Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Andrzeju...ale pozycja dotycząca mojej pracy w Policji była jedną z kilku.

I w zasadzie była najskromniejsza.
Lecz na resztę nawet nikt nie spojrzał.
Ale teraz to detal,bo sam sobie robotę znalazłem :)

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Jacek Aleksander G.:
Andrzeju...ale pozycja dotycząca mojej pracy w Policji była jedną z kilku.

I w zasadzie była najskromniejsza.
Lecz na resztę nawet nikt nie spojrzał.
Ale teraz to detal,bo sam sobie robotę znalazłem :)

No nie wypada mi komentować pracy "konkurencji" czy nawet klientów. Sądząc jednak po wypowiedziach na forach jak i innych doświadczeniach, są i w branży rekrutacyjnej "czarne owce" tak jak i w wielu innych.
Piotr Obraniak

Piotr Obraniak www.MODERNPET.pl

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Będę poniekąd bronił branży rekrutacyjnej - co nie znaczy, że uznaję wszystkie firmy i wszystkich rekruterów za cacy bo to bzdura. Są lepsi i gorsi, lepsze i gorsze firmy. Ale żeby to oceniać warto zadać sobie trud zrozumienia jak te firmy działają i na czym zarabiają. Firmom płacą pracodawcy poszukujący pracownika (nie mówię o ściemach, gdzie firmy żądają kasy od poszukujących pracy - to jest niezgodne z prawem). Skoro płaci klient, to w jego interesie działa firma rekrutacyjna - czyli odezwie się do tych kandydatów, którzy są zgodni z oczekiwaniami przedstawionymi przez klienta. Najlepiej też, aby ich ścieżka zawodowa była jasna, klarowna i przejrzysta - każde zawirowania, zmiany zawodów, własne działalności gospodarcze itp. zazwyczaj wymagają wyjaśnień i wyglądają "podejrzanie" dla klienta. Po co rekruter ma klienta przekonywać do kogoś ze skomplikowaną ścieżką zawodową, jeśli obok leży "idealne" cv??? Ja nie mówię, że to jest dobra taktyka - ale taka jest rzeczywistość. To jak z żarciem: jedziesz z szefem, jesteście głodni i masz do wyboru: Bar "Leśny" z niezgłębionym składem bigosu i McDonald's. Szef/Klient każe Ci zadecydować gdzie zjecie: jak zarządzisz ryzykiem???

Idealne cv na stanowiska np. Szefa Logistyki w firmie XYZ mogłoby wyglądać tak:

2008 - do dziś Szef Logistyki w firmie VVV
2004 - 2008 Kierownik Zespołu Magazynów w firmie VVV
2000- 2004 Kierownik Magazynu w firmie XXX
1998-2000 Magazynier w firmie XXX
1996-1998 Spedytor w firmie ZZZ

Wykształcenie: Ekonomia + Podyplomowe Studia z Logistyki
3 języki: angielski, niemiecki, rosyjski biegle

Takie cv KOCHAJĄ rekruterzy. Na szczęście dla wszystkich, którzy mają "zawirowane" życiorysy tylko chyba 20% stanowisk obsadzanych jest przez firmy rekrutacyjne. Reszta - to inne kanały zdobywania pracy. I dlatego wszyscy z "zawirowanymi" cv na tych kanałach powinni się skupiać - rekruterzy Wasze cv najprawdopodobniej wywalą do kosza. I nie ma co się za to obrażać :)Piotr Obraniak edytował(a) ten post dnia 25.04.12 o godzinie 12:55

