Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: ZWOLNIENIA - drugie dno

Frustracja, żal i poczucie krzywdy to nastroje towarzyszące nie tylko zwolnionym pracownikom, ale też tym, którzy zostali na swoich stanowiskach. Pracownicy, którzy uniknęli zwolnienia z pracy stają się niechętni wszelkiemu ryzyku oraz zamknięcie w sobie. Są bardzo niespokojni o swoją przyszłość, dlatego wolą się nie wychylać. Ponadto stresujące dla nich jest obarczanie tą sama ilością pracy przy mniejszej liczbie pracowników. 4-6 miesięcy po zwolnieniach stres się wzmaga, powodując wzrost absencji i większą płynność kadr.
Badania wykazują, że redukcja zatrudnienia może wywoływać exodus siły roboczej, powodujący czasem straty, które przekraczają oszczędności uzyskane w wyniku zwolnień.
Jak wynika z ustaleń naukowców z Madison Business Scholl, duże fale redukcji powodują z reguły większą ucieczkę personelu. W firmach, które zwolniły 0,5% pracowników, średnia roczna rotacja kadr wyniosła 13% i była 2,6% wyższa niż średnia płynność kadr w firmach, które nie zredukowały personelu. Ustalenia te powinny przekonać firmy, że zwolnienia pracowników skutkować mogą utratą jeszcze większej liczby pracowników i to tych, na których im zależy.

Jak złagodzić negatywne skutki zwolnień u pracowników, którzy pozostali w firmie? Jednym ze sposobów jest aktywna komunikacja, zapewnianie pełnej informacji o bieżących sprawach firmy, w tym za pomocą nieformalnych spotkań z przedstawicielami najwyższego kierownictwa.

Ponadto warto przyjąć postawę „wspomagającą” zamiast tradycyjnego zarządzania opartego na „dowodzeniu i kontroli”. Pracownicy powinni mieć możliwość „wentylowania” stresów i napięć. Najlepszym sposobem na pozbycie się negatywnych emocji pozwolnieniowych jest sprzyjanie rozładowaniu emocjonalnemu.

Menedżerom przyda się trening w uważnym słuchaniu, w empatii i szczerej rozmowie pozwalającej ujawnić się odczuciom i emocjom. Warto poświęcić więcej uwagi problemom rodzinnym, bowiem trauma po zwolnieniach dotyka również najbliższych.

Dolegliwości związane z syndromem przetrwanych zwolnień nie poddają się łatwo terapii. Osoby nimi dotknięte potrzebują przekonania, że istnieją konkretne powody, dla których w firmie warto pozostać. Nie można tego bagatelizować, ponieważ od tego przekonania zależeć może kondycja przedsiębiorstwa i jego personelu.

źródło: Personel i Zarządzanie, Choroba pozwolnieniowa, s. 111, 2009.02Juliusz B. edytował(a) ten post dnia 14.02.09 o godzinie 09:22

konto usunięte

Temat: ZWOLNIENIA - drugie dno

ten art... ładnie brzmi,ale w teorii- rzeczywistosc jak to najczesciej bywa jest zupelnie- ale to zupelnie inna i mechanizmy tym sterujace.

Juz przezylem takie okresy " kryzysów i masowych zwolnien" po 1980 ..to taka swoista sinusoida..tylko jak to bywa pamiec ludzka mimo wydawałoby sie powinna byc niezla zwlaszcza u tych ,ktorzy sparzyli sie na swoistym owczym pedzie- kryzys ( jaki kryzys?- to spekulacja!)= zwolnienia.
Ale pamiec jakos zawodzi....

Firmy zwalniaja, strach o jutro, pracuja na "poł (lub mniej) gwizdka, jakas irracjonalna inercja i zapaść i nagle znowu zaczyna sie koniunktura.........a tu FACHOWCOW BRAK.... i zaczyna sie ten sam cyrk.Krzysztof Stasiak edytował(a) ten post dnia 17.02.09 o godzinie 08:25
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: ZWOLNIENIA - drugie dno

Krzysztof Stasiak:
ten art... ładnie brzmi,ale w teorii- rzeczywistosc jak to najczesciej bywa jest zupelnie- ale to zupelnie inna i mechanizmy tym sterujace.
to jaka jest ta rzeczywistość i mechanizmy tym sterujące?
Anna O.

