Michał Bronowski

Michał Bronowski Head of Swiss
Business Hub Poland

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Przeczytalem Pana profil i nawet szukalem opinii o Pana firmie. Niestety znalazlem tylko jedna i nie bede jej przytaczal. No ale po co czlowiek ktory nie chce wspolpracowac z HH ma akurat sie do Pana odezwac? Te 2 zdania starcza?

Sam pracuje w konsultingu i nawet mamy czytelna strone internetowa z ktorej widac co robimy i z kim wspolpracujemy i jakie projekty obecnie prowadzimy i sa nawet informacje o Teamie - kto jest kim i jakie ma wyksztalcenie, co robil itd.

Wiec jak tego HH znalezc? Nie musi byc mistrzem swiata, wazne zeby oddzwonil!

(Dziekuje za poprawienie)

konto usunięte

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Pozwolę sobie trochę na offtopa, ale co tam. Myślę, że kierunek, w którym już dawno powędrowała ta dyskusja jest dobrym tego przykładem. Mianowicie "polskości" i to tej źle rozumianej. Ktoś komuś coś zarzuca (akurat mówię o jednej i drugiej stronie) i zamiast sobie nawzajem pomóc w rozwiązaniu problemów (na czym powinno wszystkim zależeć), to dochodzi do coraz większego obrzucania się dość wyszukanymi, mądrze brzmiącymi epitetami ubranymi w górnolotne myśli, poparte odpowiednimi linkami. Jakże charakterystyczne jest także stawianie się w roli alfy i omegi, towarzyszące niemal każdej odpowiedzi. Już nie mówię o wytykaniu błędów językowych i ortograficznych, które wg mnie ma uwłoczyć rozmówcy i wprowadzić go w jeszcze większa defensywę. Wszyscy wiemy, że takim dyskusjom towarzyszą duże emocje i powinniśmy być chociaż trochę wyrozumiali. Apeluję też o wrócenie do pierwotnego tematu dyskusji. I mam na myśli kwestie merytoryczne.
Łukasz F.

Łukasz F. Aparatura i
instalacje
przemysłowe.

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Andrzej Pieniazek:
Łukasz F.:
Magdalena J.:

Ale to jak walka z wiatrakami. Ja czekam, az grono zle potraktowanych zalozy watek pod tytulem niekulturalni HR i w koncu padna jakies konkretne nazwy firm.

No jasne, że można ale nie na tym forum.

Ani na innym. Bo cala dyskusja obrala dziwny tor rozwazan. Kazdy chcialby, aby ktos byl dla nas kulturalny, ale juz nie kazdy uwaza ze ta sama zasada dotyczy nas samych. Ja tam wole zdrowy rozsadek niz spogladanie na to kto jest kulturalny, a kto nie. Nie wiadomo skad wynika problem braku odzewu HR, bo to czesto indywidualna sprawa. Dlatego tak bardzo klade nacisk na skoncetrowanie sie na tych nierzetelnych, bo za kilka stron zostana wysuniete wnioski, ze kazdy HR w Polsce to wiesniak bez szkoly, tak jak to teraz jest popularne, ze kazdy absolwent to skrajny idiota, a polski inzynier to bialy chinczyk...

konto usunięte

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Łukasz F.:
Dlatego tak bardzo klade nacisk na skoncetrowanie sie na tych nierzetelnych, bo za kilka stron zostana wysuniete wnioski, ze kazdy HR w Polsce to wiesniak bez szkoly, tak jak to teraz jest popularne, ze kazdy absolwent to skrajny idiota, a polski inzynier to bialy chinczyk...

No właśnie tu jest problem, wszystko sprowadza się do generalizowania. A ten wątek i wymienianie firm czy ich uchybień, a także wskazywanie tych dobrych (oczywiście poparcie odpowiednimi przykładami co miało miejsce do mniej więcej połowy tej dyskusji) ma na celu uniknięcie tego.

