Angelika
Z.
Process Engineer,
Procter & Gamble
Temat: Praca dla każdego?
Postawa roszczeniowa jeszcze nikomu przy poszukiwaniu pracy na dobre nie wyszła. Podobnie jak obarczanie winą za własne niepowodzenia (o ile to można nazwać niepowodzeniem) innych branży (które to rzekomo obejmują 95% ogłoszeń). Wiem - pewnie nie mam prawa do wypowiedzi bo reprezentuje "złą stronę" - ale sobie jednak pozwolę ponieważ i "nas" i "was" rekrutują ludzie - a postępowanie z ludźmi na ogół sprowadza się zawsze do tego samego.Nie znam się kompletnie na specyfice pańskiej branży - i odnoszę wrażenie, że i Pan się w niej kompletnie nie orientuje. Szczerze mogę jednak powiedzieć, że orientacja we własnej branży to jeden z czynników który w ogóle pozwolił mi pracy szukać. Poza tym - może wiele osób to będzie negować - ale ja nie wysyłam 100 CV dziennie. Powód jest prosty - ja nie spełniam wymagań 100 ofert dziennie (i myślę, że nikt nie spełniał). Ja wysyłam 2-3 tygodniowo w których mój profil i oczekiwania odpowiadają wymaganiom pracodawcy i na ogół na wszystkie otrzymuję odpowiedź. Selekcja pozwala mi na dodatek na dopasowywanie szczegółów CV za każdym razem do danej oferty. Nie wysyłam też CV na ślepo do konkretnych firm - choć kontakt z zapytaniem o oferty plus dopiero wysłanie CV ma sens - bo po prostu wiem co się z nimi na ogół robi. I myślę, że po prostu - trzeba znać swój rynek pracy i wiedzieć gdzie mogą cię chcieć - jak dobrze trafisz z CV to trafisz na rozmowę. I o ile faktycznie pasujesz do potrzeb pracodawcy to łatwo będzie się dobrze zaprezentować.
Inna sprawa - miało nie być o autorze - ale autor ten wątek założył i to wyłącznie z osobistych powodów - ja bym nie zatrudnia nikogo kto będąc pedagogiem głosi opinie, że pedagog może być bardzo dobry a może być również byle jaki i to nijak nie wpłynie na pracodawcę. Ponad to - pedagog który uważa szkolenia za zło... interesujące (swoją drogą jest często masa darmowych szkoleń które są wartościowe - ale znowu trzeba znać własną branże żeby wiedzieć co wybrać). Ta branża nie jest aż tak specyficzna żeby warto byłoby z niej zatrudniać kogokolwiek.
Nie każdy walczy na rynku o wielkość zysku - ale o przewagę konkurencyjną to nawet i państwowe przedszkola walczą. Dlatego - pracownik jest dobry nie tylko wtedy kiedy generuje fizycznie pieniężny zysk ale również wtedy kiedy stanowi wartość przetargową dla pracodawcy. Na nic nikomu się nie zda przedszkole pełne słabych pedagogów bo po prostu w pewnym momencie nikt nie będzie tam wysyłał własnych dzieci (przynajmniej gdybym ja dziecko miała to nie chciałabym aby spędzało część życia dosłownie byle gdzie z byle kim - nawet jeżeli to "tylko" państwowe przedszkole).
Nie bez powodu szkoły walczą o uczniów - uczniowie nie zapewniają "zysków" ale zapewniają utrzymanie dla danej jednostki a żaden dyrektor nie ma raczej w planach tracić pracy, dlatego dobra załoga jest ważna po prostu wszędzie.