Anna S.

Anna S. Doradca zawodowy /
specjalista ds.
szkoleń , rozwoju

Temat: psucie swego CV!?!?

Dominik Grabowski:
życie nauczyło mnie nie oceniać zbyt pochopnie :) , nauczyło mnie też , że każdy jest kowalem własnego losu, ja nie lubię kiedy ktoś coś zataja w relacjach ze mną sam tego również nie czynię. Reasumując nie jestem zwolennikiem stwierdzenia że cel uświęca środki. trzeba grać fair nawet w tak elementarnym procesie jak zdobywanie pracy.
Ok, ale dalej przytrzumuje mnie to, ze to zalezy od potrzeb. jesli aplikuje sie na stanowisko odpowiadajace kwalifikacjom o wiele nizszym niz mam, bo mi zalezy na PRACY, pieniadzach, bo mam nóż na gardle, to niektóre rzeczy mozna pominąć. Osobiście parę razy zostałam odrzucona (poinformowano mnie o tym nie wprost), bo posiadałam za duże kwalifikacje (a aplikowałam na pracę, która wydawała mi się ciekawa i dla mnie nie było to zniżeniem żadnym)

Niektórych rzeczy napewno nie da sie ukryc (ja chyba nawet tez nie chce zatajac, ze pracowalam przez dwa lata jako grafik/DTP - mimo, że to mało spojnie wyglada).

konto usunięte

Temat: psucie swego CV!?!?

Joanna B.:
Anna S.:
bo brakuje ludzi fachu ... a nie chodzi o to aby zniechecic mlodych ludzi do zdobycia wyzszego wykszt tylko zachecic ich przed tym do ZDOBYCIA KONKRETNEGO ZAWODU


już ktoś tu gdzieś napisał jaki odsetek ludzi pracuje w swoim zawodzie??myślę że brakuje przejrzystych reguł w rekrutacji i wciąż lepiej dać pracę siostrzeńcowi, bratowej, sąsiadowi i się przyuczą niż ludziom spoza układów, którzy chcieli by to robić i robili by to z pasją ...
Anna S.

Anna S. Doradca zawodowy /
specjalista ds.
szkoleń , rozwoju

Temat: psucie swego CV!?!?

Joanna B.:
Anna S.:
bo brakuje ludzi fachu ... a nie chodzi o to aby zniechecic mlodych ludzi do zdobycia wyzszego wykszt tylko zachecic ich przed tym do ZDOBYCIA KONKRETNEGO ZAWODU


Nikt im nie zabroni, ani nie zniechęca do kształcenia wyzszego - bo brama otwarta. Moim zadaniem było pokazać wszystkie mozliwe scieżki. A to, ze brakuje ludzi fachu, to tez cos znaczy.

konto usunięte

Temat: psucie swego CV!?!?

Maciej Pieńkowski:
I to pisze ktoś z takim profilem?
ZE CO UKRYTY? ale ja nie szukam pracy - mam nawet dwie
Dominik Grabowski

Dominik Grabowski Purchase/Logistic
Manager

Temat: psucie swego CV!?!?

Wtedy piszemy dodatkowo , że mamy nóż na gardle i bardzo zależ nam na tej pracy minmo że nie do końca pokrywa się ona z naszym bogatym doświadczeniem, pokażemy tutaj wysoką motywacje gdzie wiadomo że najważniejsza potrzeba to pełny żołądek:)
Anna S.:
Dominik Grabowski:
życie nauczyło mnie nie oceniać zbyt pochopnie :) , nauczyło mnie też , że każdy jest kowalem własnego losu, ja nie lubię kiedy ktoś coś zataja w relacjach ze mną sam tego również nie czynię. Reasumując nie jestem zwolennikiem stwierdzenia że cel uświęca środki. trzeba grać fair nawet w tak elementarnym procesie jak zdobywanie pracy.
Ok, ale dalej przytrzumuje mnie to, ze to zalezy od potrzeb. jesli aplikuje sie na stanowisko odpowiadajace kwalifikacjom o wiele nizszym niz mam, bo mi zalezy na PRACY, pieniadzach, bo mam nóż na gardle, to niektóre rzeczy mozna pominąć. Osobiście parę razy zostałam odrzucona (poinformowano mnie o tym nie wprost), bo posiadałam za duże kwalifikacje (a aplikowałam na pracę, która wydawała mi się ciekawa i dla mnie nie było to zniżeniem żadnym)

