Mathias Z. Senior Berater
Temat: jestem załamana :(
Małgorzata Krasoń:
Może Pan Mathias nie ma nic do powiedzenia w tym temacie...
Racja. No ruther comments oznacza ze nie komentuje dalej dotyczacego wpisu. Dziekuje za prawidlowa interpretacje.
Mathias Z. Senior Berater
Małgorzata Krasoń:
Może Pan Mathias nie ma nic do powiedzenia w tym temacie...
Anna
Perschke
Data Quality
Specialist
Gabriel Hadło:
Może kilka % firm, z tych, które się w ogóle do mnie odezwało (kilka to chyba nawet zbieracze danych osobowych - ich oferta pojawiała się od nowa przez kilka miesięcy) jest nieskorumpowana.
konto usunięte
Anna Perschke:
a w dużych korporacjach, porządny rekruter nie pozwoliłby sobie na zatrudnienie byle kogo, bo chyba potem sam jest oceniany pod kątem skuteczności rekrutacji ...
Anna
Perschke
Data Quality
Specialist
Piotr P.:
Nie zgadzam się, pracowałem w dużej korporacji i jeśli szef chce przyjąć kogoś znajomego lub kogoś z rodziny to się nie urządza rekrutacji tylko wskazuje osobę do zatrudnienia. Oczywiście jeśli szuka się specjalisty to trzeba go znaleźć ale jeśli rzecz dotyczy pracownika szeregowego, którego wystarczy wdrożyć w system to tak to bardzo często wygląda (z naciskiem na bardzo).
konto usunięte
Anna Perschke:
Hmm no właśnie, pracownika szeregowego, którego wystarczy wdrożyć ... skoro tak, to znaczy, że wymagań specjalnych nie ma i wtedy chyba szef może sobie wybrać po prostu kogoś, kogo zna ...
Co innego, gdy na stanowisku wymagane są jakieś specjalne umiejętności czy predyspozycje a taka osoba ich nie ma ..
Anna
Perschke
Data Quality
Specialist
Piotr P.:
W korporacjach dotyczy to większości pracowników, wymagania stawiane przy rekrutacjach rzadko mają odniesienie do wykonywanych zadań ...
Piotr P.:
Ale w poruszanym temacie raczej krążymy wokół "szarych ludzi"?
konto usunięte
Anna Perschke:
Nie zgodzę się. W korporacji często konieczna jest przynajmniej znajomość języków obcych, obsługi podstawowych programów komputerowych, komunikatywność, dobra organizacja pracy ... i można tak jeszcze wymieniać ... nie każdy się nadaje i tyle.
Hmmm ... czytając wypowiedzi niektórych ma się wrażenie, że szarych ludzi na tym forum nie ma ;) każdy uważa, że jest super świetny i mu się należy ;)
A taka osoba raczej powinna się zastanowić co z tym fantem zrobić. Skoro nie ma pracy tu i tu to może jest gdzieś indziej?
Jest multum zawodów, można robić tysiąc innych rzeczy.
Poza tym, nie od razu Rzym zbudowano. Ja sama zaczynałam od pracy za psie pieniądze i nikt się nie interesował tym, czy mam gdzie mieszkać i jak się utrzymam. Ale od czegoś trzeba było zacząć.
Anna
Perschke
Data Quality
Specialist
Piotr P.:
Takie wymagania spełnia większość piszących tu osób, to nie są umiejętności specjalistyczne.
Piotr P.:>
Piotr P.:
Dziwne bo ja najczęściej czytam wypowiedzi osób zaniepokojonych brakiem ofert i szans na zatrudnienie, które odbieram jak próbę poszukiwania wskazówek czy podpowiedzi co zmienić by osiągnąć cel. Niewiele tu osób roszczeniowych ale widocznie to różnica w interpretacji między nami.
Piotr P.:
No właśnie "pierwsza praca" ale tu nie zawsze wymiana poglądów dotyczy początków. Zastanawiam się czy gdyby została Pani, czego nie życzę, bez pracy i bez odzewu w przypadku składania masowych aplikacji czy rozpoczęcie od nowa byłoby pierwszą myślą. Praca barmana, handlowca owszem też jest dla ludzi ale chyba każdy chce robić to co lubi, w czym czuje się dobrze i w tym kierunku próbuje szukać do skutku. Fajnie się patrzy z perspektywy osoby zaspokojonej zawodowo ale czasem warto pomyśleć, że osoby w trudnej sytuacji mogą myśleć inaczej.
konto usunięte
Mathias Z.:
Małgorzata Krasoń:
Może Pan Mathias nie ma nic do powiedzenia w tym temacie...
Racja. No ruther comments oznacza ze nie komentuje dalej dotyczacego wpisu. Dziekuje za prawidlowa interpretacje.
konto usunięte
Anna Perschke:
No ale ja to pisałam w odniesieniu do tego, co pisał Pan o zatrudnianiu po znajomości osób na stanowiska, gdzie niby nie są wymagane żadne umiejętności i wystarczy wdrożyć ... no to w końcu są czy nie są?
A cztery - w przypadku kichy totalnej już dawno by mnie w tym kraju nie było.
Anna
Perschke
Data Quality
Specialist
Piotr P.:
Umiejętności specjalistyczne w kontekście obsługi komputera to chociażby znajomość Accesa lub tworzenie makr w Excelu a nie umiejętność tworzenia dokumentów w Wordzie. Spora część korporacji posiada aplikacje na bazie znanych programów więc pracuje się w gotowych systemach i o to mi chodziło pisząc o wdrożeniu. A znajomość języków??Owszem każdy tego wymaga ale czy faktycznie się go używa w pracy??W którymś z wątków pracowych ktoś napisał o szefie szukającym sekretarki ze znajomością dwóch języków. Ktoś zapytał go po co mu taka osoba skoro nie ma klientów zagranicznych??Odpowiedź brzmiała "teraz każdy ma sekretarkę znającą język obcy" ...