Anna O. Gryź życie, dopóki
nie nałoży ci
kagańca;)

Temat: ZWOLNIENIA - drugie dno

Łatwo się da zauważyć sinusoidę, która teraz ewidentnie spada. W czasach hossy w firmach pakowano pracownikom na spotkaniach komunikacyjnych jak ważny jest dla zarządu potencjał ludzki, człowiek. Jaki nacisk kładziono na rozwój kompetencji, szkolenia, pakiety socjalne itp. Wszystko po to, żeby zwabić najlepszych. Dzisiaj zarząd robi masową redukcję, często odbywa się ona w systemie „masz 5 minut na spakowanie”, aby nie siać paniki u innych pracowników. Łatwo wyobrazić sobie skołatanie tych, co zostali. W głowach jedyna myśl jaka ich prześladuje to czy firma ma się ku upadkowi, ile można jej dać miesięcy itp. Zwolnieni bardzo często mają uczucie pewnego rodzaju zdrady: „Taki byłem dla nich ważny, dawali mi odczuć że jestem wyjątkowy, teraz to banał i frazesy”. Ci co zostali na „pokładzie” tracą zaufanie, przestają się utożsamiać z firmą, staje im się coraz bardziej obca, przyjaźnie się zatracają, bo każdy może teraz wygryźć drugiego. Dobra Atmosfera którą budowali haerowcy gdzieś się zatraca. Najlepsze bo „góra” traci zaufanie swoich pracowników;) W takim razie jak im komunikować cokolwiek jak i tak pracownik swoje myśli….
Karol S.

Karol S. Doświadczony
międzynarodowy
specjalista w branży
IT i ba...

Temat: ZWOLNIENIA - drugie dno

Każdy kryzys ekonomiczny jest najlepszym okresem do wprowadzania niepopularnych zmian. Zazwyczaj w okresie hossy, większość firm pracuje nieoptymalnie, więc naturalnie podczas kryzysu tą nieefektywność się redukuje.
I kończą się nagle pogawędki z koleżanką i kolegą, gadu-gadu, papierosek, wydłużona przerwa na lunch, itp. Trzeba zasuwać, żeby nie być następnym do odstrzału.

A propos niestabilnych czasów, to bardzo podoba mi się strategia mojego banku (zagrożonego kryzysem). Otóż zamiast masowo zwalniać ludzi, skupili się na innych źródłach oszczędności tj. wstrzymali zatrudnienie, awanse wewnętrzne, szkolenia, budżet imprezowy, zredukowano liczbę pracowników kontraktowych. Na początku wszyscy strasznie narzekali, a to że nie awansują, a to że nie mają szkoleń, a to że dużo więcej pracy, a to że nie mają motywacji. No to CEO im na to odpowiedział: Jak to nie macie motywacji do pracy?? Macie pracę i jeszcze brak wam motywacji.
Anna O.

Anna O. Gryź życie, dopóki
nie nałoży ci
kagańca;)

Temat: ZWOLNIENIA - drugie dno

Na początku wszyscy strasznie narzekali, a to że nie awansują, a to że nie mają szkoleń, a to że dużo więcej pracy, a to że nie mają motywacji. No to CEO im na to odpowiedział: Jak to nie macie motywacji do pracy?? Macie pracę i jeszcze brak wam motywacji.

;) własnie

konto usunięte

Temat: ZWOLNIENIA - drugie dno

Anna Olear:
Łatwo się da zauważyć sinusoidę, (...) W takim razie jak im komunikować cokolwiek jak i tak pracownik swoje myśli….