konto usunięte

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Piotr Obraniak:
Będę poniekąd bronił branży rekrutacyjnej - co nie znaczy, że uznaję wszystkie firmy i wszystkich rekruterów za cacy bo to bzdura. Są lepsi i gorsi, lepsze i gorsze firmy. Ale żeby to oceniać warto zadać sobie trud zrozumienia jak te firmy działają i na czym zarabiają. Firmom płacą pracodawcy poszukujący pracownika (nie mówię o ściemach, gdzie firmy żądają kasy od poszukujących pracy - to jest niezgodne z prawem). Skoro płaci klient, to w jego interesie działa firma rekrutacyjna - czyli odezwie się do tych kandydatów, którzy są zgodni z oczekiwaniami przedstawionymi przez klienta. Najlepiej też, aby ich ścieżka zawodowa była jasna, klarowna i przejrzysta - każde zawirowania, zmiany zawodów, własne działalności gospodarcze itp. zazwyczaj wymagają wyjaśnień i wyglądają "podejrzanie" dla klienta. Po co rekruter ma klienta przekonywać do kogoś ze skomplikowaną ścieżką zawodową, jeśli obok leży "idealne" cv??? Ja nie mówię, że to jest dobra taktyka - ale taka jest rzeczywistość. To jak z żarciem: jedziesz z szefem, jesteście głodni i masz do wyboru: Bar "Leśny" z niezgłębionym składem bigosu i McDonald's. Szef/Klient każe Ci zadecydować gdzie zjecie: jak zarządzisz ryzykiem???

Idealne cv na stanowiska np. Szefa Logistyki w firmie XYZ mogłoby wyglądać tak:

2008 - do dziś Szef Logistyki w firmie VVV
2004 - 2008 Kierownik Zespołu Magazynów w firmie VVV
2000- 2004 Kierownik Magazynu w firmie XXX
1998-2000 Magazynier w firmie XXX
1996-1998 Spedytor w firmie ZZZ

Wykształcenie: Ekonomia + Podyplomowe Studia z Logistyki
3 języki: angielski, niemiecki, rosyjski biegle

Takie cv KOCHAJĄ rekruterzy. Na szczęście dla wszystkich, którzy mają "zawirowane" życiorysy tylko chyba 20% stanowisk obsadzanych jest przez firmy rekrutacyjne. Reszta - to inne kanały zdobywania pracy. I dlatego wszyscy z "zawirowanymi" cv na tych kanałach powinni się skupiać - rekruterzy Wasze cv najprawdopodobniej wywalą do kosza. I nie ma co się za to obrażać :)

No ja kompletnie takiego podejścia nie rozumiem, i naprawdę, mam nadzieję, że to nie jest prawda. Gdyby każdy z nas wybierał w pracy tylko proste, jasne i łatwe rozwiązania, nie trzeba byłoby być fachowcem i specjalistą. Nie potrzebne byłoby ani doswiadczenie, ani praktyka. Ciekawe, jaki byłby ze mnie doradca, gdybym wybierała tylko klientów z dochodami z państwowej roboty, zatrudnionymi w jednym miejscu minimum dwa lata, z coroczną podwyżką o poziom inflacji, kupujących mieszkanie od ogólnopolskiego dewelopera finansowane ze środków własnych inwestora gotowe do odbioru. Żadnych "zawirowań" zajęc komorniczych, wykupów od gminy, dochodów z działalności gospodarczej rozliczanej ryczałtem. No bajka! żadnej roboty, żadnych problemów, zero myslenia, szukania rozwiazań, czytania przepisów. Bajka, po prostu bajka.
Tylko nie zyjemy w świecie idealnym. A miara naszej wartosci na rynku pracy jest elastyczność, umiejętność szybkiego dostosowania się do warunków i przyswajanie nowej wiedzy. A przede wszystkim umiejętność rozwiązywania problemów trudnych i nie typowych. Tak mi się zawsze wydawało... Może jednak się mylę?
Wierzę, że nie. I mam nadzieję, że to jest podejście wyjątków wśród HRowców.

konto usunięte

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Piotr Obraniak:
Idealne cv na stanowiska np. Szefa Logistyki w firmie XYZ mogłoby wyglądać tak:

2008 - do dziś Szef Logistyki w firmie VVV
2004 - 2008 Kierownik Zespołu Magazynów w firmie VVV
2000- 2004 Kierownik Magazynu w firmie XXX
1998-2000 Magazynier w firmie XXX
1996-1998 Spedytor w firmie ZZZ

