Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Krzysztof Kamil:

Krzysztof Piotr Jeznach:

Przypomnę że studia dzienne są darmowe (koszt samego utrzymania), za zaoczne płacimy (koszt utrzymania i studiów).

Są też stacjonarne ale płatne np. na uczelniach prywatnych.

Uprościłem, nie brałem pod uwagę prywatnych "uczelni"

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Krzysztof Kamil:

Ja przestrzegałbym przed takimi stereotypami:
Student dzienny = leń, balangowicz, kiepski w praktyce pracownik;
Student zaoczny = pracowity, ambitny, dobry pracownik.

Takie opinie w większości funkcjonują ale niekoniecznie musza być prawdziwe.

No właśnie mam wrażenie że opinii niekorzystnych dla zaocznych jest więcej :) Dlatego pokazałem jaskrawą sytuację która temu przeczy.

Oczywiście zgadzam się z tym, iż tryb studiów nie ma wpływu na "jakość" absolwenta. Wszystko w naszych rękach :)

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Krzysztof Piotr Jeznach:

Krzysztof Kamil:

Krzysztof Piotr Jeznach:

Przypomnę że studia dzienne są darmowe (koszt samego utrzymania), za zaoczne płacimy (koszt utrzymania i studiów).

Są też stacjonarne ale płatne np. na uczelniach prywatnych.

Uprościłem, nie brałem pod uwagę prywatnych "uczelni"

Więc to nie uproszczenie, a raczej mocne zawężenie. Uczelni prywatnych w Polsce jest przynajmniej dwa razy tyle co tych publicznych.
http://www.nauka.gov.pl/szkolnictwo-wyzsze/system-szko...

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Krzysztof Kamil:

Krzysztof Piotr Jeznach:

Krzysztof Kamil:

Krzysztof Piotr Jeznach:

Przypomnę że studia dzienne są darmowe (koszt samego utrzymania), za zaoczne płacimy (koszt utrzymania i studiów).

Są też stacjonarne ale płatne np. na uczelniach prywatnych.

Uprościłem, nie brałem pod uwagę prywatnych "uczelni"

Więc to nie uproszczenie, a raczej mocne zawężenie. Uczelni prywatnych w Polsce jest przynajmniej dwa razy tyle co tych publicznych.
http://www.nauka.gov.pl/szkolnictwo-wyzsze/system-szko...

Niestety jest ich więcej.
Swoją drogą ciekawe jak ogromna musi być różnica między absolwentem studiów dziennych na państwowej uczelni, a absolwentem studiów zaocznych na prywatnej?
Prywatne uczelnie, dużo ich mamy tylko jak one kształcą i czy w ogóle?
Płacę, płacę, niewiele chodzę i dostaję tytuł???
Zastanawiam się, czy ludzie studiują na prywatnych uczelniach bo nie dostali się na państwowe, czy jest to podyktowane czymś innym?

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Stereotyp, że studia dzienne "wygenerują" lepszego studenta jest mocno przesadzony.
Moim zdaniem "jakość" studenta nie zależy wyłącznie od wybranego toku studiów- bądźmy obiektywni. Decydująca jest postawa samego studenta bo chcieć to móc. Pomijam sprawę wyboru uczelni bo czym 50 studentów zaocznych na uczelni państwowej do 350 na wyższej szkole czegoś tam?;-)

Mam wrażenie, że na forum więcej jest opinii niekorzystnych dla studentów zaocznych.
Sama studiuję zaocznie już pięć lat i mimo szansy przeniesienia na studia dzienne nie skorzystałam z tej możliwości.
Względy techniczne- zakres materiału jest identyczny dla obu grup studentów bo ze studentami dziennymi korzystamy z tych samych materiałów udostępnionych (lub nie) przez wykładowców. Zakresy projektów do realizacji, materiału na egzaminy również jest taki sam. Dlatego nie zgadzam się z tym, ze studia zaoczne to niższy poziom kształcenia. To student oraz wykładowcy o tym decydują.
Podczas ćwiczeń nie raz i nie dwa spotkałam się ze zdaniem wykładowców, że ze studentami zaocznymi lepiej się pracuje- wiedzą, czego chcą, mają doświadczenia, jest swoboda dyskusji bo jest o czym rozmawiać.