Niektórych rzeczy napewno nie da sie ukryc (ja chyba nawet tez nie chce zatajac, ze pracowalam przez dwa lata jako grafik/DTP - mimo, że to mało spojnie wyglada).

konto usunięte

Temat: psucie swego CV!?!?

Anna S.:
wiem ...sama pracuje jako DZ ...

konto usunięte

Temat: psucie swego CV!?!?

---------Ksenia K. edytował(a) ten post dnia 19.08.12 o godzinie 21:56
Mateusz P.

Mateusz P. logi(sty)ka

Temat: psucie swego CV!?!?

Piotr R.:
Mam CV w wersji soft :). Już przerobiłem opinie, że mam za duże kwalifikacje na stanowisku na jakie aplikuję.


a dlaczego nie aplikujesz wiec na inne stanowiska zgodne z tymi wyzszymi kwalifikacjami ?
Dominik Grabowski

Dominik Grabowski Purchase/Logistic
Manager

Temat: psucie swego CV!?!?

Ksenia K.:
Myślę, że:

1.Te szkoły powstały jak grzyby po deszczu, bo tego wymagała sytuacja na rynku pracy.
W świadomości ludzi widnieje przekonanie, że aby zostać kimś w życiu trzeba mieć wykształcenie wyższe.
myślę, że powstały w odpowiedzi na zanizone kryteria edukacyjne gdzie w wielu przypadkach właścicielami są Ci sami którzy te kryteria zaniżyli, poza tym wyż demograficzny należało w odpowieni sposób wykorzystać wyciągając od ludzi pieniądze nic nie dając w zamian

Kryteria edukacji mamy zaniżone, ale za to wymagania niektórych pracodawców są z kosmosu.

tutaj mogę się z Tobą zgodzić

2. Człowiek po studiach widząc, że jednak szanse na znalezienie pracy w swoim zawodzie są znikome, ostatecznie chce podjąć jakąkolwiek pracę, byleby "zacząć" karierę zawodową. Niestety wtedy zazwyczaj słychać faktycznie teksty typu" z miłą chęcią, ale ...szukamy pracownika na stałe, w Pana/Pani przypadku wiemy, iż z takim doświadczeniem nie jest Pan/Pani zainteresowana stałym zatrudnieniem w naszej firmie" - sama kiedyś to usłyszałam.


ok 80 % ludzi nie pracuje w swoim zawodzie, ważne jest żeby robić to co się lubi a zarazem przynosi kasę, jest to do osiągnięcia, czasem to trwa ale jest.

3. Nie dziwi mnie fakt, że człowiek chce zarabiać po 3000 pln netto.
Przeliczając wszystkie wydatki okazuje się, że to 3000 pln netto to nieduży zarobek.
Dziś idąc do sklepu, wydajesz 100 pln i "nic" w torbie nie masz:)


dość dobrze orientuję się w kwestii ile komu i gdzie przynajmniej w Krakowie, nikt teraz nie patrzy ile co kosztuje ponieważ to nie interesuje pracodawcy. Mój wniosek oparłem jak najbardziej subiektywnie gdzie uważam że osoba po studiach bez doświadczenia nie zasługuje na kwotę 3000 pl netto. przynajmniej nie w mojej branży. poczytaj ile dostaje lekarz na stażu.