Wykształcenie: Ekonomia + Podyplomowe Studia z Logistyki
3 języki: angielski, niemiecki, rosyjski biegle

Takie cv KOCHAJĄ rekruterzy. Na szczęście dla wszystkich, którzy mają "zawirowane" życiorysy tylko chyba 20% stanowisk obsadzanych jest przez firmy rekrutacyjne. Reszta - to inne kanały zdobywania pracy. I dlatego wszyscy z "zawirowanymi" cv na tych kanałach powinni się skupiać - rekruterzy Wasze cv najprawdopodobniej wywalą do kosza. I nie ma co się za to obrażać :)

W połowie prawda, ale jest to takze dowód na wąskie horyzonty w działaniu pośredników. Mam wyraźne dane, może nawet "tagi" i takiego gościa szukam - krzycząc, że nie mam czasu więcej niz 20 s. Sam gdzie indziej opisałes jak to się robi w Twom wypadku, jednak jeśli szukam czegoś/kogoś ciekawego to musze skupić sie troche bardziej, nie na każde ogłoszenie zwala się lawina aplikacji. Jednak obraz jaki przedstawiany jest przez część branży HR wygląda że nawet na wysokie stanowiska przysyłanych jest setki zgłoszeń. Coś mi nie pasuje.
Piotr Obraniak

Piotr Obraniak www.MODERNPET.pl

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Monika Rymszewicz:
>
Tylko nie zyjemy w świecie idealnym. A miara naszej wartosci na rynku pracy jest elastyczność, umiejętność szybkiego dostosowania się do warunków i przyswajanie nowej wiedzy. A przede wszystkim umiejętność rozwiązywania problemów trudnych i nie typowych. Tak mi się zawsze wydawało... Może jednak się mylę?
Wierzę, że nie. I mam nadzieję, że to jest podejście wyjątków wśród HRowców.

"Szefem" rekrutera jest jego Klient - w przypadku działów HR wewnętrzny (np. Manager ds Sprzedaży), w przypadku firmy rekrutacyjnej zewnętrzny. W Twoim przypadku zakładam, że osobą nadrzędną będzie analityk, który albo Twoje rekomendacje kredytowe zaakceptuje, albo nie. Jeśli klient żąda kandydata z czystą i klarowną ścieżką, to co ma zrobić rekruter? Takiego mu znajduje. Jeśli Twój analityk będzie regularnie odrzucał Twoje rekomendacje dotyczące osób z własną działalnością gospodarczą a akceptował pracowników budżetówki to co zrobisz? Powiem Ci co - będziesz mu dostarczać takich kredytobiorców, jakich on zechce akceptować. Mylę się?

Ja piszę o rzeczywistości - nie mam zamiaru rozważać jak powinno być, tylko jak jest. Mamy dziurawe drogi - jeździsz po nich z prędkością 200km/h zakładając, że przecież powinny być gładkie czy dostosowujesz swoje prowadzenie auta do rzeczywistości?

Napisałem to wszystko tylko po to, aby ludzie szukający pracy zrozumieli mechanizm działania rekruterów. To nie jest ich zła wola - to oczekiwania klientów. Każdy minimalizuje ryzyko - czy to kredytodawca, czy to pracodawca. Eksperymenty to fajna rzecz, ale bardzo kosztowna.
Piotr Obraniak

Piotr Obraniak www.MODERNPET.pl

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Piotr R.:
>
W połowie prawda, ale jest to takze dowód na wąskie horyzonty w działaniu pośredników. Mam wyraźne dane, może nawet "tagi" i takiego gościa szukam - krzycząc, że nie mam czasu więcej niz 20 s. Sam gdzie indziej opisałes jak to się robi w Twom wypadku, jednak jeśli szukam czegoś/kogoś ciekawego to musze skupić sie troche bardziej, nie na każde ogłoszenie zwala się lawina aplikacji. Jednak obraz jaki przedstawiany jest przez część branży HR wygląda że nawet na wysokie stanowiska przysyłanych jest setki zgłoszeń. Coś mi nie pasuje.