Doświadczenie zawodowe studentów zaocznych studenci dzienni rekompensują wymianami zagranicznymi, aktywnością w działalności studenckiej. I bardzo dobrze!
Bo absolwent wartościowy to taki, który może pochwalić się czymś jeszcze oprócz dyplomu.

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Ja naprawdę szukam pracy!!!

Mam ostatnią nadzieję ze ktoś mnie dostrzeże ...

Wysłałam juz chyba z 1000 CV przez ostatnie pół roku z wiarą w swoje umiejętności...

Zaczynam już jednak ją tracić...

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Krzysztof Piotr Jeznach:

Swoją drogą ciekawe jak ogromna musi być różnica między absolwentem studiów dziennych na państwowej uczelni, a absolwentem studiów zaocznych na prywatnej?
Prywatne uczelnie, dużo ich mamy tylko jak one kształcą i czy w ogóle?
Płacę, płacę, niewiele chodzę i dostaję tytuł???
Zastanawiam się, czy ludzie studiują na prywatnych uczelniach bo nie dostali się na państwowe, czy jest to podyktowane czymś innym?

Różnica między dziennym z państwowej, a zaocznym z prywatnej może być np taka, że ten pierwszy po skończeniu studiów z piątką na dyplomie może być skończonym niedorajdą i stałym klientem pośredniaka, a ten drugi może mieć problem z natrętnymi łowcami głów i straci panowanie nad zerami na rachunku.

To są pytania na jakie chcesz uzyskać odp czy retoryczne ?
Sam nie kończyłem uczelni prywatnej ale...... jeśli to retoryka to niesamowite głupoty wypisujesz i powielasz stereotypy.

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Marzena Józefowicz:
Ja naprawdę szukam pracy!!!

Mam ostatnią nadzieję ze ktoś mnie dostrzeże ...

Wysłałam juz chyba z 1000 CV przez ostatnie pół roku z wiarą w swoje umiejętności...

Zaczynam już jednak ją tracić...

Trudno jest wierzyć w siebie w takiej sytuacji. Też przez to przechodziłem. Trzeba walczyć, musi się udać.
Powodzenia.

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Niestety jest ich więcej.
Swoją drogą ciekawe jak ogromna musi być różnica między absolwentem studiów dziennych na państwowej uczelni, a absolwentem studiów zaocznych na prywatnej?
Prywatne uczelnie, dużo ich mamy tylko jak one kształcą i czy w ogóle?
Płacę, płacę, niewiele chodzę i dostaję tytuł???
Zastanawiam się, czy ludzie studiują na prywatnych uczelniach bo nie dostali się na państwowe, czy jest to podyktowane czymś innym?

Krzysztof, czytając Twoje wypowiedzi i opinie (często ukryte) nt studentów prywatnych uczelni dochodzę do wniosku, że kiedyś jakiś musiał Cie bardzo skrzywdzić...

Może przegrałeś kiedyś jakiś proces rekrutacyjny z "matołem" z prywatnej ?

Przepraszam za powyższe, nie chcę Cię obrazić - co Ty czynisz cały czas w stosunku do mnie swoimi powyższymi tekstami.

Pozdrawiam.

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Nie dostałaś żadnej odpowiedzi? Ani jednej?

Marzena Józefowicz:
Ja naprawdę szukam pracy!!!

Mam ostatnią nadzieję ze ktoś mnie dostrzeże ...

Wysłałam juz chyba z 1000 CV przez ostatnie pół roku z wiarą w swoje umiejętności...

Zaczynam już jednak ją tracić...Ksenia K. edytował(a) ten post dnia 21.08.12 o godzinie 21:33

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Mariusz K.:

Różnica między dziennym z państwowej, a zaocznym z prywatnej może być np taka, że ten pierwszy po skończeniu studiów z piątką na dyplomie może być skończonym niedorajdą i stałym klientem pośredniaka, a ten drugi może mieć problem z natrętnymi łowcami głów i straci panowanie nad zerami na rachunku.

No właśnie może ale nie musi.
Może być tak, że ktoś zdał ledwie maturę i nie dostał się na państwowe dzienne, i poszedł na prywatne zaoczne. Może, prawda?

Pytam serio: Po co ktoś wybiera prywatną uczelnie mając możliwość studiowania na państwowej?