4. Moda na zaniżanie swojego wykształcenia i doświadczenia zawodowego powstała już kilka lat temu, gdy absolwenci wyższych szkół zauważyli, iż pracy nie znajdą tak łatwo jakby się wydawało. Ku zdziwieniu większość ludzi z którymi miałam w jakiś sposób styczność wpisując w CV wykształcenie średnie została przynajmniej zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną, czego by nie doświadczyli wpisując w CV wykształcenie wyższe.

już się wypowiedziałem na ten temat.


Dominik Grabowski:
Ale popatrz do czego to doprowadziło mamy tzw pęd do wiedzy, uruchomiono 100 000 tys dziwnych szkół które produkują mgr, mamy 2 mln absolwentów a nie każdy wie gdzie leży Paryż nie mówiąc już o bardziej egzotycznych miejscach. Kiedyś na studia był egzamin i 10 osób na jedno miejsce Teraz przychodzi taki na rozmowę rekrutacyjną ( zdaż mi się przyjmować do pracy) i chce 3000 netto nic nie umiejąc.
Dziwmy się dalej że mamy wykształcone społeczeństwo bez pracy, kryteria w edukacji mamy bardzo zaniżone

Anna S.:
Marcin Klamerek:
generalnie jestem wstnie zroumiec wszelkie "pawidla" tz rynku pracy....
tylko pytam sie ch...ra! po co studiowalismy, po co dodatkowe kursy szkolenia, certyfikaty, swiadectwa, boigaty zyciorys....?!?!??!
nalezaloby wrocic do punktu wyjscia i byc pszczolka na kwiatkach!
taka to sobie polata:) napatrzy sie:) i nawącha:)!!!
pozdrawiam

No własnie. po co? To ja wam sprzedam info - jak pracowałam w gimnazjum i wysyłano mnie na różnego rodzaju szkolenia dla doradców szkolnych itd., to mozna było odniesc wrazenie, ze "wymuszali" na nas , w białych rekawiczkach, by odradzać dzieciakom edukacje wyższą. By posyłac do technikum, czy do zawodówek. Nie potrzeba ludzi z wyzszym wykształceniem - na rynku obecnie jest blisko 2 mln absolwentów (gdzie jeszcze jakiś 5 lat temu było ich raptem -sic! 1 mln)

Kolejna sprawa jest taka, ze poprzez kolejna obostrzenia, wymagane sa kolejne dokumenty, papiórki, swistki uprawniające do tego, tego i siamtego. Prawa rynku są brutalne

konto usunięte

Temat: psucie swego CV!?!?

Mateusz P.:
Piotr R.:
Mam CV w wersji soft :). Już przerobiłem opinie, że mam za duże kwalifikacje na stanowisku na jakie aplikuję.


a dlaczego nie aplikujesz wiec na inne stanowiska zgodne z tymi wyzszymi kwalifikacjami ?

Aplikuję, co nie oznacza natychmiastowego sukcesu.
Nóż na gardle, i piszę w LM że jestem do wzięcia od zaraz. Ale próbowałem obniżyć loty i ..... lipa. Spiąłem pośladki i szukam już wg. swoich kwalifikacji i wiedzy. Po prostu nie warto.Piotr R. edytował(a) ten post dnia 24.01.12 o godzinie 17:10
Łukasz F.

Łukasz F. Aparatura i
instalacje
przemysłowe.

Temat: psucie swego CV!?!?

Elżbieta O.:
Niestety uważam podobnie, ja w CV nie przyznaję się do tego, że robię doktorat, a przecież to powinien być atut, a nie wada...

Zgoda, ale jeśli doktorat jest zbieżny z wykonywaną pracą :) Taką argumentację kiedyś usłyszałem.

Ale trzeba się zgodzić, że doktorat działa na pracodawców jak płachta na byka. Ale są też wyjątki :)

Co do wspomnianych zarobków: powinny być zależne od regionu. Tak, aby absolwentowi wystarczyło na podstawowe potrzeby i możliwość rozwoju. I tyczy się to każdego zawodu. Bo jakie to ma znaczenie czy lekarz czy inżynier. Jeden i drugi płaci za chleb tyle samo.

konto usunięte

Temat: psucie swego CV!?!?

cóż...
może zostanę handlowcem (jak mnie zechcą bo kwalifikacje mam za wysokie) i będę sprzedawał eskimosom śnieg?!?
who knows that?