Zawsze najcenniejszym ćwiczeniem jest postawienie się w roli decydenta. Piotr - wyobraź sobie, że jesteś prezesem firmy XYZ i szukasz człowieka na stanowisko Szefa Logistyki. Potem połóż na stole to wymyślone wyżej przeze mnie cv i np. moje zamieszczone w profilu - załóżmy, że w liście motywacyjnym piszę, że chciałbym się przebranżowić i zawsze pociągała mnie logistyka. I, z ręką na sercu, powiedz komu pozwolisz zarządzać swoimi stockami magazynowymi, transportem itp.?

konto usunięte

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Piotr Obraniak:
Firmom płacą pracodawcy poszukujący pracownika (nie mówię o ściemach, gdzie firmy żądają kasy od poszukujących pracy - to jest niezgodne z prawem). Skoro płaci klient, to w jego interesie działa firma rekrutacyjna - czyli odezwie się do tych kandydatów, którzy są zgodni z oczekiwaniami przedstawionymi przez klienta.

Jestem ciekaw oceny Pańskim okiem konkretnej oferty. Z portalem Pracuj.pl współpracuje firma o nazwie Architekci Kariery, która oferuje usługę Agent Kariery czyli 6-miesięczne wsparcie w poszukiwaniu pracy. Oczywiście jak w przypadku CV bez gwarancji sukcesu ale z koniecznością uiszczenia opłaty. Wszystko w oparciu o sztab specjalistów??
http://www.architekcikariery.pl/
Danuta  Kossakowska-Rydc zak

Danuta
Kossakowska-Rydc
zak
Pierwsze miejsce w
konkursie na
biznes-plan knbp.pl
z dzi...

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Piotr R.:
co mieć w w zanadrzu jako atut do gry o nową posadę w
zupełnie nowej sytuacji zawodowej?

..mocne referencje..z najwyższej półki..
Piotr Obraniak

Piotr Obraniak www.MODERNPET.pl

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Piotr P.:
Piotr Obraniak:
Firmom płacą pracodawcy poszukujący pracownika (nie mówię o ściemach, gdzie firmy żądają kasy od poszukujących pracy - to jest niezgodne z prawem). Skoro płaci klient, to w jego interesie działa firma rekrutacyjna - czyli odezwie się do tych kandydatów, którzy są zgodni z oczekiwaniami przedstawionymi przez klienta.

Jestem ciekaw oceny Pańskim okiem konkretnej oferty. Z portalem Pracuj.pl współpracuje firma o nazwie Architekci Kariery, która oferuje usługę Agent Kariery czyli 6-miesięczne wsparcie w poszukiwaniu pracy. Oczywiście jak w przypadku CV bez gwarancji sukcesu ale z koniecznością uiszczenia opłaty. Wszystko w oparciu o sztab specjalistów??
http://www.architekcikariery.pl/

Formalnie sprawa jest czysta - wsparcie czyli doradztwo może być oczywiście płatne, nie wolno pobierać kasy za załatwienie pracy. Choć internet jest tak wypełniony informacjami na ten temat, że płacenie komuś za napisanie cv to dość duże lenistwo :) Wysyłka cv do 100 agencji? Co 2 tygodnie? Nie rozumiem sensu - wysyła się raz na kilka miesięcy (lub w celu zaktualizowania gdy coś się u nas zmieniło) i tyle. Odpowiada się na konkretne ogłoszenia, a nie spamuje co chwila te same agencje własnym cv. Natomiast spotkanie z dobrym coachem kariery może być bardzo wartościowe - pozwoli ocenić lepiej swoje mocne i słabe strony, a może nawet wydobyć z nas informacje o tym co, w cichości ducha, naprawdę chcielibyśmy robić. Takie spotkanie na 2 godzinki - polecam.

konto usunięte

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Piotr Obraniak:

