Krzysztof Katra

Krzysztof Katra Sprzedaż jest jak
gra, która ma
ustalone reguły gry
i tyl...

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Krzysztof Piotr Jeznach:
Sławomir Kuziak:
Zmień słowo Praktykant na cokolwiek innego, opisującego to, czym się zajmowałeś :)
Zmień słowo? Czyli mam okłamać rekrutera?


chodzi o opakowanie Gie w papierek tyle...
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Sławomir Kuziak:
Zazwyczaj wstępnej selekcji dokonuje sekretarka po zaocznym ekonomiku, dalszy wybór należy do kierownika po eksternistycznej pedagogice a ostateczna lista osób proszonych na rozmowę jest akceptowana przez dyrektora lub szefa po zawodówce-ślusarz tokarz ;)
Genialne.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Krzysztof Piotr Jeznach:
Sławomir Kuziak:
Zazwyczaj wstępnej selekcji dokonuje sekretarka po zaocznym ekonomiku, dalszy wybór należy do kierownika po eksternistycznej pedagogice a ostateczna lista osób proszonych na rozmowę jest akceptowana przez dyrektora lub szefa po zawodówce-ślusarz tokarz ;)
Genialne.
to też

Krzysztof Katra:

(...)I to jest smutne ale żeby chociarz chcieli taka siłę.
Krzysztof Katra

Krzysztof Katra Sprzedaż jest jak
gra, która ma
ustalone reguły gry
i tyl...

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Arkadiusz Piotr Z.:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Sławomir Kuziak:
Zazwyczaj wstępnej selekcji dokonuje sekretarka po zaocznym ekonomiku, dalszy wybór należy do kierownika po eksternistycznej pedagogice a ostateczna lista osób proszonych na rozmowę jest akceptowana przez dyrektora lub szefa po zawodówce-ślusarz tokarz ;)
Genialne.
to też

Krzysztof Katra:

(...)I to jest smutne ale żeby chociarz chcieli taka siłę.


???? Ja rozumiem, że Pan Krzysztof się pomylił ale w czym problem ???
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Krzysztof Katra:
Arkadiusz Piotr Z.:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Sławomir Kuziak:
Zazwyczaj wstępnej selekcji dokonuje sekretarka po zaocznym ekonomiku, dalszy wybór należy do kierownika po eksternistycznej pedagogice a ostateczna lista osób proszonych na rozmowę jest akceptowana przez dyrektora lub szefa po zawodówce-ślusarz tokarz ;)
Genialne.
to też

Krzysztof Katra:

(...)I to jest smutne ale żeby chociarz chcieli taka siłę.


???? Ja rozumiem, że Pan Krzysztof się pomylił ale w czym problem ???
w CV
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Jacek Nowak:
Jan D.:
Andrzej Pieniazek:
Krzysztof Katra:
To z kolei brzmi jak rozliczanie kogoś z jego czasu...

Naturalnie, że tak... Rekruter oczekuje spójnego CV bez takich luk, wymagać jednak nie może niczego ale może podejmować decyzje na podstawie informacji, które posiada.

W takim razie, jakich informacji w moim brakuje, Panie Andrzeju ?
Miałbym szansę zmienić pracę ?:-))

Nie jestem rekruterem, ale kilka rzeczy zauważyłem w Pana profilu:

1. podpis pod zdjęciem - o niczym nie mówi: jaki sektor zawodowy?
2. "skromne doświadczenie, ale trochę sukcesów" - jak panna młoda i chciała bym i boję się :)
3. "udało mi się wdrożyć" - to miał Pan szczęście, a co jak by go zabrakło :)
4. "sprzedaż "nadziei" na lepsze jutro :-)" - czyżby ironia :)
Z Pana profilu raczej nie da się wywnioskować, że chce Pan zmienić pracę.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem. Nie jestem profesjonalistą, ale te i jeszcze kilka innych elementów rzuciło mi się w oczy.

Dzięki za uwagi - na pewno przemyślę.

Określenie sprzedaż "nadziei" na lepsze jutro nie jest ironią, a tak naprawdę jest istotą przewodnią tego segmentu rynku. Przykład - ubezpieczenie OC jest zabezpieczeniem przed zdarzeniem losowym, na które nie mamy wpływu i może nam przynieść np. szkodę w wypadku (mamy nadzieję,iż do takie zdarzenie nie będzie naszym udziałem) , a nie zakupem samochodu, gdzie mamy wpływ choćby na kolor ( jesteśmy pewni)

