konto usunięte

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Ja tą 1 nazywam byznesmenem w białych skarpetkach, jakiś uraz mam :-)
A najśmieszniejsza jest socjotechnika wyniesiona ze szkoleń na poziomie telesprzedawcy.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

MAREK POLAKIEWICZ:
Słyszałem o następującym podziale: są dwie kategorie ludzi : wykształcone prymitywy i niewykształcone prymitywy.
Panie Marku, to przykre, że wg. tegoż podziału wszyscy jesteśmy prymitywami. :-( Zaryzykuję jednak uzupełnienie o kolejne dwie kategorie ludzi którzy prymitywami nie są: wykształceni i niewykształceni. :-)
Temu niestety nie da się zaprzeczyć. Coś w tym jest o czym piszecie. Z tych dwóch kategorii jednak najbardziej obawiam się tej pierwszej. A tych jest coraz więcej. I to jest przerażające.
Podzielam obawy. :-(
Ale na szczęście mamy innych i mądrych ludzi wokół nas. I to jest pocieszające.
No właśnie, jak wyżej. ;-)

konto usunięte

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

MAREK POLAKIEWICZ:
Słyszałem o następującym podziale: są dwie kategorie ludzi : wykształcone prymitywy i niewykształcone prymitywy. [...] Ale na szczęście mamy innych i mądrych ludzi wokół nas.
Inaczej mowiac - na szczescie jest brak konsekwencji w tym podziale - bo niby tylko dwie kategorie, ale i tak liczymy na tych trzecich ;)
Tyle, ze z racji Twojego zawodu (opisu pod zdjeciem) wiekszosc z tych, co do Ciebie przychodza to na swoj sposob prymitywne egzemplarze, bo nieobyte w protokole dyplomatycznym.

Moim zdaniem wiele sie bierze z obycia w swiecie - tych, ktorych ja znam a pojezdzili i poznali wiele kultur - sa znacznie lepsi w komunikacji, wspolpracy z ludzmi itd. A rzadko ktory z nich byl prymusem itd.

Tym bardziej, ze nasz system szkolnictwa promuje posluszenstwo i trzymanie sie sztywnych ram (to rowniez w nawiazaniu do watku szwajcarskiego). A mozg ludzki tak nie dziala.Stad trudnosci z przyswajaniem (a potem i uzywaniem) wiedzy.
Marek P.

Marek P. Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Przypominam,że to nie jest mój podział, ale z Rafałem całkowicie się zgadzam.

konto usunięte

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Marek Kubiś:
MAREK POLAKIEWICZ:
Słyszałem o następującym podziale: są dwie kategorie ludzi : wykształcone prymitywy i niewykształcone prymitywy.
Panie Marku, to przykre, że wg. tegoż podziału wszyscy jesteśmy prymitywami. :-( Zaryzykuję jednak uzupełnienie o kolejne dwie kategorie ludzi którzy prymitywami nie są: wykształceni i niewykształceni. :-)
Temu niestety nie da się zaprzeczyć. Coś w tym jest o czym piszecie. Z tych dwóch kategorii jednak najbardziej obawiam się tej pierwszej. A tych jest coraz więcej. I to jest przerażające.
Podzielam obawy. :-(
Ale na szczęście mamy innych i mądrych ludzi wokół nas. I to jest pocieszające.
No właśnie, jak wyżej. ;-)


Marek, nie łam się, ja np jestem poza podziałami :-P Typologia jest tylko dla nieobecnych.

Nie ma tu konkretnych wyznaczników.Agnieszka Melania Szymkowiak edytował(a) ten post dnia 22.03.09 o godzinie 22:00
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

MAREK POLAKIEWICZ:
Przypominam,że to nie jest mój podział, ale z Rafałem całkowicie się zgadzam.
Czyli moje uzupełnienie w celu wyeliminowania braku konsekwencji niekonieczne. Ktoś dzieli tylko wg prymitywów :-(, a Pana podział jest inny i uwzględnia obecność także mądrych ludzi :-) .
Agnieszka Melania Szymkowiak:
Marek, nie łam się,
Oj, nieaktualne :-), .. właśnie się połamałem ;-(((
ja np jestem poza podziałami :-P
.. nie no, jesteś kobietą .. :-)))
Typologia jest tylko dla nieobecnych.
Prymitywów? .. rzeczywiście przy obecnych lepiej się nie wypowiadać. ;-)))
Nie ma tu konkretnych wyznaczników.
Eeee tam :-), .. w konkretnych sytuacjach, konkretne prymitywy, ujawniają konkretne wyznaczniki :-( , .. przykładów choćby tu na GL nie brak :-( .

konto usunięte

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Marek Kubiś:
ja np jestem poza podziałami :-P
.. nie no, jesteś kobietą .. :-)))

Spadaj :P Usilnie pracuję nad tym, by nie zajmować samiczych stanowisk ale ktoś ciągle kłody rzuca
Typologia jest tylko dla nieobecnych.
Prymitywów? .. rzeczywiście przy obecnych lepiej się nie wypowiadać. ;-)))

ich tu teraz pewnie nie ma ale spotkam niebawem i znowu będę bezrobotna
Nie ma tu konkretnych wyznaczników.
Eeee tam :-), .. w konkretnych sytuacjach, konkretne prymitywy, ujawniają konkretne wyznaczniki :-( , .. przykładów choćby tu na GL nie brak :-( .

jako niejedyny moderator tego jednego poletka poczuwam się do obowiązku znaleźć i wywlec takich za krawat w paski barwy narodowej ale to tylko mój osobisty rasizmAgnieszka Melania Szymkowiak edytował(a) ten post dnia 22.03.09 o godzinie 23:44
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Agnieszka Melania Szymkowiak:
Prymitywów? .. rzeczywiście przy obecnych lepiej się nie wypowiadać. ;-)))
ich tu teraz pewnie nie ma ale spotkam niebawem i znowu będę bezrobotna
Czyli wykształcenie ma wpływ na poglądy (Twoje), ostrość języka (Twojego) i pogląd na środowisko, w którym jesteśmy w stanie przebywać. ;-)))
Nie ma tu konkretnych wyznaczników.
Eeee tam :-), .. w konkretnych sytuacjach, konkretne prymitywy, ujawniają konkretne wyznaczniki :-( , .. przykładów choćby tu na GL nie brak :-( .
jako niejedyny moderator tego jednego poletka poczuwam się do obowiązku znaleźć i wywlec za krawat w paski barwy narodowej ale to tylko mój osobisty rasizm
Czyli jednak masz konkretne wyznaczniki. ;-) Ale ten podany przez Ciebie, Samoobrona, nie jest znaczący :-) , w przeciwieństwie do wielu ciągle aktualnych :-( .

konto usunięte

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

plus pochodzenie, duma z własnego ja i takie tam szczegóły, które, jak się na "pracowej drodze" okazało, innym a obce, np podanie ręki albo nieupominanie się o 20 zł, co uważam za żenadę.
Wykształćenie ani trochę, bo na studiach poznałam też wtórne analfabetki.
Spotkam tę kastę której staram się unikać niemal w każdej sytuacji w jakiej tylko można się znaleźć załatwiając coś w urzędzie, banku (choć tam rzadziej) lub szukając pracy.

Samoobrona to taki skrót myślowy :-) dla mnie to taki uśmiercony bohater Długu Krauzego, takie Endrju z barykady a także rodzice moich rówieśników.

Zaścianku nie zdefiniuję, to inna bajka, ale mam wrażenie, że pojęcia się przenikają.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Agnieszka Melania Szymkowiak:
plus pochodzenie, duma z własnego ja i takie tam szczegóły, które, jak się na "pracowej drodze" okazało, innym a obce, np podanie ręki albo nieupominanie się o 20 zł, co uważam za żenadę.
No tak, lista "szczegółów" zazwyczaj nie jest krótka. :-(
Wykształćenie ani trochę, bo na studiach poznałam też wtórne analfabetki.
Chyba jednak wykszałcenie też z tym związek ma, .. wszak nie użyłem .. wyższe .. ;-)))
Spotkam tę kastę której staram się unikać niemal w każdej sytuacji w jakiej tylko można się znaleźć załatwiając coś w urzędzie, banku (choć tam rzadziej) lub szukając pracy.
Nie da się żyć i nie spotkać. :-(
Samoobrona to taki skrót myślowy :-) dla mnie to taki uśmiercony bohater Długu Krauzego, takie Endrju z barykady
Rzeczywiście, skrót myślowy w tym temacie jest dobrym uogólnieniem na własne potrzeby. ;-)
a także rodzice moich rówieśników.
.. oj to chyba także ja .. ;-)
Zaścianku nie zdefiniuję, to inna bajka, ale mam wrażenie, że pojęcia się przenikają.
Część wspólną mają ze sobą wszystkie dowolnie dobierane podziały. ;-(

konto usunięte

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Marek Kubiś:
Chyba jednak wykszałcenie też z tym związek ma, .. wszak nie użyłem .. wyższe .. ;-)))

Czy to w zimie czy tez w lecie poznasz... i będzie ... na wieki wieków amen
Nie da się żyć i nie spotkać. :-(

i nieraz mam jakiś żal do ludzi, że nie reagują i utylizują :D
a także rodzice moich rówieśników.
.. oj to chyba także ja .. ;-)

Przepraszam, ale to było bardzo specyficzne środowisko, nie każdy dzieciak w latach 80 miał wsjo a wyciągnięcie ręki - a jeśli rodzic nie był marynarzem, to ciekawe skąd. Toż to nawet wykształciuchy nie był :D gorzej :D
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Agnieszka Melania Szymkowiak:
Marek Kubiś:
Nie da się żyć i nie spotkać. :-(
i nieraz mam jakiś żal do ludzi, że nie reagują i utylizują :D
Z tym żalem, to sprawa jednak przegrana. Nie warto zajmować się tym na co wpływu nie mamy. :-( Wystarczająco trudny jest egzamin, który my sami musimy zaliczyć z naszego człowieczeństwa. ;-(
a także rodzice moich rówieśników.
.. oj to chyba także ja .. ;-)
Przepraszam, ale to było bardzo specyficzne środowisko, nie każdy dzieciak w latach 80 miał wsjo a wyciągnięcie ręki - a jeśli rodzic nie był marynarzem, to ciekawe skąd. Toż to nawet wykształciuchy nie był :D gorzej :D
Niestety, każde pokolenie "coś" na swojej drodze życiowej spotkało. :-(

konto usunięte

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Przepraszam za pomyłkę, chciałam napisać: NIE utylizują.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

konto usunięte

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Po tym artykule trochę wstydzę się metryki. Tyle, że znowu generalizowanie rodzi frustracje. Długo cieszyłam się z faktu, że nie studiuję stacjonarnie i staż pracy będę mieć dłuższy, a tu niespodziewajka: łatwiej załapać się świeżo po studiach na staż czy szeregowe stanowisko niż mi teraz. No ale powiedzmy, że to oddzielna sprawa.
Fakt faktem, poziom i studiów i studentów się obniżył.

konto usunięte

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Po przeczytaniu tamtego artykułu warto zwrócić uwagę i na ten:
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6401802,Ksero_s...
Jak widać nic nie jest tu po prostu czarne albo białe natomiast przeważa kolor szary. Często mówi się że poziom studentów strasznie się obniżył ,więc należy zadać pytanie co jest tego prawdziwą przyczyną? Czy lenistwo studentów czy może lenistwo pracowników naukowych?
Aktualnie jestem studentem i spotykam się z różnego rodzaju nauczaniem w zależności od indywidualizmu każdego z wykładowców. Niektórzy dużo wymagają , poza wiedzą teoretyczną starają się jak to jeden mój wykładowca powtarza "zasiać ferment w naszych młodych umysłach by pobudzić nas do myślenia" , niektórzy natomiast wymagają wykucia się jakiś formułek na blachę albo powtarzania ich poglądów po to by zdać. Tak samo jest z egzaminowaniem. Tak wiec mam pytanie: Czy gdyby kadra naukowa trzymała naprawdę wysoki poziom nauczania i egzaminowania to czy byłaby możliwość obniżenia się poziomu wykształcenia studentów?
Niestety przypomina mi się w tym momencie pewien kawał:

Idzie młody doktorant na zajęcia niesie ze sobą teczki wyładowane papierami 3 książki pod pachą do tego duży neseser i spotyka starego profesora ,który niesie jedynie małą teczkę i mówi:
-Ja to Pana Profesora podziwiam. Ja tu tyle materiałów niosę a Pan Profesor to ma to wszystko w głowie.
-Ja to mam znacznie niżej synu znacznie niżej.

No ale prawda i tak leży po środku.

konto usunięte

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

A propos fermentu, to broń nas Boże od niego,
od szefa złego
ustroju kulawego
ciemnogrodu w hrze
i buduj nas w wierze.

Od szkoły z Konopielki
Od tych, co lament wielki
wznosić potrafią jedynie
od czworaków - siedzę ...
inwalidów społecznych
dzieci studiów dziennych

sorry, szanse mi zgarniają :D

konto usunięte

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Ja i tak jestem student wieczorowy :P

konto usunięte

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Agnieszka Melania Szymkowiak:
Usilnie pracuję nad tym, by nie zajmować samiczych stanowisk ale ktoś ciągle kłody rzuca
Super okreslenie - musze sobie zapamietac.
I zaczne o sobie jak o samcu myslec ;)

konto usunięte

Temat: Wyższe wykształcenie a poglądy

Cytując moją mamę : "Inteligencję wysysa się wraz z mlekiem matki."
Kiedyś nie rozumiałam tego, co miała na myśli mówiąc te słowa, ale im więcej zdobywam doświadczenia zawodowego i im więcej spotykam ludzi z tzw. wyższym wykształceniem, tym bardziej rozumiem jej słowa i gorzką ironię w nich zawartą.

Co do artykułu... Czuję się urażona generalizacją.
Moje studia to starannie przemyślana decyzja.
Nie wybierałam na zasadzie "byle mieć papierek". Analiza rynku i możliwości po danym kierunku. Studia techniczne, gdzie króluje matematyka, fizyka, chemia, materiałoznawstwo, rysunek techniczny...
Moje noce nieprzespane, bo profesor czy doktor stawia twarde wymagania: na każdym zjeździe kolokwium plus referaty, które trzeba napisać. Zajęcia co drugi weekend od rana do późnego wieczora. Maksymalna ilość nieobecności to dwie. Po pracy trzeba zajrzeć do biblioteki lub czytelni, ponieważ pewne informacje nie zawsze są dostępne w Internecie. Czasami trzeba "poświęcić" dzień wolny, aby "pofatygować się" do zaprzyjaźnionej firmy i działu technicznego, aby technolog/konstruktor wytłumaczył pewne podstawy, których brakuje w wiedzy. Profesor/doktor zakłada z góry, że skoro zaoczny i na tym kierunku, to pracuje w danej dziedzinie i wie o co chodzi, a niestety, nie zawsze tak jest.
Jednak coraz bardziej podoba się mi ten kierunek. Coraz więcej odnajduję przyjemności w uczeniu się pewnych rzeczy. A największą frajdę sprawia mi myśl, że za jakiś czas tą wiedzę będę mogła wykorzystać praktycznie ;o)

Zgadzam się natomiast z uwagą, iż im człowiek straszy, tym bardziej obowiązkowy. Widzę to, niestety, po mojej własnej grupie.
Zażenowana też jestem poziomem nauczania w szkołach średnich. Pewne rzeczy, których ja się uczyłam, są już pomijane w programie nauczania. Część studentów (świeżych maturzystów) z mojej grupy robi wielkie oczy na hasło całki czy macierze ;o)Urszula P. edytował(a) ten post dnia 23.03.09 o godzinie 15:47

Następna dyskusja:

Wyższe IQ gwarantem sukcesu




Wyślij zaproszenie do