Temat: ty czy pan/pani?
Iwona M.:Maciej Żłobiński:Wewnątrz firmy - per Ty z wszystkimi - oczywiście jeśli tylko pracownicy są na tyle dojrzali, że zrozumieją, że przejście na Ty nie oznacza taryfy ulgowej.
Ale w kontaktach na zewnątrz - zawsze oficjalnie - "Panie Dyrektorze/Prezesie" - do swojego zwierzchnika, "Panie Tomaszu/Panie Kowalski" - do swojego podwładnego.
Ja się z tym zgadzam bo to, że rozmawiam z szefem i swoimi pracownikami używając formy "Ty" nie zmienia faktu, że wiemy kiedy jest czas na poważną rozmowę. Brak dystansu w formie Pan/Pani zupełnie w tym nie przeprzeszkadza. Wg mnie jest to ogromne ułatwienie w pracy jeśli chcemy traktować się po partnersku i tworzyć zgrany zespół.
Iwona Matuszewska edytował(a) ten post dnia 23.02.07 o godzinie 09:55
Jestem całkiwicie ZA. Osobiście wolę jak ludzie zwracają się do mnie imieniu, nieważne czy to szef, czy współpracownik, czy podwładny, ale sama wolę do przełożonych mówić per Pan/Pani. W mojej firmie większość mówi sobie po imieniu, nawet do szefa, ja do niego odważyłam się co najwyżej szefie powiedzieć i to tylko jeżeli nie było nikogo z poza firmy.
Zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystkim przełożonym pasuje forma luźna, łatwiej kogoś do pionu przywrócić mówiąc: "Panie Kowalski ostatni projekt nie wyszedł Panu najlepiej, musi Pan więcej nad tym popracować". Wiadomo, że odzew z drugiej strony będzie znacznie bardziej wyważony, niż gdyby byli po imieniu, ale to w sumie zależy od ludzi i ich poczucia odpowiedzialności za wykonywaną pracę.