Artur Woźniak 3D-me
Temat: Kultura i Higiena
Dzisiaj wróciłem z klubu, jednego z wiekszych w Warszawie, i poraz kolejny jestem wkurzony. Wchodząc do szatni po skonczonym treningu widzę ślad breji na podłodze o szerokości ok. 1m i ciągnący sie od prysznica.Interweniując u obsługi klubu, dowiedziałem sie też że u kobiet normą jest nr 2 w prysznicu. Tego typu numery juz znam z innych klubów + golarki - jednorazówki, tampony, podpaski, itd.
Normą w tym klubie jest tez że kolesie sie golą.
Czy ludzie nie potrafią zachować jakichkolwiek pozorów kultury i robic pewne rzeczy w domu?
Czy ludzie nie potrafią sie wytrzeć pod prysznicem, tylko paradują i moczą całą okolicę tą breją która z nich spływa? Dla mnie nie jest przyjemne byc wystawionym na widok jakiegokolwiek typa który chlapie i merda mokrym pokurczem zwanym członkiem. Nie wspominając o delikwentach którzy do tej pory nie odkryli dezodorantów w sztyfcie czy kulce i zagazowywują tę małą zamkniętą przestrzeń zwaną szatnią. Nie zapominając o kradzieży wieszaków i suszarek.
Czy wy tez to widzicie czy to tylko ja? Co jest z tymi ludźmi?