Mówiąc o uchybieniach, mam na myśli to co doskwiera nam, potencjalnym pracownikom. A jeżeli wg osób zajmujących się HH, coś ich błędem nie jest, to proszę o "naprostowanie". I tego oczekiwałbym od tej dyskusji. Piotr Ś. edytował(a) ten post dnia 16.08.12 o godzinie 21:45

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Michał Bronowski:

No ale po co czlowiek ktory nie chce wspolpracowac z HH ma akurat sie do Pana odezwac? Te 2 zdania starcza?

To powyższe nie ma większego sensu. Jak ktoś naprawdę nie chce "współpracować" to tych dwóch zdań w ogóle nie przeczyta bo nie będzie chyba żadnego rekrutera szukał?
Natomiast ktoś bez jakichś uprzedzeń te dwa zdania odpowiednio zrozumie.

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Piotr Ś.:
Mówiąc o uchybieniach, mam na myśli to co doskwiera nam, potencjalnym pracownikom. A jeżeli wg osób zajmujących się HH, coś ich błędem nie jest, to proszę o "naprostowanie". I tego oczekiwałbym od tej dyskusji.

Ale dlaczego miałbym np. ja "prostować" jakieś rzeczy, które mnie albo mojej firmy nie dotyczą?

Tak jak zaznaczyłem, na tym forum nie wymieniamy firm po nazwisku. Próbować można na forum "Nie polecam", a "sprostowanie" usłyszy się szybko od pracownika albo nawet adwokata firmy X jak się coś firmie X nie spodoba i uzna ona to np. za pomówienie.

http://www.goldenline.pl/forum/nie-polecam/

konto usunięte

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Andrzej Pieniazek:
Piotr Ś.:
Mówiąc o uchybieniach, mam na myśli to co doskwiera nam, potencjalnym pracownikom. A jeżeli wg osób zajmujących się HH, coś ich błędem nie jest, to proszę o "naprostowanie". I tego oczekiwałbym od tej dyskusji.

Ale dlaczego miałbym np. ja "prostować" jakieś rzeczy, które mnie albo mojej firmy nie dotyczą?

Tak jak zaznaczyłem, na tym forum nie wymieniamy firm po nazwisku. Próbować można na forum "Nie polecam", a "sprostowanie" usłyszy się szybko od pracownika albo nawet adwokata firmy X jak się coś firmie X nie spodoba i uzna ona to np. za pomówienie.

http://www.goldenline.pl/forum/nie-polecam/

No właśnie, dlaczego ma się Pan odnosić? Nie zwróciłem się personalnie do Pana tylko do ogółu osób związanych z tematem i branżą. Poza tym jak Pan nie ma ochoty/humoru/wiedzy na temat danego przykładu, to nie musi się odnosić do tych podawanych przeze mnie lub inne osoby biorące udział w tej dyskusji, proste. Mam na myśli ogólne mechanizmy, a jeśli ktoś z HH będzie mógł się do nich odnieść (bo z takimi się spotkał, sam ich doświadczył etc.) to chwała mu za to.Piotr Ś. edytował(a) ten post dnia 16.08.12 o godzinie 22:47
Łukasz F.

Łukasz F. Aparatura i
instalacje
przemysłowe.

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Andrzej Pieniazek:
Ale dlaczego miałbym np. ja "prostować" jakieś rzeczy, które mnie albo mojej firmy nie dotyczą?

No i właśnie w tym problem, że co niektórzy dają wyraz swojego niezadowolenia poprzez "wyżywanie" się na wszystkich HH biorących udział w tej dyskusji. Co jest moim zdaniem bezsensowne, bo temat w takim razie do niczego nie prowadzi. Z resztą temat już dawno się wyczerpał. Bo żaden nowy HH nie bierze w nim udziału, a zdanie tych obecnych już znamy, więc nie wiem jaki cel ma dalsza dyskusja. Bardziej zaczyna przypominać to sesję terapeutyczną polegającą na obrzucaniu się błotem, wyładowaniu złych emocji. To, że temat się wyczerpał widać już było po owym wspomnianym przeze mnie TOWARZE. Mimo, że kilka razy przeprosiłem za to sformułowanie i kilka razy był użyty w innym kontekście niż uprzedmiotowienie człowieka, mimo to owy TOWAR dostał drugie życia i żył już po swojemu...
Andrzej Pieniazek:
Tak jak zaznaczyłem, na tym forum nie wymieniamy firm po nazwisku. Próbować można na forum "Nie polecam", a "sprostowanie" usłyszy się szybko od pracownika albo nawet adwokata firmy X jak się coś firmie X nie spodoba i uzna ona to np. za pomówienie.