Jeżeli chodzi o zaoczne w porównaniu do dziennych to wiadomo ma możliwość zdobycia doświadczenie (chociaż ja się z tym kompletnie nie zgadzam, chyba że ma szczęście pracować w zawodzie ale to mało prawdopodobne).

To są pytania na jakie chcesz uzyskać odp czy retoryczne ?
Sam nie kończyłem uczelni prywatnej ale...... jeśli to retoryka to niesamowite głupoty wypisujesz i powielasz stereotypy.

Chodzi mi jedynie o poziom wiedzy na tym samym kierunku, zostawmy możliwość zdobycia doświadczenia, nauczenia się pracy, itd.
Gdzie jest wyższy poziom kształcenia na uczelni państwowej czy na prywatnej?
Gdzie jest wyższy poziom kształcenia na studiach dziennych czy zaocznych?

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Sebastian Borkowski:

Krzysztof, czytając Twoje wypowiedzi i opinie (często ukryte) nt studentów prywatnych uczelni dochodzę do wniosku, że kiedyś jakiś musiał Cie bardzo skrzywdzić...

Może przegrałeś kiedyś jakiś proces rekrutacyjny z "matołem" z prywatnej ?

Przepraszam za powyższe, nie chcę Cię obrazić - co Ty czynisz cały czas w stosunku do mnie swoimi powyższymi tekstami.

Pozdrawiam.

To ja przepraszam. Nie chciałem nikogo obrazić.
Wiadomo nie trzeba w szkole być orłem, żeby być dobrym pracownikiem. Nie trzeba zdać super matury, żeby dobrze wykonywać swój zawód.
Może ktoś słabiej zdał maturę i poszedł na zaoczne, na prywatną i teraz jest najlepszy w swojej branży.
Proszę nie traktować tego osobiście.
Jeżeli podjął Pan taką decyzję bez przymusu to ciekawy jestem dlaczego?

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Jeżeli podjął Pan taką decyzję bez przymusu to ciekawy jestem dlaczego?

Jeżeli spojrzysz na daty w moim profilu z łatwością sam sobie odpowiesz na to pytanie.

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Krzysztof Piotr Jeznach:

Mariusz K.:

Różnica między dziennym z państwowej, a zaocznym z prywatnej może być np taka, że ten pierwszy po skończeniu studiów z piątką na dyplomie może być skończonym niedorajdą i stałym klientem pośredniaka, a ten drugi może mieć problem z natrętnymi łowcami głów i straci panowanie nad zerami na rachunku.

No właśnie może ale nie musi.
Może być tak, że ktoś zdał ledwie maturę i nie dostał się na państwowe dzienne, i poszedł na prywatne zaoczne. Może, prawda?

Pytam serio: Po co ktoś wybiera prywatną uczelnie mając możliwość studiowania na państwowej?

Jeżeli chodzi o zaoczne w porównaniu do dziennych to wiadomo ma możliwość zdobycia doświadczenie (chociaż ja się z tym kompletnie nie zgadzam, chyba że ma szczęście pracować w zawodzie ale to mało prawdopodobne).

To są pytania na jakie chcesz uzyskać odp czy retoryczne ?
Sam nie kończyłem uczelni prywatnej ale...... jeśli to retoryka to niesamowite głupoty wypisujesz i powielasz stereotypy.

Chodzi mi jedynie o poziom wiedzy na tym samym kierunku, zostawmy możliwość zdobycia doświadczenia, nauczenia się pracy, itd.
Gdzie jest wyższy poziom kształcenia na uczelni państwowej czy na prywatnej?
Gdzie jest wyższy poziom kształcenia na studiach dziennych czy zaocznych?

