konto usunięte

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Czy szkoła, ośrodek szkoleniowy w jakim kandydat do pracy uzyskał uprawnienia zawodowe i ogólnie zdobył zawód ma jakieś znaczenie w szansie na jego zatrudnienie? Nie chodzi mi o kierunek kształcenia ale o "poziom". Na przykład stosunek studiów stacjonarnych do zaocznych albo stosunek uniwersytetu do wyższej szkoły zawodowej itp. Czy jest to dla pracodawcy jakiś wyznacznik? I dodatkowe pytanie o zawodowe kursy korespondencyjne czy warto w nie inwestować jako w formę zdobycia nowego zawodu czy może to obciach wpisywać do CV ukończenie takiego kursu?

konto usunięte

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Oj, pytając o stacjonarne vs zaoczne rozpętasz zaraz piekło i dyskusję "o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą" :))).
Ale co tam, weekend jest to można potrollować tu i ówdzie :-P

1. Stacjonarne: Z reguły ciężej się dostać - z definicji na starcie jest, albo przynajmniej powinien być wyższy poziom. Kupa teorii, którą cię karmią przez 5 lat, a potem rynek i tak ją weryfikuje. Pięć lat wyjęte z życiorysu zawodowego - pięć lat stażu pracy mniej; (uprawnienia emerytalne się kłaniają)
2. Zaoczne: Poziom "z definicji" niższy, mniej godzin, ćwiczeń, laborek, etc, ale za to możesz pracować (byle gdzie, ale pracować) i nabywać doświadczenie. Bezcenne doświadczenie.
Może są jacyś giganci, ale ja z moim Małym Rozumkiem - studiów dziennych za Chiny Ludowe bym z pracą zarobkową nie pogodził.
3. Wyższa zawodowa - coś jak świnka morska, tj "ani świnka, ani morska" :))) Zresztą większość licencjatów i tak >dorabia< potem magistra o ile tylko może, ma za co i gdzie.
4. Prestiż (poziom) uczelni - im dalej od skończenia studiów, tym bardziej liczy się gdzie pracowałeś, co umiesz a nie co skończyłeś
5. Kursy korespondencyjne..... wiesz.....jak w porzekadle: "ja mam mature i kursa niektóre".
IMHO wyłudzanie pieniędzy

PS. Przepraszam za OT, ale jest taki stary kawał o dwóch absolwentach:
"Stary... jak sobie pomyślę jaki ze mnie inżynier, to aż się boję iść do lekarza" :)))))

[edit]
PS2.
Właśnie poczytałem z kim piszę i widzę że masz RE-WE-LA-CYJ-NY opis w profilu. Pozwoliłem sobie zaprosić Cię do znajomych :)Sławomir H. edytował(a) ten post dnia 30.03.12 o godzinie 17:22

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Sławomir H.:
4. Prestiż (poziom) uczelni - im dalej od skończenia studiów, tym bardziej liczy się gdzie pracowałeś, co umiesz a nie co skończyłeś

To chyba jest najważniejsze ale wniosek i tak na korzyść "dobrej" szkoły bo gdzieś trzeba zaczynać, a jak absolwentów zatrudniają to na szkołę trochę patrzą bo wielkiego wyboru nie mają..;)
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Studia stacjonarne na państwowej uczelni - to podstawa dobrego wykształcenia.
Dobra uczelnia, bez względu na wybrany kierunek, daje dużą wszechstronność wykształcenia. Jeżeli nie ma się doświadczenia zawodowego to liczą się studia. Sam miałem problemy ze znalezieniem pracy (brak doświadczenia), a kiedy to się udało, to dostałem ją właśnie ze względu na fakt skończenia dobrej uczelni. Nie liczył się kierunek, liczyła się uczelnia.
Każda uczelnia państwowa będzie lepsza od prywatnej, każde studia dzienne będą lepsze od wieczorowych czy zaocznych.
Wyższe Szkoły Zawodowe nie są złymi uczelniami, przeważnie istnieją one w oparciu o Uniwersytety, np: z tego co wiem (mogę się mylić) Wyższa Szkoła Zawodowa w Skierniewicach powstała w oparciu o SGGW i Uniwersytet Łódzki.
Jeżeli chodzi o uczelnie, to polecam SGGW.
Arek D.