Anna S.:
Marcin Klamerek:
generalnie jestem wstnie zroumiec wszelkie "pawidla" tz rynku pracy....
tylko pytam sie ch...ra! po co studiowalismy, po co dodatkowe kursy szkolenia, certyfikaty, swiadectwa, boigaty zyciorys....?!?!??!
nalezaloby wrocic do punktu wyjscia i byc pszczolka na kwiatkach!
taka to sobie polata:) napatrzy sie:) i nawącha:)!!!
pozdrawiam

No własnie. po co? To ja wam sprzedam info - jak pracowałam w gimnazjum i wysyłano mnie na różnego rodzaju szkolenia dla doradców szkolnych itd., to mozna było odniesc wrazenie, ze "wymuszali" na nas , w białych rekawiczkach, by odradzać dzieciakom edukacje wyższą. By posyłac do technikum, czy do zawodówek. Nie potrzeba ludzi z wyzszym wykształceniem - na rynku obecnie jest blisko 2 mln absolwentów (gdzie jeszcze jakiś 5 lat temu było ich raptem -sic! 1 mln)

Kolejna sprawa jest taka, ze poprzez kolejna obostrzenia, wymagane sa kolejne dokumenty, papiórki, swistki uprawniające do tego, tego i siamtego. Prawa rynku są brutalne
Dominik Grabowski

Dominik Grabowski Purchase/Logistic
Manager

Temat: psucie swego CV!?!?

z wykształcenia jesteś architektem, czemu nie pracujesz w zawodzie?
Marcin Klamerek:
cóż...
może zostanę handlowcem (jak mnie zechcą bo kwalifikacje mam za wysokie) i będę sprzedawał eskimosom śnieg?!?
who knows that?

Anna S.:
Marcin Klamerek:
generalnie jestem wstnie zroumiec wszelkie "pawidla" tz rynku pracy....
tylko pytam sie ch...ra! po co studiowalismy, po co dodatkowe kursy szkolenia, certyfikaty, swiadectwa, boigaty zyciorys....?!?!??!
nalezaloby wrocic do punktu wyjscia i byc pszczolka na kwiatkach!
taka to sobie polata:) napatrzy sie:) i nawącha:)!!!
pozdrawiam

No własnie. po co? To ja wam sprzedam info - jak pracowałam w gimnazjum i wysyłano mnie na różnego rodzaju szkolenia dla doradców szkolnych itd., to mozna było odniesc wrazenie, ze "wymuszali" na nas , w białych rekawiczkach, by odradzać dzieciakom edukacje wyższą. By posyłac do technikum, czy do zawodówek. Nie potrzeba ludzi z wyzszym wykształceniem - na rynku obecnie jest blisko 2 mln absolwentów (gdzie jeszcze jakiś 5 lat temu było ich raptem -sic! 1 mln)

Kolejna sprawa jest taka, ze poprzez kolejna obostrzenia, wymagane sa kolejne dokumenty, papiórki, swistki uprawniające do tego, tego i siamtego. Prawa rynku są brutalne
Mateusz P.

Mateusz P. logi(sty)ka

Temat: psucie swego CV!?!?

czesto po prostu doktorat nie jest tak niezbedny / przydatny do wykonywanej pracy jak np MBA a tylko absorbuje dodatkowo wiec nie koniecznie ma on jakas dodatkowo wartosc dla pracodawcy. nie mowie jednak ze do kazdego.
Dominik Grabowski

Dominik Grabowski Purchase/Logistic
Manager

Temat: psucie swego CV!?!?

