawione zlecenia na kasowym)
12-14:30 zazwyczaj spędzałem poza domem, odświeżając umysł;)
14:30 - 16:30 najważniejsza faza sesji, największe emocje!
16:30 -> spacer z psem, który bardziej potrzebny był mnie niż jemu;-)

i tak cały dzień w gatkach ;)

u mnie podobnie, tylko, że bez psa i wstaję o 7.30-7.45...jak się otwiera terminowy jestem już po kawie i pierwszych depeszach, z wizją pozycji...

Temat: Przebieg dnia sesji

Mateusz Rumocki:
Witam, chciałem się dowiedzieć jak wygląda Wasz dzień jako inwestorów. Tak bardziej luźny temat, o której godzienie wstajecie, jakie strony przeglądacie, jakimi programami sobie ułatwiacie życie, które godziny są najbardziej emocjonujące itp.
Zaczynam od stooq.pl jak tam japońce i futy s&p i wiem wtedy czy zaczynam od śniadanka czy od sraczki ;D
Dariusz Zarocki

Dariusz Zarocki IT, logistyka

Temat: Przebieg dnia sesji

Widzę że wszyscy to sami profesjonaliści :) Ja jako amator dalej musze zapindalać na etacie - całę szczęście roboty jest na maks 4 godziny. No ale mogę pracować z domu, wiec na dojazdy nie marnuję czasu, a to oznacza, że mogę uczestniczyć i w open i w close.

Anyway, kiedyś jak miałem pensje marne 4 tys na łapę, to sie zwolnilem z roboty i zajełem tylko gieldą - efekt był taki że ze średniej z gieldy 7 tysi na miesiąc zjechałem na 3-4 tysie. Potem przyszła bessa, a że jestem optymistą, to nie potrafię grać na S, więc wróciłem znowu na etat. Jedynym plusem tego że dla gieldy rzucilem robotę, jest to, że obecna firma płaci mi 4 razy więcej. Obecnie nawet nie myślę, żeby zajać się tylko giełdą, bardziej już żeby rozkręcic biznes i może kiedyś wejść na NC :)

konto usunięte

Temat: Przebieg dnia sesji

Dariusz Zarocki:
Widzę że wszyscy to sami profesjonaliści :) Ja jako amator dalej musze zapindalać na etacie - całę szczęście roboty jest na maks 4 godziny. No ale mogę pracować z domu, wiec na dojazdy nie marnuję czasu, a to oznacza, że mogę uczestniczyć i w open i w close.

Anyway, kiedyś jak miałem pensje marne 4 tys na łapę, to sie zwolnilem z roboty i zajełem tylko gieldą - efekt był taki że ze średniej z gieldy 7 tysi na miesiąc zjechałem na 3-4 tysie. Potem przyszła bessa, a że jestem optymistą, to nie potrafię grać na S, więc wróciłem znowu na etat. Jedynym plusem tego że dla gieldy rzucilem robotę, jest to, że obecna firma płaci mi 4 razy więcej. Obecnie nawet nie myślę, żeby zajać się tylko giełdą, bardziej już żeby rozkręcic biznes i może kiedyś wejść na NC :)
Dzien dobry wieczór
Drogi Darku nie wszyscy to sami profesjonaliści.
Gratuluję podejścia do tematu.
Pozdrawiam i załączam wyrazy szacunku.
Z poważaniem
AF (zwolennik dywidend)

Następna dyskusja:

Z okazji dnia kobiet




Wyślij zaproszenie do