Arek D. Pracownik
księgowości

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Czy przypadkiem o paru lat nie jest już tak, że studia dzienne i zaoczne muszą mieć ten sam program i bardzo zbliżoną ilość godzin?
Osobiście jako student studiów zaocznych doświadczyłem 2 egzaminów, które były obszerniejsze od dziennych, bo ci nie zdążyli przerobić tematu.
Co do samych studiów: zaoczne czy dziennie, bym nie przywiązywał wagi. Jeśli uczelnia jest dobra to w każdym systemie nauki podobnie przygotuję.
Ważne aby nie mieć dyplomu szkoły, która za parę lat z powodu niżu demograficznego, przestanie istnieć. ;)Arkadiusz Dylewicz edytował(a) ten post dnia 30.03.12 o godzinie 21:24

konto usunięte

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Dzięki za odpowiedzi.
No właśnie nie miałem na celu rozpętania politycznych dyskusji nt. zaoczne vs. dzienne. Bo tu każdy absolwent danego trybu kształcenia będzie prawdopodobnie opowiadał się za wyższością tego z którym miał do czynienia. Tak się złożyło, że sam doświadczyłem wszystkich rodzajów kształcenia, które wczesniej wymieniłem więc mam porównanie. Nie mam jednak wiedzy od strony pracodawcy - jak to wygląda jego oczami czy faktycznie przychylniej patrzy na absolwenta dużej, znanej uczelni niż na kogoś kto skończył filię filii w Koziej Wólce. Stąd właśnie te moje pytania, chodzi mi o opinię pracodawców.

@Krzysztofie, w większości mogę zgodzić się z Twoją wypowiedzią. Piszesz o tym, że ukończenie dobrej uczelni pomogło Ci w zdobyciu zatrudnienia mimo braku doświadczenia. Wszystko fajnie, tylko skąd wiesz, że akurat pracodawcę właśnie to przekonało aby Ciebie zatrudnić? Jeśli powiedział to wprost to OK ale jeśli nie, to na czym opierasz swoje przypuszczenia?

@Arkadiusz - jeśli chodzi o program, to właśnie chyba tak jest, że na dziennych i zaocznych powinien mieć taki sam zakres. Przynajmniej z definicji. Gorzej chyba sprawy się mają z ilością godzin. Z rachunków dobry nie jestem ale na oko nawet widać, że tych zajęć jest mniej w przypadku zaocznych. Poza tym zajęcia trwają dłużej i rzadziej, a to nie sprzyja systematycznej nauce.

konto usunięte

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Arkadiusz Dylewicz:
Czy przypadkiem o paru lat nie jest już tak, że studia dzienne i zaoczne muszą mieć ten sam program i bardzo zbliżoną ilość godzin?

Różnica między absolwentami studiów dziennych i zaocznych jest mniej więcej taka jak między wróblem a skowronkiem. Jeden i drugi tę samą Akademię kończył tyle tylko, że wróbel kończył ją zaocznie.

Niestety po rozmowach ze swoimi znajomymi którzy studiują na studiach zaocznych muszę stwierdzić dużą różnicę w kształceniu. Program jest praktycznie ten sam, ale na zaocznych profesorowie wychodzą z założenia że jeżeli student bywał na wykładach więc posiadł wymaganą wiedzę. Zaliczenie dostaje się za samo chodzenie.

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Krzysztof Piotr Jeznach:
Każda uczelnia państwowa będzie lepsza od prywatnej, każde studia dzienne będą lepsze od wieczorowych czy zaocznych.

Na przyszłość proszę o podkreślenie, że to Pan tak uważa, zamiast tego mentorskiego tonu. Faktem jest, że czołowe uczelnie na świecie są przeważnie prywatne, a te czołowe "państwowe" rzadko są 100% finansowane przez państwo.

Taki Cambridge, najlepszy chyba uniwersytet na świecie, ma budżet ok. 800 milionów funtów. Od rządu otrzymuje zaledwie 25%, a resztę sam zarabia.

http://www.topuniversities.com/university-rankings/wor...
Agata Zasiadczyk

Agata Zasiadczyk asystent, tłumacz,
koordynator,
kierownik, kadra
zarządza...