Bardziej myślałem o pewnej sondzie, gdzie można oddawać głos oceniając kompetencję danej firmy. Coś na zasadzie:
- firma X:
odpowiedź po rozmowie rekrutacyjnej: 1..2..3..4..5 (skala od 1 do 5)
znajomość branży HH: 1..2..3..4..5
rozmowa rekrutacyjne (kultura HH): 1..2..3..4..5
itd.Łukasz F. edytował(a) ten post dnia 16.08.12 o godzinie 22:45

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Łukasz F.:
Bardziej myślałem o pewnej sondzie, gdzie można oddawać głos oceniając kompetencję danej firmy. Coś na zasadzie:

Sondę można założyć ale wynik będzie wątpliwy, a dlaczego to też inna dyskusja. Takie raczej subiektywne sondy istnieją zresztą na różnych portalach np. Gowork.

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Piotr Ś.:
Poza tym jak Pan nie ma ochoty/humoru/wiedzy na temat danego przykładu, to nie musi się odnosić do tych podawanych przeze mnie lub inne osoby biorące udział w tej dyskusji, proste. Mam na myśli ogólne mechanizmy, a jeśli ktoś z HH będzie mógł się do nich odnieść (bo z takimi się spotkał, sam ich doświadczył etc.) to chwała mu za to.

No nie do końca bo jakoś jestem za dyskusję "odpowiedzialny". Nie chodzi tutaj jednak o żadną cenzurę lecz raczej o tematykę dyskusji. Mnie zupełnie nie przeszkadza jak dyskusja jest na temat, jak niedobre są te firmy rekrutacyjne czy poszczególni rekruterzy. Jak jednak staje się to jedynym tematem to nie świadczy to najlepiej nie tylko o rekruterach lecz także o tych szukających pracy.

Tak jak już parę razy podkreślałem, jest to chyba sprawa mentalności Polaka, który zawsze zaczyna od (winienia) innych, zamiast skoncentrować się na sobie. Bo tak naprawdę jak ktoś jakiejś pracy nie dostał to nie rekruter jest winny, nawet jak nie zachowywał się jak należy albo nie był za bardzo kompetentny.Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 16.08.12 o godzinie 23:18
Michał Bronowski

Michał Bronowski Head of Swiss
Business Hub Poland

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

http://www.goldenline.pl/forum/699284/ranking-firm-rek...

konto usunięte

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Andrzej Pieniazek:
Tak jak już parę razy podkreślałem, jest to chyba sprawa mentalności Polaka, który zawsze zaczyna od (winienia) innych, zamiast skoncentrować się na sobie. Bo tak naprawdę jak ktoś jakiejś pracy nie dostał to nie rekruter jest winny, nawet jak nie zachowywał się jak należy albo nie był za bardzo kompetentny.

No i tu się zgadzamy. W tej dyskusji mówimy o powodach braku kompetencji, która nazywa się "brak informacji zwrotnej" albo jeżeli nie jest to jej brak, to dlaczego tak jest i czy można to zmienić, jakie to niesie korzyści, etc.

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Michał Bronowski:
http://www.goldenline.pl/forum/699284/ranking-firm-rek...

Znana stara dyskusja, z której też niewiele wynika.

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Piotr Ś.:
No i tu się zgadzamy. W tej dyskusji mówimy o powodach braku kompetencji, która nazywa się "brak informacji zwrotnej" albo jeżeli nie jest to jej brak, to dlaczego tak jest i czy można to zmienić, jakie to niesie korzyści, etc.