A gdzie to jest napisane, że uczelnie państwowe są lepsze, ładniejsze, zacniejsze, bardziej światłe etc. od tych niepaństwowych? Czy to jest jakaś prawda naukowa? Jesli tak to poproszę o dowody.
Ktoś sobie może wybiera uczelnię prywatną, bo może mieć takie widzimisię, może mu się podoba lokalizacja, logo uczelni albo kampania reklamowa. Może wybiera taką uczelnie nawet nie zastanawia się nad tym jak ona jest finansowana, bo po co mu to?
A Harvard, Oxford, Cambridge? Chyba mówią same za siebie. U nas w Polsce pozostała w niektórych taka postsocjalistyczna mentalność, że co państwowe, wspólne, fajne, dobre, a kapitalistyczne wzory z zachodu śmierdzą kułactwem i burżujstwem. Ja bym radził szybko wyjść z tego toku myślowego SZCZEGÓLNIE że żyjemy w tuskolandzie, gdzie hasła takie jak ojczyzna, racja stanu, prawda już dawno straciły na swojej wartości. Więc jakim cudem to co państwowe, miałoby być lepsze? Możliwe, że jest wręcz na odwrót.

ps.ja też po 'państwowej'

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Sebastian Borkowski:

Jeżeli podjął Pan taką decyzję bez przymusu to ciekawy jestem dlaczego?

Jeżeli spojrzysz na daty w moim profilu z łatwością sam sobie odpowiesz na to pytanie.

Ok. Nie ma w zwyczaju sprawdzać profili moich adwersarzy. Jeżeli chodzi o to czemu zaoczne sprawa jest jasna, ale dlaczego prywatna?

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Krzysztof Piotr Jeznach:

Mariusz K.:

Różnica między dziennym z państwowej, a zaocznym z prywatnej może być np taka, że ten pierwszy po skończeniu studiów z piątką na dyplomie może być skończonym niedorajdą i stałym klientem pośredniaka, a ten drugi może mieć problem z natrętnymi łowcami głów i straci panowanie nad zerami na rachunku.

No właśnie może ale nie musi.
Może być tak, że ktoś zdał ledwie maturę i nie dostał się na państwowe dzienne, i poszedł na prywatne zaoczne. Może, prawda?

Pytam serio: Po co ktoś wybiera prywatną uczelnie mając możliwość studiowania na państwowej?

Jeżeli chodzi o zaoczne w porównaniu do dziennych to wiadomo ma możliwość zdobycia doświadczenie (chociaż ja się z tym kompletnie nie zgadzam, chyba że ma szczęście pracować w zawodzie ale to mało prawdopodobne).

To są pytania na jakie chcesz uzyskać odp czy retoryczne ?
Sam nie kończyłem uczelni prywatnej ale...... jeśli to retoryka to niesamowite głupoty wypisujesz i powielasz stereotypy.

Chodzi mi jedynie o poziom wiedzy na tym samym kierunku, zostawmy możliwość zdobycia doświadczenia, nauczenia się pracy, itd.
Gdzie jest wyższy poziom kształcenia na uczelni państwowej czy na prywatnej?
Gdzie jest wyższy poziom kształcenia na studiach dziennych czy zaocznych?

Krzysztof Piotr Jeznach:

Mariusz K.:

Różnica między dziennym z państwowej, a zaocznym z prywatnej może być np taka, że ten pierwszy po skończeniu studiów z piątką na dyplomie może być skończonym niedorajdą i stałym klientem pośredniaka, a ten drugi może mieć problem z natrętnymi łowcami głów i straci panowanie nad zerami na rachunku.

No właśnie może ale nie musi.
Może być tak, że ktoś zdał ledwie maturę i nie dostał się na państwowe dzienne, i poszedł na prywatne zaoczne. Może, prawda?

Pytam serio: Po co ktoś wybiera prywatną uczelnie mając możliwość studiowania na państwowej?

Jeżeli chodzi o zaoczne w porównaniu do dziennych to wiadomo ma możliwość zdobycia doświadczenie (chociaż ja się z tym kompletnie nie zgadzam, chyba że ma szczęście pracować w zawodzie ale to mało prawdopodobne).

To są pytania na jakie chcesz uzyskać odp czy retoryczne ?
Sam nie kończyłem uczelni prywatnej ale...... jeśli to retoryka to niesamowite głupoty wypisujesz i powielasz stereotypy.

Chodzi mi jedynie o poziom wiedzy na tym samym kierunku, zostawmy możliwość zdobycia doświadczenia, nauczenia się pracy, itd.
Gdzie jest wyższy poziom kształcenia na uczelni państwowej czy na prywatnej?
Gdzie jest wyższy poziom kształcenia na studiach dziennych czy zaocznych?