W firmie w której pracuję, misją jest zapewnienie stabilnego wzrostu aktywów funduszy w długim okresie czasu zapewniając odpowiedni zysk członkom funduszu przy maksymalnym bezpieczeństwie aktywów. W tym przypadku członkowie powierzając swoje pieniądze mają nadzieję, że wypracowany kapitał na emeryturze pozwoli dostatnio żyć. Natomiast życie pokazuję, iż nawet w tym segmencie rynku przepisy prawa nie są stałe :-))

Co do "udało" ma Pan rację - to nie był przypadek. Projekty, zadania w zakresie koordynacji działań, wdrażania nowych rozwiązań oraz ich kreowanie nie sprawia mi najmniejszej trudności. (inne czasami tak)

Odnośnie chęci zmiany pracy - lubię swoją pracę, ale gdy nie przejawię jakiegokolwiek zainteresowania to po prostu nikt nawet nie zaproponuje zmiany. Z tego powodu ciekawe prace, wyzwania czasami przechodzą "koło nosa" :-))
Pozdrawiam
JD

konto usunięte

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

A jeśli mogę zapytać. jeśli CV zajmuje kilka stron to jak to jest widziane ?

Powiem tak, nie przejmuj się ;-)
Ważne abyś aplikował na te stanowiska i do tych firm, które Ciebie interesują, tam, gdzie będziesz miał szansę się rozwijać..., chyba że po prostu szukasz pracy (kasy) - w takim wypadku bierz co jest, zawsze masz kontakt z ludźmi, klientami, szefami..., itd. Zawsze czegoś nowego się dowiesz, poznasz, nauczysz... Ważne jest tutaj nastawienie! gdy już staniesz nieco na nogi zaczniesz główkować, chyba, że już to robisz - w takim razie szacun, to dobry znak ;-)

Co do CV składającego się z kilku stron..., hmmm... ;-) Osobiście chciałbym zamknąć swoje w jednej stronie... ;-) W przypadku studenta powinno być to do zrealizowania ;-) Ważne jest, by zawrzeć chwytliwą i prawdziwą kwintesencję Ciebie ;-) Oryginalną, nietuzinkową. Postawiłbym sprawy tak..., czy rekruter ma czas i siłę, a przede wszystkim siłę i cierpliwość na to, aby zapoznać się z setkami aplikacji, które są bliźniaczo podobne?

W razie w, służę pomocą ;-)

konto usunięte

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Arkadiusz Piotr Z.:
Krzysztof Katra:
Arkadiusz Piotr Z.:
Krzysztof Piotr Jeznach:
Sławomir Kuziak:
Zazwyczaj wstępnej selekcji dokonuje sekretarka po zaocznym ekonomiku, dalszy wybór należy do kierownika po eksternistycznej pedagogice a ostateczna lista osób proszonych na rozmowę jest akceptowana przez dyrektora lub szefa po zawodówce-ślusarz tokarz ;)
Genialne.
to też

Krzysztof Katra:

(...)I to jest smutne ale żeby chociarz chcieli taka siłę.


???? Ja rozumiem, że Pan Krzysztof się pomylił ale w czym problem ???
w CV
istnieje cos takiego jak dyslekcja, dysortografia
nie bawi mnie wytykanie BLEDOW bez poznania przyczyny
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Joanna B.:
istnieje cos takiego jak dyslekcja, dysortografia
nie bawi mnie wytykanie BLEDOW bez poznania przyczyny
istnieje też coś takiego jak zwykłe lenistwo i niechlujstwo a przeglądarka ma opcje podkreślania błędów, co w połączeniu z odrobiną wysiłku może przynieść pozytywne rezultaty, błędy ortograficzne w CV wręcz przeciwne.
drukowane litery to krzyk, podkreśla się tak, niewiedza nie bierze się z dysleksji a z lenistwa.
Piotr Łupiński

Piotr Łupiński Specjalista ds.
szkoleń

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Karolina Ł.:

jak ja tu czytam najdziksze pomysły niektórych osób, które z desperacją pragną znaleźć pracę, to mi słabo....a potem trafia mnie szlag.

A co tam, wypowiem się i ja, bo mnie trafia jak czytam coś takiego jak powyżej.

Po przeczytaniu tego pomyślałem sobie ile w takiej osobie musi byc pogardy dla innych i dlaczego ktoś taki w ogóle rekrutuje? Oczywiście jest to moje własne, subiektywne zdanie.
z tych postów wychodzą kompleksy i ta obrzydliwa desperacja, która brzydzi.

W desperackim poszukiwaniu pracy nie ma nic złego, bo gorsze jest pogodzenie się z losem.
A brzydzić może pani dobór słownictwa w wyrażaniu swojej opinii.

Może ktoś sobie pomyśli, że czepiam się słów, ale przecież sami rekruterzy mówią jak ważny jest właśnie dobór słów.