Formalnie sprawa jest czysta - wsparcie czyli doradztwo może być oczywiście płatne, nie wolno pobierać kasy za załatwienie pracy. Choć internet jest tak wypełniony informacjami na ten temat, że płacenie komuś za napisanie cv to dość duże lenistwo :) Wysyłka cv do 100 agencji? Co 2 tygodnie? Nie rozumiem sensu - wysyła się raz na kilka miesięcy

Dzięki za spostrzeżenia, dla mnie forma wsparcia w tym kształcie również jest niezrozumiała i daje wiele do myślenia w kontekście skuteczności.
Natomiast spotkanie z dobrym coachem kariery może być bardzo wartościowe - pozwoli ocenić lepiej swoje mocne i słabe strony, a może nawet wydobyć z nas informacje o tym co, w cichości ducha, naprawdę chcielibyśmy robić. Takie spotkanie na 2 godzinki - polecam.

Faktycznie wsparcie się wiedzą i doświadczeniem osoby znającej tajniki rekrutacji jest cenna. Jeszcze raz dzięki :)

konto usunięte

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Piotr Obraniak:
Monika Rymszewicz:
>
Tylko nie zyjemy w świecie idealnym. A miara naszej wartosci na rynku pracy jest elastyczność, umiejętność szybkiego dostosowania się do warunków i przyswajanie nowej wiedzy. A przede wszystkim umiejętność rozwiązywania problemów trudnych i nie typowych. Tak mi się zawsze wydawało... Może jednak się mylę?
Wierzę, że nie. I mam nadzieję, że to jest podejście wyjątków wśród HRowców.

"Szefem" rekrutera jest jego Klient - w przypadku działów HR wewnętrzny (np. Manager ds Sprzedaży), w przypadku firmy rekrutacyjnej zewnętrzny. W Twoim przypadku zakładam, że osobą nadrzędną będzie analityk, który albo Twoje rekomendacje kredytowe zaakceptuje, albo nie. Jeśli klient żąda kandydata z czystą i klarowną ścieżką, to co ma zrobić rekruter? Takiego mu znajduje. Jeśli Twój analityk będzie regularnie odrzucał Twoje rekomendacje dotyczące osób z własną działalnością gospodarczą a akceptował pracowników budżetówki to co zrobisz? Powiem Ci co - będziesz mu dostarczać takich kredytobiorców, jakich on zechce akceptować. Mylę się?

Ja piszę o rzeczywistości - nie mam zamiaru rozważać jak powinno być, tylko jak jest. Mamy dziurawe drogi - jeździsz po nich z prędkością 200km/h zakładając, że przecież powinny być gładkie czy dostosowujesz swoje prowadzenie auta do rzeczywistości?

Napisałem to wszystko tylko po to, aby ludzie szukający pracy zrozumieli mechanizm działania rekruterów. To nie jest ich zła wola - to oczekiwania klientów. Każdy minimalizuje ryzyko - czy to kredytodawca, czy to pracodawca. Eksperymenty to fajna rzecz, ale bardzo kosztowna.

No to mnie podlamałeś. Bo to oznacza, że wysyłanie dokumentów aplikacyjnych mija się niemal z celem. Chyba, ze jest tak jak piszesz klarowne i 100% na dane stanowisko. A czytając wiele innych wątków na GL, śmiem twierdzić, że to nie do końca tak jest. Ale mogę to błednie interpretować.
Ja piszę o rzeczywistości - nie mam zamiaru rozważać jak powinno być, tylko jak jest. Mamy dziurawe drogi - jeździsz po nich z prędkością 200km/h zakładając, że przecież powinny być gładkie czy dostosowujesz swoje prowadzenie auta do rzeczywistości?