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Nie podoba mi się ta dyskusja! Znam wielu przemądrzałych, którzy ukończyli Politechnikę w systemie dziennym i pytają mi się, "jak się pisze sworzeń - przez "f" czy "w"(cytat!!!!!), a na moje pytanie, co to jest jarzmo lub pierścień labiryntowy, zaczynają szukać telefonu, który nagle zadzwonił (wirtualnie:-)). Nie krytykujcie, zacznijcie od siebie!! Tak naprawdę to nie studia a praktyka czyni nas mądrzejszymi!
Jacek Śliwiński

Jacek Śliwiński Quality Manager @
Polski Autobus
Wodorowy

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Tomasz Świerczewski:

Różnica między absolwentami studiów dziennych i zaocznych jest mniej więcej taka jak między wróblem a skowronkiem. Jeden i drugi tę samą Akademię kończył tyle tylko, że wróbel kończył ją zaocznie.
Na pewno???

Niestety po rozmowach ze swoimi znajomymi którzy studiują na studiach zaocznych muszę stwierdzić dużą różnicę w kształceniu. Program jest praktycznie ten sam, ale na zaocznych profesorowie wychodzą z założenia że jeżeli student bywał na wykładach więc posiadł wymaganą wiedzę.
To prawda, w przypadku studiów zaocznych większy nacisk jest położony na "self learning" i to jest zgodne z ideą tych studiów. Ponadto student z reguły (w większości) pracuje więc niejako pewne rzeczy może zweryfikować z praktyką. Oczywiście nie zawsze studiuje się w tym samym kierunku w jakim się pracuje...
Zaliczenie dostaje się za samo chodzenie.
No nie do końca bym to wiązał z rodzajem studiów. Raczej z wykładowcą i jego podejściem. Proszę pamiętać że większość z tych wykładowców prowadzi zajęcia zarówno na studiach stacjonarnych jak i zaocznych. W wielu wypadkach na stacjonarnych jest tak samo.
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Krzysztof Kamil:
@Krzysztofie, w większości mogę zgodzić się z Twoją wypowiedzią. Piszesz o tym, że ukończenie dobrej uczelni pomogło Ci w zdobyciu zatrudnienia mimo braku doświadczenia. Wszystko fajnie, tylko skąd wiesz, że akurat pracodawcę właśnie to przekonało aby Ciebie zatrudnić? Jeśli powiedział to wprost to OK ale jeśli nie, to na czym opierasz swoje przypuszczenia?

Tak mój pracodawca powiedział to wprost.
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Andrzej Pieniazek:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Każda uczelnia państwowa będzie lepsza od prywatnej, każde studia dzienne będą lepsze od wieczorowych czy zaocznych.

Na przyszłość proszę o podkreślenie, że to Pan tak uważa, zamiast tego mentorskiego tonu.

Jeżeli moja wypowiedź budzi Pańskie wątpliwości, proszę o jej usunięcie.
Dziękuję.
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Tomasz Świerczewski:

Niestety po rozmowach ze swoimi znajomymi którzy studiują na studiach zaocznych muszę stwierdzić dużą różnicę w kształceniu. Program jest praktycznie ten sam, ale na zaocznych profesorowie wychodzą z założenia że jeżeli student bywał na wykładach więc posiadł wymaganą wiedzę. Zaliczenie dostaje się za samo chodzenie.

Z tego co pamiętam, to wiedza wystarczająca na 4 na studiach dziennych, wystarczała na 4,5 na wieczorowych i na 5 na zaocznych.

konto usunięte

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Agata Zasiadczyk:
Nie podoba mi się ta dyskusja! Znam wielu przemądrzałych, którzy ukończyli Politechnikę w systemie dziennym i pytają mi się, "jak się pisze sworzeń - przez "f" czy "w"(cytat!!!!!), a na moje pytanie, co to jest jarzmo lub pierścień labiryntowy, zaczynają szukać telefonu, który nagle zadzwonił (wirtualnie:-)). Nie krytykujcie, zacznijcie od siebie!! Tak naprawdę to nie studia a praktyka czyni nas mądrzejszymi!

Bardzo mi się podoba ta wypowiedź. Obrazuje autentyczny stan rzeczy, jeżeli nie masz doświadczenia w danej dziedzinie, to żadna wyuczona regułka Ci nie pomoże.
Życie wszystko weryfikuje.
Arek D.

Arek D. Pracownik
księgowości

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Krzysztof Piotr Jeznach:
Tomasz Świerczewski:

Niestety po rozmowach ze swoimi znajomymi którzy studiują na studiach zaocznych muszę stwierdzić dużą różnicę w kształceniu. Program jest praktycznie ten sam, ale na zaocznych profesorowie wychodzą z założenia że jeżeli student bywał na wykładach więc posiadł wymaganą wiedzę. Zaliczenie dostaje się za samo chodzenie.

