Temat: Brak odzewu po rozmowie rekrutacyjnej... ;)
Andrzej Pieniazek:
Tomasz Mąkowski:
Nie zwalnia go to ani z dbania o własne standardy, ani tym bardziej zasady dobrego współżycia społecznego, grzeczność czy inne problemy dotykające "branżę". Kluczowe pytanie brzmi raczej, czy rzeczywiście prowadzi ją należycie, czy tylko tak mu się wydaje?
No chyba się do końca nie rozumiemy, po pierwsze zarzuca Pan komuś bliżej nieokreślonemu, że "mu się wydaje", o co chodzi napisałem już powyżej.
Temu hipotetycznemu przedsiębiorcy oczywiście, który jest taki biedny bo na niego otoczenie rynkowe narzeka. Cytowane zdanie zaczynało się od konkretnego podmiotu do którego się odwołałem, więc logika wypowiedzi była skierowana na konkretny wskazany w cytacie cel.
Ciekawie jednak wygląda to zagadnienie od strony czystej logiki:
Wchodzimy tu w problem wzajemnego oddziaływania podmiotu rynkowego ze swoim otoczeniem rynkowym, z którego wybiera on specyficzne jednostki, aby polecić je innym jednostkom jako rzetelne i wiarygodne.
Niestety od jednostek z którymi się styka uzyskuje dosyć wyraźny sygnał o nieprawidłowościach z jakimi zetknęły się w kontaktach z innymi podmiotami. Dysponując taką informacją powinien skorelować swoje działania w taki sposób, aby dać jasny sygnał, że w kontaktach z nim takie zaburzenia nie wystąpią, udowodnić i wykorzystać to jako przewagę konkurencyjna działania podmiotu nad innymi o takiej samej lub zbliżonej funkcji.
Niestety z jakiegoś dziwnego powodu problem narasta i podmioty rynkowe w odpowiedzi na zgłaszane na rynku problemy skupiają się na tłumaczeniu powodów ich powstania. Uważają, że wykonują swoje zadanie właściwie, co spotyka się z ponowieniem informacji zwrotnych o nieprawidłowościach. Czy w tym przypadku możemy mówić o należytym prowadzeniu działalności, czy też nie?
Prowadzoną działalnością jest pośrednictwo pracy, kontaktami i otoczeniem osoby na rynku pracy, natomiast zgłaszaną informacja zwrotną kontakt z potencjalnymi pracownikami.
Mam nadzieję, że precyzyjnie sprowadzając zagadnienie do modelu rynkowego łatwiej będzie zauważyć logikę działania niż operując na konkretnych przykładach.
Poza tym cale zdanie jest mało logiczne, niech się Pan zastanowi. Przedsiębiorca dba o "własne" problemy, a nie o te niby dotykające branże, jak go to nie dotyczy.
Czemu więc nie wykorzystuje szansy wynikającej z wyższej jakości jego pracy?
Mało przedsiębiorczy? Czy nie rozumie informacji płynących do niego z rynku?
Niestety zamiast wykorzystywać własną przewagę traci przez problemy innych podmiotów w tym przypadku.
Mówię oczywiście o Przedsiębiorcy, żeby uniknąć dalszych pytań o podmioty.