Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...
Andrzej Pieniazek:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Właśnie temat był inny, a Panowie przyczepili się do błędu ortograficznego w moim poście, a nie w CV.
A Pan nie daje za wygraną? Przecież na tym forum czytają też rekruterzy, a jak człowiek tutaj dyskutuje to też dlatego ażeby być "zauważonym". Niby drobna sprawa ale nigdy nie wiadomo.
Powiem Panu szczerze, nawet jak rekrutuję w innych obszarach, miałbym poważny problem z przedstawieniem Pana klientowi. Nie chodzi nawet o Pańska wiedzę fachową, zakładam nawet, że jest ok...
A dziękuję bardzo za komplement. Podobno w pracy mam opinię pit bulla. Nie daję za wygraną, nigdy. Prośbą czy groźbą, nie ważne, byle do celu. W cywilizowanych firmach, menadżer daje możliwość swobodnej wypowiedzi na każdy temat i szanuje zdanie pracownika, biorąc je pod uwagę. Oczywiście moje wykonywanie poleceń, czy działanie zgodnie z linią działu, jest
niezależne od moich prywatnych poglądów na służbowe tematy. To znaczy, że trzeba robić swoje, a myśleć co się chce.
Proszę mi powiedzieć, czemu miałby Pan problem z przedstawieniem mnie klientowi?
W dyskusji jak tutaj, zdarza się, że ktoś komuś błąd ortograficzny wytknie. Nie ma sensu na ten temat dyskutować albo próbować się tłumaczyć, najlepiej poprawić i zapomnieć... Najlepszy komentarz jak w ogóle to "Uups" albo po angielsku "shit happens.. :)
Nie byłbym sobą. Ja lubię walczyć.