Bartek Brzoskowski

Bartek Brzoskowski Account Director

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

Wszystko dzięki 18-to i 19-latkom, którzy chcą wejść na rynek robiąc sobie ( i nam) koło przysłowiowego pióra już na samym początku. Mnie najbardziej śmieszy jedno - zleceniodawcy większa uwagę zwracają na cenę niż na JAKOŚĆ - dlatego wychodzi JAKOŚ. Nie raz już trafiłem na ofertę typu " napiszę świetny artykÓł" lub "moje doświadczenie zaCHacza o..."Bartłomiej Brzoskowski edytował(a) ten post dnia 11.09.09 o godzinie 22:00

konto usunięte

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

Łukasz M.:
za projekt wizytowki chce 49 pln.... paranoja.. jak mozna tak zanizac ceny...

tak to właśnie ostatnio dramatycznie wygląda, nie zwykłem załamywać rąk, pytanie jak to ugryźć, bo ludzie to kupują nie mając pojęcia i nie chcąc wiedzieć co i od jakiego speca

EDUKACJA, edukacja, edukacja. Oraz WYCINANIE takich oferentów z miejsc do których nie dorośli.
Mirosław Pączkowski

Mirosław Pączkowski Lighting/Rendering
Artist

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

Krzysztof B.:

Oraz WYCINANIE takich oferentów z miejsc do których nie dorośli.


Mógłbyś rozwinąć tę myśl? Chciałbyś ograniczyć możliwość składania idiotycznych czy zaniżonych nawet ofert na publicznych portalach?Mirosław Pączkowski edytował(a) ten post dnia 22.06.09 o godzinie 11:10

konto usunięte

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

Mirosław Pączkowski:
Krzysztof B.:

Oraz WYCINANIE takich oferentów z miejsc do których nie dorośli.


Mógłbyś rozwinąć tę myśl? Chciałbyś ograniczyć możliwość składania idiotycznych czy zaniżonych nawet ofert na publicznych portalach?

Dokładnie tak.
Mirosław Pączkowski

Mirosław Pączkowski Lighting/Rendering
Artist

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

A jak chciałbyś to zrobić? Jaka byłaby podstawa prawna do tego typu działań? Ewentualnie zapis w regulaminie strony?

konto usunięte

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

Mirosław Pączkowski:
A jak chciałbyś to zrobić? Jaka byłaby podstawa prawna do tego typu działań? Ewentualnie zapis w regulaminie strony?

Przede wszystkim regulamin takiego serwisu powinien jasno określać kto ma prawo się w nim ogłaszać oraz uczestniczyć/składać oferty. Kryteria merytoryczne dla zleceniodawców powinni być całkowicie różne niż dla zleceniobiorców, co więcej, w zdrowym układzie, role te nie są wymienne. Najczęściej wspominany serwis stoi na przykład na stanowisku, że mogą być wymienne, co już na starcie jest patologią.

Następna rzecz to jasna i przejrzysta ocena wiarygodności uczestników. Wpłata 5 złotych jednorazowo to zdecydowanie za mało.
Serwisy o ugruntowanej pozycji mają opłaty na poziomie kilkunastu dolarów miesięcznie. Nikt nie narzeka, bo jedno zlecenie taką opłatę zwraca z nawiązką.

Rzecz kolejna to zawartość merytoryczna anonsów. O ile zleceniodawca ma prawo się nie znać i mylić, o tyle oferenci, przez błędy w ofertach obnażają swoją niewiedzę i amatorszczyznę.
Kiedyś myślałem, że wolny rynek weryfikuje takich ludzi. Dzisiaj wiem, że takie firemki ŹLE wpływają na postrzeganie branży oraz zniechęcają klientów do nawiązywania NORMALNYCH relacji z wykonawcami.
Nie dziwi mnie to, wystarczy trafić kilka razy na dyletanta, a następni, choćby byli wymiataczami, muszą przejść przez mur nieufności klienta, zanim dotrą do sedna czyli projektu.
Oczekiwanie wstępnego projektu bez umowy, wiąże się przede wszystkim z przykrymi doświadczeniami z przeszłości. Klient nie chce dać zaliczki bo boi się, ze skończy się tak jak poprzednio, wykonawca nie chce robić bez umowy, żeby kolejny raz nie zostać nabitym w butelkę.