Bardzo przepraszam Krzysztofie ale Twoje wypowiedzi, moim zdaniem, nieco zakrawają o zarozumialstwo. Nie patrząc na Twój profil mogę w ciemno powiedzieć, że studiowałeś na prymusowej uczelni państwowej, którą zapewne ukończyłeś z jednym najlepszych wyników, czy nie tak?;)
To, że ktoś nie dostał się na dzienne państwowe i poszedł na zaoczne prywatne jest lepszym rozwiązaniem niż podniesienie statystyki wśród bezrobotnych i nierobiących nic.
Na Twoje poważne pytanie o powód wybierania prywatnych uczelni zamiast państwowych nasuwa mi się odpowiedź wykraczająca poza to co sugerujesz: na uczelniach prywatnych są kierunki, których czasami nie ma na uczelniach państwowych. Znam studentów, którzy zrezygnowali z kontynuacji studiów mgr na politechnice po to, by rozwijać swoją pasję, gdzieś gdzie mają taką możliwość.
Piszesz, że kompletnie nie zgadzasz się z tym, że student zaoczny zdobywa doświadczenie a już tymbardziej w zawodzie- otóż mylisz się.
Patrząc na Twoje wypowiedzi, widzę że wychodzisz z mylnego założenia, że student dzienny państwowy jest bardziej "wartościowy" na rynku pracy, bo poziom kształcenia jest wyższy. Bzdura.

Tak jak już zostało zauważone- moim zdaniem powielasz stereotypy.

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Krzysztof Kamil:

A gdzie to jest napisane, że uczelnie państwowe są lepsze, ładniejsze, zacniejsze, bardziej światłe etc. od tych niepaństwowych? Czy to jest jakaś prawda naukowa? Jesli tak to poproszę o dowody.
Ktoś sobie może wybiera uczelnię prywatną, bo może mieć takie widzimisię, może mu się podoba lokalizacja, logo uczelni albo kampania reklamowa. Może wybiera taką uczelnie nawet nie zastanawia się nad tym jak ona jest finansowana, bo po co mu to?
A Harvard, Oxford, Cambridge? Chyba mówią same za siebie. U nas w Polsce pozostała w niektórych taka postsocjalistyczna mentalność, że co państwowe, wspólne, fajne, dobre, a kapitalistyczne wzory z zachodu śmierdzą kułactwem i burżujstwem. Ja bym radził szybko wyjść z tego toku myślowego SZCZEGÓLNIE że żyjemy w tuskolandzie, gdzie hasła takie jak ojczyzna, racja stanu, prawda już dawno straciły na swojej wartości. Więc jakim cudem to co państwowe, miałoby być lepsze? Możliwe, że jest wręcz na odwrót.

ps.ja też po 'państwowej'

Prywatna uczelnia to firma, to biznes. Student to klient. Klient płaci firmie za towar i oczekuje jego dostarczenia. W tym przypadku towar to dyplom.
W tym przypadku "rzetelność" firmy nie jest czymś dobrym.

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Marlena P.:
Bardzo przepraszam Krzysztofie ale Twoje wypowiedzi, moim zdaniem, nieco zakrawają o zarozumialstwo. Nie patrząc na Twój profil mogę w ciemno powiedzieć, że studiowałeś na prymusowej uczelni państwowej, którą zapewne ukończyłeś z jednym najlepszych wyników, czy nie tak?;)

Dokładnie tak. W tym przypadku mam się czym pochwalić :)

To, że ktoś nie dostał się na dzienne państwowe i poszedł na zaoczne prywatne jest lepszym rozwiązaniem niż podniesienie statystyki wśród bezrobotnych i nierobiących nic.

W pełni się zgadzam.

Na Twoje poważne pytanie o powód wybierania prywatnych uczelni zamiast państwowych nasuwa mi się odpowiedź wykraczająca poza to co sugerujesz: na uczelniach prywatnych są kierunki, których czasami nie ma na uczelniach państwowych. Znam studentów, którzy zrezygnowali z kontynuacji studiów mgr na politechnice po to, by rozwijać swoją pasję, gdzieś gdzie mają taką możliwość.

Konkretna odpowiedź. Dziękuję

Piszesz, że kompletnie nie zgadzasz się z tym, że student zaoczny zdobywa doświadczenie a już tym bardziej w zawodzie- otóż mylisz się.