Z tego co pamiętam, to wiedza wystarczająca na 4 na studiach dziennych, wystarczała na 4,5 na wieczorowych i na 5 na zaocznych.
To chyba zależy od szkoły/uczelni. U mnie nie było różnic. To czy ktoś uczęszczał na wykłady czy nie, nikogo nie interesowało. Zakres wiedzy na egzaminie miał być taki jak w wytycznych.Arkadiusz Dylewicz edytował(a) ten post dnia 31.03.12 o godzinie 18:57

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Arkadiusz Dylewicz:
To chyba zależy od szkoły/uczelni. U mnie nie było różnic. To czy ktoś uczęszczał na wykłady czy nie, nikogo nie interesowało. Zakres wiedzy na egzaminie miał być taki jak w wytycznych.

Oczywiście, takie "mądrości" nie mają żadnej wartości.
Arek D.

Arek D. Pracownik
księgowości

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Oczywiście, takie "mądrości" nie mają żadnej wartości.
Nie bardzo wiem jak Pana wypowiedź mam zrozumieć/odebrać?

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Arkadiusz Dylewicz:
Oczywiście, takie "mądrości" nie mają żadnej wartości.
Nie bardzo wiem jak Pana wypowiedź mam zrozumieć/odebrać?

Odnosiło się do tego co poprzednik powiedział.

konto usunięte

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Agnieszka S.:
Agata Zasiadczyk:
Nie podoba mi się ta dyskusja! Znam wielu przemądrzałych, którzy ukończyli Politechnikę w systemie dziennym i pytają mi się, "jak się pisze sworzeń - przez "f" czy "w"(cytat!!!!!), a na moje pytanie, co to jest jarzmo lub pierścień labiryntowy, zaczynają szukać telefonu, który nagle zadzwonił (wirtualnie:-)). Nie krytykujcie, zacznijcie od siebie!! Tak naprawdę to nie studia a praktyka czyni nas mądrzejszymi!

Bardzo mi się podoba ta wypowiedź. Obrazuje autentyczny stan rzeczy, jeżeli nie masz doświadczenia w danej dziedzinie, to żadna wyuczona regułka Ci nie pomoże.
Życie wszystko weryfikuje.

Ale w życiu większości ludzi jest taki moment, kiedy posiadają większy zasób wykształcenia niż praktycznego doświadczenia na jakims stanowisku. Wtedy gadanie o wyższości jednego nad drugim chyba mija się z celem, bo to zły adres. Należy eksponować, to co się ma, a jeśli się skończyło np. tę Politechnikę w systemie dziennym, to nie widzę powodu, żeby taki absolwent miał kogoś za to przepraszać albo czuć się gorszy nawet jeśli ortografia u niego kuleje. Jeśli by przyjąć Waszą retorykę, to obok sporów o wyższość systemu dziennego nad niestacjonarnym (lub vice versa), należałoby jeszcze dopisać problem: które uczelnie są ważniejsze uniwersytety czy politechniki? Jak dla mnie to są kuriozalne spory. Nawet jak napiszecie tutaj ze sto przykładów z życia pokazujących nieuctwo absolwentów uczelni państwowych, prywatnych, zaocznych i innych, to nie musi to wcale oddawać rzeczywistości. Pomijam kwestię statystyczną. Ale pamiętajcie, że to są tylko Wasze spostrzeżenia i opinie o tych ludziach. Mikroskopijnej wielkości (w skali ogółu) wycinki rzeczywistości widzianej z perspektywy ludzi o prawdopodobnie innych doświadczeniach życiowych i wydających jak najbardziej subiektywne sądy.
Przemysław C.

Przemysław C. opis umarł śmiercią
tragiczną :)))

Temat: Pytanie do pracodawców i tych którzy szukają pracowników

Z doświadczenia wiem,że pracodawca rzadko zwraca uwagę na to,co kandydat ukończył.Polska to dziki kraj,gdzie dobry kandydat na starcie musi posiadac odpowiednie doświadczenie i kwalifikacje.Mało,której firmie zależy na wyszkoleniu osoby.Niewiele korporacji bazuje na wychowaniu sobie odpowiedniej kadry pracowniczej.Polska to nie Usa,w której ukończenie dobrej uczelni gwarantuje pracę.Szkół wyższych pootwierano tyle,że magistrów tyle,co stonek w lato na polu i można w nich przebierac i dobierac do woli.Polski rynek pracy to pomylenie z poplątaniem.



Wyślij zaproszenie do