W życiu czasam tak jest raz pod wozem a raz na nim, najważniejsze to być sobą i mówić co chcą usłyszeć ,

co Ci radzę to , doprowadzić do perfekcji swoje dokumenty aplikacyjne, jest pare osób na forum które moga Ci w tym pomóc,

dokładnie zawsze przygotowac sie z w przypadku funkcji kierowniczej:
zarządzanie ludzmi
problemy w zarządzaniu
motywowanie
problemy w logistyce ( szeroki temat) zależy gdzie aplikujesz, firma handlowa, produkcyjna, magazyny

a co wg mnie jest najważniejsze kiedy dostaniesz się przed szanowną komisję przed którą masz zabłysnąć to przez chwilę zasiądz w myślach po drugiej stronie i zastanów się co chciałbyś usłyszeć od tego kogoś kto teraz aplikuje na to stanowisko.

w logistyce musisz być zawsze konkretny, podawać konkretne liczby, dane, używać stwierdzeń fachowych ( jeśli w rozmowie uczestniczy ktoś z działu logistyki Twój szef, dyr itp), uśmiechniety ,emapatycznie nastawiony do ludzi ale i asertywny. grunt to przedewszystkiem pokazać na rozmowiue że bardzo chcesz, a jeśli czegoś nie potrafisz to jesteś to bardzo szybko nauczyć
Piotr R.:
Mateusz P.:
Piotr R.:
Mam CV w wersji soft :). Już przerobiłem opinie, że mam za duże kwalifikacje na stanowisku na jakie aplikuję.


a dlaczego nie aplikujesz wiec na inne stanowiska zgodne z tymi wyzszymi kwalifikacjami ?

Aplikuję, co nie oznacza natychmiastowego sukcesu.
Nóż na gardle, i piszę w LM że jestem do wzięcia od zaraz. Ale próbowałem obniżyć loty i ..... lipa. Spiąłem pośladki i szukam już wg. swoich kwalifikacji i wiedzy. Po prostu nie warto.

konto usunięte

Temat: psucie swego CV!?!?

Do tych, którzy wykreślają ze swojego CV to i tamto:

Przecież w ten sposób mogą powstawać dość pokaźne białe plamy w zyciorysie. Okresy kiedy się rzekomo nic nie robiło. Co jeśli pracodawca zapyta was o ten okres?

Ja popieram zdanie Pana Dominika (chyba). Nie powinniśmy wstydzić się swoich osiągnięć albo nawet chwilowych degradacji, jesli takie się nam trafiły. W końcu to są NASZE doświadczenia, dokonania, jakaś część nas, jak by tam nie było. Jeśli taki pracodawca miałby akceptować tylko część naszej osoby, tę którą zechcemy mu ujawnić, no to tak naprawdę chyba do końca nie zintegrujemy się z nowym miejscem pracy. Cały czas będziemy musieli mieć się na baczności żeby się z tym, czy tamtym nie zdradzić. A to rodzi niepotrzebne stresy.
Dominik Grabowski

Dominik Grabowski Purchase/Logistic
Manager

Temat: psucie swego CV!?!?

znam ludzi którzy postarali się o MBA - zajmują wysokie stanowiska, zam ludzi którzy nie posiadają MBA i też zajmują wysokie stanowiska, zam ludzi którzy mają MBA i mają gorzej niz przed jego posiadaniem.

wg mnie nie ważne co masz ale kim jesteś i co jesteś w sytanie zaoferować swojemu pracodawcy.

zawsze sobie należy zadać pytanie po co ten ktoś ma doktorat jaki był cel żeby go robić.

- czy poszedł na doktoranckie żeby uciec przed pracą zawodową - jest taka grupa ludzi
- czy poszedł na doktoranckie ponieważ chciał zostac na uczelni
- czy poszedł na doktoranckie poneważ interesował go temat i chciał go zgłębić a na uczelni zostać mu się nie udało
i właśnie jaką wartość ma ten doktorat dla pracodawcy i czy w jakimś stopniu się nada do wykonywanej pracy.