Dlatego tak istotna jest rola pośrednika czyli serwisu w ocenie wiarygodności uczestników zabawy. Gdy jej nie ma lub jest nieprawidłowa, serwis jest po prostu kolejnym miejscem gdzie szuka się jeleni.

Jako, że rzecz odbywa się na prywatnej platformie, prawo nie musi być angażowane. Wszystko odbywa się na mocy dobrze skonstruowanych umów cywilnych.Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 22.06.09 o godzinie 13:43

konto usunięte

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

myślę że szybciutko sprawę załatwic może udział tylko firm lub freelancerów z działalnością.
wtedy 3/4 gówniarzy odpadnie w 2 dni .nie wspomnę już o 2 milionach przychodu z tego 70% zapewne nieopodatkowane.
Mirosław Pączkowski

Mirosław Pączkowski Lighting/Rendering
Artist

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

No nie, Janie Dzbanie, tylko nie z działalnością :) właśnie jestem na drodze pozbycia się tego ciężaru :) Ale oczywiście odsiew byłby znaczny.

Co do zapisów w regulaminie. Właśnie tego dotyczyło moje pytanie - na jakiej podstawie regulamin określałby kto może a kto nie może składać ofert/uczestniczyć, jakie mogłyby być kryteria doboru - w przypadku tzw. twórców/wykonawców jedno już mamy (działalność) - jego konsekwencją jest znaczny odsiew ludzi, nazwijmy to, niepoważnych, ale również tych freelancerów, którzy działalności nie prowadza i nigdy nie zamierzają - co dla mnie jest bez sensu - serwis dla freelancerów bez freelancerów ? :)
Portfolio? Doświadczenie? Wykształcenie kierunkowe? Rekomendacja? Trzy pierwsze jak dla mnie odpadają, bo są faszystowskie :) Trzecie hmm..zależnie od zapisu może być sensowne lub nie. Ale wątpię. Eliminacja za błędy ortograficzne w ofercie? Jak dla mnie może być, są w końcu edytory tekstu. Za błędy stylistyczne? a co tam... Błędy merytoryczne w zrozumieniu treści oferty czy jej przedmiotu, kontekstu? Hmm. Kto miałby oceniać, według jakiej skali? Za ponadnormalną liczbę błędów dostawałbyś bana i zakaz składnia ofert?
Wychodzi na to Krzysztofie, że jak zwykle skuteczną i przejrzystą formą odsiewu, która, przynajmniej u mnie, nie budzi skojarzeń z próba reaktywacji systemu cechowego (który skądinąd miał wiele zalet) czy też nie do końca uczciwą eliminacją konkurencji, jest kasa. Solidna prowizja od zleceń bądź abonament miesięczny/roczny. I to miałoby ręce i nogi. Chyba. Oczywiście plus zabezpieczenie płatności w jakimś serwisie transakcyjnym.

konto usunięte

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

"na drodze pozbycia się tego ciezaru"???to jak masz zamiar sprzedawać usługi? na umowę o dzieło?
myślałem że taki profesor jak ty myśli o rozwiajniu się a nie zwijaniu się.
Mirosław Pączkowski

Mirosław Pączkowski Lighting/Rendering
Artist

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

Myślę raczej o specjalizacji w ulubionej dziedzinie co jest dla mnie lepszą opcja na rozwój niż tylko sprzedawanie usług jako firma.Mirosław Pączkowski edytował(a) ten post dnia 22.06.09 o godzinie 17:49

konto usunięte

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

Mirosław Pączkowski:
na jakiej podstawie regulamin określałby kto może a kto nie może składać ofert/uczestniczyć,
Proste. Prywatny biznes, to niemal dowolne zasady współpracy.
nie spełniasz - do widzenia.
Portfolio? Doświadczenie? Wykształcenie kierunkowe? Rekomendacja? Trzy pierwsze jak dla mnie odpadają, bo są faszystowskie
Być może. Niemniej jednak co nieco mówią.
Błędy merytoryczne w zrozumieniu treści oferty czy jej przedmiotu, kontekstu?
Hmm. Kto miałby oceniać, według jakiej skali?

