konto usunięte

Temat: Ręce opadają... co robicie z takimi kleitami?

Łukasz Wata:
możliwe :) to było pierwsze skojarzenie, pasowało- więc na szybko przygotowałem właśnie to.

Swoją drogą- duży (dorosły) i mały (dziecko) w środku logo, moim zdaniem będą wyglądały raczej jak krzywe zęby, nie jak rodzina ;p

więc trzeba dorobić im rączki oczka i uśmiech HAHAHAHA
Karol Szonowski

Karol Szonowski doradca
zawodowy/muzyk/dzien
nikarz

Temat: Ręce opadają... co robicie z takimi kleitami?

Michał Mikłowski:
...ale jesli ten "pan ktos" bylby "specjalista-teoretykiem hydraulikiem" to tlumaczylby jakie rurki chce miec.
Tak przeciez czesto jest, ze prezesi sa "specjalistami-teoretykami" od projektowania i reklamy ;)
To nader częsty przypadek. Ale są też przeciwne: na pewno spotkaliście się z "fachowcem-specjalistą", któremu pozwoliliście wykonać robotę według jego "specjalistycznej", "fachowej" wiedzy, a potem trzeba było wydać 3 razy więcej na poprawki;) Oczywiście u innego fachowca. Tak doświadczeni "specjaliści-teoretycy", którzy się kiedyś podobnie sparzyli mogą teraz postępować. Trzeba im udowodnić, że jesteśmy godni zaufania bez prowadzenia za rączkę. A to trudne...
Ewa Kilian

Ewa Kilian Symbiosis Centrum
Dermatologii

Temat: Ręce opadają... co robicie z takimi kleitami?

Nie wymagajjcie od laika, który jest hmm..na pocżatku szczebli swojej kariery, pełnej świadomości pr-owej.
to jest też kwestia jaka perspektywę klient zakłada, jeżeli zależy mu na marce, chce pozyskać konkretną grupę do celową, to oczywiste jest, że szybkie dorobkiewiczowstwo na osiedlowych pacjentach nie będzie głównym przedmiotem jego działań. Ma świadomość że jeżeli będzie wisiała stokrotka, to trzeba przeprowadzić kampanie wizerunkowa większą czy mniejszą, aby ludziom ta stokrotka zaczęła się kojarzyć z jego usługą, a to kosztuje czas i pieniądze.

Więc dlatego podejrzewam jest ten ząbek, bo nietrzeba ulotek..reklamy itd..ludzie idąc zobacza ząbek/ząbki i wchodza jak boli..
to jest kwestia na jaką karierę nastawiony jest zlecający klient (i z obserwacji wiem, ze większość ma to głeboko nie przemyslane) dlatego trudno o porozumienie
Piotr G.

Piotr G. DFSS Black Belt,
seasoned leader is
looking for
opportuni...

Temat: Ręce opadają... co robicie z takimi kleitami?

Łukasz W.:
Witam,
ostatnio zadzwonił do mnie znajomy, że ma dla mnie zlecenie - rzecz rozchodzi się o zakład dentystyczny, który znalazł się w nieciekawej sytuacji i teraz musi zmienić logo, prawdopodobnie nazwę itp.
(...)

Propozycja niestety nie zachwyciła (no bo niby jak?! kwiatek + wymyślona na szybko nazwa? co to?)... no i po naradzie doszli do wniosku, co ma na logo się znaleźć.

Nazwa zakładu jest 2 członowa, a na logo znaleźć się ma:
1 człon nazwy, 2gi człon nazwy, a pomiędzy 2 zęby - 1 większy, 2gi mniejszy- przypominać mają dorosłego z dzieckiem.

Teraz zastanawiam się, czy walczyć o swoje i swój pomysł, czy też kierować się zasadą "klient nasz Pan" i jak najlepiej zrobić co do mnie należy. Macie jakieś sposoby na przekonanie klienta do swoich racji?

Pozdrawiam
ŁW

Poziom 2. Komnata 6. Właśnie spotkałeś Wszystkowiedzącego Klienta. Niezależnie od ilości wyrzuconych oczek tracisz 100 kredytów talentu i 300 motywacji.



Wyślij zaproszenie do