Jedna z najtrafniejszych wypowiedzi jakie w ostatniem (dość długim) czasie słyszałem :)
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: ZWOLNIENIA - drugie dno

Anna Olear:
i tak pracownik swoje myśli….
być może swoje myśli
jednak często nie myśli
:-(
standaryzacja, formalizm, procedury
a także zwykłe lenistwo wyłączają funkcję myślenia

konto usunięte

Temat: ZWOLNIENIA - drugie dno

Juliusz B.:
Krzysztof Stasiak:
ten art... ładnie brzmi,ale w teorii- rzeczywistosc jak to najczesciej bywa jest zupelnie- ale to zupelnie inna i mechanizmy tym sterujace.
to jaka jest ta rzeczywistość i mechanizmy tym sterujące?

rzeczywistosc /mechanizmy/ jest taka ,ze większosci i to zdecydowanej pracodawcow nic kompletnie nie interesuje poza czubkiem wlasnego nosa ( oczywiscie na zwenatrz zatroskanie na ich twarzach widac bezgraniczne, te zmarszczone czoło, wzrok uczonego męza jak na pomnikach Lenina i ten socjotechniczny belkot ,ktory ma cos wnieść.. tylko co ? )..brzmi to dosyc brutalnie, ale obserwujac od lat i rozmawiajac prywatnie takie odnosze nieodparte wrazenie. Wiecznie- jakos to bedzie, do roboty i tak znajde fachowców( jakoby ci stali pod bramami firm i fabryk czekajac na jalmuzne), nachapac sie na maxa a potem chociazby potop.. ot taki "dziki "polski" kapitalizm- ( a w zasadzie quasi-kapitalizm)..o korporacjach duzych nie pisze bo i po co.....

A te szkolenia dla kadry zarzadzajacej czy nizszego szczebla chociazby na temat stosunkow miedzyludzkich w pracy, rlacji pracownik-szef i inne takie tam wydumane historyjki..sami wiecie ,ze to takie ble ble ble- jeszcze wezmie sie jakiegos uczelnianego madrale naladowanego teoria i frazesami( a ktoremu to sie placi za wykladzik jakies wieksze czy mniejsze pieniazki) a ktory to w zyciu nie zarobil/ handlował/ nie zarzadzal firma...i jakos to leci...a wszystko tylko w ramach "poboznych zyczen"

Pomyslicie Panstwo ,ze jestem zbyt cyniczny- moze i tak...ale mam za duzo lat i praktyki od czasow PRLu -(czasów błedów i wypaczeń), czasu dzikiej transformacji, po obecne " cywilizowane" standardy a'la IIIRP
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: ZWOLNIENIA - drugie dno

cóż
kiedyś jako pracownik
a obecnie obserwator innych pracowników
potwierdzam zjawisko demotywacji i spadku wydajności
związanych ze zwalnianiem innych osób
Anna T.

Anna T. Wszystko jest
możliwe. Niemożliwe
po prostu wymaga
więcej...

Temat: ZWOLNIENIA - drugie dno

Karol Slominski:
Macie pracę i jeszcze brak wam
motywacji.


Ja bym jeszcze dodała, przy tak dużej ilości firm/oddziałów/filii które się zamykają, - macie jeszcze gdzie pracować.

konto usunięte

Temat: ZWOLNIENIA - drugie dno

Wszyscy zwijają interes ... a co będzie za te 2-3 lata gdy kryzys minie? Szaleńcze inwestycje lub stawianie nowych lokalizacji/filii?

Czy to się będzie opłacać długoterminowo? Watpię.
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: ZWOLNIENIA - drugie dno

Filip Zajączkowski:
Wszyscy zwijają interes ... a co będzie za te 2-3 lata gdy kryzys minie? Szaleńcze inwestycje lub stawianie nowych lokalizacji/filii?

Czy to się będzie opłacać długoterminowo? Watpię.
wszystko pięknie, ale jakoś kryzys trzeba przetrwać
jak ktoś ma worek z pieniędzmi to może dosypywać
jak nie ma to co ma robić
towary i usługi sie nie psrzedają
więc dopływu gotówki nie ma
a pracownicy, ZUS, urząd skarbowy, podwykonawcy
mają to w nosie i chcą pieniądze TERAZ
a nie za 2-3 lata



Wyślij zaproszenie do