Mateusz P.:
czesto po prostu doktorat nie jest tak niezbedny / przydatny do wykonywanej pracy jak np MBA a tylko absorbuje dodatkowo wiec nie koniecznie ma on jakas dodatkowo wartosc dla pracodawcy. nie mowie jednak ze do kazdego.
Łukasz F.

Łukasz F. Aparatura i
instalacje
przemysłowe.

Temat: psucie swego CV!?!?

Dominik Grabowski:
zawsze sobie należy zadać pytanie po co ten ktoś ma doktorat jaki był cel żeby go robić.

- czy poszedł na doktoranckie żeby uciec przed pracą zawodową (...)
chciał go zgłębić a na uczelni zostać mu się nie udało
i właśnie jaką wartość ma ten doktorat dla pracodawcy i czy w jakimś stopniu się nada do wykonywanej pracy.

Tylko problem polega na tym, jak tu przekonać pracodawcę o tym, że ten doktorat jest przydatny. Czasem sam temat może być całkowicie niespójny z wykonywaną pracą (np. przez 4 lata badam tworzywa sztuczne, a aplikuję na stanowisko gdzie projektuje się w stali), ale narzędzia jakimi posługiwał się doktorant podczas badań nie różnią się od tych jakie wymaga się w pracy. Tylko czy to nie jest tak, że czasem sam Doktor przed nazwiskiem już nie odpycha? Więc może lepiej nie wspominać o doktoracie, a w CV wpisać jedynie zdobyte umiejętności związane z pracą badawczą.Łukasz F. edytował(a) ten post dnia 24.01.12 o godzinie 19:54

konto usunięte

Temat: psucie swego CV!?!?

Dominiku ja Tobie nic nie zarzucałam swoją wypowiedzią:))Ksenia K. edytował(a) ten post dnia 28.08.12 o godzinie 13:30
Dominik Grabowski

Dominik Grabowski Purchase/Logistic
Manager

Temat: psucie swego CV!?!?

wg mnie nie odpycha a nawet może być zaletą, kwestia to umiejętnie to sprzedać, z drugiej strony trzeba zachowac smak i umiar, pomyśl co by było jeśli Pani z mięsnego zaczeła aplikować na stanowisko młodszego księgowego. Wszystko musi mieć sens i musi być zachowany dobry smak.
Zauważ np na moim przykładzie, siedzę w zakupach ponad 10 lat, przeszedłem wszelkie stopnie wtajemniczeń a pracodawcy "head hunterzy" w pierwszej selekcji zawsze rozpatrują pod kątem branży i dopiero cała reszta kryteriów związanych z zakupami, zarządzaniem itp.

jeśli już się przebijesz i dojdzie do rozmowy to trzeba bardzo szybko zorientowac się o co miśkom chodzi i jakie kryterium jest wiodącym w danym procesie rekrutacji a , wtedy skoncentrowac i mówić to co chcą usłyszeć.
Łukasz F.:
Dominik Grabowski:
zawsze sobie należy zadać pytanie po co ten ktoś ma doktorat jaki był cel żeby go robić.

- czy poszedł na doktoranckie żeby uciec przed pracą zawodową (...)
chciał go zgłębić a na uczelni zostać mu się nie udało
i właśnie jaką wartość ma ten doktorat dla pracodawcy i czy w jakimś stopniu się nada do wykonywanej pracy.

Tylko problem polega na tym, jak tu przekonać pracodawcę o tym, że ten doktorat jest przydatny. Czasem sam temat może być całkowicie niespójny z wykonywaną pracą (np. przez 4 lata badam tworzywa sztuczne, a aplikuję na stanowisko gdzie projektuje się w stali), ale narzędzia jakimi posługiwał się doktorant podczas badań nie różnią się od tych jakie wymaga się w pracy. Tylko czy to nie jest tak, że czasem sam Doktor przed nazwiskiem już nie odpycha? Więc może lepiej nie wspominać o doktoracie, a w CV wpisać jedynie zdobyte umiejętności związane z pracą badawczą.

Następna dyskusja:

Niezdrowa konkurencja, psuc...




Wyślij zaproszenie do