Pisałem że jeżeli zdobywa doświadczenie w zawodzie to bardzo dobrze. Wątpiłem czy będzie miał szanse pracować (w trakcie studiów) w zawodzie zgodnym z kierunkiem studiów.

Patrząc na Twoje wypowiedzi, widzę że wychodzisz z mylnego założenia, że student dzienny państwowy jest bardziej "wartościowy" na rynku pracy, bo poziom kształcenia jest wyższy. Bzdura.

Dlaczego?

Tak jak już zostało zauważone- moim zdaniem powielasz stereotypy.

Naturalnie. Tylko czy to są stereotypy?Krzysztof Piotr Jeznach edytował(a) ten post dnia 19.04.12 o godzinie 22:47

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Krzysztof Piotr Jeznach:

Krzysztof Kamil:
A gdzie to jest napisane, że uczelnie państwowe są lepsze, ładniejsze, zacniejsze, bardziej światłe etc. od tych niepaństwowych? Czy to jest jakaś prawda naukowa? Jesli tak to poproszę o dowody.
Ktoś sobie może wybiera uczelnię prywatną, bo może mieć takie widzimisię, może mu się podoba lokalizacja, logo uczelni albo kampania reklamowa. Może wybiera taką uczelnie nawet nie zastanawia się nad tym jak ona jest finansowana, bo po co mu to?
A Harvard, Oxford, Cambridge? Chyba mówią same za siebie. U nas w Polsce pozostała w niektórych taka postsocjalistyczna mentalność, że co państwowe, wspólne, fajne, dobre, a kapitalistyczne wzory z zachodu śmierdzą kułactwem i burżujstwem. Ja bym radził szybko wyjść z tego toku myślowego SZCZEGÓLNIE że żyjemy w tuskolandzie, gdzie hasła takie jak ojczyzna, racja stanu, prawda już dawno straciły na swojej wartości. Więc jakim cudem to co państwowe, miałoby być lepsze? Możliwe, że jest wręcz na odwrót.

ps.ja też po 'państwowej'

Prywatna uczelnia to firma, to biznes. Student to klient. Klient płaci firmie za towar i oczekuje jego dostarczenia. W tym przypadku towar to dyplom.
W tym przypadku "rzetelność" firmy nie jest czymś dobrym.

A wobec tego państwowa uczelnia to instytucja charytatywna, Łaska Pańska, opatrzność społeczeństwa? Mam dyplomy dwóch uczelni, całkiem przypadkiem państwowych, to dlaczego nie mam pracy skoro to takie cudo, ten państwowy dyplom (który też kosztuje)??
Towar to dyplom? Ciekawe. Myślałem, że chodzi o wiedzę.
Mnie chyba ta polemika przerasta.

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Krzysztof Kamil:

A wobec tego państwowa uczelnia to instytucja charytatywna, Łaska Pańska, opatrzność społeczeństwa? Mam dyplomy dwóch uczelni, całkiem przypadkiem państwowych, to dlaczego nie mam pracy skoro to takie cudo, ten państwowy dyplom (który też kosztuje)??
Towar to dyplom? Ciekawe. Myślałem, że chodzi o wiedzę.
Mnie chyba ta polemika przerasta.

Pan za studia dzienne na państwowej uczelni nie płaci (płacą Ci, którzy płacą podatki).
Nie ma Pan pracy, bo ginie Pan (zresztą tak samo jak ja), w tłoku magistrów po Prywatnej Wyższej Szkole Czegoś Tam.
Towar to dyplom, a jak nazwać coś za co musi Pan zapłacić?
Jeżeli studiuje Pan na państwowej uczelni (dziennie) to Państwo inwestuje w Pana. Państwu zależy na tym żeby Pan był dobry.
Jeżeli Pan studiuje na prywatnej uczelni albo zaocznie, to Pan inwestuje w uczelnie. Uczelnia nie ma interesu w tym żeby Pan zdobył wiedzę, ale ma interes w tym żeby miał Pan dobre oceny, bo jest to korzystne marketingowo, przyciąga ludzi. Mogą też Pana celowo oblewać (tak jak to jest w przypadku egzaminu na prawo jazdy), żeby Pan płacił za poprawki.Krzysztof Piotr Jeznach edytował(a) ten post dnia 19.04.12 o godzinie 23:59