No i o te korzyści chodzi, jak dla rekrutera czy agencji będzie korzystne, żeby kandydata lepiej traktować to będzie to robił bo inaczej zginie. Polak w każdym razie wielu z nich nie wpadnie na to, że można to robić jak nie z przyzwoitości to na zapas, jako inwestycję. Ja nie mam tutaj żadnych problemów bo i tak to ja muszę do moich kandydatów "aplikować". Poszukuje np. kogoś kto potrafi nowoczesną fabrykę zbudować, w której może potem prezesować. Nawet nie wiem czy jest 10 takich osób w Polsce.Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 16.08.12 o godzinie 23:57
Monika M.

Monika M. PROGRAMISTA VBA,
Excel, Access,
Outlook, Word -
SZKOLENIA

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Andrzej Pieniazek:
Tak jak już parę razy podkreślałem, jest to chyba sprawa mentalności Polaka, który zawsze zaczyna od (winienia) innych, zamiast skoncentrować się na sobie.
Pominę wymownym milczeniem ten stereotyp prezentowany szczególnie przez osoby pracujące w korporacjach zagranicznych :>
Bo tak naprawdę jak ktoś jakiejś pracy nie dostał to nie rekruter jest winny, nawet jak nie zachowywał się jak należy albo nie był za bardzo kompetentny.
To, że prawie wszyscy, którzy zmieniali w swoim życiu pracę, szukali jej, spotkali się z brakiem obiecanego odzewu, jako wyniku któregoś tam etapu rekrutacji, nie świadczy o tym, że obwiniamy rekruterów o nieotrzymanie danego stanowiska!
Wielokrotnie były przytaczane pozytywne przykłady, gdy mimo nie otrzymania danego stanowiska - rekruter potrafił oddzwonić, powiadomić o tym e-mailem, czy nawet zwykłą pocztą (sama podałam taki przykład). Większość tu dostrzega takie podejście i chciałaby, aby to było standardem, jak w innych krajach. Zwykła kultura w komunikacji międzyludzkiej.
No chyba, że "mentalność Polaka" dotyczy również firm HH! ;>

Wałkowaliśmy już również temat tego, że kandydaci po jakimś czasie sami dzwonią.
Chyba zgodzi się Pan ze mną, Panie Andrzeju, że informacja zwrotna o tym, dlaczego kogoś nie zakwalifikowano na dane stanowisko, choćby było to z powodu za niskich kompetencji, czy cech osobowościowych - jest dla potencjalnego kandydata cenna?
Z kolei, gdy przekażę CV w odpowiedzi na jakąś rekrutację, to jeśli nie otrzymam nawet żądanego przeze mnie każdorazowo potwierdzenia odpowiedzi (ustawienia programu pocztowego), to nie mam pewności, czy moje dokumenty dotarły do firmy, czy może dotarły i wylądowały w koszu.

Mówimy, że jakieś zjawiska występują zbyt często - jeśli są w więcej niż 60 %, to można chyba powiedzieć, że nagminnie. Gdyby były rzadsze, to byśmy ich w ogóle nie zauważali i traktowali jako przeoczenie.
Ostatnio słyszałam w radiowej "Trójce" reportaż o tym, jak ludzie listy piszą do premiera.
Bardzo różne, czasem śmieszne. ŻADEN list nie pozostaje bez odpowiedzi, bo jest obowiązek odpowiedzi w ciągu 14 dni.

Nie tylko Pańska firma stosuje dedykowane, własne oprogramowanie. Poza tym, istnieje już oprogramowanie komercyjne do tego typu zadań (OfficeHR, Humanway, TalentFinder, iSelect i inne). Pytanie nadal pozostaje, dlaczego mimo tak zaawansowanych narzędzi nadal jest problem z informacją zwrotną?
Może to raczej "czynnik ludzki", który nie potrafi w odpowiedni sposób przekazać prostej informacji, bojąc się może dodatkowych pytań ze strony kandydata?
I stawiam na to, że w ramach oszczędności firmy, rekruterzy rzeźbią sobie te informacje w Excelu :>

Każdą dyskusję trzeba kiedyś zakończyć, najlepiej jakimiś wnioskami.
Ja bym chętnie zobaczyła jeszcze w tej dyskusji, że zgłasza się pani X z firmy HHInternationalCośTam i mówi: "my zawsze odpowiadamy naszym kandydatom, nie boimy się pytań kandydatów o to dlaczego nie otrzymali danego stanowiska".