Co do desperacji to zdarzyło mi się zatrudnić człowieka, w którym widziałem pewną desperację, żeby tę pracę dostać. Odpłacił mi powielokroć swoją ciężką pracą. Bo wolę kogoś kto potrzebuje pracy niż zblazowanego kolesia, który zmienia z nudów. Oczywiście nie może być to w oderwaniu od poziomu kompetencji.
I to robienie z siebie ofiary....rekruter to ten obrzydliwy i podły człowiek, który nie pochyla się nad każdym CV, nie rozmyśla, co kryje się za wszystkimi sformułowaniami i nie daje szansy najmniej wykwalifikowanym.

Do momentu pani postu nigdzie nie doczytałem, żeby ktoś obrzucił inwektywami rekruterów. Po pani poście dziwię się, że nikt tego nie zrobił.

Dziwię się również Panie Andrzeju, że bronił Pan tego rodzaju postaw, bo można to odebrać, że ma Pan podobny pogląd.

A co do CV, to myślę sobie, że wszystko zależy od ich ilości, które ma rekruter do przejrzenia. Im więcej tym sztywniejsze kryteria trzeba przyjąć, bo nie sztuka przejrzeć dokładnie kilkuset.

Często zastanawiam się np. po co w pracy handlowca wykształcenie wyższe? Albo znajomość języka angielskiego? Dla mnie to tylko sposób na ograniczenie ilości aplikacji, ale może się mylę:)

pozdrawiam
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Piotr Łupiński:
(...)
A co do CV, to myślę sobie, że wszystko zależy od ich ilości, które ma rekruter do przejrzenia. Im więcej tym sztywniejsze kryteria trzeba przyjąć, bo nie sztuka przejrzeć dokładnie kilkuset.

chyba jednak sztuka.
Często zastanawiam się np. po co w pracy handlowca wykształcenie wyższe? Albo znajomość języka angielskiego? Dla mnie to tylko sposób na ograniczenie ilości aplikacji, ale może się mylę:)

pozdrawiam

po co wyższe wykształcenie? do cukierków może jednak niepotrzebne, ale do sprzedaży skomplikowanych procesów czy urządzeń jednak się przyda (szczególnie wykształcenie kierunkowe), podobnie jak angielski czy niemiecki w strukturach międzynarodowej firmy.

konto usunięte

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Dla mnie rekruter jest "sprzedawca pracy", który dla swojego towaru szuka najlepszego nabywcy. Jest po prostu handlowcem. Dlatego nigdy nie mówi całej prawdy, "picuje towar", nie oddzwania po rozmowie kwalifikacyjnej, złości się jak ma mało ofert.

edit. literówka Bogdan Pieńkowski edytował(a) ten post dnia 02.06.12 o godzinie 11:54

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Bogdan Pieńkowski:
Dla mnie rekruter jest "sprzedawca pracy", który dla swojego towaru szuka najlepszego nabywcy. Jest po prostu handlowcem. Dlatego nigdy nie mówi całej prawdy, "picuje towar", nie oddzwania po rozmowie kwalifikacyjnej, złości się jak ma mało ofert.


Z tym "sprzedawaniem pracy" to jest co prawda duże uproszczenie aczkolwiek po części prawdziwe. Natomiast nie zgadzam się z tym "handlowcem", szczególnie z tym, że nie mówi całej prawdy bo to sugeruje, że może np. kłamać. Naprawdę dobry handlowiec, sprzedający dobry towar nie musi tego robić.

Ten "handel" w rekrutacji ma jednak parę specyficznych cech, które się rzadko w klasycznym handlu spotyka. Przede wszystkim sprzedaje się w obie strony, zależnie od tego jak się na to patrzy. Tak więc rekruter "sprzedaje" klientowi czyli pracodawcy obietnicę, że dla niego odpowiedni "towar" czyli pracownika znajdzie, jednak bez żadnej gwarancji. Z drugiej strony rekruter faktycznie "sprzedaje" kandydatowi daną pracę, a przede wszystkim samego pracodawcę.
Piotr Łupiński

Piotr Łupiński Specjalista ds.
szkoleń

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Arkadiusz Piotr Z.:
Piotr Łupiński:
(...)
A co do CV, to myślę sobie, że wszystko zależy od ich ilości, które ma rekruter do przejrzenia. Im więcej tym sztywniejsze kryteria trzeba przyjąć, bo nie sztuka przejrzeć dokładnie kilkuset.

chyba jednak sztuka.

Mój błąd, bo miało być "nie sposób".
Często zastanawiam się np. po co w pracy handlowca wykształcenie wyższe? Albo znajomość języka angielskiego? Dla mnie to tylko sposób na ograniczenie ilości aplikacji, ale może się mylę:)

pozdrawiam

po co wyższe wykształcenie? do cukierków może jednak niepotrzebne, ale do sprzedaży skomplikowanych procesów czy urządzeń jednak się przyda (szczególnie wykształcenie kierunkowe), podobnie jak angielski czy niemiecki w strukturach międzynarodowej firmy.