I tu też trochę nie tak, tak samo jak w przypadku analityka. Przede wszystkim nie jadę 200, bo ograniczają mnie przepisy ruchu drogowego. Jadę z prędkościa dopuszczalna na danej drodze, dostosowując ją dodatkowo do warunków panujacych na drodze, w tym przypadku dziur. Tak samo analityk, może nie chcieć rozpatrywać klientów z DG, ale oprucz chęci badź niechęci, musi stosować odpowiednie regulacje, które obowiązują i jego i mnie.
Dlatego myslę, że upraszczasz sprawę, i mam nadzieję, że tak myśli mniejszość HRowców.

konto usunięte

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Już wiem, że jeśli chciałbym zmienić profesję to mogę, tozrobić w zakresie swoich umiejętności. Wiem, że nie jest istotna chęć zmiany a to co się "umi". Zatem mógłbym startować np.: na konsultanta HR w zakresie obsady stanowisk związanych z logistyką, ale kadrowcem pełną gębą nie zostanę. Obecnie, co nawet w tej dyskusji wykazano, w cenie i na celowniku są osoby z wąską specjalizacją, najlepiej rzadko zmieniające pracę lub szybko awansujące. Ale uparty jestem i będę zmieniał swoje umiejętności i może niedługo .... ;)

[edit] gramatyka ;)Piotr R. edytował(a) ten post dnia 25.04.12 o godzinie 19:50

konto usunięte

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Co do firm rekrutujących nie mam żadnych złudzeń jeśli chodzi o ich skuteczność a i bez pośredników trudno jest o dobrą pracę, mianowicie: masz doświadczenie w tej branży i zajmujesz stanowisko kierownicze, w serwisach internetowych typu "pracuj.pl", "gazeta.praca" itp. jest mnóstwo ogłoszeń na podobne stanowisko które zajmujesz, nawet w twojej branży. Teraz wyobraź sobie, że jesteś pracodawcą i potrzebujesz konkretnego człowieka z kadry średniego szczebla do zarządzania jego pieniędzmi, sito jakie będziesz musiał przejść aby otrzymać przyzwoitą pracę jest naprawdę spore. Tak naprawdę wiele osób zajmujący podobne stanowiska do twojego jest po prostu z polecenia. Ktoś, kogoś zna jest dobry ma pochlebną opinię itp. Z autopsji faktycznie sprawdza się, że im bardziej kolorowe CV tym trudniej o pracę. Pamiętaj też, że będziesz musiał od początku budować swoje dobre imię, a to w zależności od osób zarządzających firmą może być różnie. Oczywiście ja osobiście, jeśli czujesz się za deko wypalony i szukasz czegoś nowego, będę namawiał cię do zmiany bo sam tak robiłem aż doszedłem do wniosku, że wezmę sprawy w swoje ręce ale tutaj chłodna kalkulacja.
Piotr Obraniak

Piotr Obraniak www.MODERNPET.pl

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Piotr R.:
Już wiem, że jeśli chciałbym zmienić profesję to mogę, tozrobić w zakresie swoich umiejętności. Wiem, że nie jest istotna chęć zmiany a to co się "umi". Zatem mógłbym startować np.: na konsultanta HR w zakresie obsady stanowisk związanych z logistyką, ale kadrowcem pełną gębą nie zostanę. Obecnie, co nawet w tej dyskusji wykazano, w cenie i na celowniku są osoby z wąską specjalizacją, najlepiej rzadko zmieniające pracę lub szybko awansujące. Ale uparty jestem i będę zmieniał swoje umiejętności i może niedługo .... ;)

[edit] gramatyka ;)

Piotr, to nie jest tak. Wszystko można, także i totalnie się przebranżowić. Moje wypowiedzi miały tylko na celu pokazanie, że liczenie na firmy headhunterskie czy składanie cv do działów HR w takiej sytuacji są raczej w większości wypadków skazane na niepowodzenie. Chcesz zmienić branżę? To postaraj się poznać na jakimkolwiek gruncie osoby decyzyjne w kwestii stanowisk, które Cię interesują. Chcesz zostać HRem? To daj się poznać prezesowi interesującej Cię firmy jako facet myślący biznesowo i rozumiejący rolę właściwego zarządzania kapitałem ludzkim w zarabianiu kasy. Gdzie to zrobić? A wszędzie - na konferencji, na wódce, na weselu, na polowaniu, na polu golfowym :) Jeśli "kupi" Cię jako partnera w prowadzeniu biznesu, "kupi" Twój sposób myślenia, to będzie miał w ...... Twoją dotychczasową ścieżkę kariery i Cię zatrudni. Ale gdyby ten sam prezes zatrudnił headhuntera i tamten przyniósł mu Twoje cv nie pasujące do stanowiska, to wygnałby go na zbity pysk. Podsumowując: masz ścieżkę zgodną z oczekiwanym stanowiskiem to wysyłaj papiery do HRów i firm rekrutacyjnych. Chcesz zmienić kompletnie branżę to szukaj bezpośredniego dojścia do decydentów. Ot i cała filozofia :):):) Powodzenia!