Być może to jest też jakaś wskazówka dla GL, aby narzędzia (nie tylko wyszukiwarka) dostępne rekruterom rozwijać w odpowiednim kierunku.

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Monika M.:
Andrzej Pieniazek:
Tak jak już parę razy podkreślałem, jest to chyba sprawa mentalności Polaka, który zawsze zaczyna od (winienia) innych, zamiast skoncentrować się na sobie.
Pominę wymownym milczeniem ten stereotyp prezentowany szczególnie przez osoby pracujące w korporacjach zagranicznych

Ja nie wiem o czym Pani mówi, to jest moja osobista obserwacja i nie wiem co ma to wspólnego z jakimiś korporacjami zagranicznymi. Faktem jest, że mieszkam za granica od ponad 30 lat i mogę pewne rzeczy porównać. To niestety żaden stereotyp proszę Pani tylko brutalna prawda...

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Monika M.:
Mówimy, że jakieś zjawiska występują zbyt często - jeśli są w więcej niż 60 %, to można chyba powiedzieć, że nagminnie. Gdyby były rzadsze, to byśmy ich w ogóle nie zauważali i traktowali jako przeoczenie.

No ale nie ma żadnych wiarygodnych danych o tym jak nagminnie to występuje. Sądząc po dyskusji tutaj to wygląda to na 80-90%, a jak się kogoś na ulicy spytam to będzie mnie uważał za szalonego. Oczywiście, że się zgadzam, że informacja zwrotna jest jak najbardziej pożądana ale co z tego?

Kandydatom szukającym pracy mogę co najwyżej poradzić ażeby sobie takiego rekrutera poszukali, który odpowiada tym wszystkim standardom, w przypadku pracodawców będzie to raczej trudne. Próbowałem już wcześniej wyjaśnić, że branża doradcza rządzi się swoimi prawami i wrzucanie wszystkiego (tutaj wszystkich rekruterów) do jednego worka nie ma większego sensu.
Tomasz Mąkowski

Tomasz Mąkowski Don't Sell It,
Storytell It

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Andrzej Pieniazek:
Łukasz F.:
Bardziej myślałem o pewnej sondzie, gdzie można oddawać głos oceniając kompetencję danej firmy. Coś na zasadzie:

Sondę można założyć ale wynik będzie wątpliwy, a dlaczego to też inna dyskusja. Takie raczej subiektywne sondy istnieją zresztą na różnych portalach np. Gowork.

Pomysł Łukasza uważam za bardzo trafny.
Kwestia rzetelności, to przede wszystkim odpowiednie ułożenie pytań i właściwy moment przeprowadzenia badania.
Myślę, że od strony technicznej Pani Monika M. mogłaby tu szybko przytoczyć jakieś ciekawe rozwiązania.
W automotive funkcjonuje to bez zarzutu i takie badanie jakości usług jest właściwie standardem. Obrzucanie błotem tez się zdarza, bo tego nie uniknie żadna firma pracująca z klientami. Nieważne czy słuszne czy niesłuszne, ale ważne że opinie pozwalają wychwycić złe nastroje na rynku i uniknąć dalszego ich narastania.
Portale typu gowork i podobne traktuję z dużą rezerwą, choć nie ukrywam, że do niektóre opinie wydają się potwierdzać w praktyce.
Tomasz Mąkowski

Tomasz Mąkowski Don't Sell It,
Storytell It

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Andrzej Pieniazek:
Oczywiście, że się zgadzam, że informacja zwrotna jest jak najbardziej pożądana ale co z tego?