Piotr P.:
Ale jak sama Pani wspomniała osoby piszące tu posiadają wykształcenie i chcą pracować w zawodzie czyli nie chcą uciekać poza granicę ani chwytać się wszystkiego. Możę należy to zwyczajnie zrozumieć??
Anna Perschke:
Mogłabym dla kontrastu zapytać w wątku "jak rekruterzy widzą Wasze CV" co w moim jest takiego, że jakoś z pracą nie mam problemu, ciekawe co by mi odpowiedzieli ;)
Anna
Perschke
Data Quality
Specialist
Andrzej Pieniazek:
jest Pani specjalistą
Andrzej Pieniazek:
Kombinacja zatrudnienia IGE+XAO Polska jest bardzo ciekawa i "logiczna". Przypuszczam, że poznanie pewnych rzeczy niejako "od kuchni" w firmie IGE+XAO Polska, a potem przejście do "użytkownika" tych (albo podobnych) narzędzi i metod zapracowało niejako na siebie (czyli dla Pani).
konto usunięte
Anna Perschke:
Po drugie - jeśli tak czy siak wg Pana te wymagania są na wyrost to co jest złego w tym, że szef zatrudni osobę, którą zna? Skoro wymagań praktycznie nie ma, a ta osoba zrobi co ma zrobić to gdzie jest problem?
A po trzecie - nie wiem z jakimi korporacjami miał Pan do czynienia, ale ja i w obecnej i poprzedniej języka obcego używać musiałam na co dzień. Mało tego, muszę się nauczyć kolejnego i to robię.
Heee, a ja bym chciała być prezydentem ;)
Anna Perschke:
O to szczerze mówiąc mnie Pan zaskoczył .. bo mnie się wydawało, że moje stanowisko jest "specjalistyczne" tylko z nazwy.
Piotr P.:
Anna Perschke:
Po drugie - jeśli tak czy siak wg Pana te wymagania są na wyrost to co jest złego w tym, że szef zatrudni osobę, którą zna? Skoro wymagań praktycznie nie ma, a ta osoba zrobi co ma zrobić to gdzie jest problem?
No właśnie problem w tym, że osoby nie posiadające kontaktów a mające kwalifikacje nie mają szans by się o taką posadę ubiegać.
Anna
Perschke
Data Quality
Specialist
Piotr P.:
No właśnie problem w tym, że osoby nie posiadające kontaktów a mające kwalifikacje nie mają szans by się o taką posadę ubiegać.
Andrzej Pieniazek:
Wiem przecież, że nie będzie Pani na tym stanowisku wiecznie siedzieć... ta poprzednia praca się jeszcze przyda. Tak przypadkowo sam bylem kiedyś konstruktorem.. :)
Anna Perschke:
To, kto tą pracę dostanie i tak nie zmieni sytuacji na rynku pracy i bezrobotnych zostanie tyle samo.
konto usunięte
Andrzej Pieniazek:
Problem w tych dyskusjach tutaj jest taki, że dotyczą różnych indywidualnych przypadków, jakaś ogólna wiedza o sytuacji na rynku pracy może istnieje ale mało kto akceptuje, że te prawa rynku muszą się do niego odnosić.
Piotr
D.
Tester
Oprogramowania
Gabriel Hadło:
Miałem się powstrzymać od dalszego komentarza ale... nie mogę. Po prostu nie mogę. Nie mam pojęcia skąd część komentujących bierze podobne bzdury - platformersi, > palikoty, żyjący w innej rzeczywistości
Gabriel Hadło:
1. Panie Pawle Leśniak i inni podający linki - proszę mi pokazać kogoś, kto został zatrudniony z wydatną pomocą portalu (jakiegokolwiek).
Gabriel Hadło:
Proszę mnie źle nie zrozumieć - po prostu wiele osób przez wiele miesięcy non stop siedzi na tych portalach i nic z tego... Przykre ale prawdziwe...
Gabriel Hadło:
3. Pani Katarzyno Goldschmidt - proszę przeczytać komentarz 2. Wielu pracodawców to ludzie, którzy w normalnym państwie prawa byliby leczeni albo karani (zależy czy mają zaburzenia czy ich zachowanie wynika z faktu, że są po prostu wredni).
Gabriel Hadło:
Gdyby selekcja była taka, jak się o niej mówi to mielibyśmy ponad 90% mniej partaczy w każdej dziedzinie.
Gabriel Hadło:
Nie macie pojęcia ilu ludzi w moim i nie tylko regionie przymiera głodem
Gabriel Hadło:
znam się na fizyce, w tym bardzo dobrze na fizyce jądrowej,
Gabriel Hadło:
dobrze na kosmologii i współczesnych teoriach wszechświata
Gabriel Hadło:
znam specjalistyczne techniki odzyskiwania danych i informatyki śledcze
Gabriel Hadło:
Ale nigdy nie byłem i nie będę niewolnikiem. A takich dzisiaj raczej nie zatrudniają.
Gabriel Hadło:
Przyjdzie czas, że sytuacja (również na rynku pracy) się zmieni.
Gabriel Hadło:
Tylko poziom ubóstwa i ilość pokrzywdzonych musi przekroczyć pewną krytyczną barierę - ale po jej przekroczeniu nie chciałbym być w skórze tych, co za to odpowiadają (w tym wielu pracodawców).
Następna dyskusja: