konto usunięte

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Agnieszka N.:
"Z rodziną najlepiej wychodzi sie jedynie na zdjęciu"
- prawda li to?

też się zgodzę ..
życie stawia ludzi/rodziny w różnych sytuacjach, czasem bardzo trudnych, na skraju kryzysu.
.. od słowa do słowa .., brak zaufania, często też zazdrość, chęć dominacji, poczucie niesprawiedliwości i pojawia się potem fotka z powycinanymi osobami - smutne, ale prawdziwe.

konto usunięte

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

To jest tak, że w razie czego obcych spokojnie "zjedziesz" i ustawisz do pionu. A rodzinka? Nawet jeśli masz rację i tak sie obrazi bo przecież powinni być "na specjalnych zasadach"
Dlatego uważam, że rodzina jest po to by dawać wspacie szczególnie w trudnych sytuacjach życiowych ale praca z rodziną?
Nie.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Nie dość,że się obrazi to wymaga.
"Dziś muszę wyjść wcześniej, bo wiesz, mój WOjtuś ma kata. Znasz Wojtusia - on taki delikatny" , "Heniek dziś nie przyjdzie do pracy, no przecież wiesz, byliśmy wczoraj na weselu"... etc.
Przerabiane...

konto usunięte

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Dagmara D.:
Nie dość,że się obrazi to wymaga.
"Dziś muszę wyjść wcześniej, bo wiesz, mój WOjtuś ma kata. Znasz Wojtusia - on taki delikatny" , "Heniek dziś nie przyjdzie do pracy, no przecież wiesz, byliśmy wczoraj na weselu"... etc.
Przerabiane...


No to jesteśmy zgodne, rodzina jest dobra ale "po".. a nie "w"... pracy.Joanna Małgorzata Idziak edytował(a) ten post dnia 13.08.07 o godzinie 11:04
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Dagmara D.:
"Dziś muszę wyjść wcześniej, bo wiesz, mój WOjtuś ma kata. Znasz Wojtusia - on taki delikatny" , "Heniek dziś nie przyjdzie
do pracy, no przecież wiesz, byliśmy wczoraj na weselu"... etc.

No tak.. Praca z rodziną mozliwa jest chyba tylko wtedy jesli w pracy chowamy do kieszeni stosunki rodzinne, a jestesmy pracwnikami, szefami, uslugodawcami itd. Tylko wtedy sie udaje. Warunek: obie strony to respektują.
Kwasy zawsze mogą się pojawić, ale jesli się o tym rozmawia, to mozna dac radę :-)
Mówię na własnym przykładzie!! Bo u nas działa to od lat :-)Agnieszka Nadstawna edytował(a) ten post dnia 13.08.07 o godzinie 13:53

konto usunięte

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Ja od lat stosuję zasadę - w mojej pracy nie mam rodziny i przyjaciół. Dwa razy mi się zdarzyło, że pracowałem albo z rodziną, albo z przyjaciółmi, i źle się to kończyło.
;)
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

No cóż, przechwalam sie trochę, że u mnie to działa, ale tak naprawde to w przypadku kilku osób. Niestety złe doświadczenia tez mam i to bardzo powaznie złe.

A więc - ze znajomymi, czy bez - wsystko zależy od samych ludzi.

konto usunięte

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Ze znajomymi jest ok. Natomiast nie pracuję z ludźmi za których biorę pełną odpowiedzialność, mam tu na myśli rodzinę i przyjacół.
Może jestem nadopiekuńczy?, nie wiem.
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

szefowie, dyrektorzy, menadżerowie.. - odwieczne dylematy: kryć czy zabić szwagra za partolenie.. skoro wlasnie go poleciłeś (-aś) lub zatrudniłes (-aś)?.....
Anna N.

Anna N. Doświadczenie i
otwartość

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Agnieszka N.:
Byłam w kilkudziesięciu hotelach we Wloszech.
Znaczna część z nich - tych niewielkich w granicach do 3 gwiazdek, szczegółnie w górach - to interesy rodzinne.
Cała rodzina pracuje i często także mieszka w hotelu. Dzieciarnia odrabia lekcje w recepcji i tarza sie podołodze jadalni z zabawkami.
Wygląda to fajnie, gosciom takze sie podoba jeśli nie sa nazbyt wrażliwi na hałas i rozgardiasz własciwy włoskiej rodzinie.
Nie raz rozmawialam z nimi o tym - i zawsze słyszałam: zawsze tak było, to normalne, rodzinny hotel, wszystko gra, daj spokój chodźmy na cafetino.

Czy widzicie szanse na taki styl w Polsce?

Agnieszko, wszystko zależy od ludzi. Znajdą się -i są -rodziny, które już prowadzą tego typu "interes" i odzwierciedlają przykład włoski. Nie w każdym przypadku jednak tak będzie. We Włoszech pewnie również (trafiałaś na te pozytywne,szczęściaro). Czasem znowu jest tak, że przy obcych wszystko gra, a psuje się, gdy rodzina pozostaje sama. Ludzie są różni.
A co do rodzinnych fotografii i codzienności, to nie mam powodów do narzekań. Jest w porządku.
Anna N.

Anna N. Doświadczenie i
otwartość

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Agnieszka N.:
szefowie, dyrektorzy, menadżerowie.. - odwieczne dylematy: kryć czy zabić szwagra za partolenie.. skoro wlasnie go poleciłeś (-aś) lub zatrudniłes (-aś)?.....


TRaktować go jak każdego pracownika. Zawsze znajdzie się aurea mediocritas. Jednak nie traktujmy rodziny w pracy wyjątkowo, bo to niewłaściwe. Jak już tu wspomniano -w jednej z wypowiedzi -pracę należy oddzielać od życia rodzinnego.
Krzysztof Guździoł

Krzysztof Guździoł właściciel,
Kancelaria
Ekonomiczno-
Księgowa ZNAK

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Widzę, że część z Was ma bardzo smutne doświadczenia w kontaktach biznesowych z członkami swoich rodzin. Ja muszę powiedzieć, że mam doświadczenia zupełnie odmienne. Od wielu lat prowadzona przeze mnie firma ma charakter rodzinny - całe grono właścicielskie stanowią członkowie rodziny. Jeżeli ktoś z rodziny szuka pracy - znajduje ją u nas itd. Uważam, że w biznesie kluczową sprawą jest kwestia zaufania - a komu bardziej ufać niż rodzinie - zwłaszcza tej najbliższej.
Wg mnie ważne jest jakie mamy wszyscy relacje poza pracą i czy potrafimy tam ustalić w jaki sposób ma wyglądać nasza współpraca na stopie zawodowej. Z moich obserwacji wynika, że większość konfliktów, o których część z Was pisze bierze się najczęściej z niedomówień. Tzn. ktoś coś powiedział, ale nie do końca konkretnie, ktoś inny zinterpretował to zupełnie inaczej, a potem to już konflikt zaczyna lawinowo narastać na zasadzie "nie dość, że nie robisz w firmie tego co powinieneś to jeszcze w dzieciństwie ciągnąłeś mnie za włosy ;)"
Magdalena K.

Magdalena K. Perspektywy

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Ja pracuję z moim mężczyzną biurko w biurko. Bardzo się wpieramy, rozumiemy swoje słabsze dni, nie ukrywamy przed klientami, że jesteśmy parą.

Zatrudniamy pasjonatów i tworzymy projekty, które nas wciągają. W firmie panuje rodzinna atmosfera. Nie ma sztywnych godzin pracy, sztywnych zasad. Taka praca jest inna.

Czy się uda i czy jest możliwe pracować z rodziną to zależy od temperamentów, charakterów.

Ja uważam, że mam firmę idealną.
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Magdalena K.:
Ja pracuję z moim mężczyzną biurko w biurko.


O, to jest dopiero temat - praca z partnerem życiowym!..
Rodzina rodziną, ale już ze swoja miłością?

Ja nie mam takich doswiadczen, czekam na oświecenie przez Was. Chyba balabym się, że w domu będzie zbyt dużo rozmów o pracy, a w pracy o domu.
Nie ma szans na "ucieczkę" chyba co?
Filip Górny

Filip Górny Programista,
webdeveloper.

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Wszystko chyba zależy od rodzaju działalności. Jeśli jest to piekarnia to nie ma problemu, gorzej jeśli z drugą połową gra się na giełdzie.
Natalia Stankiewicz

Natalia Stankiewicz szukam ambitnych
zleceń (za pięć stów
nie wychodzę z domu)

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

myślę, że wynika to z uwarunkowań kulturowych - Włosi są z natury bardzo rodzinni i... mafijni - więc sieć powiązań jest silniejsza :)
Natalia Stankiewicz

Natalia Stankiewicz szukam ambitnych
zleceń (za pięć stów
nie wychodzę z domu)

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Agnieszka N.:
prowadzenie domu to tez jakby interes, firma
jest kasa, są ludzie, są zadania

i zawsze ktoś może wypaść jeśli mamy twarde reguły:
w niektorych domach - jak w pracy

o relacje rodzinne powinno się dbac tak
jak o te pracownicze, biznesowe


to już jest ten etap, w którym on szuka sobie kochanki... :)
Krzysztof Guździoł

Krzysztof Guździoł właściciel,
Kancelaria
Ekonomiczno-
Księgowa ZNAK

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Agnieszka N.:
Magdalena K.:
Ja pracuję z moim mężczyzną biurko w biurko.


O, to jest dopiero temat - praca z partnerem życiowym!..
Rodzina rodziną, ale już ze swoja miłością?

Ja nie mam takich doswiadczen, czekam na oświecenie przez Was. Chyba balabym się, że w domu będzie zbyt dużo rozmów o pracy, a w pracy o domu.
Nie ma szans na "ucieczkę" chyba co?

Ja mam dokładnie taką sytuacje - razem z żoną prowadzimy firmę. Po pierwsze to podzieliliśmy się kompetencjami żeby w trakcie pracy nie "wchodzić sobie w drogę" - każde z nas zarządza osobnym działem i nie ma problemów a po drugie mamy "gentleman's agreement ", że sprawy firmowe zostawiamy w firmie a w domu żyjemy normalnym życiem ;)
U nas się to sprawdza - firma nie jest może jeszcze idealna - no ale juz prawie :D
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Natalia S.:
Agnieszka Nadstawna:
prowadzenie domu to tez jakby interes, firma
jest kasa, są ludzie, są zadania

i zawsze ktoś może wypaść jeśli mamy twarde reguły:
w niektorych domach - jak w pracy

o relacje rodzinne powinno się dbac tak
jak o te pracownicze, biznesowe


to już jest ten etap, w którym on szuka sobie kochanki... :)

a ona nie szuka kochanka?
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciu..

Krzysztof G.:
Agnieszka N.:
Magdalena K.:
Ja pracuję z moim mężczyzną biurko w biurko.


O, to jest dopiero temat - praca z partnerem życiowym!..
Rodzina rodziną, ale już ze swoja miłością?

Ja nie mam takich doswiadczen, czekam na oświecenie przez Was. Chyba balabym się, że w domu będzie zbyt dużo rozmów o pracy, a w pracy o domu.
Nie ma szans na "ucieczkę" chyba co?

Ja mam dokładnie taką sytuacje - razem z żoną prowadzimy firmę. Po pierwsze to podzieliliśmy się kompetencjami żeby w trakcie pracy nie "wchodzić sobie w drogę" - każde z nas zarządza osobnym działem i nie ma problemów a po drugie mamy "gentleman's agreement ", że sprawy firmowe zostawiamy w firmie a w domu żyjemy normalnym życiem ;)
U nas się to sprawdza - firma nie jest może jeszcze idealna - no ale juz prawie :D

Brawo! To pewnie dojrzałośc i mądrość. Oby tak dalej.

Następna dyskusja:

info tylko dla dziewczyn :)




Wyślij zaproszenie do