Błąd ortograficzny to niechlujstwo, błąd stylistyczny takoż.
Błąd merytoryczny do amatorszczyzna.
Przytoczę przykład konkretny. Oferta z zpn, temat logo. Zapytanie o obszar ochronny i zdziwienie co to jest.
U człowieka, który oferuje wykonanie kompleksowego SIW.
Moim zdaniem to jest niedopuszczalne i dyskwalifikujące.
Wychodzi na to Krzysztofie, że jak zwykle skuteczną i przejrzystą formą odsiewu, która, przynajmniej u mnie, nie budzi skojarzeń z próba reaktywacji systemu cechowego (który skądinąd miał wiele zalet) czy też nie do końca uczciwą eliminacją konkurencji, jest kasa.
W zamyśle nie chodzi o eliminację konkurencji, ale o stworzenie platformy do konkurencji MERYTORYCZNEJ.
Per analogiam.
Żeby startować w Pucharze Świata w skokach, trzeba zdobyć X punktów w Pucharze Kontynentalnym oraz uzyskać wg specjalnego przelicznika miejsce dla federacji krajowej, która dzięki temu będzie mogła wstawić sportowca na listę.
Zatem nie tylko talent i chęć, ale też jasne kryteria.

Tutaj jest podobnie. Nie wystarczy się obwołać projektantem, trzeba to jeszcze udokumentować.Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 22.06.09 o godzinie 16:45
Mirosław Pączkowski

Mirosław Pączkowski Lighting/Rendering
Artist

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

Używając przytoczonej przez Ciebie analogii, można by rzec, nie wystarczy talent i chęć, trzeba też należeć do lokalnej ligi podwórkowej i zdobywać szlify po okiem działaczy z PZPN-u.
Toć przecież o "system punktacji" pytam a nie zamysł, zamysłu się nie czepiam, bo jest słuszny. Kryteria wciąż jak dla mnie niezbyt. Albo nawet nie kryteria, bo o tym mówimy ciągle, raczej sposób ich operacjonalizacji.
Oczywiście poza tymi oczywistymi - dałeś ciała lub spaprałeś robotę- wypadasz, nie zapłaciłeś - wypadasz. Tylko że to to ja mam na co dzień. A mówimy o serwisie i sensownej selekcji wstępnej. Skoro jak sam twierdzisz rynek nie jest w stanie tego zweryfikować bez szkody dla projektantów czy innych freelancerów.Mirosław Pączkowski edytował(a) ten post dnia 22.06.09 o godzinie 16:28

konto usunięte

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

e-przetargi chyba załatwiły to profesjonalnie.wysyłasz papiery,koleś dzwonido ciebie i sprawdza czy żyjesz.zeby startować trzeba mieć wszystko posprzątanie i ząden dzeciak tam nie startuje.

konto usunięte

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

Mirosław Pączkowski:
Używając przytoczonej przez Ciebie analogii, można by rzec, nie wystarczy talent i chęć, trzeba też należeć do lokalnej ligi podwórkowej
Ależ nie. Po prostu trzeba udowodnić, że jest się na poziomie pozwalającym KONKUROWAĆ a także, że jest to atrakcyjne dla Klienta.
Na pewnym poziomie klient nie dyskutuje czy 100 złotych wtęczywewtę, tylko patrzy na jakość oferty.
Słaby oferent obniża rating miejsca, co wpływa na chęć bywania poważnych zleceniodawców, co wpływa na chęć bywania tam poważnych wykonawców.
Toć przecież o "system punktacji"
3R - realizacje, referencje, rekomendacje.
Mirosław Pączkowski