Tutaj mówimy o kompetencjach potrzebnych w określonych przypadkach, a ja miałem na myśli większość ogłoszeń, które widzę każdego dnia.

Od 12 lat pracuję w strukturach międzynarodowych firm i NIGDY nie był mi potrzebny język obcy do wykonywania mojej pracy, a w większości wypadków był on wymieniany jako dodatkowy atut, lub wręcz warunek konieczny.
Piotr Łupiński

Piotr Łupiński Specjalista ds.
szkoleń

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Andrzej Pieniazek:
Tak więc rekruter "sprzedaje" klientowi czyli pracodawcy obietnicę, że dla niego odpowiedni "towar" czyli pracownika znajdzie, jednak bez żadnej gwarancji. Z drugiej strony rekruter faktycznie "sprzedaje" kandydatowi daną pracę, a przede wszystkim samego pracodawcę.

A jak często rekruter śledzi losy osób, które zrekrutował?
Czy w swoim CV umieszcza informację o tym jak jest skuteczny?:)

pzdrPiotr Łupiński edytował(a) ten post dnia 02.06.12 o godzinie 15:04
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Piotr Łupiński:
Od 12 lat pracuję w strukturach międzynarodowych firm i NIGDY nie był mi potrzebny język obcy do wykonywania mojej pracy, a w większości wypadków był on wymieniany jako dodatkowy atut, lub wręcz warunek konieczny.
wszystko zależy od polityki firmy (szkolenia zagraniczne, kontakty międzynarodowe, obcojęzyczni przełożeni) a także od ścieżki kariery. ja pracuję w firmie z polskim kapitałem a angielskiego używam prawie codziennie, czasem rosyjskiego a ostatnio uczę się czeskiego i słowackiego. myślę poważnie o niemieckim. im więcej umiejętności ma kandydat tym bardziej atrakcyjny jest jako pracownik, to proste. nie wyobrażam sobie tkwienia przez kilkanaście lat na takim samym stanowisku a znajomość języków ułatwia awans i rozwój. ponadto jest sygnałem dla pracodawcy, że kandydat chce i umie się uczyć a więc rozwijać razem z firmą.

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Piotr Łupiński:
A jak często rekruter śledzi losy osób, które zrekrutował?

Jasne, że śledzi, a w każdym razie powinien bo to jego potencjalny klient.
Czy w swoim CV umieszcza informację o tym jak jest skuteczny?:)

Jak potrafi CV dobrze pisać to pewnie coś takiego umieści. Rekruter to szerokie pojęcie, a wiele zależy od natury samego zatrudnienia rekrutera i jego pozycji w firmie. W przypadku tych zatrudnionych na etat, w większej organizacji, nie jest wcale łatwo ustalić czy udane zatrudnienie kogoś jest zasługą danej osoby. Z reguły jest zasługą całego zespołu. Natomiast partnerzy czy właściciele raczej CV nie wysyłają.. :)Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 02.06.12 o godzinie 16:02
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Arkadiusz Piotr Z.:
???? Ja rozumiem, że Pan Krzysztof się pomylił ale w czym problem ???
w CV
Literówka rzecz normalna

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Krzysztof Piotr Jeznach:
Arkadiusz Piotr Z.:
???? Ja rozumiem, że Pan Krzysztof się pomylił ale w czym problem ???
w CV
Literówka rzecz normalna


Literówka to będzie jak np. napiszę "literówja" zamiast "literówka" bo litera "j" i "k" sąsiadują na klawiaturze. Natomiast "ż" i "rz" nie sąsiadują ze sobą bo jak, to najczęściej nie jest żadna literówka, jak się te dwie "pomyli".Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 02.06.12 o godzinie 21:26

Temat: Jak rekruter widzi wasze CV...

Za wiki bo nie mam czasu:


Literówka – błąd powstały w trakcie maszynowego przepisywania tekstu (np. na maszynie do pisania lub klawiaturze komputera), a niegdyś (w czasach zecerstwa) także błąd składu. Do literówek zaliczamy tylko czysto mechaniczne błędy typu: pominięcie znaku, powtórzenie, wstawienie niewłaściwego, wstawienie wielkiej litery zamiast małej itp.
Jedną z odmian literówek jest błąd, który doczekał się nawet swojej nazwy gwarowej – tzw. czeski błąd.

Do literówek nie zaliczamy błędów powstałych w wyniku niewiedzy osoby piszącej lub przepisującej.



Wyślij zaproszenie do