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Piotr Obraniak:
Piotr, to nie jest tak. Wszystko można, także i totalnie się przebranżowić. Moje wypowiedzi miały tylko na celu pokazanie, że liczenie na firmy headhunterskie czy składanie cv do działów HR w takiej sytuacji ...


No właśnie, w jakiej sytuacji? Firma naprawdę "headhunterska" nie jest "pośrednictwem pracy".

konto usunięte

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

O Właśnie!! Nie pomyslałem o zaprezentowaniu się Szefostwu. Dobra myśl, zwłaszcza w firmie o profilu podobnym do moich poprzednich doświadczeń.
Piotr Obraniak

Piotr Obraniak www.MODERNPET.pl

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Andrzej Pieniazek:
Piotr Obraniak:
Piotr, to nie jest tak. Wszystko można, także i totalnie się przebranżowić. Moje wypowiedzi miały tylko na celu pokazanie, że liczenie na firmy headhunterskie czy składanie cv do działów HR w takiej sytuacji ...


No właśnie, w jakiej sytuacji? Firma naprawdę "headhunterska" nie jest "pośrednictwem pracy".

Pewnie, że nie jest, o czym czasami kandydaci zapominają przecież :) Natomiast potrafi być w oczywisty sposób pomocna w poszukiwaniu pracy jeśli nasza osoba odpowiada oczekiwaniom jej Klienta. Pisząc o "takiej sytuacji" miałem na myśli podejście do zmiany zawodu - tutaj HH raczej pomocni nie będą, choć oczywiście to pewna generalizacji i wyjątkowe zbiegi okoliczności zdarzyć się zawsze mogą.
Piotr Obraniak

Piotr Obraniak www.MODERNPET.pl

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Piotr R.:
O Właśnie!! Nie pomyslałem o zaprezentowaniu się Szefostwu. Dobra myśl, zwłaszcza w firmie o profilu podobnym do moich poprzednich doświadczeń.

Piotr, jeszcze jedna opcja to wejście na swoje "stare" (czyli zgodne ze ścieżką kariery) stanowisko do korporacji, o której wiadomo, że stosuje rotację stanowisk managerski. Taka rotacja powoduje, że wrzuca się zdolnego managera do zupełnie innego działu na 6-12 miesięcy, żeby nauczył się reagować i zarządzać w sytuacji, kiedy nie jest specem w danej dziedzinie. Po przejściu z sukcesem kilku takich okresów (i działów) zawodnika uznaje się za gotowego do całościowego zarządzania całością lub jakąś częścią biznesu.

Temat: Jak zmienić zawód przed 40?

Piotr Obraniak:
Pisząc o "takiej sytuacji" miałem na myśli podejście do zmiany zawodu - tutaj HH raczej pomocni nie będą, choć oczywiście to pewna generalizacji i wyjątkowe zbiegi okoliczności zdarzyć się zawsze mogą.

Przepraszam, za szybko przeczytałem :) Kandydaci faktycznie zapominają albo oczekują rzeczy (prawie) niemożliwych. Klient zawraca się do HH z konkretnym zadaniem, które raczej rzadko polega na znalezieniu kogoś kto "chce zmienić zawód". To jednak wcale nie oznacza, ze klient pracodawca takich praktyk nie popiera ale jak to robi to nie w ramach współpracy z headhunterem.



Wyślij zaproszenie do