Tomasz Jędrzejewski

Tomasz Jędrzejewski projekty społeczne,
NGO, doradztwo
finansowe

Temat: Co za czort ?!

Pracownik zatrudniony w projekcie programu kapitał ludzki nie może zawrzeć umowy na pracę w innym programie. Przepis ten dotyczy administracji samorządowej i rządowej, ale nie wszyscy go przestrzegają.

Na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Marek Wójcik, dyrektor biura Związku Powiatów Polskich, zwrócił się do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego z pytaniem, czy osoba zatrudniona na umowę o pracę w jakimkolwiek projekcie finansowanym z Europejskiego Funduszu Społecznego może jednocześnie być zatrudniona w innym projekcie.

Problem dotyczy przede wszystkim urzędów pracy. Według interpretacji Departamentu Zarządzania Europejskim Funduszem Społecznym Ministerstwa Rozwoju Regionalnego jeżeli ktoś jest zatrudniony na umowę o pracę w projekcie finansowanym z Europejskiego Funduszu Społecznego, to nie może już być zatrudniony w żadnym innym projekcie, bez względu na charakter umowy.

Tymczasem na stronie Europejskiego Funduszu Społecznego jest opinia wskazująca, że zatrudnienie na umowę o pracę w jakimś projekcie uniemożliwia dodatkowe zatrudnienie tylko w tym samym projekcie.

- Nie jesteśmy bogaci w zasoby ludzkie. Przyjęcie tej bardziej restrykcyjnej interpretacji powoduje, że zatrudniamy ludzi co najmniej średnio przygotowanych i musimy zatrudniać więcej osób niż byłoby to potrzebne - twierdzi Marek Wójcik.

Dodał, że administracja rządowa nie szanuje tej restrykcyjnej zasady, bo w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji pracują osoby, które realizują na umowę o pracę więcej niż jeden projekt.

Minister Michał Boni przyznał, że warunki pracy resortu wymuszają takie sytuacje.

- Prowadzenie resortu, który pracuje w ośmiu różnych miejscach i nie ma swojej pełnej obsady kadrowej, bo to nie jest takie łatwe sprostać wymogom służby cywilnej, prowadzi nas do tego, że w niektórych miejscach sytuacje, o których pan Wójcik w publicznym donosie wspomniał, zdarzają się - potwierdził minister.

Dodał, że jest wdzięczny swoim pracownikom, bo się zgadzają na dodatkowe zadania.

Wiceminister rozwoju regionalnego Paweł Orłowski, objaśniając obowiązujące wytyczne w zakresie wdrażania projektów realizowanych w ramach programu operacyjnego kapitał ludzki i dotyczące m.in. możliwości zlecania dodatkowych zadań własnym pracownikom w zakresie wykraczającym poza obowiązujący strony stosunek pracy, stwierdził, że zatrudnienie pracownika w ramach jednego lub więcej projektów powinno być uregulowane tylko w umowie o pracę.

- Incydentalne wynagradzanie na podstawie umowy cywilnoprawnej może wystąpić tylko wtedy, gdy pracownik nie jest zatrudniony w projekcie - dodał wiceminister.

Wyjaśnił, że takie restrykcyjne podejście jest wynikiem wielu audytów, które wykazały nieprawidłowości.

- Powodowały one, że koszty realizacji projektów były bardzo duże i nie służyły realizacji projektów, lecz wynagradzaniu w dużej mierze pozaprojektowych pracowników zarówno w administracji rządowej, jak i samorządowej - powiedział Paweł Orłowski.

Wytyczne te dotyczą programu kapitał ludzki, bo właśnie w tym programie, w największej mierze następuje finansowanie wynagrodzeń.

Źródło: portalsamorzadowy.pl - 29.06.2012