Oszczędność czasu - przede wszystkim.
Poświęcamy czas na przygotowanie aplikacji, na jej wysłanie - to mniejszy problem.
Idziemy na rozmowę i czekamy na odpowiedź - tak jak się umówiliśmy.
Ktoś wymagał od nas poświęcenia czasu na przygotowanie się do tego spotkania, przeprowadzenie go i nie daje nam żadnej informacji co z tego wynikło.

Brak informacji zwrotnej oznacza, że ktoś wykorzystuje nasz czas i nie wiemy czy robi to efektywnie. Przyczyną odrzucenia aplikacji mogło być cokolwiek - nie dostajemy żadnej informacji, więc nie wiemy z czego to wynika i zamiast skupić się na podniesieniu naszej efektywności brniemy dalej w ślepy zaułek.

Brak informacji oznacza też, że nie wiemy czy ktoś rzetelnie wykonywał swoje obowiązki wobec nas (a zaproszenie na rozmowę uznaję za zobowiązanie do oceny mojej osoby) i z czego wynika to działanie.

Brak odpowiedzi oznacza też dla człowieka niską sprawność danej osoby, która pomimo własnej deklaracji jej nie dotrzymuje - nie wiemy z jakiego powodu. Zdecydowanie nie zachęca to do dalszych kontaktów z osobą, która nie dotrzymuje własnych zobowiązań.

Sytuacja moim zdaniem bardzo odpowiadająca powyższym to choćby kredyt na inwestycję.
Czy umawiając się na telefon od doradcy kredytowego po złożeniu wniosku będzie Pan zadowolony, jeśli zamiast odmownej odpowiedzi nie otrzyma Pan żadnej?
Rozpoczęcie realizacji odsuwa się w czasie przez brak informacji zwrotnej. Patrząc z perspektywy kredytobiorcy mam pewien wybór i w jednym z kilku interesujących mnie miejsc uzyskam to do czego dążę, natomiast brak informacji o odrzuceniu i przyczynie jest najgorszego rodzaju opóźnieniem jakie może wystąpić. Prosta informacja zwrotna: "Nie, zbyt niskie możliwości" pozwala na wprowadzenie poprawek i podniesienie efektywności po obu stronach.
Kandydatom szukającym pracy mogę co najwyżej poradzić ażeby sobie takiego rekrutera poszukali, który odpowiada tym wszystkim standardom, w przypadku pracodawców będzie to raczej trudne.

Szukamy i prowadzimy proaktywne działania do osiągnięcia celu. Jednym z nich jest omijanie pośredników, którzy bardziej nam przeszkadzają niż pomagają. W przypadku pracodawców - na szczęście rynek jest duży o ile nie szukamy możliwości uruchomienia nowoczesnego zakładu produkcyjnego w którym będziemy później prezesować.
Próbowałem już wcześniej wyjaśnić, że branża doradcza rządzi się swoimi prawami i wrzucanie wszystkiego (tutaj wszystkich rekruterów) do jednego worka nie ma większego sensu.

Niestety podpierając się tymi prawami do tej pory nie uwypuklił Pan tych konkretnych, przez które problem dla niektórych podmiotów jednocześnie istnieje i nie istnieje.
Edit: masło maślaneTomasz Mąkowski edytował(a) ten post dnia 17.08.12 o godzinie 10:32

Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)

Tomasz Mąkowski:
Myślę, że od strony technicznej Pani Monika M. mogłaby tu szybko przytoczyć jakieś ciekawe rozwiązania.
W automotive funkcjonuje to bez zarzutu i takie badanie jakości usług jest właściwie standardem.

Ale to nie to samo bo badanie jakości własnych usług przez przedsiębiorcę to w międzyczasie standard. My mówimy o badaniu "niezależnym" niekoniecznie za zgodą przedsiębiorcy. Zakazać tego on nie może ale też nie pomoże w wdrożeniu.

Następna dyskusja:

Brak odzewu na CV kandydata




Wyślij zaproszenie do