Mirosław Pączkowski Lighting/Rendering
Artist

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

A no i jest konkret.
I serwis miałby usuwać tych, którzy tego nie mają, tak?
Jak dla mnie ok, tylko szkoda mi tych, którzy zaczynają.Mirosław Pączkowski edytował(a) ten post dnia 22.06.09 o godzinie 17:02
Sławomir Ossowski

Sławomir Ossowski Think01, head of
strategy

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

wydaje mi się, że Artur Kurasiński ze swoją "PewnaGrupą" znalazł właściwy sposób - testy wewnętrzne wykonawców i firmowanie wobec zleceniodawców - nie wiem czy to wypali czy nie bo wymaga chyba pewnego (sic!) kapitału i dużego talentu/wyczucia, ale filozofia wydaje mi się właściwa - fajnie by było gdyby im się udało :)Sławomir Ossowski edytował(a) ten post dnia 28.06.09 o godzinie 00:09
Rafał K.

Rafał K. Freelancing -
tłumaczenia,
copywriting, pisanie
artykułów...

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

Witam

Chciałbym nawiązać jeszcze do bardzo popularnego tematu dotyczącego strony zlecenia.przez.net :P

Większość osób zaniżających ceny na tym portalu nie jest do końca uświadomiona. Jeśli ktoś zaczyna przygodę z freelancingiem od tej właśnie strony (a tak najczęściej bywa, bo serwis ten jest bardzo popularny), to ma wypaczony obraz pracy w sieci. Większość ofert jest bardzo niska i tacy ludzie oferują pisanie tekstów, po 1 zł za 1000 znaków, bo myślą, że tak jest dobrze, a wyższe oferty uważane są za niepoważne zarówno przez zleceniodawców jak i przez zleceniobiorców.

W związku z tym cieszę się, że istnieją takie strony oraz fora, które uświadamiają tych ludzi, że wcale nie muszą pracować za tak niskie stawki. Wstyd mi się przyznać, ale popełniłem ten błąd i zacząłem od tej strony (bez zasięgania opinii lub sprawdzenia for takich jak to, dzięki temu znałbym przeciętne stawki) i przez to pisałem teksty po 1,5 zł za 1000 znaków.

Na szczęście zostałem uświadomiony i mimo trudności poznałem "ścieżkę prawdy" :D

konto usunięte

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?


W związku z tym cieszę się, że istnieją takie strony oraz fora, które uświadamiają tych ludzi, że wcale nie muszą pracować za tak niskie stawki.

łożesz ty k...wa mać ,tylko nie spraszaj tej bandy na GL bo będą większością i nas zagadają.
okaże się że jednak oni mają rację i 1zł to porządna stawka
Rafał K.

Rafał K. Freelancing -
tłumaczenia,
copywriting, pisanie
artykułów...

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

Jan D.:

W związku z tym cieszę się, że istnieją takie strony oraz fora, które uświadamiają tych ludzi, że wcale nie muszą pracować za tak niskie stawki.

łożesz ty k...wa mać ,tylko nie spraszaj tej bandy na GL bo będą większością i nas zagadają.
okaże się że jednak oni mają rację i 1zł to porządna stawka

Hehe spoko. O to bać się nie musisz :P
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Sensowny portal dla feelencerów - czy ktoś widział gdzieś?

Adrian T.:
Zlecenia_przez_net - sporo żenady. Trudno wygrać licytację ze studentem, który zrobi stronę za 50 zł, albo logo za 35, albo nazwę firmy za 10 zł (autentyczne ceny).

Dla mnie żenada. Ale oczywiscie można się ze mną nie zgodzić :0

każdy ma swój rynek docelowy i grupę odbiorców, wystarczy nie składać ofert w cudzym segmencie ;)

a co do zlecenia.przez.net to zrezygnowałem po dwóch dnia, tragediaJarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 04.09.09 o godzinie 23:36



Wyślij zaproszenie do